Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mala1972

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mala1972

  1. Nie wiem kiedy i dlaczego tak się stało. Za moich czasów jakby uczeń wychodził z klasy bez słowa i na pytanie nauczycielki gdzie on wychodzi odpowiedział , że to wolny kraj i on ma prawo robić co chce . Nawet nie wyobrażam sobie co by to było. Albo ten ubiór dziewczyn , biodrówki , stringi na wierzchu, cycki na wierzchu. Makijarz , korale ,kolczyki. To nie do pomyślenia. W dzienniku już nie ma miejsca na uwagi , jest dodatkowy zeszyt. Tylko po co ? Jeśli te uwagi są tylko zapisane i nie ma za to żadnej kary jak obniżone sprawowanie. Pamiętam w technikum , za wagary mycie okien w całym budynku, Przepisywanie ksiąg Pana Tadeusza, Pisanie referatów , na jakiś temat, sprzątanie terenu koło szkoły. Za palenie , mycie kibli przez tydzień. Kary dotkliwe i człowiek się pilnował.
  2. Witam od 5 próbuje cos na pisać i mi net pada. Chyba coś im przymarza bo trmperatura -12. Wczoraj z wywiadówek wróciłam lżejsza o jakieś 120zł. U małego była wojna o W-f , że na sali zimno, a dzieci mają ćwićzyć w krótkich spodenkach , że nikt nie pilnuje maluchów i latają po śniegu rozebrani, że pani na gimnastyke korekcyjną przychodzi w szpilkach , opatulona w szale , swetry i wcale z dziećmi nie ćwiczy. Ogólnie jest dobrze , tylko mój mały się nie odzywa na lekcjach i szybko zrobi co ma zrobić i robi następne zadanie. U laski jak mówiłam miała być pogadanka na temat sexu i alkoholu. Takie 2 nowobogackie , które pracują od rana do nocy , zaczęły się burzyć ,że trzeba było wezwać tych rodziców których problem dotyczy , bo jej córka się nie szwenda bo ona ją kontroluje i dużo rozmawia. Pani wręczyła kilku osobom , karteczki , które przechwyciła od dzieci . Najpierw je przeczytała. Były tam teksty , że któraś ma strasznego kaca, ta co tak się burzyła dostała karteczke z tekstem , impreza u mnie , starych nie będzie. Mam krate browaru. ubierzcie sexi bielizne. Jeszcze teksty o robieniu loda, wagarach . Problem jest i to poważny Do tego dzieci są bezczelne, ignorują polecenia nauczyciela, wychodzą z klasy itd,itd. Za moich czasów , nauczyciel miał prawo walnąć w łeb, dać kare, jedna darła zeszyty jak było brzydko napisane. Jakbym się poskarżyła mamie to bym dostała drugi raz. Nauczyciel, ksiądz i milicjant to była świętość i postrach.
  3. 4 lata miło być. Obiad ugotowany , lece po małego. Przypomniało mi się moja córka do teściowej mówiła pani , a jak ona jej kazała mówić babciu . To mówiła pani babciu. A jak ją teściowa chciała przytulić to mała cała sztywna się robiła.
  4. moje nie chodziły do przedszkoli , nikt mi nie pomagał , sama chowałam. Dlatego też emeryture będe pobierać u św. Piotra bo składek na Zus mam około 4 a może nawet nie. Kuzynka w moim go wieku ma w tym roku 20. Ale jej babcie bawiły. Nasze państwo tak docenia rodziny , złamanego grosza nie mam za wychowanie trójki dzieci.
  5. 1967- masz racje moja teściowa tak chowała żłobek , przedszkole , a później klucz na sznurku. Zero uczuć , ciepła . Latem kolonie, obozy, wyjazd do babci. Co do pracy , to nie wiem gdzie mieszkasz , ale jestem w szoku , u mnie byś nie miała problemu ze znalezieniem kogoś. Ba sama bym poleciała.
