forbes

popieram jedna z poprzedniczek, euphoria ck, polecam

jak juz przestaniesz obgryzać to żeby były ładne długie i niełamliwe polecam Ci odżywke/lakier Sally Hansen DIAMOND STRENGTH, nie moglam latami doprowadzic swoich paznokci do porzadku i uzywalam nawet innych odzywek sally hansen jak miracle cure i diamond cos tam innego, dopiero ten diamond strength mi pomogl. malowalam nim paznokcie 2 razy w tygodniu i moglam sobie zapuszczac ile chcialam :) polecam

o widze dalej mon.maja, misia.... jejku no smutno strasznie, Ty misia to mnie powalilas swoja mobilizacja i pozytywnym nastawieniem. No to dajmy sobie weekend, bo teraz to naprawde zawalilysmy sprawe. Szkoda by zaprzepascic tej pracy jaka wkladalaysmy na poczatku, ale ja jjuz nie moglam. Chyba wszystkie odczuwamy to samo, bo ciezko to wytlumaczyc, poprostu nie mamy sily, zbyt wiele na glowie, ja to mam teraz taki tryb ze jak godziny spedzam przy biurku to szukam ratunku w wyprawie do lodówki albo po slodycze. Ale wiecie co... kupilam piekna sukienke z Simple na allegro, o rozmiar za mała, moze jak mi ja przysla i sie w nia nie wcisne to bedzie dla mnie mobilizacja ;)

rymcymcym, mamuskaM, grubasek, ale wysylajcie co jakis czas cos na maila :) Widze ze wszystkie razem zaczelysmy i razem poległyśmy.. Nie spodziewalam sie ze tak ciezko bedzie. A pamietacie poczatki? :D Takie dumne bylysmy z kazdej kalorii mniej\\! Ale kto wie, moze ktoregos razu znow sie zbierzemy i wszystkie razem zaczniemy od nowa! buziaki kochane i smacznego na dzisijeszej kolacji ;)

tu głos zza grobu! :D dziewczyny sie za Wami steskniłam! nie mialam swojego kompa przez ten cały czas, poprostu odcieta od swiata! noi bez Was oczywiscie porazka po calosci. Zadnej diety, slodyczy ogormna ilosc, zadnych ograniczen-wrocily stare czasy. Siedze ciagle nad ksiazkami wiec slodycze same w raczki wpadaja. Na sylwstera nigdzie nie wyjezdzam wiec jakos brak mobilizacji. W weekend nadrobie wszysciutkie zaleglosci, poczytam jak sobie radzilyscie rpzez ten czas i powolotuku wroce z Wami do diety. buziaczki :*

Mimi, witamy na forum! Dopisz sie do naszej tabelki, ktorą mozesz skopiowac na paru stronach wczesniej. Napisz jaki przebieg diety planujesz, cwiczenia, czy tylko ograniczenia w jedzeniu i pozostaje nam zyczyc Ci powodzenia :)

