

Morfeusz72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Morfeusz72
-
na atomy to ja jak na razie rozbieram...tabelki...od samego przyjścia do pracy siakieś anal.izy:) wzdłuż i w poprzek...aby się zgadzało...:) dziś troszkę posiedzę więc...pewnie będę Małgoś Tobie towarzyszył:D
-
Małgoś...może być w kostkach... na czynniki pierwsze...empirycznie...będziemy rozkładać ten naturalny cukier...po porwaniu oczywiście:D:D:D Oj ja też bym sobie pokonsumował...muszę poczekać aż chata się zwolni (jeszcze 1,5 miecha) :)
-
to ja poproszę...3/4 kawy...resztę uzupełnioną mleczkiem skondensowanym...a cukier...hmm... ...Małgoś może znów zechcesz odliczyć kilka ziarenek dla mnie...odpłacę naturalną słodyczą z nawiązką:D na tym porwaniu ma się rozumieć:D
-
Małgoś...masełko było tylko czystą zachętą do smarowania...cobyś się w skorupce zbytnio nie zamykała... ...pomyślimy...na pewno znajdą się środki które spowodują że pokażesz czułki...jak u pszczółki:D:D:D
-
ja myślałem Małgoś że ten samolot na Twoim niebie lata:D:D i widoki przysłania... fakt reklamy są wk....jące...zwłaszcza w czasie trwania mundialu...gdzie piłkarz od neostrady tak mnie wkur....wiał że myślałem że zwymyślam tą TP:P Małgoś...czujesz się zaniedbywana??? hmm...tylko prosze nie zamykaj się w sobie...bo co ja pocznę...z tego pancerza będzie potem trudno Cię wyciągnąć...no chyba że jak ślimaka...smarować np. masełkiem :D:D:D
-
musztarda...od 20 minut jestem dopiero w robocie więc sama rozumiesz... Małgoś...pamiętasz jak mi liczyłaś ziarenka cukru???...ja nigdy tego nie zapomnę:) Teraz też poproszę taką słabiutką kawkę na rozruch:D
-
Witajcie Morfiaczki - jak to nazwała musztarda...hmm...dorobiłem się haremu??? Kurcze nie wiedziałem - a tu proszę taka niespodziewajka No to trzeba wykorzystać ten fakt...i każdego dnia...innej pani będę starał się umilić dzień:):):) Oczywiście się śmieję - wystarczy mi jedna do umilania:D Zajrzę tu niebawem jak obrobię się z robotą...
-
tia...zaraz to zrzucisz na kobiecą intuicję:P:P:P hehe w końcu troszkę chłodniej...a były w tygodniu sytuacje że można było na asfalcie jajka smażyć:P:P:P
-
OKO Wielkiego Brata też na Was patrzy...nie myślcie że jesteście tu same:P Tylko się witać..:) Małgoś, musztarda, Abis, gorrąca...Witajcie:D
-
Gosia napisała: \"Te idealne kobiety.....kreowane w TV i innych środkach masowego przekazu....też nie są tak idealne.......tylko przypicowane....przez sztab ludzi....a ich fotki poddane obróbce komputerowej\" zgodze się Gosiu z Tobą...przyznasz jednak ze są kobiety które tego nie potrzebują...i nawet ząb czasu nie jest w stanie zmienić aż tak drastycznie powierzchowności, bo jej świezość zapewnia wnętrze które tylko od nas samych zalezy czy jest ciepłe i emanuje na zewnątrz pięknem, czy też jest chłodne, pozbawione życia:)
-
musztarda...to będzie jak z klepaniem (łataniem starego oldmobila z czasów byłych krajów RWPG)...dużo szpachli...dobrze przytartej, elegancko pomalowanej - z wierzchu cacy, a wewnątrz ruina (uczuciowa) :) Choć są kobiety które nie wymagają takich korekt - one mają piękno same w sobie (w środku)...poprzed doświadczenie życiowe to piękno wychodzi na zewnątrz i nadaje takich szlachetnych zmarszczek... Takie kobiety są niczym stare dobre wino...dobre stare BMW, Porsche, Jaguar... Mają duszę...tak jak te auta...i lśnią pomimo upływu lat - a wpływ na to ma...miłość??? Czy zgodzicie się choć troszkę z tym że kobiety które są kochane (niekoniecznie przez swojego współmałżonka)...lśnią...nawet z upływem czasu:)
-
musztarda zaproponowała dobre miejscówy na taki wypad...Małgoś przykuta do mnie kajdankami...ja prowadzący motocykl...a musztarda będzie trzymała Małgoś na ewentualnej muszce:P:P:P HEHEHE no jak porwanie to musi być siakieś odrobina dreszczyku...:P:P:P Małgoś...tak będę w plecionych gatkach...są sexi:P:P:P
-
Podjedziemy po nią takim plecionym motocyklem (taki jaki teraz pokazują w reklamie Heyah);););) Ma dodatkowy kosz na porwaną:D:D:D pewnie plotę....3 po 3 hehe...no ale choć popleść jest o czym:D:D:D
-
