Myrevin

W takim razie duchowni pedofile moga udzielać komunii, spowiadać, celebrować msze i cieszyć się pełną ochroną hierarchów KK. Pytam, co to ma znaczyć ? } Jak to co? Przecież to co cytuję to oczywista głupota. Proszę przyjrzeć się definicji pedofilii, szczególnie tej na którą powoływał się taki jeden. To raz. Nie wiemy czy to pedofile. Dwa.. żeby ich tak określać, trzeba im to najpierw udowodnić. Tyle. Dopóki im się tego nie udowodni, nazywa się to pomówieniem.. itd.

_ff_ Niestety nie są to porównywalne sprawy. Z tego co słyszałem w radio, w pracy, Nigeryjczyk usiłował wyrwać tą broń policjantowi z kabury, trzeba zawsze poczekać na dokładne dane, nim się kogoś oceni. Jeśli faktycznie próbował to zrobić.. no to sobie zasłużył.

obywatel dzikiego kraju Myrevin to alkoholiczna panienka nazywająca surwysynami ludzi bez powodu ...... widoczie sam swojej matki nie szanuje porzepity człowiek } Data i godzina postu, gdzie coś takiego napisałem. Inaczej...

ike Zazdrość o wzbudzanie negatywnych emocji? Mylisz się. :P

Skończcie już tak się podniecać tym shatynem.

Masz esbeckie nawyki. Nie chodzi o żadną "wiarygodność" tylko o ciekawy przekaz z miejsca zdarzenia. Można wszystko kręcić w studio i non stop pokazywać gadające głowy siedzące za biurkiem w ciepłym, widnym studio tv tylko co to za nudna telewizja by była. } Hmm.. Znaczy się nie wiem czy chodziło o ciekawy przekaz z miejsca zdarzenia.. czyli jak będzie pożar niech wejdzie w płomienie? :D I dla czego to ze mi sie cos takiego nie podoba ma świadczyć o esbeckich nawykach? Gie prawda. Może taki tani chwyt mi się nie podobać.

Ależ poco się wypróżniać z powodu kogoś kto pisuje na orange.. to może być każdy, nawet shatyn. :P

... ale pewnych słów nie używał } Nie będę pisał że było inaczej.. bo teraz nie ma na to dowodów.. słów moze nie ale nie pozostawał dłużny. Ba to on pierwszy zaczął mnie obrażać, jak mu odpłaciłem tym samym to wraz z iftar pogalopowali na śmietnik. Jak to myrevin się nie zachowuje. Oczywiście dziś tego nie jestem w stanie udowodnić bo topik nie istnieje. Tyle ode mnie. Jeśli chodzi o to co go spotkało wirtualnie, zapracował sobie na to. Kopy w realu to jest jednoznaczne przegięcie.

22:10 [zgłoś do usunięcia] obywatelek powraca 22 } Przyznaję się,napisałem to, i co w związku z tym? Obroną przestępców niech zajmują się adwokaci. IMHO, polska bohema się skompromitowała.

No dajcie spokój.. shatyn nie był ok. Tego nikt mi nie wmówi. Cięgle komuś przywalał.. więc wali mnie to że po drugiej stronie shatyna siedział człowiek, ALE włażenie komuś w realne życie z butami.. to bez wątpienia jest przekroczenie granic. Jest to dla mnie oczywisty przejaw chamstwa i głupoty ludzkiej w czystej postaci. Shatyn mam nadzieję wyniesie z tego lekcję, nie używa się w sieci jako argumentu tego kim się jest w rzeczywistości, zawsze znajdzie się jakiś zawzięty człowiek, który to wykorzysta. Zawziętość shatyna akurat nie była mniejsza, co oczywiście nie oznacza że na cos takiego sobie zasłużył.

Nie było mnie wczoraj na tym topiku. Shatyna dopadło życie wirtualne w realu? O_O

Walczyć tutaj z chamstwem to strata czasu. Jedyne co warto zrobić to te chamstwo ignorować. Skutecznie z nim mogą walczyć tylko moderatorzy i to nie zawsze. Po co miałbym pomagać komuś kto zawsze był przeciwko mnie? :P

Lepiej się śmiać niż płakać, czyż nie?