co do kosmetyków, jak już stokrotka napisała, to ja też, m.in, dlatego że ejstem z nich baardzo zadowolona. na brzuszek używam żelu z serii AA PRESTIGE, Body Creator. Zaczynam już 3cie opakowanie i zdecydowanie widzę efekty. Używałam go w wakacje i jak na ten za przeproszeniem syf, który wteyd pochłaniałam to mój brzuh i talia ( bo tma mi się odkłada tłuszczyk) nawet sobie nieźle poradziły. Wiadomo, że w centymetrach to mi przybyło, ale wizulanie nie miałam takiej otłuszczonej i spasionej talii jak zwykle po obżarstwie wakacyjnym. Noi teraz jak się ograniczam, nie ejstem najedzona, więc brzuch nie taki wydęty i do tego stosuje ten krem to naprawdę z tygodnia na tydzień widzę jak mi się kształtuje figura. To ejst żel na brzuch i pośladki, ale w necie widzę, że reklamują go głównie na pośladki. Myśle, że dobrze działa na obie części ciała, ale mimo wszystko na pośladki nie stosowałam. Łatwiej mi je ukryć pod jeansami, niż brzuch pod bluzkami. to jest opis jaki znalazłam: wyszczuplenie z efektem liposukcji Preparat skutecznie koryguje kształt pośladków, unosi je i uwypukla ich zgrabną linię. Innowacyjny kompleks ProCaffeine, zawierający Hydroxyprolisilane CN i kofeinę stymuluje spalanie tkanki tłuszczowej, odbudowując jednocześnie włókna kolagenowe osłabione przez nadmiar odkładających się pod skórą rezerw tłuszczowych. Kreatyna uelastycznia i wzmacnia strukturę skóry, zapobiegając jej wiotczeniu. Kosztuje od ok 70-80zł, ja kupuje jak jest promocja w aptece, za 45zł. Biorę odrazu 3 opakowania:D Widziałam, że z tej serii jest jeszcze żel antycellulitowy, ale nigdzie nie bylo na niego promocji, więc w ramach oszczędności wybrałam coś tańszego - Roll-on antycellulitowy Garniera. Nie słyszałam o nim żadnych opinii, ale cena i reklamy przyciągają :) Może, któraś z Was stosowała? Narazie zużylam 1/3 opakowania więc cięzko mi go oceniać. Dzisiaj przyszło Therm Line :) Już z domu miałam wychdozić i akurat listonosz zadzwonił, a ja: "To do mnie, książki z allegro przyszły! " :D Wiem wiem, mam serce z kamienia, że rodziców tka okłamuje, ale mama by się martwiła, że się tak przejmuje dietą, że inwestuje w jakieś tabletki wspomagające. Ciekawa jestem ile to trzeba brać, żeby były efekty, ulotka jest bardzo okrojona, nie ma opisanego działania kazżdego ze składników, więc chyba sama muszę zrobić analizę, żeby wiedzieć czym się faszeruje. A dawkowanie to 2x po 2 tabl dziennie. Czyli opakowanie starcza na 2tyg :/ myślałam, że to na 2 miesiące wystarczy... No ale nic nie jest za darmo. A jak tam reszta radzi sobie z początkiem weekendu? :) Ja postaram się do 18 juz nic nie jeść, bo jestem umówiona na zakupy, po których pewnie trzeba będzie coś zjeść...A w tych centrach handlowych to króluje Mc , KFC i Marhaba... Znalazłam w swoim mieście "jadłodajnie dietetyczną" muszę sie tam kiedyś wybrać.

rymcymcym, grubasek...łączmy się w bólu:D Wiesz Grubasek, ja też nie napisałam co jadłam bo tak mi wstyd, bardziej przed samą sobą niż przed Wami, wolę tego wszystkiego sobie nie przypominać. Ja nie wiem co się z nami stało :| Może to trzeci tydzień, poprostu coraz ciężej wytrzymać z tymi ograniczeniami. Ale ja wiem że nie spadła mi waga, zważyłam się dzisiaj i wczorajsze jedzenie dalej mi tak zalega w żołądku że waga poszła w górę... Modlę się żeby chociaż utrzymać te 65kg i żeby waga jutro znów nie pokazała więcej. rymcymcym, ja też rygor od pon, bo teraz wróciłam do pieczywa (ale ciemnego) w przyszłym tygodniu zacznę znów chrupać swoją wasę.U koleżanki nawet się tak nie objadlam,uprzedziłam ją żeby kupiła dla mnie ciemny chleb, bo nie mogę jeść pszennej mąki przez leki:D Jakbym nie skłamała to by kupiła mi pewnie kajzerkę :P A ze słodkości to zjadłam pół babeczki i pół pączka, który mi nawet nie smakował, ale żeby nie robić jej rpzykrości to wzięłam. U kumpeli się opanowałam a sama we własnym domu poległam...ale już koniec o tym. Mimo tych wszystkich niepowodzeń jest na pewno lepiej. Ubralam sie dzisiaj w tą bluzkę co kupiłam na poczatku diety (pamietacie jak Wam opowiadałam że sprzedawca mi doradził odrazu większy rozmiar :D) Więc to ta, noi powiem Wam że teraz nawet ładnie leży :) Może waga drastycznie nie spadła, ale ciało na pewno korzysta z tej diety. Jejku jak mi się marzy, żeby za miesiąc mi boczki się skurczyły:D

