_Catherine_

ella trochę późna odpowiedź ale... posiew robi się 3-7dni, zależy od miejsca. a antybiotyk lekarz może dać w ciemno, kazać zrobić posiew a po kuracji antybiotykiem znowu mocz ogólny. ja miałam bakterię E-coli i dostałam 2 saszetki Monuralu i przeszło. poza tym naprawdę radzę Ci brać antybiotyk jeśli lekarz przepisze bo bakterie mogą w skrajnych przypadkach doprowadzić do wywołania skurczy. a ja na targi Mother&Baby wybieram się do Warszawy :)

tak, teraz i w Lidlu i w Biedronce są rzeczy dla mamy i dziecka. w Lidlu są m.in staniki do karmienia miseczki do D a w Biedronce body chyba 20zł za 3 sztuki. jutro mam zamiar wybrać się do Biedronki zobaczyć jakiej jakości są te ciuszki.

limfa powiedział, że tragedii nie ma ale kazał mi kontrolować jakość kaloryczną swojej diety czy przypadkiem nie jem za mało bo jeśli okaże się, że jem za mało to mam jeść więcej. jeśli mała jest mała naturalnie to wszystko ok :) ale i tak do porodu może jeszcze nadrobić. poza tym dramatu chyba nie ma. a urodziłam się 2800, wychodziłam ze szpitala 2600 a wyrosłam na dużą babę ;)

jasne, można kupić wszystko w jednym sklepie, ba nawet w jednym centrum handlowym albo i nawet supermarkecie. jak kto woli. mi kompletowanie wyprawki sprawia radość i nie mam zamiaru ograniczać się do 1 wieczoru i 1 sklepu tym samym limitując sobie czystą przyjemność. ewelincia super wiadomość :) ile mały już waży?

Borsuczku niedługo? toż to ja mam już ponad połowę rzeczy jeśli chodzi o ciuszki :P nie wiem czy masz zamiar kupować używane czy nowe rzeczy ale jeśli chodzi o używane to np. F&F (te Tescowe) mają teraz wyprzedaż a ciuszki są śliczne i dobrej jakości. jak chcesz kupować coś w Smyku to dwa razy sprawdzaj bo ceny w ich sklepie internetowym lubią różnić się od tych w sklepie. ja kupiłam dużo body u nich, były na stronie poprzeceniane i wychodziły po 5-6zł sztuka a w sklepie były w normalnej cenie. niedawno kupiłam w stacjonarnym sklepie welurowe śpiochy na przecenie, w necie też niby na nie przecena ale już mniejsza. tak samo kombinezon - w necie był za 56zł, w sklepie za 60zł. potem podnieśli w necie do 60zł a dziś już widzę, że podnieśli cenę do 80zł i niby przecenili na 63zł. biznes is biznes :D Mamarzesinka czy w katalogu, który masz lista jest ilościowa czy ogólna? bo na mojej jest tylko ogólnie, że body, pajace itd. ale nie ma ile sztuk. z pewną dozą niedowierzania odkrywam, że trollowi nadal się nie znudziło.

dzięki dziewczyny za wszystkie słowa otuchy :) ja tam się nie poddaję, dopóki mogę chodzić jest dobrze. jak już nie będę mogła chodzić po schodach, a mam ich w domu sporo i prowadzą np. do toalety, to mój lekarz prowadzący zaprosi mnie do szpitala. na zakupy też się udam - na wózku inwalidzkim, to akurat nie wymaga chodzenia a jedynie przyjaznego popychacza ;) limfa mnie od poniedziałku cały czas bolał dół brzucha przy każdym kroku i próbie wstania do tego niezależnie od pozycji bolało mnie krocze w okolicy kości. ból jednego dnia jest bardziej znośny, drugiego mniej, jakoś leci. a cesarka wcale nie jest pewnikiem. takie pęknięcie może działać dwojako - dzięki niemu poród sn może być łatwiejszy bo automatycznie masz tam więcej miejsca i bardziej elastycznie albo w okolicach porodu zaawansowanie pęknięcia będzie już tak dużo, że z automatu robią cc bo poród sn byłby bólowo nie do przeżycia. także na dwoj***abka wróżyła a ja osobiście chyba już chcę to cc bo boję się wszelkich dodatkowych atrakcji... Sjena a żebyś wiedziała :D ostatnio książka taka 400-500 stron wystarcza mi na dwa dni. jak tak dalej pójdzie nie będę miała do września co czytać ;)

hej dziewczyny, długo mnie nie było, głównie przez problemy natury zdrowotnej. a konkretnie pękło mi spojenie łonowe czego na początku w szpitalu nie rozpoznano, dopiero jak poszłam do swojego lekarza. tym samym do końca ciąży mam się maksymalnie ograniczyć ruchowo, najlepiej siedzieć albo leżeć w wygodnej pozycji i tyle z mojej dozwolonej aktywności. muszę zrobić jeszcze sporo zakupów dla siebie i dziecka więc w tym celu zostanie mi jedynie wyprawa na wózku inwalidzkim bo obecnie przejście 50m to dla mnie super wyczyn. także w sumie do końca ciąży zostaje mi odpoczynek w towarzystwie wszelkich stacjonarnych rozrywek.