Bynajmniej nie był to efekt podniety, tylko trzeźwa uwaga.

{ Chyba Shatyn pokasował swoje posty. } Z tego co pamiętam, shatyn zarobił bana i tak jak innym kasowano mu posty, więc nie mógł być moderatorem a co za tym idzie nie mógł wykasować swoich postów. :P

Otulona... Wczoraj natknąłem się tez na artykuł, ktory sugerował że to awaria przyrządów w samolocie.. spekulacje nic nie wnoszą. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na przekonywujące wiadomości. Domysły nie są prawdą, choć mogą nią być.

Dokładnie Otulona..

Hmm... nie będę usprawiedliwiał.. komunistycznej twórczości pani Szymborskiej. Bo na to usprawiedliwienia nie ma. Jednak potrafiła stworzyć coś pięknego. Np wiersz "Nic dwa razy się nie zdarza". Czy to że popiera go taka osoba źle o nim świadczy.. Nie. To pokazuje tylko jakie środowiska i czyje interesy prezentuje ten kandydat. Postkomunistów, kombinatorów itd, itp.

I to jest dokładnie to o czym piszesz, bywalec. Dokładnie taka cienka jest granica między wolnością słowa, a zrobieniem z zajazdu publicznego szaletu. Ja bywając tutaj tak właśnie bym się czuł. Rzecz jasna wizyty w szalecie bywają konieczne, ale ja w nich robię zupełnie coś innego, nie jest to dla mnie miejsce do przeprowadzania rozmów.

Ten stan powodziowy to chyba kara za protesty pod Wawelem. :P

Wg tej definicji Fritzl to też nie pedofil.

Znowu spór o definicję pedofilii.. wg definicji oczywiście ktoś dopuszcza się takich czynów, ale nie jest to jego jedyna forma zaspokajania potrzeb seksualnych, pedofilem nie jest. Np facet posuwający matkę i córkę wg tej definicji pedofilem nie jest. Dopuszcza się tylko czynów karalnych. I to tyle jeśli chodzi o sens zastanawiania się nad tą definicją, co z uporem maniaka robił np Shatyn.

afrak O hitlerze i Stalinie to musimy móiwć prawdę. Ale o Kaczyńskim, to już nie. Bo jest prawda i prawda. Jest prawda wygodna i niewygodna. I zawsze tak jest. W szkole też uczą nas historii wybiórczo. Przekazują nam tylko prawdę wygodną. } To jest właśnie jedna z tych rzeczy, która zawsze będzie mnie dziwić na tym topiku. Ten cytowany post to jest kwiatek i typowa próba manipulacji. Ani słowa nie ma w moim poście o Kaczyńskim. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem. Napisałem tylko że nie wierzę że pani Senyszyn chodzi o prawdę. I nic ponadto. EOT.

{Rodacy, to kłamstwo, że o zmarłych można mówić tylko dobrze albo wcale. O każdym - żywym i umarłym - mamy prawo mówić prawdę. O politykach nawet obowiązek. Fałszowanie obrazu prezydentury Lecha Kaczyńskiego grozi recydywą kaczyzmu. } Oczywiście że należy mówić prawdę. Czemu nie mielibyśmy mówić o Hitlerze czy Stalinie? Tylko jeśli słyszę (czy tam czytam) z ust polityka.. jeśli polityk mówi o prawdzie od razu trzeźwieje. Nie ma chyba polityka, któremu zależałoby na prawdzie. To co napisała Senyszyn to oczywista chęć dokopania przeciwnikowi politycznemu. I to rzekłbym nawet zadając cios poniżej pasa, co oczywiście niestety nie wyróżnia jej na tle innych polskich polityków.

Nie pamiętam.. czy kiedyś się wpisywałem na tym topiku, ale tak próbowała. Bardzo nieudolnie.