grubasek, ja mysle ze nie powinnas startowac juz z tabletkami. Tak jak mowisz, nna poczatku przy takiej wadze kilogramy łatwiej spadaja,. potem jak ebdzie ciezej, siegniesz po pomoc, nie ma co sie faszerowac od poczatku. Moje tabletki jeszcze nie doszly, ale czekam ze zniecierpliwieniem. ale nadal jestem pełna podizwu do Waszych diet, no poprostu kosmos, ja jeustem taka zachwycona ze nie zjadlam tego albo tego, wchodze tu, a Wy piszecie o mandarynkach:D Ale jak dla mnie super, dodatkowa mobilizacja. Dziewczyny ejstescie the best! Ja juz zmykam, bo jestem glodna jak wilk po tym stepie, i tak zjadłam banan malego zeby mi nie strawiło jelita z głodu:D Więc ide spac, a rano kolejne wyzwanie, wizyta u kolezanki ktora juz planuje jakies babeczki..pączki, obiecuje ze bede robic co w mojej mocy. Sama bym w zyciu nie siegnela, ale ona to jest taka ze jak babcia bdzie mi wpoychac, zeby ni miec wyrzutow sumienia ze sama je. echhh dobranoc księżnniczki i pilnujmy sie bo niiedziela-dzien wazenia tuz tuz :)

rymcymcym--> niestety czekolada to szatan, dopadła mnie diabelsko :( po powrocie z stepu, tata zjadł polowe wiec nie kusiła, ale wiem ze jeszcze 2 opakowania sa w szafce...za jakie grzechy... Na stepie było bosko!!! Wyszłam z zajec mokra jak z basenu, odrazu zapomnialam o tych czekoladkach :P Powiedzcie mi, macie wagi kuchenne? Bo zastanawiam sie jak to robicie ze liczYcie kalorie, bo ja tylko sie ograniczam, a moze jem produklty ktore tylko wydaja mi sie zdrowe, a mozna byloby je zastapic czyms rownie dobrym a mniej kalorycznym.Np ciagle jem banany zamiast jabłka, a sa chyba najbardziej kaloryczne z owoców. a propos grzeszków, to były dwie kromki jasnego pieczywa, ale tlko takie pasowały do mojego wynalazku w postaci \'hamburgera\" ;) Wlozylam ogorka rzodkiewke, salate, pieczarki smazone, ser plesniowy, odrobina ketchupu i musztardy noi to był moj obiadek:) Ale sie podbudowałam dzisiaj, bo jak bylam w saunie to mama odrazu zauwazyla ze schudlam. Powinnam wiecej cwiczyc, bo ten brzuch nie ma nic wsp0olnego z jedrnoscia, nawet jesli sie zminiejsza to jest taki flak. Co do udziałów w programie, to ja osobiscie nie wiem jaki mozna miec cel w tym. Kazdy ma inna osobowosc i psychike, ale ja np dobvrze sie czuje tutaj z Wami, wspieramy sie, opowiadamy o sobie, wysylamy swoje zdjecia. Ja juz czesciej zagladam i spowrotem trzymam diete. A co taki program moze dac, setki oczu patrzacych na ulicach. W dodatku temat \"nieudane diety\" Ogladalam dzisiaj kawalek rozmow w toku o kolesiu co nęka swoja zone, ze niby ja kocha a tak naprawde kocha samego siebie. No facet znienawidzony chyba przez cala damska czesc publicznosci, po co mu to było...

