Mala1972

Podaje wam maila i czekam na fotki jak dostane to odeśle swoje , będzie trudno coś znaleść bo ja robie zawsze jako fotograf , ale familie zapodam. mala461@wp.pl

kania polecam kijki lepsze od biegania na męża znam sposób do ćwiczeń . Taki z dowcipu , ale chyba skuteczny . -Jak skłonic męża do wykonywania 100 skłonów dziennie? - odp. - Przykleić pilota do podłogi . Chyba to smutne , ale prawdziwe . Mój M co prawda odwiedza siłownie , ale pakuje tylko bary , o brzuchu nie myśli . A ja nie lubie jak faceci noszą arbuzy pod pachami . ALe to już chyba syndrom 40-latka , ponoć młode laski to kręci. Dla mnie facet wysportowany musi być cały , a nie tylko bary , które powodują ,że się sam po plecach nie podrapie. A później chodzą takie ABS ( absolutny brak karku) Mam nadzieje ,że mój już na to za stary. Jakiś czas temu próbowałam calaneticsu, myślałam ,że forma już do kitu bo dużo przytyłam , ale jak mój M kiedyś ze mną siadł i ćwiczył to pozbyłam się wszelkich kompleksów , a na drugi dzień to większe zakwasy miałam chyba ze śmiechu niż ćwiczeń.

Smurfetko bardzo się ciesze ,że Ci się wszystko układa. Dla reszty pozdrowionka i miłego dnia

Ale z was spiochy. Kania o Tobie zapomniałam . Mam nadzieje , że kac wczoraj wam minął , choć dalej śpicie . Za oknem zapowiada się piękny choć chłodny dzień bo - 2 stopnie. Zaraz M i córka do szkoły , małego musze prowadzić na 10 . Jakiegoś lenia mam dzisiaj , przydałoby się poprasować , bo sterta zaczyna się układać.

Mrówka, Blig, Sylwi, Juli,Tak tak ,Landri. Kawa podana , mam nadzieje że nikogo nie ominęłam , jeśli tak to sory i też zapraszam. Landrii sport z kijkami to Nordic walking. Kijki kupiłam na allegro po 39zł plus przesyłka. Są jakieś niemieckiej firmy , teleskopowe i bardzo fajnie się chodzi. Chodze od niedawna więc efektów jeszcze nie widze jako takich. No z wyjątkiem dobrego smopoczucia i zadowolenia bo to fajna zabawa. Po spacerze tak około 2 godz. zero zakwasów czy bólu kolan. Co mają dać kijki według tego co piszą to pracuje około 90% mięśni podczas marszu z kijkami , obciążenie na stawy jest od 5 do 10 kg mniejsze niż normalnie i spala się o 25% więcej kalorii. Ponoć bardzo dobrze wpływa na kręgosłup, mięśnie . Polecany dla osób w każdym wieku. Chodze w zależności jak mam czas i jaka pogoda , wczoraj niestety tylko godz. bo zaczęło padać. Bardzo mi się to podoba , a biegać np bardzo nie lubie bo szybko wysiadam nawet przy truchcie . Mieszkam nie dalego Trzebnicy. Goście się nie zjawili bo dziecko złapało grype jelitową i spędzili wieczór z miską. Dzięki temu skończyłam córce bluzke i już myśle o następnej. Chociaż wczoraj widziałam kolczyki i korale na szydełku , fajnie wyglądają. Mrówka ty utalętowana , może zrobisz ? No to narazie tyle , chyba odpowiedziaam na wszystkie pytania

Witaj , jakby to byli znajomi to bym nie zaprosiła , ale to kuzynka , z tego typu , że jak mówisz sory , ale jutro wyjeżdżamy to ona ok. to wpadniemy dzisiaj . Jak powiesz ,że ktoś wieczorem do nas przychodzi to ona stwierdzi ,że będzie weselej. itd. Ja nazywam takich ludzi głupiomądrych . Zgrywają głupa , ale tylko jak im jest tak wygodniej. Babke już upiekłam i niech spadają , mam taką szybką i niezawadną. Kaca współczuje , woda z miodem i cytryną ponoć najlepsza.

poranna kawa. Rosół nastawiony , familia śpi , a ja jak zwykle siedze w necie. Musze coś upiec . Po południu mam gości z 2 małych i wrednych dzieci. W domu będzie sajgon , wszystko ruszą, wszędzie wejdą , nie znają słowa nie ,choć jedno ma 3 , a drugie 5lat.Zachowują się jak psy spuszczone z łańcucha ,a rodzice wogóle nie reagują na to co oni robią . Koszmar! Oni siedzą , a ja latam za maluchami. Córka mówi ,że się ewakułje na ten czas do koleżanki. Życze miłej niedzieli , pogoda zapowiada się znowu piękna , o 9 ruszam na kijki , dzisiaj kierunek las.

