Nati87

Pozdrowienia dla wszystkich Ja właśnie jadę na grilla, i mam zamiar zjeść wielki kawał karkówki;)I nie zamierzam myśleć o mojej diecie(którą nadal trzymam), węglowodanach i kaloriach:P Całuski dla Wszystkich kbitek

repetko- kochanie jak się czujesz dzisiaj??:D Dałaś czadu wczoraj, hihi:) Jakiś ból głowy dzisiaj, mdłości po wczorajszym balangowaniu????Ty się tak nie przyzwyczajaj do tej bani;) znów włącza mi się parcie na dziecko... Głupia jestem, ale jak jestem u siostry i patrzę na tą małą księżniczkę to wyobrażam sobie że mam taką dzidzię piękną. To dopiero bania, co? Miłego dzionka dziewuszki!Całuski dla wszystkich kobitek i ich dzieciątek, a dla tych które jeszcze nie urodziły- proszę pogłaskać się po brzuszku i powiedzieć że to od \"cioci\" Nati;):D

nanetka-głowa do góry i nie martw się na zapas, jeszcze nie byłaś u lekarza kobito:) Spokojnie!Będzie oki:)Trzymam kciuki, buziale dla wszystkich!!!!!!!!!!

mamo-Samiego- trzymam kciuki i wierzę, że wszystko jest i będzie oki:) dunia- dzięki za komentarz na nk, fakt szkoda że to nie moja królewna ale kto wie??Może kiedyś... Póki co to jest jak moja córka, u siostry jestem codziennie bo mieszka 3km ode mnie, staram się jej pomagać jak tylko mogę. A Majeczka jest przesłodka!!!!Aniołek:)I będę chrzestną:DJuż jestem u pierwszego dziecka mojej siostry ale ona chciała żebym drugiego też była:) pati- znów gdzieś zniknęłaś??? Mam nadzieję, że wszystko oki u Ciebie?Ja jeszcze nie skończyłam tej praktyki, porozrzucane mam te dni i kurczę nie mogę tego zgrać z pracą. Ale jescze 5dni mi zostało. Odezwij się kochana! Surfi- super że tata juz wyszedł, informuj nas jak się czuje!Całuski dla Twojej Stokrotki pięknej- Ninka jest bombowa, miny to stroi niesamowite:) Miłego dnia dla wszystkich

mamo-samiego- chciałam Ci tylko napisać, że wysoki cukier nie musi zaszkodzić maleństwu. Z resztą to jeszcze nie tragedia. Moja siostra ma cukrzycę insulinozależną czyli tą normalną i kochana urodziła trzy tyg. temu zdrową, dorodną córcię, która ma cukier idealny:) Musisz się tylko pilnować w ciąży i będzie oki:):)Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo i niczym się nie przejmuj!!:D Dobre nastawienie to podstawa:) Pozdrowienia dla wszystkich

choineczko- nikt nie ma prawa Cię potępić, bo człowiek nie powinien osądzać drugiego człowieka!Serce ma swoje własne drogi, nie zawsze robi tak jak podpowiada mu rozum... Ale jeśli okłamuje żonę... to może bez żadnych problemów okłamywać Ciebie Kochana:( Tym bardziej, że od żony nie chce odchodzić, dziwne to. Ale to tylko takie gadanie nasze, a Ty bidulko pewnie jesteś między młotem a kowadłem. Ja nie osądzam tego co robisz, też masz prawo być szczęśliwa i bardzo tego chcesz!Dlatego tak trudno się oprzeć. Ale nie powinien mówic Ci tych rzeczy, kim byłabyś dla niego gdyby...Niestety ON NIE JEST SAM!!!Trudna sytuacja... Trzymaj się!

choineczko- napisze Ci tylko, że ja też byłam w takiej sytuacji... tylko z tej drugiej strony... Jakieś 6 lat temu to ja okłamałam... (może nie na taką skalę, ale jednak)mojego obecnego narzeczonego, z którym juz jestem ponad 5 lat. On mi wybaczył,cholernie mu za to dziękuję bo dzis jesteśmy zaje...*** szczęśliwi!Byłam młoda, głupia i nierozsądna. Ale ludzie dojrzewają, wyciągają wnioski i zmieniają się. Trzy lata to dużo czasu, czy przez ten czas coś się zmieniło?On dalej jest żonaty??Ja wiem, że nic go nie usprawiedliwia, nie wiem jak bym się zachowała na Twoim miejscu... Ale ja Ci kibicuję, obojętnie jaką decyzję podejmiesz!:)A o tym \"pseudo narzeczonym\" który nie był Ciebie wart rak naprawdę to lepiej nie pisać, oczy bym mu wydłubała!!!(przepraszam, że tak piszę choineczko,ale ciśnienie mi się podnosi jak sobie pomyślę o tym co zrobił!)

