

Morfeusz72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Morfeusz72
-
Małgoś...mówisz że wszystkie uczuciowe??? a co z uczuciowymi facetami...czy bywają??? czy bywają tacy co też potrafią się zatracić, stracić głowę, rozum???
-
Abis>> w jakiej to niby jesteś opozycji??? od kiedy???
-
i znów się muszę zgodzić z Abis...wszystko zależy od K/M jak bardzo tego pragną, jak to widzą.:):):) zapewne jest trudnie o przyjaźń po...ale jest to możliwe, tylko trzeba chcieć.:):):)
-
jestem jestem...oko proroka czuwa nad Wami niewiastami:):):) pomyślałem o Driadzie że warto by było aby ją pocieszyć...aby odzyskała ten dawny blask:):)
-
pożądanie tylko wtedy gdy jest uczucie...inaczej po pewnym czasie zacznasz się spalać w bezsensowności układu, stajesz się pozostawiona sama sobie...a to skręca, boli...i zamykasz się w swoim własnym świecie...nie ufając powoli nikomu
-
No jestem...przepraszam że Was zaniedbałem...piątek i jeszcze jakieś durne spotkanie... Dlaczego mówicie że trzeba czasami powiedzieć dość, stop, gdzieś postawić granice??? Może jestem naiwny ale podoba mi sie podejście Abis Abis margaritta >>> widzisz, ja wolę żeby to był z góry założony epizod... i może on trwać latami... jeśli umiejętnie prowadzi się wątek grzesznego życia Tak pod jej wypowiedzią podpisuję się obiema dłońmi... Tylko dwoje ludzi będącymi kochankami i myślącymi o swoim związku jako Never Ending Story będzie zawsze szczęśliwymi (może spłycam, ale wydaje mi się że tak powinno być). Jeśli będą inne myśli to wiadomo że prędzej czy później to się będzie musaiło skończyć... Ja jednak wewnątrz siebie czuję tak jak Abis że ma być to epizod na lata, trzeba go tylko umiejętnie prowadzić:):):) No i zapomiałem dodać że ostałem się ja - błogosławiony między niewiastami (wygłodniałymi mężatkami) :P:P:P
-
spoczko Fotko:) Troszkę trzeba i popracować nawet przy piątku:D:D:D Ja kawkę poproszę:)
-
no popatrz...wystarczy tylko odświeżyć hasło i już i chętni się znajdą i humorki się poprawiają... Tak Driada...zapraszała nas Margaritta do swojej chatki w górach:):):) Driada...a swoją drogą...wczoraj muszkaruda i Abis ugadywały się na wyjście na jakieś pijaństwo...mnie mają zabrać dla towarzystwa...może i Ty się dołączysz i zrobimy rajd po stolycy???:):):) Fotka do nas też ma zamiar dołączyć tylko Ona na piechotę już się od siebie wybiera (ze Śląska) aby dojść do stolycy;););)
-
Małgoś ma chatkę gdzieś w jakiejś oazie spokoju...mamy tam mieć imprezę...to dla tych co nie wiedzą:D:D:D
-
myszkaruda>> c\'est la vie tak mówią Rosjanie??:P:P:Phehe
-
Abis...wszytko byłoby ok gdyby to były skutki jak po spożyciu metanolu...(w przenośni).:) a tu popatrz cud...nagle po iluś latach odzyskujemy wzrok.:):):)
-
Obywatelki, obywatele...do pracy rodacy...ludu pracujący stolycy:P:P:P Pomożecie...??? Tym partyjnym pozdrowieniem ja się chciał przywitać z Wami i od razu na dzień dobry dowcip: Dwóch kumpli gada ze sobą w barze. - Ty Stefan a strzelałeś już swojej żonie patelę? - Ja tam się żonie w gary nie wpierdalam. Kawa dla wszystkich..:D:D:D [_P [_P [_P
-
wielce prawdopodobne że się da...nawet więcej niż wielce...:P:P:P
-
no dobrze pogłaszczę Cię po główce (choć podobno po główce można tylko faceta) :P:P:P już dobrze...dobrze...czy przytulić Cię do piersi wystarczy???:P:P:P
-
paskuda...:P:P:P no ja Ci dam...to ja mam ciągnąć za języki...języki jesli chętne do rozmowy to same rozmawiają:P:P:P
-
myszkaruda>> wolałaś nas opuścić dla innych...zapamiętamy to sobie...i w odpowiednim momencie odbijemy:P:P:P Fotka>> hmm...choć udało się coś załatwić na tych wojażach??? ;)
-
Małgoś...a listonosz jakiś nie snuje się po klatce schodowej roznosząc listy...albo jaki hydraulik...podobno oni są dobrzy...bo znają się na przepychaniu :P:P:Phehehe(bez obrazy)
-
Właśnie...zauważyłem w wielu rozmowach że każdy z nas ma swoją własną definicję rozmantyczności... Czym dla Was moje drogie panie jest romantyczność, czym się przejawia...co jest jego istotą??? Ja też jestem rozmantyczny...czasami zbyt bardzo:):) Może tak romantyczny jak Abis...jak Fotka...myszka... Właśnie...jak to jest z tym rozmantyzmem???
-
myszkaruda...z czym gorzej po wódce??? zależy jakie ilości się pije...do pewnego momentu libido się wzmaga, rośnie...a po przekroczeniu pewnej bariery opada...no chyba że znacie sposoby aby się utrzymywało non stpo:P:P:P
-
oj wódki to możemy się napić...na wyjściu ma się rozumieć:):):) Macie jakąś knajpę w stolycy gdzie dobrze dają i tanio (jeść i popić) a przy tym można jeszcze się zabawić...powywijać nóżką:) lubieżne myśli Wam a głowie...cóż wiosna...hormony... koty już miały zaburzenia w marcu...czas i na nas...:P:P:P
-
Fotka..ciężko się było tutaj do Was dostać...ja nie wiem...jak Wy we 2 jesteście z Małgosią to chyba tabuny facetów do Was walą... Halo...a gdzie reszta... myszka, abis, viola ... co z Wami???
-
Abis...ja jeszcze inaczej bardziej melodyjnie bym zaczął... Przyszłam na świat po to byś mie tulił w ramionach... (coś takiego śpiewał Maanam);););)
-
Małgoś... ...Urodziłam się....:P:P:P hehehe
-
Małgoś...czyżbyś założenie jakiegoś blogaska proponowała???:P:P:P
-
myszkaruda>> mówisz że od momentu kiedy z nami usiadłaś do rozmowy...to nic ciepłego w ustach nie miałaś???:P:P:P abis>> teraz to ja troszkę popracuję, na psychoanalizę przyjdzie czas...przecież ona nie zając...nie ucieknie...a pośpiech wskazany tylko w przypadku łapania pcheł:P:P:P