Witam was po południowej drzemce . Nie pamiętam jeszcze waszych ników więc pisze ogólnie . W miojej dziurze segreacja niby istnieje, stoją przy osiedlach kolorowe pojemniki, Na wioskach i prywatnych domkach ludzie mają stojaki z workami do segregacji. Ja u siebie z sąsiadami wywalczyliśmy pojemnik na plastikibo tego jest naprawde dużo ,zwłaszcza latem. Puszki jak się wystawi koło kubła znikają w mig, jest kilku w mieście co tylko tym się trudnią i na wino im starczy. Dla tych co pracowały i słońca nie widziały dzisiaj , żałujcie było naprawde wspaniale , a wiosne już widać, bazie na drzewach , krokusy i tulipany wychodzą. Tylko te piękne widoki niszczą wszędzie walające się butelki po napojach i % . I gdzieniegdzie wyrzucane worki ze śmieciami do rowu. Ide zaraz robić na szydełku bo mnie córka męczy ,że mamjej skończyć do poniedziałku sweterek. Mrówka podaj ling do twojego bloga bo nie moge go znaleść . A może coś tam podpatrze . To narazie spadam

Zazwyczaj mówi gdzie jest , melduje się co 2 godzinki. Ale to wiadomo co strzeli do łba 19-latkom. Nie włoczy się po dyskotekach , ale alkohol z kumplami się zdarza. Teraz śpi jak zabity , 10km spacerku dobrze wpływa na sen. Ale zaraz robie mu pobudke niech familia ruszy do sprzątania . Mój M jeszcze choinki nie rozebrał , będzie jak w tym kawale. Spotykają się dwaj kumple i jeden mówi do drugiego - wiesz rozwodze się z żoną -dlaczego , co się stało -zrobiła się strasznie marudna , od pół roku ciągle to samo , rozbierz choinke , rozbierz choinke , już nie moge słuchać.

Witam Synek wrócił o 2 w nocy! Pojechali z kolegą do innego na wioske i jak wracali zepsuł się samochód i wracali pieszo. Oczywiście komórka się rozładowała. A kumpel nie miał nic na koncie żeby zadzwonić. I czy można nie osiwieć? Piękna słoneczna pogoda , normalnie maj za oknem, temperatura 7 stopni. Zaraz zmykam na kijki .

Dalej młodego nie ma , nie odbiera telefonu, już dawno bym spała , zawsze się boje jak nie pojawi się co 2 godz, albo nie dzwoni. Niewiem gdzie jest , jak wychodził mówił , że za godz, będzie, to było o 15, Mam schizy na tym punkcie bo mój kuzyn w wieku 18 lat poszedł do swojej dziewczyny i po 3 dniach go znaleźli w rowie martwego . Wypadek samochodowy , z tym ,że sprawca ukrył ciało świeżo skoszoną trawą, a sekcja wklazała ,że on żył minimum 12 godz. po wypadku.Po prostu się wykrwawił. To było 10 lat temu , ale w takich chwilach cholernie świerze. DO tego mąż nie wrócił z pracy , no ale taka praca . niech on już wróci , choć pijany na maksa , ale niech będzie w domu