Wszystko ma sens:)Ty się Skarbie nawet nie zastanawiaj!Serduszko Ci pika, on chce odświeżać znajomość... Czy to mało?Rybko próbuj, może to właśnie ma sens???Trzymam kciuki choineczko!!!!!!!Z całych sił!!!!!!!!!11:D:D:D

choineczko- problem uczuciowy czy zdrowotny??? Czyżbyś się może zakochała???:)Pisz no tu szybciutko!!!Czekamy z niecierpliwością:)

pati-nareszcie jesteś!!!Martwiłam się już o Ciebie dziewucho!!Odstawienie leków to bardzo dobry pomysł!!!Ja w tej chwili też nic nie biorę oprócz Sioforu, nie faszeruję się żadnymi antykami i czuję się lepiej. I pamiętaj, że jesteś 100%-tową kobietą a nie jakąś repliką, co za głupoty piszesz!Będzie dobrze, musi być! Gratuluję zdolności, ja np. jak idziemy gdzieś na wesele czy urodziny to też sama robię kartki:)TO taki prezent ode mnie i mojego mena. We wrześniu jak byliśmy na weselu u bardzo dobrych znajomych(kolega z klasy mojego faceta brał ślub) to rzuciliśmy taki pomysł dla innych kumpli z klasy i wszyscy w formie prezentu sami robiliśmy kartki:D Wesoło było a Państwu Młodym aż się łezka wokół zakręciła:)Buziam i przytulam!!!Główka do góry, Ty \"mająca wszystko w dupie\" fajowa kobieto:D:D:D lucynka- gdzie Ty się podziałaś??? Miłego dnia Kochane babulce!!!!Dunia, repetka, sarah, surfi, beccia, choineczka(gratuluję tylku kilogramów!!!!pomalutku do celu:)), asiulka, basiamm, lucyna i wszystkie inne

Ale tu ciszaaaaaaaaaa dzisiaj... Wpadłam sie dziś przywitać i życzyć miłego dzionka:) Pozdrowienia dla WSZYSTKICH:D Patiana- gdzie Ty sie podziewasz kobito?!Co u Ciebie???Naskrobaj coś do nas...

Beccia- ja biorę metforminę od początku grudnia, nigdy nie miałam takich objawów jak zimno. Czasem mi sie słabo robiło, ale ja przy met. stosowałam też dietę, miałam biegunki na początku więc może dlatego. A jesteś pewna że to zimno od met.???:) Pierniczek- ja podzielam Twoje zdanie. Nie mogłabym nosić w sobie dziecka które nie jest moje, adoptować bym mogła, ale na czyjeś \"jajo\" bym się chyba nie zdecydowała. Co do wkładki. Moja siostra też ją stosowała, ale dopiero po urozeniu dziecka. I w tej ulotce czytałam, że nadaje się ona tylko dla kobiet które juz rodziły. Aczkolwiek ostatnio słyszałam, że teraz juz robią takie nawet dla kobiet, które nie rodziły. Sarah- dużo zdrówka dla syna życzę!!!Oby ta różyczka szybko zniknęła!!! pati- gdzie Ty jesteś???Hop, hop!! Klikaj tu coś:) duniu- z całego serca Ci współczuję, ale najważniejsze żeby ta kłótnia nie poróżniła Was jako małżeństwa. Bo najgorsze jest to kiedy kłócimy się ze sobą przez inne osoby, ja też tak miałam z moim facetem, a poszło o osobę trzecią... asiulka- życzę powodzenia przy nowych starankach, oby Wam się szybciutko udało:):) Miłego dnia Pozdrawiam gorąco:)

Lucynko- musisz ze spacją napisać swój nick chyba:) Butki super, ale ja bym takich nie ubrała. Wydaje mi się że takie rzeczy mi nie pasują, ja ciągle w cichobiegach latam i adidasach. Cyba za skromna jestem:P Obcas od święta noszę;) Sarah- super że juz wróciłaś:)Trzymam kciuki za Ciebie i męża i zdrówka życzę, żeby za 2 miechy wszystko zaczęło się dobrze układać:) I za Was wszystkie kochane też trzymam kciuki żeby Wam troszkę to libido do góry skoczyło:P Ja póki co nie narzekam, nie jest źle u mnie. Mój men to przynajmniej się cieszy... ale wiadomo:to facet!;)