  6. no ja też czekam aż dorośnie i zmądrzeje . Tylko kiedy to będzie. Z laską nie ma takich problemów, choć jak się rozmawia z matkami to już mają cyrki ze swoimi dziewczynami. Imprezy , alkohol, wagary. Już teraz , a co potem? To dopiero gimnazjum. Na sylwestra rok temu córka wróciła o 22 do domu bo koleżanki się pospijały a zadzwoniły po starszych kolegów . I dopiero była impreza , jej to nie pasowało i wyszła. A teraz ta jej koleżanka w ciąży , nie chce powiedzieć z kim ,żeby nie miał problemów. Córka mówiła ,że on ma ponoć 20 lat. Grozi mu prokurator bo ona dopiero w tym roku będzie miała 15 lat.
  7. ja też mam dzisiaj wywiadówki o 16 u małego i o 18 u laski. Aż mnie trzepie na samą myśl. Marze o tym aby w końcu to się skończyło. Dla mnie to jest chore, chce się czegoś dowiedzieć , czy mam problemy z dzieckiem to ide i się pytam . Takie spotkania są bez sensu. U laski na pewno będzie wojna o w-f i temperature na sali u małego sresztą też. U laski będzie też pogadanka na temat sexu bo jedna dziewczyna jest w ciąży .
  8. Myślałam nad sprzątaniem w bogatych domach. Koleżanka tak sprząta 10 lat i super wychodzi na tym . Ma stałych klijentów, umawia się jak oni wyjeżdżają , dostaje klucze i jedzie do wrocka na weekend. Tam śpi obskoczy kilka domów. Kiedyś mnie wzieła ze sobą , ale na drugi dzień musiałam wracać bo mój M korby dostawał. co ja tam robie , jak on to mówił , widział oczami wyobraźni jak jakiś stary piernik się ślini jak ja sprzątam. A dojazdy do wrocka na sprzątanie są bez sensu, za duży koszt dojazdu. zostaje mi tylko chałupnictwo. Latem nie ma tego problemu. Truskawki , bób , fasola , zarobek duży i lubie robić w polu. A były dni ,że nawet 150 zł dniówka. Raz miałam taki tydzień że prawie tys zarobiłam. Fakt ,że początkowo po truskawkach takie zakwasy miałam ,że nie mogłam na kiblu usiąść, a jak siadłam na rower , to myślałam że nie zejde z niego.
  9. tttka Ja jestem samoukiem , nikt nigdy nie uczył mnie szydełkowania ani drutów. Nie podjełabym się czegoś zrobić dla kogoś , bo jak mnie robótka wkurzy, coś nie wychodzi to rzucam w kąt i leży. przed świętami sprzedaje zawsze troche aniołków, no zrobiłam też kilkanaście lalek , które sprzedawały się w kwiaciarni. Ale miałam kordonek od znajomej i jeszcze jakoś wychodziłam. Choć lalki były po 30zł ,robiłam je około 10 godz, bardzo pracochłonne. Wszystko osobno spódnica ,2 halki , bluzeczka, kapelusz, parasolka,włosy. wszystko na szydełku . PÓżniej krochmalenie, układanie tych falban też zajmowało dużo czasu. no i stojak . A i tak baby niektóre marudziły ,że za 15zł to by kupiły. A teraz jak bym miała kupić kordonek to 30 wyszło by za sam materiał. Aniołki już mi nie schodziły w tym roku bo babka sprowadziła z chin i miała po 1.5zł . Mi zaoferowała 1zł za większe .Czyli 1zł za godz. Z jednego kordonka wychodzą niecałe 3 aniołki. a kordonek 6zł/8zł . Jakbyś nie liczyła to dupa blada.
  10. witam , kawa już wypita. Nie mogłam się zameldować wcześniej bo nie miałam netu, dopiero teraz wskoczył. Na dworze -9 , mrozik trzyma. Co do pracy to poszukuje chałupnictwa, normalnie do pracy iść nie moge , musiałabym wynająć kogoś do małego , aby z nim siedział i odprowadzał do szkoły i przyprowadzał.
  11. Witaj Panikara Na twoje pytanie odpowiem tak, Znam 2 osoby , które siedziały za grzechy młodości, jeden za rozboje, drugi za włamanie do sklepu. Moge zostawić ich w domu na cały dzień , gdzie by kasa leżała w każdym koncie i grosz mi nie zginie. To były typowe błędy młodości. Związek musi opierać się jednak na zaufaniu, a tego chyba u ciebie nie ma , jeśli chowasz kase i biżuterie.