olbrzymka jestes czaaarnaaa jak smoła :D ;) A jakie tabletki bierzesz? czy Was tez szlag trafia jak po prawo lata ta reklama H&M z tą laseczka w bieliźnie:D Nie ma nic denerwujacego niz w trakcie wieczornego filmu puszczaja same reklamy o zarciu, albo te zgrabne dziewczyny na bilboardach w samej bieliznie, jak jade autem to czasami tak sie zagapie, bo uwierzyc nie moge ze mozna miec tak idealne ciało. Kiedys wjade w kogos przez to:D wczoraj spotkalam przypadkiem znajomego mojej kolezanki. Nie widzielismy sie bardzo dlugo, wiec zatrzymalismy sie pogadac. i on na wstepie mi powiedział "No nie wygladasz az tak grubo jak na tych zdjeciach na naszej klasie, myslalem ze ejstes jeszcze grubsza" gdybym miała gaz pieprzowy to bym mu w twarz psiknęła!

Hej piękne! misia, no wiem, że tabsy to sama chemia i lepiej samemu zadabac o wlasna sylwetke, cwiczenia, dieta... Ale ja nie rezygnuje z tego, tabletki poprostu dokładam, zeby troche przyspieszyc. Bo powiem Wam, że mnie w ogole nie kusi do slodkiego, jem jogurt naturalny z musli (gdzie sa suszone banany, papaja, winogrona) to ejst takie slodizutkie ze zastepuje mi batiniki. I mysle ze jak juz schudne to dam rade utrzymac te wage, tylko kurde jak tu schudnac! Bo utrzymywanie wagi na poziomie 65kg mnie nie satysfakcjonuje. Ale boje sie zeby mama nie odebrala paczki bo mnie prześwięci chyba jak zobaczy ze czyms sie faszeruje :/ Powiedz mi jak robisz sobie ryz z owocami? Ale dzisiaj bylam 3h na treningu i czuje, że az mnie rozpiera energia! Wierze ze najblizszy tydzien to beda cwiczenia i jeszcze raz cwiczenia! A co do menu, to 3 posilki: rano dwie kromki chleba z serkiem wiejskim, obiad (niestety) w restauracji, ale zamowilam tortille wegetarianska z ryzem i surowka, bez zadnych sosow czy majonezu. A kolacja jogurt+musli i banan Widze na mailu ze kolejne panienki odkryły swoja twarz:) Zgadzam sie co do opinii na temat Grubaska, śliczna dziewczyna z Ciebie, a raczej kobieta, bardzo powaznie wygladasz, a te włosy.... no piękne, jak z reklamy. Noi również odrzucam jakkiekolwiek anrzekania z Twojej strony na temat rozmiaru biustu ;) Mała czarna, ja nie raz sie wpakowałam w te produkty \"fitness\' te batiniki maja tyle kalorii co kazdy inny. nie ma co sie sugerowac, pewnie ejszcze bardzije niezdrowe. Ale mimo to i tak skromne menu masz wiec głowa do góry ;) shougunica--> co do pokus w czasie zajec to radze Ci sobie robic jedzenie wczesniej w domu. Ja mam to samo, wychdoze na pół dnia na uczelnie i łudze sie ze nic nie zjem, ze tmy lepiej, bo sie troche podgłodze. Ale jak wcdozimy do bufetu to kicha! A wtedy odrazu siega sie po swiezutka dorzdzowke albo paczka. A jak zrobisz sobie kanpke z ciemnego chlebka w domu, wezmiesz jogurt, albo jakis owoc. No to chyba latwiej sie opanowac ze swiaodmoscia ze masz cos do jedzenia w torbie. Bo ja to jestem taka nawina ze zawsze mysle ze poprostu nic nie kupie :D bez nazwy zadnej--> Ty to jestes jakis robot! niesamowite, jak ograaniczasz jedzenie, boze jak ja Ci zazdroszcze. I nawet sie nie żalisz ze Ci trudno, czytam kolejne Twoje jadlospisy i coraz bardziej mnie wprawiaja w osłupienie, gratuluje :) i zdradź nam jak to robisz:D Nadiya...chyba bede wchodzić na poczte i patrzeć na Twojego bobaska jak bede miec kiepski humor, no takie przeurocze dziecko, takie mądre oczka ma i wyraz twarzy jakby rozumiał, że trzeba się ustawic do zdjecia, bo kolezanki mamy z kafeterii beda go ogladac:) W ogole masz sliczna cere, taką gładka. W Twoim nicku 26l to rozumiem wiek? Ja mam 20 i musze latac na koszmarnie drogie zabiegi zeby doprowadzic buzie do ładu i składu... rymcymcym, no to bosko! czekolada jest fuj! olbrzymka, witamy :)