limfa ja monitor oddechu z elektryczną nianią i laktator elektryczny odkupię od znajomych, którym urodził się wcześniak a do września już na pewno nie będą potrzebowali tego sprzętu. jeśli chcesz mogę dopytać się jakiej firmy bo obie rzeczy bardzo sobie chwalili a ten monitor oddechu mają z wyższej półki, jakiś mega czuły. moja znajoma musiała od początku jechać na laktatorze bo jej syn nie potrafił się przyssać mimo wielu mądrych porad i prób. na początku miała ręczny ale bardzo długo jej się schodziło i potem bolały dłonie od ciągłego pompowania. potem kupiła ręczny i zyskała dużo na czasie i komforcie i chyba głównie na tym polega różnica.

ja już po połówkowym. mała waży 425g, mogłaby troszkę więcej ale nie jest źle, mam jeść więcej kcal i zmierzymy ją za miesiąc. poza tym wszystkie parametry w normie, dała się ładnie zbadać :) za to nie chciała pokazać buźki więc zdjęcie mam tylko z profilu. ale za to dostałam płytkę z nagraniem całego usg czyli mam ponad 30min nagrania i wszystkie próby zdjęć i filmików 3D :) no i już po usg widać, że tatuś się jej nie wyprze taka podobna! Mandarynka84 jeszcze za wcześnie na regularne ruchy dziecka. ja jestem w 22tc i dziś ginekolog powiedział mi żebym się nie zdziwiła jeśli będą dni kiedy małej nie będę czuła albo tylko trochę. także uważam, że nie masz się czym martwić.

dziewczyny, widzę, że Wasze maluszki już duże. ja dziś mam połówkowe. u mnie standardowo lekarz robi je 3-4D więc będę miała i zdjęcia i film. już się nie mogę doczekać :) blondasek86 jeśli dziś potwierdzi się płeć to imię już dawno wybrane limfa leżaczek w sensie taką gąbkę pod plecki? jeśli o tym myślisz to tak. każdy mi ją poleca bo dziecko nie ześlizguje się i jest to dodatkowa asekuracja i ułatwienie w kąpaniu. ja dodatkowo mam zamiar kupić wanienkę która ma takie gumki antypoślizgowe na dnie. jeśli można sobie ułatwić życie czymś tak małym to czemu nie? termometr ponoć przydaje się na początku kiedy nie masz wprawy jaka powinna być woda ale potem już samemu można oceniać.

większe rozmiary są w M&S. sama tam kupuję biustonosze (ostatnio w piątek ale mi rozmiar biustu jak do tej pory się nie zmienił) a rozmiar mam większy niż D, a moja mama jeszcze większy i bez problemu zawsze znajduje coś dla siebie. fakt, średnio to wydatek 130zł ale bielizna jest baaaaardzo trwała (pierwszy biustonosz kupiłam u nich ponad 5 lat temu i mam go do dziś, nie rozciągnął się, nie sprał, nie odkształcił). stanik do karmienia też mam zamiar kupić w M&S głównie ze względu na dostępne rozmiary. ale i jakość jest fajna (taka jakby bardzo gruba bawełna) i mój biust dobrze w nich wygląda bo w innych sklepach i modelach miałam rozlaną aż pod pachy klapę a nie ładny biust.

pylasia o wózku nic nie wiem ale Mothercare to solidna firma, w Polsce chyba mało popularna i drogawa ale za to bardzo popularna w UK. ja mimo 22tc nie mam absolutnie żadnych śladów brzuszka więc z ubrań ciążowych mam jedynie spodnie. mogłabym chodzić w normalnych ale jak siadam to jest mi niewygodnie na wysokości ich pasa. kupiłam też dwie ciążowe pidżamy i koszulę, na pewno przydadzą się na końcówkę ciąży. jeśli chodzi o bluzki to w nadal od początku ciąży mam -15kg więc za ciążowe posłużą mi stare ciuchy i tyle. także z zakupów planuję jedynie jakieś letnie spodnie do kolana i tyle.

alma Też mam połówkowe we wtorek i nie mogę się doczekać! U mnie majówka mija leniwie choć dziś sprzątałam szafę. Miałam jechać nad Narew ale skutecznie odstraszyła nas pogoda, w domu cieplej i przytulniej ;) Ja już mam trochę rzeczy dla małej, głównie body, 4 pajace i jeden cieplejszy i taki niby śpiworek do spania. Teraz będę musiała skoncentrować się na pajacach i szukaniu kombinezonu na jesień i zimę (niby juz upatrzyłam sobie w Smyku ale jeszcze przecież mam czas na decyzję), moja mama z zapałem robi na drutach drugi sweterek :) Jeśli jakimś sposobem okaże się we wtorek, że jednak będzie chlopiec to wszystko będę musiała oddać i kompletować od nowa :P

hej dziewczyny! ja ostatnio nadal jestem zaganiana. od poniedziałku wracam do pracy ale konkretnie aby ogarnąć dwa projekty i potem wracam na zwolnienie - taką mam umowę z lekarzem i pracodawcą. moja mała rusza się już bardzo regularnie, praktycznie z zegarkiem w ręku. we wtorek mam połówkowe więc zobaczę co tam u niej słychać :) pozdrawiam majówkowo i przesyłam trochę słońca bo u mnie pięknie świeciło cały dzień!

od 1 maja oficjalnie wracam do pracy!!! z tym, że 1 święto a 2 nikogo w biurze nie zastanę więc dopiero 5go będzie dzień pracujący. idę świętować! :D