Małgoś...po co normy polskie, normy europejskie... Czy nie uważasz ze tym sposobem wszystkie kobiety byłby niczym te lalki barbie...wszystkie o podobnych wymiarach, kolorze włosów...oczu... Swiat byłby nieciekawy gdyby był taki jeden standard na kobietę...a tak jest ciekawie...barwnie, kolorowo...:) Najważniejsze aby była sobą - kiedy potrzeba wrazliwą, bezbronną kruchą istotą, a kiedy trzeba twardą kobietą ze stali:) No i aby miała bogate wnętrze...i mądre myśli (przemyślenia) :) reszta mniej istotna...czy powinno znaleźć się jako zapis w normie polskiej/europejskiej (czy by się nadawało??) :)
-
:) hehe...no proszę...uderz w stół...a nożyce się odezwą:) Mały przerywniczek na kafe...która z Was moje drogie panie chce, bo będę pażył - Jacobs zielony, rozpuszczalny+mleczko skondensowane niesłodzone+cukier w zalezności od tego która z Was ile słodzi:)
-
dobrze Małgoś...z musztardą przeprowadzimy akcję uprowadzenia...Margaritty:):):) - tego jeszcze nie grali (uprowadzenie Agaty był jako film:P:P:P)
-
niestety w Polskiej Normie która ja czytam jest 115 zapisanych ciurkiem jak leci...żadnego obrazka (chyba że sam je sobie domaluję - jako przerywnik od czytania)... Tak jak teraz też zrobiłem mały przerywnik aby napisać choć słowo...inaczej dostałbym pie....lca czytają to ciurkiem...:D kawał na rozluźnienie (trochę śfynsky):P:P:P:) Byli sobie stary facet i baba. Pewnego dnia babie zachciało się seksić, no więc czyni zaloty, cuda nie widy, żeby zaciągnąć go do łóżka. A on nic. No to baba idzie do lekarza, i mówi: - Panie, doktorze, ja chcę a on nie. Co robić?! - Spokojnie, mam na to sposób. Na minutę przed tym zanim pani mąż wróci do domu, niech pani zdejmie gacie stanie tyłem do drzwi, pochyli się i wypnie tyłek, a zaraz obudzi sie w nim dzikie seksualne zwierze. Inaczej być nie może! No więc jak powiedział tak baba zrobiła. Wypięta czeka... no i w końcu styrany małżonek wraca z roboty, otwiera drzwi, patrzy i zapi^_^erdala ile sił w nogach do najbliższego baru. Przybiega, siada, zamawia setkę, pierwszą, drugą trzecią, itd. Już dwie butelki poszły a on chce jeszcze, no to barman na to: - Panie czemu pan tak pijesz, już trzecia butelka, no powiedz pan czemu? - Panie! Ja wracam styrany do domu po całym dniu pracy, wchodzę na piętro, otwieram drzwi... a tam troll, metr na półtora, szrama na pół pyska, broda do kolan i mu z mordy ślina cieknie...
-
PN - lektura która ma tak wartką akcję że...zasypiam:P
-
Małgoś Małgosie to i ja nad piękną dziką Narew mogę zabrać...najlepiej w okolice miejsca gdzie rzeka Pisa wpada do Narwii:) Pojedziemy...postawimy namiot w cieniu drzewek...i będziemy sobie wymyślać różne kulinarne specjały :):):) To będzie przymusowy urlop:D:D:D A teraz oddalam się znów do ciekawej lektury...:(:(:(
-
Ostra dziś czy delikatna??? Witaj:D
-
Małgoś...zapomiałaś dodać również że jak u lekarza to i u ginekologa...też może coś spotkać:P:P:P ja tak patrzę że na moment zrobiło się pomarańczowo...a teraz znów jest ładnie...tak czarno:):):) a obrażać się juz nie obrażam...duży jestem...:P:P:P miałem spotkanie i stąd absencja:P:P:P
-
od razu erotycznie...:P:P:P może któraś z pań zechce kawałeczek nóźki odchylić....lub pokazać co skrywa spódniczka długa zwiewna sukienka...wtedy to by było erotycznie:):):)
-
Abis...awarię..czego??? układu chłodzącego u kobiety (ciekawe czy pod wpływem prysznicu czy pieszczot uległby uszkodzeniu, rozłożony by został na łopatki:P:P:P). To chyba te upały dają się we znaki...że te myśli takie diabelskie...takie grzeszne:):):) Ale co mam żałować kiedyś że się nie grzeszyło, to wole teraz za młodu grzeszyć a póżniej żałować (albo i nie:P:P:P):):):)
-
ooo jak się nagle topic ożywił... nagie ciało do którego klei sie koszulka...najlepiej jak takie ciałko wynurza się z toni jeziora:D I nikt przecież nie zaprzeczy że schłodzone winogronka, czy też schłodzonego arbuza można jeść z uroczej delikatnej damskiej dłoni...która jeszcze przed chwilką schładzana była w toni jeziora:) sex też można tam przenieść...a jeśli nie jeziorko to przysznic...zimny prysznic:)
-
u nas w stolycy susa...a pada pewnie w Pozen:P:P Dlaczego króliki nie robią hałasu w czasie seksu? - Bo mają puchate jajka.