Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Morfeusz72

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Morfeusz72

  1. OK.więcej pytań nie mam...
  2. Fotka...gdzież Ty??? czyżby jakiś foch po całości???
  3. ...zadawaj...najwyżej uchylę się od odpowiedzi:P
  4. Fotko...przecież Ciebie nie było...ech...
  5. pomarańczko>> jakie skojarzenia...??? ja tam Ciebie nie atakuję odezwałem się...czy tylko chciałaś abym Cię tylko na tą małą chwilę dostrzegł???
  6. myszkoruda>> na dowidzenia i 3maj się do jutra pomarańczko>> to Ty jeśli masz ochotę - proszę Cię bardzo już zdążyłaś splądrować mój profil to i na adres się natknęłaś...ja Ciebie po calej kafeterii szukać nie będę:P:P:P
  7. pomarańczko>> powiedz czego chcesz??? jeśli to podszyw...a domyślam się że tak...no to pięknie...tylko pogratulować...
  8. myszkaruda>> mówisz że będzie eksplozja i erozja wulkanów:P:P:P
  9. myszkaruda>> a jutro będzie kolejny etap na rozmiękczanie??? to pytam się ja - prezes klubu tęcza:P:P:P
  10. myszkaruda>> czy nie ma tutaj jakiegoś haczyka??? tak łatwo rozmiękczać i uszczęśliwiać??? - raczej takie spojrzenie jest niepspotykane...chyba że wyjątkowy meżczyzna trafi na wyjątkową kobietę....wtedy te zmiękczanie idzie w błyskawicznym tempie, bo szkoda każdej chwili życia nie mniej większość kobiet jest bardzo ostrożna i to raczej trzeba nad nimi popracować często długo aby je zmiękczyć (o ile da się zmiękczyć)
  11. ech...te kobiety...mają sposoby...żeby one jeszcze chciały tak chętnie zmiękczać kochanków:P:P:P (ostrzegam jestem bardzo uległy, topnieję jak śnieg na wiosnę pod wpływem ciepłego kobiecego dotyku).hehe
  12. zapomiałaś jeszcze dodać: ...łubu dubu, łubu dubu niech żyje....hehe:P:P:P
  13. a drugie co zauważyłem że znów mnie jest stanowczo za dużo, to ja może też na dziś skończę swoje wywody
  14. myszkaruda>> przeprosiłem i to kilka razy. To co myślisz na temat Małgosi i Numerka - to nic nie miało wspólnego z Twoim spostrzeżeniem. poza tym napisałaś \"Nie powinnam w zasadzie się unosić i komentować\" - a to robisz i obrażona opuszczasz to miejsce...a tak naprawdę nic złego pod Twoi powtarzam Twoim adresem nie powiedziałem - to raczej Numerek powinien mieć do mnie wielki żal i obrzucać obelgami że o to go posądzałem widzę że najlepiej gdy się będę zwracała bezosobowo - wtedy to konkretnie nie dotyka żadnego uczestnika tego topicu.
  15. wiedziałem wiedziałem....tak czekałem kiedy...pomarańczowa rewolucja, oko proroka - jak Was jeszcze nazwać???:P:P:P
  16. numer...ja się tam nigdzie na razie nie wybieram przyznałem się do błędu, biję się w piersi... a myszkaruda jest też wyrozumiała i nie zraża się tak łatwo (sic!!!-mam taką cichą nadzieję).:P:P:P
  17. Tak Małgoś...skupiłem się raptem na ich 2 wypowiedziach, a nie objąłem ich szerszą perspektywą (nie prześledziłem ich wypowiedzi od poczatku). Stąd taki osąd - błędny za co już...nie będe się powtarzał... cóż...ubolewam...
  18. myszkaruda>> to tylko takie moje spostrzeżenie...luźne...nie musisz się z nim zgadzać sprostowałaś to...a ja za swoją prostotę myślenia mogę co najwyżej przeprosić...przecież nikt z nas nie jest nieomylny, wspaniały, genialny Jeśli uraziłem Ciebie i numerka i jeszcze kogoś, to jeszcze raz przepraszam - nie było to celem
  19. numerku>>> a ja odniosłem wrażenie że zacząłeś interesować się myszkaruda dopóki nie pojawiła się Małgoś na horyzoncie...i nagle zmieniłeś obiekt zainteresowań... oczywiście nikt nie jest psem ogrodnika i mamy wolność słowa, nie mniej kobietki lubią być adorowane, kokietowane, przez to są troszkę zazdrosne gdy nagle zmienia się obiekt zainteresowań... czy się mylę myszkaruda??? - czy nie do tego zmierzasz???
  20. viola33>> czy są szanse żebyś się odnalazła??? może życie nie jest aż takie hmm...jak myślisz??? pewnie byś porozmawiała o tym szerzej, ale to już nie dyskusja na forum...dobra za język nie będę ciągnął...
  21. viola33>>> ...jak ten statek znów zwijasz kotwicę i wracasz do portu... własnie...myślisz czasami o tym czy jest to bezpieczny port...czy jest to port Twoich marzeń???
  22. Małgoś...witam cieplutko...gdzieś mi Fotkę wcięło...znów się zaszyła...nie wiesz gdzie Łona się łobraca???
  23. jeszcze do mojej wypowiedzi obraz jakim sie posłużę: \"STATKI, KTÓRE MIJAJĄ SIĘ NOCĄ, W PRZELOCIE DO SIEBIE COŚ MÓWIĄ, DALEKI ZNAK, SYRENY ZEW, CO ZNÓW W CIEMNOŚCIACH SIĘ GUBIĄ. TAK TO I MY W ŻYCIU - OCEANIE MÓWIMY, A KTOŚ NAS SŁYSZY, SPOJRZENIE TYLKO, TYLKO GŁOS, TYLKO ZNAK - POTEM ZNÓW CIEMNOŚĆ I CISZA...\"
  24. viola33 >>> tak to czasami jest że 2 ludzi mija się na ulicy, myślą i czują tak samo, mają takie same marzenia, pragnienia, te same wartości. Chcą sie zrealizować dla kogoś kto to dostrzeże i odwzajemni...ale jak to jest że pomimo tego wszystkiego często się mijają... Czy tak już musi być??? I nie bierz tego do siebie...po prostu opisuję życie...
×