Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Myrevin

Zarejestrowani
  • Zawartość

    465
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Myrevin

  1. To piosenka Geppert. No choć piosenki są wierszami.
  2. myyyyyyyszzzzzzsz Osoba, która pisze dużymi litrami nie sprawia takiego wrażenia. ;) Nie pisze nigdy.. bo za długo żyję.. bym się miał zarzekać czy coś w tym stylu.. na dzień dzisiejszy wygląda to jak napisałem. Krowa poglądów nie zmienia bo ich nie ma. Znany frazes Kwaśniewskiego, ale może tu nie o polityce będziemy pisać.;)
  3. Nie chciałem się czepiać, napisałem co myślę.
  4. vitare Nie używam windowsów.. sorry.
  5. Jesc,pic,spac?Zycie nie na tym polega } :D No litości.. samotny myślisz że tylko to robi? I tak jak tu napisało parę osób, czasem można być samotnym w związku.. to dopiero lekka porażka. Uwierz w to że można nie pragnąc bliskości drugiej osoby.. to że jestem samotny nie oznacza że jestem sam. Mam dzieci, kolegów. Nie moge napisac że prowadzę bogate życie towarzyskie bo bym skłamał, ale ja nie naprawdę czuję się dobrze sam ze sobą.
  6. Tak jak napisałem tez nie umiem się mścić. No do mnie była nie szlochała, ale po trzech latach(bodajże) chciała wracać. Też jakąś satysfakcję odczułem.
  7. Ja też zwlekałem z rozwodem.. chyba z pięc lat, nie mieszkaliśmy razem. Ale już jestem po. Rozwód nic nie zmienia.. http://tnij.org/d2db Fajny film o zemście...Dziś obejrzałem ja bym tak nie potrafił. Nie szukałem zemsty. Nawet o niej chyba nie pomyślałem, ale było to to tak dawno że głowy za to nie dam. Mocny tekst z tego filmu zapamiętałem.. "ona miała w ustach twojego fiuta a potem tymi ustami mnie całowała".. brrr... ;)
  8. Podziwiam, Myrevin, mnie po 5 browarze zabrałoby pogotowie.} Mój rekord to cała zgrzewa browaru.. 24 .. przez cały dzień.. obudziłem się o 12... do 00 wieczorem tyle spożyłem.. wątroba mi nie dokucza.. wódki nie lubię wino jak najbardziej ok.. tyle że szybciej ścina jak piwo.. ja lubię długo spożywać.. Człowiek ma czas by się zastanowić nad tym co robi. :P
  9. Myrevin, a dla ciebie czym jest miłość? Jeśli jest takim dobrem, to czemu się przed nia wzbraniasz? } Dopijam piąty browar.. Moja Babcia np całe życie spędziła z jednym mężczyzną i na odwrót. Dziś jest zupełnie inaczej.. z różnych powodów.. nie oceniam, czy to dobrze czy źle.. po za tym nigdzie nie napisałem że miłość to dobro.. powstrzymam się od ocen, skoro jestem sam to mnie miłość nie przyniosła dobra.. choć to też nie jest tak jednoznaczne.. ale.. nie dziś o tym.
  10. "Chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się" Bycie cały dzień pijanym.. znam.. jest to podobne do szczęścia. Zuzka48 (milka_p@wp.pl) MYREVIN....właśnie dlatego,że nie liczysz na miłość może ona odwiedzić Cię niespodziewanie z zaskoczenia. } Nie zamierzam się zarzekać, ale ja się nastawiłem na to że będę sam. Chyba nawet unikam sytuacji gdzie mogła by mnie spotkać.. a tak w autobusie czy w mijanej na ulicy.. mi nie grozi. vitare Rewolucyjne podejście do miłości.. ;) No człowiek naczytał się, naoglądał o tej miłości..myślę że dla każdego to bardzo indywidualne przeżycie (taki banał) choć wydawałoby się że podobne.
  11. " Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży. Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi. A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz i walizki ma spakowane już" :D Śmieję się bo nawet miałem ją w stopce w wykonaniu bodajże Machalicy. Ja też nie liczę na żadną miłość, wręcz się boję.. ;) Jest dobrze, mnie przynajmniej, nie narzekam na samotność. Moje dzieci też żyją własnym życiem.. 27 i 19 lat.
  12. Niemal zawsze jak czytam posty Babinicza, mam wrażenie że to małolat.
  13. Jak napisałem, właśnie tam na pierwszej stronie uwielbiam wygłupy.. twoja przesada nie robi na mnie żadnego wrażenia.. więc nigdy więcej się nie tłumacz. Tu nie ma takiej potrzeby.. a wypominać takie sprawy zwykli idioci. Nigdy do końca nie wiadomo co czytany tekst oznacza, tak do końca.. przynajmniej tutaj.. zawsze ktoś może prowokować czy inne tym podobne bzdety.