Moja myszka kochana taka pulchniutka, że szok:D Śliczna jest!Dziś albo jutro wychodzą i będzie skarbek w domku:) Ja też ostatnio jakieś złe dni mam, mój cykl trwał 48 dni, po których w końcu przyszła @. Do wczoraj byłam pokłócona z moim menem, wkurzył się na mnie. W sumie nie dziwię się bo mówi że nie długo dam sobie na głowę wejść i nic nie powiem... Pisałam wcześniej że usłyszałam tak przykre słowa od kogoś z rodziny... I nie zareagowałam. Mój nie może tego znieść, że się nie odzywam tylko przychodzę i płaczę mu w ramię zamiast coś z tym zrobić. Ma rację, ale ja już taka jestem... Pracy w brud, jeszcze szkoła i muszę prace jakieś robić chociaż kompletnie nie wiem jak! duniu- kurczę, ale się porobiło u Ciebie:(Przykro mi, trzymam kciuki żeby wszystko się łagodnie rozwiązało i obyło się bez awantur jakichś... Jeśli już naprawdę macie sie wyprowadzić to do tego momentu ja bym została tam gdzie jesteście, bo tam jednak wszystko jest wasze a u teściów??? Róznie bywa. Ja do swoich nie jeżdżę tak jak patiana w ogóle, teściowa jest okropna, obgaduje mnie razem ze swoją córcią, uważa że jej syn mógłby sobie znaleźć ładniejszą dziewczynę itd... Dlatego mieszkamy razem u moich rodziców bo mój narzeczony też już tego nie mógł znieść! surfi, pati, ola k-p, sarah, niesia, basiamm, nanetka, repetka, dunia, pierniczek, choineczka, mikiO, beccia, lucyna i wszystkie inne kobitki na topiku- całuski i pozdrowienia!!!!!:D Miłego dnia!

Ja byłam wczoraj zobaczyć mojego skarba pięknego:)Malutka jest boska!!!!I nie wygląda jak noworodek tylko jak 3-miesięczny niemowlak:)Grubiutka jak nie wiem. Ale to przez cukrzycę siostry taki wymuszony wzrost. W każdym razie ciocia szczęsliwa:D:D:D Życzę wsystkim kochanym babeczkom na topiku Wesołych Świąt, i tego żeby zmartwychwstały Chrystus obdarzył nas błogosławieństwem, wiarą i optymizmem na dalszy czas naszych zmagań, jakie by one nie były. Wyjeżdźam i nie będę miała możliwości do Was zajrzeć kochane, \"spotkamy\" się po świętach:D Całuski dla wszystkich!!!

Jakieś 10min. temu zostałam ciocią ślicznej, dużej Majeczki:) 4,500kg i 59cm:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:DI nie mogę przestać płakać, ze szczęścia chyba:)

Nie martwcie się kochane! Poprostu mam dość wszystkiego, pracy, domu, mojej beznadziejnej sytuacji... I jescze usłyszałam od kogoś z rodziny tak przykres słowa, które są cholenie niesprawiedliwe:( Poprostu ktoś sie nie zastanowił, nie przeanalizował sytuacji i źle ocenił fakty. Nie chce pisać na forum, każdy może zobaczyć(nie chodzi o nas dziewczyny ale o tych \"z zewnątrz\"). Może maila Wam w domku napiszę bo teraz jeszcze w pracy jestem. Poza tym łudziłam się że dostanę okres samoistnie... Łudziłam się... Dziękuję za troskę,jesteście KOCHANE!!!! chyba poprostu muszę się z tym przegryźć... :(

A-psik- przytulam do serduszka, nie jestem dobra w pocieszaniu ale... Wirtualnie łapię Cię teraz za rękę i mogę popłakać z Tobą żeby Ci było raźniej... Czuję się tak samo:( Całuski

Nie chce mi się żyć... Masakra się u mnie dzieje. Jakoś nie mogę się pozbierać... Czytam Was codziennie. Fajne jesteście. Pozdrowienia dla wszystkich! Aha, jutro zostanę ciocią. Moja siostra jutro ma cesarkę. I mała Maja urodzi się w dzień swoich imienin. Wszystkiego dobrego dziewczyny!!!

Cała patiana:D Jaskinia i małpa, dobre:D:D:D Pozdrawiam

HA!!!No uśmiałam się jak nie wiem co:)Dobre jesteście!!!!:) Ja na temat anala się nie wypowiadam bo dla mnie to jest nie do przyjęcia. Z tymi \"lodami\" to próbowaliśmy, ale wyobrazcie sobie że to mój men nie chce, bo mówi że tego nie lubi!!!!Jak był młody to chciał spróbować jak to jest, teraz już wie i mu wystarczy... Dobre,co??:D Ale Wy fajne jesteście!!!!:D:D:D:D:D:D:D:D pati- po kuracji odchudzającej może juz niebawem się pokażę:)Przy okazji, idę dzis do fryzjera więc będzie pretekst do zdjęć, bo ja fotografuję się tylko kiedy wracam od fryzjera lub gdy idę na jakąś imprezkę. Także kto wie???:)I ja wcale nie cukruję kochana tylko piszę jak jest!!!!!!;)I musisz to do wiadomości przyjąć:) Sarah- ale rzuciłaś temat, zobacz jakie poruszenie:)Ale o takie rzeczy przecież też się pyta, no a że dziewuszki na naszym forum otwarte to zawsze można sie podzielić wrazeniami:):) POZDRAWIAM WSZYSTKIE SZALONE KOBIETKI