  12. byłam w urzędzie pracy , wysyłają mnie na kurs kasy wiskalnej. Mnie gdzie prawie 4 lata spędziłam na kasach różnego rodzaju. Pytam się ile kosztuje taki kurs , babka mi na to ,że około 5tys na osobe.Czy nasz kraj może wyjść z kryzysu ? odpowiedź nie nigdy ! jak powiedziałam ,że rezygnuje to babka do mnie z tekstem -co pani szkodzi dadzą za dojazdy , będzie pani poza miejscem zamieszkania więcej niż 8 godzin, plus dodatki unijne i zgarnie pani ponad 1000zł. Moja odpowieź dajcie kase na Owsiaka. i pożegnałam się z biurem pracy. W tej chwili jestem bezrobotna , bez prawa do zasiłku . Ale zadowolona z siebie. kursy na które chciałam iść były tylko dla wybranych. Oferty pracy tam gdzie odeszłam bo tam non stop potrzebują. Poza moją miejscowością nie ma sensu. 300zł na bilety, przy najniższej krajowej i od 12 do 14 godz. poza domem . Dziękuje bardzo. Szukam chałupnictwa , ale chyba to tylko marzenia ,że znajde.
  13. dostałam telefon z biura pracy , ciekawe co tym razem ? Już proponowały mi oferty tak opłacalne ,że więcej zarobie pod kościołem , albo kursy , po których papierem można sobie tyłek podetrzeć i jeszcze martwić się o optarcia skóry w delikatnych miejscach. Już byłam na kursie sekretarek i komputerowym . Na komputerowym chlałyśmy piwo i wchodziłyśmy na strony zakazane dla dzieci. Bo to co gościu miał w programie to wie czterolatek. Ale on mówił unia płaci on robi. Ok. podpisywałyśmy liste i ok. Swoje robiłyśmy. Na kursie sekretarek , nauczyłam się parzenia kawy i podawania tak aby wyprowadzić z równowagi gościa szefa , ale to było 20 kg temu. Chyba nie darmo tren kurs skończyłam celująco bo jak mój M jest obrażony na mnie to szybko go udobrucham , nie założe stanika, odpowiednia bluzka itp i po złości. ( no ale moim M rządzi ten drugi mózg , a może ten jedyny?) napisze wam jak wróce
  14. Ewik ja mam laptopa z allegro za 150zł już ponad rok , do tego ruter i net bezprzewodowy . Ogólnie sygnał internetu jest podzielony na 3 komputery. Od tego czsu nie ma wojny o kompa. Jeden komp jest taki bardziej wypasiony , drugi kupiony za grosze na allegro, taki aby chodził net i mój laptop. Wszyscy są szczęśliwi
  15. Melduje się po rozmowie z teściową . Było ciężko , złość ,płacz z jej strony, wyrzuty , że ona całe życie poświęciła dzieciom , a traz zdechnie jak pies sama . Z całej tej paplaniny wyszło ,że dostała podwyżke czynszu ma płacić 470zł za mieszkanie . Emerytury ma niecały tys. i boi się przyszłości , miała jakieś badania i okazało się ,że miała jakieś mikro wylewy i następny może być poważny . Powiedziałam jej ,że nie ma takiej możliwości aby sprzedała swoje mieszkanie i mieszkała u nas , że rozumiem ,że jej jest ciężko utrzymać tak duże mieszkanie , niech je sprzeda i kupi kawalerke ( ona mieszka na 72 kw.) Jeśli zajdzie potrzeba to się nią zajme , narazie moge jej pomóc w zamianie mieszkania. A do tego jeszcze oprócz mojego M ma jeszcze inne dzieci i sprzedając mieszkanie dając nam kase na budowe skłóci rodzeństwo mojego M. A tego nie chce . Powiedziałam na koniec ,że niech sprzeda chate kupi kawalerke w mieście w którym jest któreś z jej dzieci . reszte niech podzieli po równo. Nie będzie wojny , pretensji, a jej będzie lżej. Zobaczymy jaki będzie ciąg dalszy . Musi to przetrawić. Według mnie to najlepsze wyjście.