Kania2a Z maszynkami masz racje , miałam elektryczną , zajechałam , później kupiłam zwykłą , wiecznie się tępiły ostrza , u koleżanki zobaczyłam zabytek powojenny i twierdziła ,że nie ostrzyła od kiedy dostała , a mieli super. Kupiłam na Allegro zabytek z 1942 roku , wyprodukowany w niemczech. ok spadam bo doszła dostawa kosmetyków , musze posegregować komu co. dziś czeka mnie ciężka nocka , mój dorosły syn się nie pojawił od 15 , a to znaczy że zabalował i juz nocka nie przespana

chleb też wyrzucałam , ale pracowałam kiedyś w sklepie , gdzie szef był mistrzem recyklingu i jak zdawałyśmy ciasto , chleb bułki pączki itp. Kazał nam wywalać z tego sery , dżemy , galaretki itp. On to wszystko mielił razem z chlebem i była bułka tarta firmowa( nie raz pachniała Pączkami) Ja zbieram i susze chleb i bułki , później miele przez maszynke do mięsa. Pracując w sklepie można się dużo nauczyć , ale nie potrafie niektórych trików wdrożyć w życie. Ale to z chlebem polecam , nic innego nie kupisz w sklepach .Pod nazwą bułka tarta jest mielony chleb z tym co piekarnia produkuje.

Uroki siedzenia w domu , mam na to czas. Kiedyś bardzo dużo wywalałam . Teraz wiem ,że jak coś stoi 2 dni to juz nie zjedzą. Tak pakuje do zamrażarki , wędliny osobno i boczki , gotowane szynki , mięso osobno . Później gotuje wiadro bigosu i w słoiki. Gotowane miele i pierogi , albo pyzy z mięsem. Mam znajomą w sklepie , z samego rana można kupić końcówki po 5zł. Nieraz te końcówki to około pół kg. I to nie jest nie świerze tylko wczorajsze. Tam też pieczarki można kupić z dnia poprzedniego po 2 zł . W ten sposób mam pełną zamrażarke pierogów , krokietów. I można sobie pozwolić na leniuchowanie. Dobrze mieć czas i koleżanki w sklepie. Jutro będzie kremówka po zł. Tak myśle , może bym zrobiłą masło. Takie swojskie , prawdziwe , do tego upiekłabym chleb . Aż mi ślinka cieknie na wspomnienie swojskiego masła i cleba , które robiła moja prababcia na wsi. To był smak. Poezja , a nie te gówna (za przeproszeniem ) które nam oferują

To ja chyba umarłam . hihi bo mnie głowa już nie boli. A tak serio to dziś mam dużo pracy i mega lenia. Po tych kilku dniach walki z migreną , w mieszkaniu jak po huraganie. Już leci drugie pranie , a kosz dalej pełny . W lodówce już zostało tylko światło , wszystko wyjedli. Musze wyskoczyć uzupełnić prowiant dla mojej trzódki. Nastawiłam już kapuste na bigos , bo zapasy się kończą , a wędlinek się nazbierał znowu cały pojemnik w zamrażarce. ( mam zasade czego nie zjedzą przez dwa dni to mroże póki dobre i poźniej czy fasolka , czy bigos , leczo . zawsze się uzbiera ) Mi też najbardziej by się przydał worek pieniędzy , może być nawet metalowych ( ale 5) Byle do wiosny , wiosną zawsze wpadnie jakiś grosz

weszłam na gg córki . On ma opis ZŁY DOTYK , czyżby chodziło o molestowanie ?! Znam matke , znam ojca , chyba nie tu jest problem . Szkoła? Może dlatego wagarował , dlaczego psycholog szkolny tego nie wyciągnął od niego. Jestem przerażona , do tego o 12 mam się zgłosić na policje , szybko ustalili mój numer. Mam złożyć zeznania dotyczące próby samobójczej nieletniego xxx . Jednak coś jest nie tak , to nie wybryk nastolatka. Może szkoła teraz zacznie dostrzegać problemy o których się mówi. Na ostatniej wywiadówce jak był poruszony temat wciągania tabaki , wychowawca stwierdził ,że u nich nie ma tego problemu. Córka mówi że co trzecia osoba wciąga , nauczyciele po prostu nie wiedzą ,ze młodziez tak się odurza. Tego nie wyczuje się . No i te red bule i tym podobne , jakiś alkohol plus wspomagacz i odlot . Napoje te można kupić w szkolnym sklepiku. \Ok spadam bo znowu się rozpisałam. Odezwe się jak wróce z przesłuchania

Właśnie córka mi napisała , że ten chłopak o którym pisałam , podcioł sobie żyły w szkolnej ubikacji kawałkiem lustra które rozbił. Jestem w szoku . Chłopak musiał jednak mieć problem i to wielki. Całe szczęście ,że znalazł go kolega , zawieźli go do szpitala. Może teraz zajmie się nim porządny psycholog , ten szkolny jak widać nie dał rady. pozdrowienia dla wszystkich Kwiecień 42 miło cie widzieć

