Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Morfeusz72

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Morfeusz72

  1. ja...zaraza???nio cio TY...:P:P:P
  2. złota...a to już czas na wykopki???nie za wcześnie (no chyba że wczesne odmiany ziemniaków, lub teren bardzo podmokły i teraz naturze trzeba wyrywać te plony:P:P:P
  3. spełniamy życzenia...złota rybko:D:D:D masz jakieś??? beret tak zajęty spełnianiem życzeń że...popatrz wcięło jego i Małgosię... więc pomyślałem że kolej na mnie aby spełnić czyjeś życzenie...a co...jak szaleć to szaleć:P:P:P
  4. hehe...skąd wiedziałaś że tak pomyślę??? jak to było w jakimś dowcipie...\"drżysz maleńka\" buahahaha;););)
  5. cio musztardko...masz chorobę morską...tak tym budynkiem w którym pracujesz buja???;););)
  6. driada...no ja przyszedłem dziś późno do pracy i nadrabiam zaległości...tzn.(muszę ogarnąć zadania jakie mi zostaly przydzielone). Poza tym tutaj świetnie beret daje sobie radę...taka kolejka się do niego ustawiła... a Ty driada który masz numerek w tej już długiej kolejce???:P:P:P
  7. Małgoś...skoro masz bereta w tym tygodniu...to ja nie przeszkadzam:D
  8. co Cię Małgoś tak wmurowało???;););)
  9. hej dziewuchy...stawać w rzędzie...przybył psor....ru..ć będzie:P:P:P:P czyli okresowe przeglądy...nadwozia...podwozia...powłoki lakierniczej u każdej z pań...hehehe Małgoś...Ty pierwsza na warsztat...jeśli znajdę jakieś ukryte defekty wymagające naprawy...to taka naprawa może potrwać...hmm...troszkę...a może mi się spodoba???:P:P:P
  10. No proszę...co tu za podchody się dzieją podczas mojej nieobecności...tylko spuścić Was na moment z oczu, a już beret wkłada swoje rączki tam gdzie nie trza... będzie mi tu kobity bałamucił...rozpustnik jeden... lepiej byś pacierz zmówił zamiast grzeszyć:P:P:P:P Witam moje drogie Panie...choć trochę później niż zwykle ale przybyłem i jestem:D:D:D
  11. a powinien być...powinien...kobieta nie dopchnięta mająca OZN jest równie wybuchowa i agresywna jak kobieta która przechodzi PMS;););)
  12. patrzę że dziś jakaś przy piątku posucha...ani Małgosi...Fotki...KrzywegoMohera gdzie wy do cholery się podziewacie??? - wiem pewnie kotłują się jeszcze pod jednym kocykiem w jednym łożu;););):P:P:P
  13. widzisz...w środowisku kobiet funkcjonuje wiele skrótów...np. PMS...dziś poznałaś kolejny do kolekcji:D:D:D
  14. a może Ty musztarda dziś niedopchnięta???:P:P:P ja to nazywam OZN - czyli Ostry Zespół Niedopchnięcia:P:P:P ja dziś też jakiś taki niedorobiony jestem:D:D:D chyba po powrocie do domu strzele jakiegoś grzańca i pod kocyk;)
  15. nad stolycą jest piękne słoneczne niebo...więc my z musztardą przesyłamy Tobie viola parę promyków słońca:D:D:D
  16. Urzędnik imigration (I) przepytuje arabskiego turystę (T) I: Sex ? T: OK. Two times in week. I: No, no. Male, female ? T: Male, female, sometimes camel.
  17. no to mamy już 1 września - najwyższy czas pociechy posłać do szkoły...może trzeba będzie je skierować na jakieś kółka zainteresować...jakieś dodatkowe zajęcia pozaszkolne...oby Wam się nie przytrafiła taka sytuacja:P:P:P Małe mieszkanko w Śródmieściu Poznania. Przy kolacji mąż odrywa się na chwilę od telewizora i mówi: - Nasz syn w tym roku idzie do szkoły. Musimy zdecydować jakie zajęcia dodatkowe mu wybrać. - Poślijmy go na muzykę - proponuje żona - No coś ty, trzeba będzie kupić pianino albo skrzypce. Ty wiesz jakie to pieniądze? - To na futbol. - Tak zacznie grać w piłkę i wydatki. Getry, korki, dres trzeba kupić, a będzie przecież rósł. Ty wiesz ile to kosztuje? - No to dajmy go do baletu. - Tak, same baletki to pewnie ze dwieście złotych, a rajtuzy, podkoszulki i te inne takie tam... Słuchaj, kiedy my właściwie zdecydowaliśmy się na dziecko? - Wtedy, gdy powiedziałeś - odpowiada deczko podku*wiona żona - \"Po co prezerwatywy kupować, ty wiesz jak to drogo wychodzi?\" Dzień dobry tym co już dziś tu byli i tym co dziś tu będą
  18. Małgoś...nieufna jak sarna...jak wiewiórka...trzeba długo oswajać aby z ręki później jadła:D:D:D