Jeśli chodzi o mnie to mi się też dunia śniła:) Na początku nie było miło, ale dobrze się skończył ten sen więc super!Dunia, fajna babeczka z Ciebie;) Fajnie się z Tobą rozmawia:) Jeśli chodzi o zwierzaczki to ja nie mam żadnego w domu ze względu na swoją alergię na prawie wszystko co jest na tym świecie i na astmę nieszczęsną. I muszę Wam napisać, że w sobotę wieczorem to myślałam, że na pogotowie będę jechała bo taki mnie atak złapał, że żadne moje leki mi nie pomagały:( Czułam się strasznie, już daaawwwno nie miałam takiego ataku astmy. Jakoś mi przeszło po kilku godzinach. Ale coś czuję, że pylenie się zaczyna więc powoli się przygotowywuję na takie częstsze zagrania. niesiu- ja też trzymam kciuki żeby wszystko się udało!!!! repetko- oczywiście gratuluję i cieszę się razem z Tobą:) Wiem co czujesz, ja zaręczona jestem od ponad roku, i też ryczałam jak bóbr kiedy mój Miskiek mi się oświadczał... A pomyśl co to będzie na ślubie?;) Znając siebie to nie będę w stanie nic powiedzieć, jakiś valerin będę musiała brać z tydzień przed już:) Miłego dnia dla WSZYSTKICH, ja o 11 mam pierwszą praktykę:) Całuski

W brew pozorom nie jest tak źle:) Lubię swoją pracę:)Jest ciężko czasami, naprawdę przychodzę padnięta do domu, ale ogólnie jest oki:)I wcale nie jest taki straszny, porządnych obywateli się nie \"czepia\":)

justola- ja film \"Oko\" oglądałam jakieś parę miesięcy temu, też mi się podobał, ale nie zachwycił. Trzy filmy, które zawsze będę polecała to \"Zielona mila\", \"szkoła uczuć\" i \"Siedem dusz\"- nigdy na żadnych filmach tak nie płakałam, ale ja to ogólnie płaczka jestem i prawie na każdym płaczę:)Mam nadzieję, że wszystko się u Ciebie ułoży i niedługo będziesz miała swoje szczęście w postaci dzidziusia:)Trzymam kciuki! lucynko- ja pracuję w Urzędzie Skarbowym. Nie mogę się wypowiadać za wszystkie inne urzędy bo nie wiem jak w nich jest, ale jeśli chodzi o mój to tam raczej żadnych znajomości nie uświadczysz. Wszystkie działania są dokładnie sprawdzane przez kierownika, naczelnika i osoby kierujące całą jednostką. Poza tym podpisujesz mnóstwo dokumentów o tajemnicach, sumienności itd, itp, jeśli nie będzie się ich przestrzegać to grożą niemałe konsekwencje więc lepiej się nie wychylać. Nie zdarza się żeby przyjąć osobę która ma mniejsze doświadczenie, czy niższe wykształcenie, wybiera się osoby poprostu najlepsze. Ale jak pisałam tak jest u mnie:) nanetka- skąd jesteś?? Bo albo nie doczytałam, albo nie pisałaś? A co do mojego wczorajszego, wieczornego posta... Kochane jaka \"akcja\" z moim facetem była!Uff, działo się:P Tylko szkoda, że nic z tego nie wychodzi... ;) A co do \"tirówek\" lucynko to ja myślę, że każdy porządny facet nie dał by się skusić widząc jak one wszystkie wyglądają!Miałam okazję widzieć takie, to istne wywłoki!Zniszczone, zużyte, facetowi się chce często od patrzenia na kobietę nie ma się co oszukiwać, a patrząc na nie myślę, że chce się tylko wymiotować.. Takie jest moje zdanie.

Ja tylko na chwilę bo sprzątam:) Pati, Sarah- dzięki, za słowa o mnie, bardzo mi miło:)I cholernie się cieszę, że udało mi się \"przebić\":) Mi też wydaje się, że trzeba być na forum wytrwałym, ale nie należy tylko pisać o sobie i swoich problemach, czasem należy też wspomóc i pocieszyć innych... Tym bardziej cieszę sie że zostałam zauważona i trzymam się z Wami wszystkimi:):) Całuski dla Was Kochane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dla choineczki dużżo zdrówka!!!Oj, narobiła sobie biedy kochana, kurczę!Oby wszystko było dobrze!!!