grrrrrr!!!! napisalam prawie ze wypracowanie do Was wszystkich i mi wystapil błąd i wszystko w łeb wzięlo:D echhhh, jutro sie zbiore to napisze. ale tak btw, zamowilam ThermLine II, nawet nie wiem co to jest, co az dziwne zebym ja jako przyszly farmaceuta nie wiedziala co kupuje za lek:D Ale bylam w takiej desperacji wczoraj ze to byla 1sza deska ratunku zeby przywolac w sobie nadzieje ze znow narzuce tkaie rygor jak wczesniej. ktoras kojarzy te tabletiki?

hej kobietki. zauwazyłam, ze odkad rzadziej zagladam na nasze forum to nie mam juz takiej motywacji. Jestescie niesamowite jak wszystkie razem dajecie siłe i motywacje. Ale uczelnia mi na to nie pozwala, całe dnie poza domem, nie mam na nic czasu. Co najgorsze te 3kg ktore schudlam to sprawily ze spoczełam na laurach. Pare osob juz mi nawet zwrocilo uwage ze troche schudlam, moj eks to juz w ogole zachwycony. Kto by pomyslal, 3kg a tyle radochy. Noi zaczelam jesc pieczywo, co rpawda ciemne, ale w duzych ilosciach . Trzymam łapska dalej od słodyczy-chociaz tyle... Zeby jeszcze 5kg, ale na cwiczenia nie mam czasu, a jak siedze rpzy biurku to tylko mysle zeby pjsc na dol do lodowki :| Zrobie wszystko zeby dopiac swego, ale jest mi tak ciezko... misia, ja tez mam problem z włosami, tez mnie serce sciska jak w dłoni zostają mi pukle włosów. Ale u mnie to rpzez silne antybiotyki na ktorych ejstem jzu 2gi miesiac i zapowiadaja sie kolejne dwa albo i 3:/ jak nie z waga problem to z włosami, a jak nie z włosami to zazwyczaj z facetami:D trzymajmy sie,.. odchudzanie ma to do siebie ze mozna je zaczynac codziennie od nowa i nie ma co sie poddawac. Nawet jak czekoladka nam wpadnie w rece, ale tka jak mowicie , zeby to na dwoch kostkach sie skonczylo to byloby dobrze... wiecie ze mi piersi juz zmalały, ale cos za cos...

mała czarna, skopiowałam tabelke z przypadkowej strony kiedy Cie jeszcze z nami nie było i nie zauwazyłam :) Gratuluje sukcesu! :* masakra z tym wazeniem sie, ciezko dokladnie wiedziec ile nasze cialo stracilo naprawde na wadze. Czy to ubyło nam wody, czy z tkanki tłuszczowej,a moze waga sie nie zmienila bo weszło nam w miesnie, a moze to za sprawa okresu ktory sie zbliza. Ja sie ciesze a nie wiem czy ten spadek wagi to nie zasluga odstawienia hormonów. No ale to chyba tak naprawde nie takie istotne, mamy oczy i same widzimy czy skads nam ubyło, po ubraniach widac najlepiej. Noi nasze samopoczucie mowi samo za siebie. Waga wagą, ale jesli czujemy sie lepiej dzięki diecie to chyba jest najwazniejsze.