-
Zawartość
465 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Myrevin
-
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/ :o
-
Dziękuję, wzajemnie. ))
-
A tak.
-
:D To nie jest odpowiedź, ale oczywiście odpowiadać nie musisz.
-
http://www.youtube.com/watch?v=bJWWq9kTvVw
-
Otulona.. Po co ty się wdajesz w takie dyskusje. Nic nie udowodnisz. No chyba że sobie.
-
http://www.youtube.com/watch?v=QleWECSd7qA&NR=1 Idę.. wkurza mnie to każdorazowe wpisywanie type the two words.. :o
-
http://www.youtube.com/watch?v=mi-km1b6xwE ;)
-
Poco reagować na zaczepki?
-
http://www.youtube.com/watch?v=HaBvQTNPIf0&NR=1 Sinatra się chyba wzruszył.
-
O co się drapiecie tym razem? http://www.youtube.com/watch?v=khHvMdzsW2c IMHO najładniejszy kawałek operowy..
-
http://tnij.org/i8zh
-
I oczywiście wzbogacają się kosztem lokatorów mieszkań komunalnych. Cieci nam zabrali w zamian podnieśli czynsze o 300%. By żyło się lepiej.
-
Ja ruchu nie olewam, przez ostatnie 9 miesięcy schudłem 10kg.
-
No miasto zatrudniało dozorców, takich co sprzątali klatki chodniki i podwórka. Wymieniali też przepalone żarówki na klatce. Teraz nawet miesiąc trzeba czekać na wymianę jak się przepali. Teraz zatrudnia firmę, która jest bodajże trzy razy tańsza, ale nie robią tyle samo co np mój dozorca. Nie wiem czy to jest policzalne. Każdy wiedział gdzie mieszka dozorca i nawet w niedzielę wymienił żarówkę.
-
Kiedyś z rana zawsze chodziłem na piechotę do pracy. Gdzieś ze dwa lata to trwało, z wyjątkami gdy np zaspałem. Teraz jakoś szkoda mi czasu.
-
Gość, który kończy pracę godzinę przede mną stał jeszcze na przystanku więc się przeszedłem na piechotę do domu. Czas dotarcia 1h HGW zlikwidowała instytucję dozorcy w Warszawie, tragedii nie ma jak nie ma zimy. A tak różnie to bywa. Pod względem porządku było lepiej kiedyś.
-
Moja też działała, ale jak wyleciały drzwiczki od zamrażarki... no trzeba było je całe wyjmować żeby coś wyjąc z zamrażalnika, powiedziałem sobie, dosyć i kupiłem nową.
-
Jak w lipcu kupowałem lodówkę, sprzedawca też mi powiedział że nowa nie pochodzi tyle co mój ponad 20-sto letni "Mińsk". Rynek wymusza taką a nie inną produkcję, mniej trwałe materiały, tańszy produkt.
-
Przebywasz w Polsce Otulona.
-
Amerykańscy turyści wybrali się na spacer do rosyjskiego lasu. Pech chciał, że spotkali niedźwiedzia. Wrzask, panika, rzucają się do ucieczki. Niedźwiedź za nimi. Nieopodal, na polance biesiaduje grupa Rosjan. Kocyk, wódeczka, zakąska, flaszeczki chłodzą się w strumyku. Pełna kultura, nie wadzą nikomu. Nagle na polanę wpada wrzeszcząca zgraja i przebiega przez środek pikniku. Kocyk zdeptany, wódka rozlana - granda! Rosjanie gonią więc intruzów i spuszczają wszystkim wpiernicz. Już trochę uspokojeni wracają na miejsce imprezy. Jeden zauważa mimochodem: - Ten w futrze to nawet nieźle się naparzał..
-
- Przepraszam? - mówi gość do kelnera - czy mógłby mi pan powiedzieć, jak państwo przygotowujecie kurczaki? - Normalnie, walimy im prosto z mostu że umrą....
-
Gość wzywa kelnera i pyta: - Czy muzycy w waszym lokalu grają na życzenie gości? -Oczywiście, szanowny Panie! - To proszę im powiedzieć, żeby zagrali w domino!
-
- Czy może pani powiedzieć synowi, żeby mnie nie udawał? - Jasiu, przestań robić z siebie idiotę.
-
Na księżycu ląduje pierwsza amerykańska, załogowa ekspedycja. Neil Amstrong wychodzi ze statku, a tu nagle zza kamienia wyskakuje trzech gości: Chińczyk, Rusek i Polak. - Jak to tak ? - Amerykanin ma głupią minę. Chińczyk: - Nas jest dużo, brat podsadził brata i jestem. Rusek: - Nasza agentura spisała się na medal, i byliśmy szybsi. - No a ty ? - pyta Amerykanin Polaka. - Nie wiem, daj mi spokój, z wesela wracam..