Globus troche puścił, ale przez te kilka dnie zżarłam tyle tabletek różnej maści ,że dzisiaj normalnie czuje się jak naćpana. A do tego jeszcze jakbym miała mega kaca. Zaraz odprowadze małe dziecię do szkoły i cisza do 14.30 Jakiś obiad trzeba by zmontować , ale kompletnie mi się nie chce. Wyciągne chyba pierogi z zamrażalki

Witam wszystkie gdzie wiosna ? Wszędzie dzisiaj poszłam na moją działke , tulipany , krokusy ruszyły równo. Chodze codziennie z kijkami NW , wiosne już widać gołym okiem ( psie gówna na trawnikach , mnóstwo śmieci i butelek po jabolach i setkach) Jakby cena szkła była wyższa to i czyściej by było . Nie wiem jak u was , ale u mnie puszki po piwie nie znajdziesz , nawet w kuble , a co dopiero na trawniku. Nie pisałam ostatnio bo po pierwsze net mi się wieszał , a po drugie od 3 dni mam migrene ,choroba arystokracji( może raczej łeb mnie boli) bo jestem z prostej rodziny .Choć jakbym pglrzebała to i może płynie we mnie jakaś błękitna krew. Moja prabacia ponoć była hrabianką czy coś takiego , ale uciekła z domu i wyszła za wieśniaka i rodzina się jej wyrzekła.

Czytam i nie rozumiem . Czy ja się czymś chwaliłam ? Pisałam o życiu jakie mam , poczytajcie wpisy , mało jest tam powodów do zazdrości . Mam problemy z synem , mężem , nie potrafie pogodzić się ze śmiercią przyjaciółki , nie moge znaleść pracy itp. To są powody do chwalenia -wątpie . A ,że lubie gotować i zajmować się domem, działką . Nie oznacza ,że usługuje leniwej rodzinie. Mąż jest taki , a nie inny i ciężko to zmienić . Dzieci mają swoje obowiązki itd. Ale skoro ja siedze w domu i nie pracuje to wiadomą sprawą jest ,że wykonuje większość domowych obowiążków , sory ale nie będe czekała aż któreś wróci ze szkoły czy z pracy i obierze mi ziemniaki do obiadu. Daleko mi do perfekcyjej pani domu, nie latam ze ścierą codziennie . Dom jest do mieszkania , a nie do sprzątania. naprawde wydaje mi się ,że czas zakończyć dyskusje. Najpierw zostałam kurą domową , a teraz gruboskórną egoistką. Do tej co to napisała . pokaż gdzie w moich postach jest egoizm albo gruboskórność.

Mariola53 Witaj. Może będe pisać , narazie chce przeczekać wojne któea się toczy na tpoiku. Nie chce nikogo podjudzać. Bo to co czytam jest chore . Jest mi przykro ,że ta burza jest wywołana tak jakby z mojej winy

Witam wszystkie Ja już dawno po kawie. Wróciłam z porannego marszu z kijkami. Półtorej godzinki spaceru . Dzisiaj dzieci pierwszy dzień do szkoły, nareszcie cisza w domu. ( Kto wymyślił ferie?) Chyba ten co dzieci nie ma Mrówka , jestem pod wrażeniem twoich prac , niektóre naprawde cudne. Też troche dziergam , jestem samoukiem

dzięki za przyjęcie Tyle lat pisania . super. Landrynka reakcja jak najbardziej prawidłowa. Jesli bym nie zareagowała na dziwny wpis kolegi córki na gg chłopak popełniłby samobójstwo. Też miałam możliwość ośmieszenia sie , a nawet pretnsji. Całe szczęście zdążyłam . Musze was poczytać troche aby was poznać.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3394465 Zaczełam pisać od strony 579. zapraszam do lektury, zwłaszcza ostatnie strony.

kania 2a dzięki za odpowiedź. Ja kocham robótki ręczne, gotowanie , jestem kurą domową , ale lubie to co robie. Jeśli chcecie poczytajcie na topiku życie zaczyna się po 40-ce Jeśli mnie zaprosicie , to będe pisać