Myrevin

I to jest dokładnie to o czym piszesz, bywalec. Dokładnie taka cienka jest granica między wolnością słowa, a zrobieniem z zajazdu publicznego szaletu. Ja bywając tutaj tak właśnie bym się czuł. Rzecz jasna wizyty w szalecie bywają konieczne, ale ja w nich robię zupełnie coś innego, nie jest to dla mnie miejsce do przeprowadzania rozmów.

Ten stan powodziowy to chyba kara za protesty pod Wawelem. :P

Wg tej definicji Fritzl to też nie pedofil.

Znowu spór o definicję pedofilii.. wg definicji oczywiście ktoś dopuszcza się takich czynów, ale nie jest to jego jedyna forma zaspokajania potrzeb seksualnych, pedofilem nie jest. Np facet posuwający matkę i córkę wg tej definicji pedofilem nie jest. Dopuszcza się tylko czynów karalnych. I to tyle jeśli chodzi o sens zastanawiania się nad tą definicją, co z uporem maniaka robił np Shatyn.

afrak O hitlerze i Stalinie to musimy móiwć prawdę. Ale o Kaczyńskim, to już nie. Bo jest prawda i prawda. Jest prawda wygodna i niewygodna. I zawsze tak jest. W szkole też uczą nas historii wybiórczo. Przekazują nam tylko prawdę wygodną. } To jest właśnie jedna z tych rzeczy, która zawsze będzie mnie dziwić na tym topiku. Ten cytowany post to jest kwiatek i typowa próba manipulacji. Ani słowa nie ma w moim poście o Kaczyńskim. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem. Napisałem tylko że nie wierzę że pani Senyszyn chodzi o prawdę. I nic ponadto. EOT.

{Rodacy, to kłamstwo, że o zmarłych można mówić tylko dobrze albo wcale. O każdym - żywym i umarłym - mamy prawo mówić prawdę. O politykach nawet obowiązek. Fałszowanie obrazu prezydentury Lecha Kaczyńskiego grozi recydywą kaczyzmu. } Oczywiście że należy mówić prawdę. Czemu nie mielibyśmy mówić o Hitlerze czy Stalinie? Tylko jeśli słyszę (czy tam czytam) z ust polityka.. jeśli polityk mówi o prawdzie od razu trzeźwieje. Nie ma chyba polityka, któremu zależałoby na prawdzie. To co napisała Senyszyn to oczywista chęć dokopania przeciwnikowi politycznemu. I to rzekłbym nawet zadając cios poniżej pasa, co oczywiście niestety nie wyróżnia jej na tle innych polskich polityków.

Nie pamiętam.. czy kiedyś się wpisywałem na tym topiku, ale tak próbowała. Bardzo nieudolnie.

TYCJan 24 42 to miałem jak zaczynałem pierwsze zdania pisać na kafeterii a jeszcze pamiętam Myrevin uczył mnie posługiwać się komputerem . Dawno to było , oj dawno .... } I tam.. Ważne że jak widzimy nauka nie poszła w przysłowiowy las. ;)

Dopiero miałem czas odpisać. :o

No i to jest przewrotność wielu ludzi. Któremu politykowi nie zależy na władzy? Ci z PO to filantropi? No przecież ktoś musiałby być głupi by twierdzić że jakiemuś politykowi nie zależy na władzy.

Nic mu nie zaświta.. daruj sobie posty pod jego adresem.

Czytam, czytam i nie rozumiem o czym wy piszecie.. każdy siedzi w swoim okopie i kompletnie nie widzi nic poza nim. I to co fundują nam media.. np Palikot to powiedział czy tamto, co teraz zrobi z tym premier. A ja się kurwa pytam jakie to ma znaczenie dla Polski, dla mnie i całego narodu, co powiedział Palikot? Żadne. Z takimi mediami ciężko będzie narodowi normalnie myśleć. Bo one niestety kształtują świadomość większości.

Ladaco, coś ty taki monotematyczny? :D

Tak... ludzka głupota potrafi powalić.

Tak trzymaj Ksenia. :)

Dlaczego ten dlugi weekend byl taki krotki? } Podpinam się pod to pytanie. :o

No proszę, jolka słucha klasyków. ;)

prawda to o Myrevinie Z jakiegoś powodu usiłujesz mnie zranić, niestety nie jesteś w stanie mi nic zrobić, nawet jak byś napisała/ał prawdę, która mnie naprawdę by dotknęła to nic nie będzie dla mnie znaczyć. . Odpowiedz sobie sama/am na to pytanie, czemu usiłujesz to zrobić?

Pijawa... masz rację... chyba pierwszy raz dałem się wciągnąć a tak bezsensowną dyskusję.

Cześć P...iękna. :D))

Nik nomen omen.. stuknięty.. :D

Napisałem maila.

Ksenia... luzuj, za wszelką cenę.

))

Dialog filmu który własnie ogladam... -wyjedźmy stąd, i jak oni mówią? można ich będzie zrozumieć po lobotomii. -wymyśl coś innego, nie stać nas na lobotomię.