  16. witaj papierzysk nie cierpie . Właśnie dlatego zrezygnowałam z jednej pracy . Pensja kasjera - funkcja kierownika sklepu . Nowoczesny sprzęt do pracy mojego szefa to kalkulator, ołówek i gumka. Inwentura co 2 miechy spisywana ręcznie, obliczana w ten sam sposób. Miałam tydzień na obliczenie ponad 500stron spisu z natury . Naliczanie marży, straty , przeceny wszystko ręcznie . Wracałam z pracy i siedziałam w papierach . A wystarczyłoby zainwestować 500 zł i by tego nie było. No ale wówczas nie mógłby kręcić lodów. Jakbym się sama nie zwolniła to i tak bym wyleciała , za dużo przekrętów wynajdywałam. Nikt mnie nie uczył jak mam robić papierologie , dlatego jak liczyłam na chłopski rozum , a nie jak jego księgowe wychodziły cyrki. Oj tam by się przydała telewizja TVN . Jak zdałam nieświerze udka czy skrzydełka (czyt. zielone) za dwa dni wracały wędzone lub pieczone, latem grilowe .A niby to szło do utylizacji. Wrzucałam to według papierów do specjalnej beczki. Odnowa biologiczna mistrzowska.Tam się nic nie marnowało.Jednak ludzie nie świnie i wszystko zeżrą.Jego firma powinna dostać nobla za recykling i oszczędność .
  17. wiecie ,że od 05.01 naskrobałyśmy już 8 stron! Aha moją diete wczoraj szlag trafił, byłam zbyt zła żeby się bawić sałatkami i wpieprzałam cały dzień rosół ze swojskim makaronem i zamrożoną pietruszką z własnej działki. Mniam mniam . Ale dzisiaj powrót . Jak tylko M pójdzie do pracy godz. callana (choć tyłek mnie jeszcze boli) . Kiedyś ćwiczyłam callanetics wiem że on potrafi zdziałać cuda z figurą i samopoczuciem , a do tego zwiększa libido . ( chyba dlatego mój M tak gorliwie staarał mi się go uruchomić na laptopie)
  18. witam na gorącej kawce w mroźny poranek. Temperatura -12 W domu cisza M się nie odzywa, teściowa też nie, chyba obrażona. Dzisiaj do niej zadzwonie i pogadam z nią. Podejrzewam ,że ona wpadła na ten pomysł ,żeby nie spotkał jej taki los jak jej mame , czyli dom starców. Jest to przykre ,ale ona dobrze wie ,że żadne z dzieci jej nie weźmie na starość. Jak już to ja. Ale to jej zasługa ,że wszystkie dzieci pouciekały od niej .Ona zawsze mówiła ,że nie wyobraża sobie żeby któreś z dzieci zmieszkało z rodziną u niej. Teraz się obudziła ,że jest po 70 sama jak palec.
  19. Teściowa napisała smsa czy przemyśleliśmy sprawe bo ona wstępnie jest umówiona z agentką nieruchomości na jutro . Mój M każe odpisać ,że tak! Powiedziałam to sobie siedź z mamusią , a ja wypierdalam do kuzynki do UK. on na to , a co z dziećmi ? Będziesz miał mamusie .Niech się zjmie domem, dziećmi. Pojebało ich obydwoje.
  20. witaj tttka U mnie juz rosołek nastawiony , kawa wypita , familia śpi. Rano było -4 teraz jest -6, na dworze brzydko mgliście, szaro, śnieg brudny , na chodnikach kupe piachu i takie błoto pośniegowe. Biegówki ? Czy chodzi Ci o te kijki do biegania? Nad tym to się zastanawiałam , podobało mi się to nad morzem , jak laski i starsze panie śmigały.
