Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

biancaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez biancaa


  1. Ja kiedys starsznie masakrowalam plecy...i kark w sumie tez, takie wyciskanie i drapanie po omacku. Pamietam jeszcze jak przed studniowka mierzylam sukienke u krawcowej, sukienka wcale nie miala odkrytych placow czy cos w tym stylu, ale mialam tak zmasakrowany kark, ze musialam pudrowac... ochyda, mama to myslam, ze wyjdzie z siebie i stanie obok, wtedy mniej wiecej najwiecej walczylysmy o \'\'moje\'\' wyciskanie... ehhh... dla mnie dekolt jest jakims tabu.. staram sie jak moge zeby zadnej grudeczki nawet jesli sie pojawi nie ruszyc, w sumie mam ladny dekolt, ale wiecie jak jest... gdybym zaczela sie maskarowac jeszcze na dekolcie to chyba bylby dla mnie juz koniec:/ trzymaj sie \'\'znow to zrobilam\'\'... i nie poddawaj sie:*

  2. Pilling po masakrze to zdecydowanie zly pomysl, tak samo jak piling przy ropnych krostkach, mowimy o pillingu mechanicznym. Enzymatyczny lagodniejszy, ale przy podraznionej skorze nie nalezy uzywac zadnych pillingow. U mnie w sumie troche lepiej, po ostatnich maskrach w czasei okresu jakos powoli \'\' sie goje\'\', doszly jakies tam nowe gnoje, ale to nic w porownaniu z tym co sobie osttanio zafundowalam:/ pozdrawiam

  3. U mnie obrzydliwie. Lapie sie na tym, ze jak podchodze do lustra zeby zerknac jak sie goi, to zaczynam znowu wszystko rozbabrywac:/ ehhh...mam cztery, czy piec takich porzadnych strupow, wygladaja naprawde ookropnie i nie da sie ich do konca zatuszowac... w takich momentach czuje sie okropnie:( wiecie, na wiosne chcemy sie przeprowadzic, zaczac nowe zycie i bardzo bym chciala zeby udalo mi sie do tego czasu dojsc jakos ze swoja buzia do ladu... barrrdzo by mi sie to przydalo, bo deprymuje mnie to coraz bardziej, nawet po tych wszystkich latach masakr:/

  4. pamietam kiedys byl taki debilny topik, o kobicie ktora tez miala na jakas taka papke przepis, cos na bazie maki i jakichs ziol, bardzie apteczne rzeczy. No i po nalozeniu tego mialy wychodzic ze skory robaki... i ona to nakladala swoim dzieciom, te \'\'robaki\'\' wychodzily, a ona je zdrapywala zyletka bo byly takie twarde i nie chcialy do konca wyjsc... boszszsz jacy ludzie sa durni to sie nie da opisac. nie dalo sie kobiecie wytlumaczyc, ze gruczoly, ze loj, ze samooczyszczanie...NIE, ta papka wyciagala ze skory ROBAKI:D:D:D

  5. znow to zribilam- gratuluje i trzymam kciuki, az do bialych kostek:) a u mnie znowu do dupy...a bylo juz tak dobrze... nie moge przetrwac okresu bez masakr, no nie moge i koniec. Wychodza mi takie swinstwa na ryjku, ze cos okropnego. jeden z najgorszych, ktorych juz daaawno nie mialam tez mnie odwiedzil. Na brodzie, przez piewrwsze dwa dni nic nie widac, ale boli jak cholera, i pod skora mozna wyczuc palcami wieeeelka gule. Nie da sie z tym gowenem NIC zrobic. Pozatym w tych pieknych dniach cera jak gabaka i do tego kazdy nawet najmniejszy ucisk zostawiam slady... ehhh... upal leje sie z nieba, jest ponad 3o stopni ( nie wiem czy u Was tez?), w pracy tapeta splywa pokazujac wszystko w calej okazalosci. Jakbym jeszcze o tym nie wspominala, to na dokladke zeby bylo smieszniej od dziecka bardzo, ale to bardzo poci mi sie twarz...yeaaah:///

  6. u mnie twarz \'\'kwitnie\'\' w zawiazku z okresem... bylo juz calkiem dobrze...a teraz znowu oczywisicie masakra, bo nie moge (i nie chce???) sie powstrzymac...ehhh... mam jedna mala motywacje, na wiosne chce sie przeprowadzic, i zaczac nowe zycie w zwiazku z tym potrzebuje tez nowa cere... tylko mam watpliwosci czy sie uda, bo skoro juz tyle czasu sie nie udaje...ehhh...:/

  7. do telka: jesli moge cos powiedziec, doradzic... Piszesz, ze masakrujesz sie od pol roku. SLuchaj, pol roku to jeszcze nic, na pewno mozesz z tego szybciutko wyjsc. Staraj sie jak mozesz, bo im dluzej tym gorzej. Po latach masakrowania nie jestem i co najwazniejsze NIE BEDE w stanie swojej buzi juz nigdy doprowadzic do takiego stanu, zeby po prostu wygladala normalnie. Dziury, blizny, przebarwienia, rozszerzone pory, syfy robiace sie po dziesiatki razy w tych samych miejscach itp. Im dluzej bedziesz \'\'to\'\' robila tym gorzej bedzie przestac i powrocic do normalnosci. Postaraj sie tak mocno jak tylko potrafisz, bo nikomu nie zycze takich stanow jak moje czy innych dziewczyn, wieloletnich \'\'wyciskarek\'\'. pozdrawiam
×