  19. Kobieta szczęśliwa Fragment z podręcznika do przedmiotu \"Przygotowanie do życia w rodzinie\", zaaprobowanego przez MEN w sierpniu 2006 r. Jestem kobietą szczęśliwą. Rano wstaję razem z moim mężem i gdy on goli się w łazience, przygotowuję mu pożywne kanapki do pracy. Potem, gdy całuje mnie w czoło i wychodzi, budzę naszą piątkę dzieciaczków, jedno po drugim, robię im zdrowe śniadanie i głaszcząc po główkach żegnam w progu, gdy idą do szkoły. Zaczynam sprzątanie. Odkurzam, podlewam kwiatki, nucąc wesołe piosenki. Piorę skarpetki i gatki mojego męża w najlepszym proszku, na który stać nas dzięki pracy mojego męża, i rozwieszam je na sznurku na balkonie. W międzyczasie dzwoni często mamusia mojego męża i pyta o zdrowie Swojego dziubdziusia. Teściowa jest kobietą pobożną i katoliczką, znalazłyśmy wiec wspólny punkt widzenia. Po miłej rozmowie, jeśli już skończyłam pranie i sprzątanie, które dają mi tyle radości i poczucie spełnienia się w obowiązkach, idę do kuchni i przygotowuję smaczny obiad dla naszego pracującego męża i ojca, który jest podporą naszej rodziny i dla naszych pięciu pociech. Kiedy już garnki wesoło pyrkoczą na gazie, a mieszkanie jest czyste, pozwalam sobie na chwile relaksu przy płycie z Ojcem Świętym i robię na drutach sweterki i śpioszki dla naszej szóstej pociechy, która jest już w drodze, a którą Pan Bóg pobłogosławił nas mimo przestrzeganego kalendarzyka, co jest jawnym znakiem Jego woli. Nie włączam telewizji, ponieważ płynący z niej jad i bezeceństwo mogłyby zatruć wspaniałą atmosferę naszej katolickiej rodziny. Czasami haftuję tak, jak nauczyłam się z kolorowego pisma dla katolickich pań domu, albowiem kobieta nie umiejąca haftować nie może się w pełni spełnić życiowo. Kiedy moje dzieci wracają ze szkoły radośnie świergocząc, wysłuchuję z uśmiechem, czego dziś nauczyły się w szkole. Opowiadają mi o lekcjach przygotowania do życia w rodzinie, których udziela im bardzo miła pani z przykościelnego kółka różańcowego. Córeczki proszą, abym nauczyła je szyć, ponieważ chcą być prawdziwymi kobietami, nie zaś wynaturzonymi grzesznicami z okładek magazynów, chłopcy natomiast szepczą na ucho, że na pewno nigdy nie popełnią tego strasznego grzechu, który polega na dotykaniu samych siebie, ani nie będą oglądać zdjęć podsuniętych przez samego Szatana. Karcę ich lekko za wspominanie o rzeczach obrzydliwych, lecz jestem szczęśliwa, że wczesne ostrzeżenie uchroni moich dzielnych chłopców przed zboczeniem i abominacją. Mój maż wraca z pracy po południu. Witamy go wszyscy w progu,po czym myje on ręce i zasiada do posiłku, a ja podsuwam mu najlepsze kąski, aby zachował siłę do pracy. Potem mój mąż włącza telewizor i zasiada przed nim w poszukiwaniu relaksu, a ja zmywam talerze i garnki i zabieram jego skarpetki do cerowania, słuchając z uśmiechem odgłosów meczu sportowego w telewizji. Wieczorem kąpię nasze pociechy i kładę je spać. Kiedy wykąpiemy się wszyscy, mój mąż szybko spełnia swój obowiązek małżeński, ja zaś przeczekuję to w milczeniu, ze spokojem i godnością prawdziwej katoliczki, modląc się w myśli o zbawienie tych nieszczęsnych istot, które urodziły się kobietami, ale którym lubieżność Szatana rzuciła się na mózgi, które w obowiązku szukają wstrętnych i grzesznych przyjemności. Zasypiam po długiej modlitwie i tak mija kolejny szczęśliwy dzień mojego życia. FRAGMENT Z: Szczęśliwa Kobieta \"Przygotowanie do życia w rodzinie\", podręcznik zaaprobowany przez MEN i opłacony z Twoich podatków.
  20. viola...przerabiasz punkt po punkcie...ale chyba nie z małżonkiem???
  21. ja się do żadnego nie kwalifikuję...interes odwieszam na kołek do czasu kiedy znajdzie się obiekt dla którego będę mógł ten interes spowrotem odwiesić z kołka:D:D:D
  22. wpadłaś a tu pochwa lony...dow...cipnie... ech...coś mi się za dużo kojarzy z jednym...takem niezaspokojony:P
  23. ciekawe na jakim etapie jesteście Wy ze swoim współmałżonkiem???:D:D:D Trzy etapy seksu: - Pierwszy to tak zwany SEKS DOMOWY, podczas którego stosunki Nowożeńców odbywają się często i w różnych miejscach, np. w kuchni, w gościnnym pokoju, na podłodze, w wannie itd. - Następnie przychodzi etap zwany SEKSEM SYPIALNIANYM podczas którego stosunki płciowe odbywają się regularnie i jak sama nazwa wskazuje w sypialni. - Z czasem, nieublagalnie pojawia sie trzeci etap zwany SEKSEM PRZEDPOKOJOWYM. Podczas tego etapu małżonkowie mijają się sporadycznie w przedpokoju mówiac: \"Pierdol się!!!\"
  24. Ogłoszenie: Zakład Ubezpiecze Społecznych zatrudni byłego właściciela agencji towarzyskiej. Wymagania: umiejętność ogarniecia burdelu.
  25. Historia Frodo - to historia wszystkich żonatych mężczyzn, którzy z narażeniem życia próbują się pozbyć oddziałującego na psychikę pierścienia.
×