  21. więc tęściowa jeszcze nie dzwoniła Teściowa może być , ale jak widze ją 3 razy do roku i dzwonie raz w tyg. Nigdy z nią pod jednym dachem ! Wczoraj jeszcze w tej rozmowie powiedziała -Jestem już coraz starsza i tak będziecie mnie musieli do siebie zabrać Ona swoją matke wsadziła do domu starców , choć i teściowa i jej rodzeństwo jest samotne i mają własne mieszkania. A tak wszyscy kochali mamusie , w domu starców odwiedziła ją 3 razy orzez 2 lata. Teściowa nigdy nawet życzeń urodzinowych nie złoży moim dzieciom, nie była na chrzcinach, komuni bo zawsze musiała akurat wyjechać. Nic nie wie o naszym życiu, problemach. Dla dzieci to zupełnie obca osoba. Jak miałam ją na święta rok temu to myślałam ,że się wykończe , mój M unikał jej jak ognia, wymyślał cuda żeby za długo z nią nie siedzieć.A ja odliczłam godz. do odjazdu.
  22. Hej , teściowa , chyba śpi albo czeka aż zadzwonie. Mówiłam mojemu M o jej telefonie i obawach . Szczena mi opadła, mój M stwierdził ,że to nie głupi pomysł, On sobie załatwi prace dodatkową po południu jako kierowca i wszystko git. Rok wytrzymamy w ciasnocie, chyba się pochlastam. Mam nadzieje , że ona do mnie zadzwoni. Totalny idiota , on weźmie jazdy samochodem, fakt w pracy się nie zmęczy , a jeździć kocha. A ja będe miała teściową na karku? nigdy na to nie pójde . Będzie wojna, teraz tak myśle ,że teściowa po to chciała przyjechać
  23. Oj nadciąga wielka burza, a miało być spokojnie. O 7 rano zadzwoniła do mnie teściowa , była na pożegnalnej kolacji u sąsiadki , która sprzedała swoje mieszkanie , wyprowadza się do syna . Za kase za mieszkanie zaczną się budować , jak obliczyli spokojnie starczy im na budowe i wykończenie dołu , na gwiazdke się wprowadzą i za sprzedaż swojego mieszkania zrobią reszte. Kończyła się jej karta , więc powiedziała ,że zadzwoni później. Jestem przerażona . Po pierwsze -ona nie dzwoni , bo jej szkoda kasy, puszcza tylko sygnał -boje się myśleć co chce mi powiedzieć =A raczej wiem co chce powiedzieć -jej słowa zawsze marzyłaś o domku z ogródkiem mnie sparaliżowały Mam nadzieje , że jak wytrzeźwieje to jej minie, mówiła ,że wróciła o 6 z tej kolacji.
  24. Dzien z zycia Polaka Wstaje rano, wlaczam moje japońskie radyjko, zakładam amerykanskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chinskie tenisowki, po czym z holenderskiej lodowki wyciagam niemieckie piwo. Siadam przed koreanskim komputerem i w amerykanskim banku zlecam internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiadam do czeskiego samochodu i jade do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupelnieniu zarcia o hiszpanskie owoce, belgijski ser i greckie wino wracam do domu, siadam na wloskiej kanapie i... szukam pracy w polskiej gazecie - znowu nie ma! Zastanawiam sie, dlaczego w Polsce nie ma pracy?!?!?! Tak rozglądając się po sprzętach to ja mam tylko polski mikser Zelmer. Reszta wyprodukowana made in coś tam .Nawet mąż poszukiwał ostatnio jakiegoś narzędzia elektr. polskiej firmy i cieszył się ,że kupił polski, a ja póżniej doczytałam ,że wyprodukowana w Chinach na zlecenie polskiej firmy . Czy u nas coś się jeszcze produkuje?
  25. No nie, to wy to laski jesteście przy mnie. Moja motywacja wzrosła. Kolacje zjadłam o 17 , sałatka z sałaty lodowej, pomidorka ,ogórka,jajka, rzodkiewki, szczypiorku do tego ciut majonezu i kefirku. Pychotka. teraz jestem po godz. callana, (jutro nie rusze tyłkiem) woda do wanny już się leje , po kąpieli zaczne wmasowywać wszystkie cudowne balsamy,troche mi to zejdzie , zablokuje łazienke chyba na godzine. Mój M się głupkowato uśmiecha , jak widzi ,że szykuje sobie małe SPA. Chyba na coś liczy . HIHI
×