Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nee

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. dobrze wiec przyznaje moze nie powinnam tak była napisac niech sama zdecyduje co dla niej jest najlepsze a to co napisałam niech uzna za moje własne przemyslenia nie miałam zamiaru pokazywac wyzszosci bo tak nie jest kazdy popełania błedy ja rowniez nie miałam tez w mysli kogos urazic niestety musze juz konczyc trzymajcie sie dziewczyny wiecie dzieki wam i tym co tu piszecie nie czuje sie osamotniona w moich przezyciach choc kazda ma swoje zdanie i to własnie jest w tym najwazniejsze miłego dnia
  2. to dobrze ze masz po swojej stronie ludzi ale ostroznosci nigdy za wiele skoro oni sa tcy wredni to nie wiadomo czego sie jeszcze mozna podziewac po tych ludziach trzeba byc jednak dobrej mysli prawda mała? tak trzymaj
  3. calineczka ja lubiłam mojego kotka a teraz juz go nie ma :( to nie miało byc kaśliwe
  4. Do Małej wiesz co wydaje mi sie że twojitesciowie sie odgrywaja bo pewnie uważaja ze zrobiłas wielka krzywde ich synalkowi i mysla zeby sie tu odegrac na tobie.głupcy nie wiedza ze twoja córeczka cierpi najbardziej bo teskni za mama dojdzie do tego ze ona nie bedzie chciała tam jezdzic to dobry pomysł zebys po nia pojechała z kim bo jak pojedziesz sama to jeszcze cos poprzekrecaja i wyjdzie tak ze ty im dziecko siła odebrałas albo cos w tym stylu ja tez miałam wredna tesciowa wiec wiem jak to jest bedzie dobrze
  5. witajcie dziewczyny co do tego że sie licytuje to sie nie zgodze bo mi nie chodzi o to ze ja czy ona cierpi bardziej.to w zwiazku z moja wczorajsza wypowiedzia. poprostu chce zeby Garniejka sobie uswiadomiła ze w czesci sama ponosi za to sytuacje odpowiedzialnosc(oczywiscie ona tez) bo wiedziała ze ma zone i dziecko i ze kiedys moze nastapic taka sytuacja jak to kiedys powiedział moj znajomy 8 na 10 zdradza lub zdradzało ale tylko jeden z tych 8 nie wroci do swojej kobiety. po czesci uwazam ze ma racje. moim zdaniem Garnierko powinnas zrobic wszystko zeby nic mu po tobie nie zostało bedzie mniej bolec naprawde ja tak zrobiłam i cjociaz moje serce ma zadre to w duszy czuje ulge ze to jednak ja byłam gora niech wie ze jednak nie zrobisz dla niego wszystkiego tak jak on sie spodziewał a pewnie tak mysli ze wrazie czego to przewitasz go z otwartymi rekami moj tak mysli ale wcale go nie wyprowadzam z tego toku myslenia a niech on tez sobie pocierpi ja zyje o dziwo bardzo spokojnie nawet moji znajomi sie dziwja ze po mnie nic nie widac moje dzieciatko ma roczek wiec dokładnie cie rozumiem mała jak to jest wyrazy uznania za twoja siłe tak trzymaj a co do kotka? ja lubie kotki tez mielismy wspolnego kotka takie nasze pierwsze małe zwierzatko ale kotek juz nie zyje po rozjechał go samochod:(
  6. własnie nie mieli rozwodu a dlaczego? pewnie jej nie kochał ?co? niech płaczą te ktore cos komus popsuły w życiu niech wiedza jak to jest cos komus odebrac co innego jakby wział rozwod nie mieszkał i nie spotykał sie z nia to sprawa jasna pewnie nie kocha i juz nie liczy na nic a tu rozwodu nie ma a ze nie mieszka to co? jestem ciekawa jak byś sie czuła gdybys miała mz dziecko i nagle si pokócicie on sie wyprowadza no i ? i w jgo zyciu zjawia sie kobieta zapomina o tobie bo ona mu nie gledzi pewnie bys skakała pod sufit ze szczescia co? ja sie nie wyzywam na to bie za to co nie spotkało ale nie lubie takich dziewczyn jak ty \"dopoki nie sprobujesz czegos to nie wiesz jak to smakuje\" zostawił cie? i bardzo dobrze płac za swoje czyny!!!
  7. ja jestem tego zdania ze swojego szczescia na cudzym nieszczesciu sie nie zbuduje!!! i to jest sieta racja bo mnie maz zdradzał ona sie cieszyła bo niby miał byc z nia ale mi nigdy nie powiedział ze chce odejsc zylismy normalnie oszukiwał i ja i mnie wkoncu sie dowiedziałam i sie wyprowadziłam i co myslicie ze jest z nia? pare dni był a do mnie chce wrocic ale ja powiedziałam nie bo taki człowiek sie nigdy nie zmieni zawsze bedzie kogos ranił skoro wrocił do zony to pozwol niech sobie układa z nia zycie wkoncu maja dziecko ktore musi miec ojca a sama wiedziałas w co sie pakujesz znałas jego sytuacje nie koniecznie mowił prawde moze był z toba bo w domu problemy trzeba było rozwiazywac dziecko wiec uciekał ty mu dawałas spokoj ale jak długo mozna tak zyc? w kazdym zwiazku przychodza szare dni i co w tedy? ciagle bedziesz mu ustepowac pocieszac matkowac? zaczniesz sie kłocic odejdzie tam gdzie jest spokoj przykro mi to pisac ale nie nawidze kobiet ktore wiaza sie z facetami majacymi rodzine. tyle jest wolnych facetow na tym siwecie ale nie zawsze jakas sie musi przyczepic do cudzego meza.
×