Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Muska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Muska

  1. skislope: wiesz ja w sumie w listopadzie byłam w Krakowie w filii ich i powiem tyle - lekarz do dupy. w ogóle wielce oburzony był jakim prawem ja przyjechałam do niego zamiast do Kajetan jeździć - nic mi nie powiedział na temat kolejnego etapu operacji. W czerwcu w Kajetanach mi powiedzieli, że Kraków będzie decydować o skierowaniu. Wizytę mam w Kajetanach na luty zaplanowaną i na bank tam pojadę - mam gdzieś tego krakowskiego speca - tak szczerze powiem nienawidzę krakowskich lekarzy - taki uraz z lat młodzieńczych. :-( :-(
  2. ami4: o proszę czyli już znany termin, a mi nic nawet o nim w Kajetanach nie wspominają, choć planują jeszcze minimum 3 operacje wykonać. :-)
  3. ami4: masz już termin na kolejną operację ???
  4. lalanna: Witaj. :-) moja znajoma kilka dni temu miała operację w Kajetanach - prywatnie. Koszt ponoć 6 czy tam 7 tysiaków. Była u Profesora prywatnie. Poleca serdecznie, a ja na nfz miałam w Kajetanach operacje. :-p
  5. ahh .. tak w ogóle to byłam 22 czerwca w Kajetanach na kontroli. Wszystko jest dobrze, także 'warszawka' pozwoliła mi kontrolować się w 'krakówku' w filii ŚCS. :-) także teraz mam w sumie 3ch dotorów jednej specjalizacji :-D
  6. Kamilkam: moja imienniczko, nie tylko u Cb tak długo się czeka na operację. Teraz sama czekałam np 15 miesięcy na operację, zapewne za niedługo znów się 'zapiszę' na kolejną i termin będzie dość odległy. Jeśli czekać się ma na tego 'wybitnego' specjalistę to warto dłużej! Sama to wiem po sobie! :-)
  7. Dziękuje za życzenia powrotu do zdrowia. :-) Miałam opisać co u mnie robili, a więc miałam wykonaną ostatnio 'operację radykalną zmodyfikowaną ucha prawego z wycięciem zmian ucha środkowego.' Operacje wykonali mi z jednodniowym opóźnieniem, gdyż mój typ operacji zaliczał się do tak zwanej 'brudnej roboty' i musiałam czekać podobno na odpowiedniego specjalistę. Wypisano mnie niecałą dobę później do domu, stan ogólny dobry, szybko doszłam do siebie po narkozie. Operacja trwała coś ponad godzinę - nie licząc wybudzenia. :-p Wizytę w poradni mam na 5 kwietnia w Kajetanach, ale dostałam zgodę by szwy i seton mi wyciągnęli u mnie w mieście i na kontrolę mam do nich przyjechać za 3 miesiące. :-p Ucho wciąż boli, krew się leje - ale tak podobno ma być. :-p
  8. No to Robaczki i ja jestem już po operacji,co prawda dobę, ale zawsze to cuuuś. :-) tylko mnie cholerka ucho teraz strasznie boli, ale co się dziwić, normalka. :-P
  9. and.60: ściślej mówiąc 'piątej' ale pierwszej w MCSiM :-D
  10. Słoneczko_86: tak miałam mieć w grudniu, no ale z przyczyn technicznych termin wydłużył się do 16 miesięcy, choć mi dali odpowiedź, że termin na kwiecień może być też nie pewny. :-p
  11. Frasag: a czemu chcesz oddać? Mi niestety termin się wydłużył z grudnia 2011 na kwiecień 2012. :/ a tak się cieszyłam. :-(
  12. Pyzusia: czyli lekarz, który mi o tych 'kroplach' mówił, miał rację. :-P
  13. Pyzusia: Broń Cię Boże z jakimś Antotalginem - to jedynie nadaje się do wylania do umywalki! Jeśli kiedykolwiek trafisz na dobrego Laryngologa to powie Ci to samo. Mi mój tak powiedział no i w sumie gościu miał dużo racji! :-)
  14. Maryanna_: Nie ma za co - w końcu po to tutaj jesteśmy żeby sobie nawzajem pomagać. Tak dokładnie jestem po operacji perlaka, polipów i tympanoplastyce. Szczerze powiedziawszy nie wiem ile mi się rana za uchem goiła, bo nie zwracałam na to uwagi. Każdy organizm na wszystko inaczej reaguje, bo np. mi nic się nie działo po operacjach, pomijając tylko ból głowy w pierwszej dobie po operacji. :-) Trzeba próbować rozmawiać z lekarzami, ja ich zawsze tak podejdę, że mi zaczną wszystko opowiadać ze szczegółami. :-D
  15. Perlak20: ja mimo operacji wiem, że nigdy nie będę mogła pływać czy nurkować. :-P a u mnie w poniedziałek kontrola. :-D
  16. Mar78: i ja się przyłączam! :-) zdrówkaaa przede wszystkim, bo resztę to można za pieniądze kupić. :-P
  17. Pani Kredka: Nie wiem jak z lataniem jest zaraz po operacji, bo ja latałam kilka lat po - także wtedy nic mi nie było. Ogólnie uszy zatykają mi się jadąc w góry, a u mnie one na każdym kroku są, więc uszy mam praktycznie wiecznie zatkane. :-D A całkiem pozytywnie ciągnie się bez końca, bo od świąt go mam. :-D to się nazywa życiem studenckim. :-D
  18. Majimka będzie dobrze tylko trzeba w to wszystko uwierzyć, że i z takim schorzeniem można w miarę normalnie żyć. A kiedy operacja? Jak długo chorujesz? Opowiesz nam? Pozdrawiam :-D
  19. Bombolinek: jeśli krew ma ciemny kolor to nie aż tak źle jest. Wiadomo nie od dziś, że podczas operacji normalne jest, że krew się pojawia, a że czasem poleci to też normalne. Kilka dni i powinno przejść. Będzie dobrze - bo taak musi! :-) Wesołych Świąt Perlaczki. :-D :-D
  20. a u nas do Audiologa z miesiąc się czeka. :-D
  21. o proszę - ile tu ostatnio osób odważnych na forum przybyło. :-D
  22. mlodya: cóż bywa i tak w większości przypadków, że perlaki atakują ucho drugie. Dla mnie to nic strasznego. :-D
  23. Sylwia_kowal: no tak, powiem Ci, że każdy z nas się cieszy jak z drugim uchem nic złego się nie dzieje i ja mam podobnie z tym, że u mnie w teoretycznie zdrowym uchu błona bębenkowa się 'zapada' i miewam uczucie zatkanego ucha i dyskomfort przy tym. :/
  24. Sylwio: podobną treść i ja miałam z TK wyrwaną z kontekstu. Zapewne rozchodzi się o przewlekły stan, a ściślej pisząc wyrostek sutkowaty, który w tej chwili u Ciebie jest bezpowietrzny sugeruje nam o zmianach w uchu środkowym, np. o nawrocie perlaka i/lub polipów. A możesz nam napisać coś więcej na ten temat?
×