  14. :D No, ja mam wolne więc na zegar nie patrzę.. moi rówieśnicy zazwyczaj znają nawet godzinę narodzin. Stąd ten pomysł. Znasz moją historię.. to nic. Świeżo poznani ludzie często pytają mnie tak ogólnie kim jestem.. co robię itd. No więc czasem nie wypada milczeć.. Ostatnio człowiek, który pociągnął mnie za język. mówi . {to ciężkie miałeś życie?} A ja na to:Nie. Po prostu takie miałem.. ciężaru nie odczuwam.. bo inne mi nie było dane.
  15. Za pół godziny kończę 46 lat i jestem w trochę refleksyjnym nastroju } Nie znam godziny swych narodzin.. zazdroszczę.. :P
  16. Nie wiem.. poniedziałek. . ma wolne.. jutro też.. U mnie w mieszkaniu atmosfera jest zawsze taka sama.. cięzko mi je opuszczać.
  17. Pod wpływem waszej dyskusji zaczęłam się zastanawiać dlaczego jestem sama. } A ja nie. Dokładnie to wiem.. sam to wybrałem. I w przeciwieństwie do was na żaden cud nie czekam. No nie dosłownie.. mimo że życie zmusiło was do takiego wyboru nie godzicie się z takim stanem rzeczy. Nie ma w tym nic złego, ale taki tok myślenia może zaprowadzić was tylko w miejsce z którego właśnie uciekliśmy. Uogólniam bo was nie znam i waszych życiorysów.. i do niczego taka wiedza nie jest mi potrzebna. Znowu napiszę wyłącznie za siebie. Bycie z kimś to dla mnie (chyba, bo właśnie z racji wieku nie zwykłem się zarzekać) za duży kompromis.. ryzyko, które już świadomie podejmowałem, ale teraz nie umiałbym tego zrobić spontanicznie.. no wiecie? Wiem co niesie ze sobą bycie z kimś(wiadomo wszystkich nie znam, każdy jest inny,ale jak dla mnie wymagania są tak podobne.. w stosunku do mnie..) nie widzę jakoś potrzeby następnej próby.. mnie samemu nie jest idealnie.. ale nie mam powodów do jakiś strasznych narzekań. Ot.. czasem tęskno mi za dotykiem kobiecego ciała.. (np) .. I nic ponad to.
  18. I na brzydki, niedobry świat też. } Świat taki nie jest, my go takim czasem chcemy postrzegać. Bo to usprawiedliwia pewien stan rzeczy. Ale... jest ranek.. mam wolny dzień.. nic jeszcze nie planowałem.. ;)
  19. I dobrze.. zrzędzę.. jak by ktoś mnie nie oceniał.. zwisa mi to.. bo jak napisałem.. to w jakim miejscu jestem winien jestem sam. móglybym to ubrać.. Przepraszam że mnie zdrowie dopisuje.. zdażyło sie szreeg wypadków, ale cześci ciąła ma chyba ok. Mimo że paliłem, biłem się z kim tylko się dalo(zaliczyłem taki okres w mym życiu),Mam się dobrze. Jedmo co mni dziwi..skoro jesteś sama, sam ... to kto., lub co jest temu winne? Za siebie napiszę , ja. Bo nie zaufam nikomu.
  20. Trudno pozbyć się rozgoryczenia, kiedy z szerokiego wachlarza możliwości życiowych, jakie ma człowiek w młodości, pozostaje na koniec wąska, wydeptana do bólu ścieżka,którą się drepcze raz w jedną, raz w drugą stronę....I kiedy sypie się wszystko, z marzeniami i złudzeniami na czele. } Ech.. i znowu ten ból i znowu rozgoryczenie, i wreszcie wąska ścieżka. A czemu na niej jesteśmy. Myślę że to świadomy nasz wybór, tylko jak się pozrzędzi ma się wrażenie że to jakieś tajemne siły z zewnątrz osadziły nas tu gdzie jesteśmy. Na pewno nam w tym pomogły. A teraz napiszę wyłącznie za siebie. Może i czasem mam uczucie rozgoryczenia.. patrząc na niesamotnych i szczęśliwych, ale zaraz sobie przypominam że tak na dobra sprawę nie musiałbym być samotny a to że jestem sam sobie zgotowałem. Po prostu nie odnajduję się w związkach. Dlatego pewno ja żadnego bólu nie odczuwam. Ból mógłby być wtedy jak bym siebie nie akceptował. Ale lata całe pracowałem na sytuację w której się znalazłem więc nie jestem zaskoczony osiągnięciami i miejscem w którym jestem. I ten "szeroki wachlarz możliwości życiowych". Kurwa, czytajac ten topik mam wrażenie że ten wachlarz to raptem być samotnym lub nie. Sorry jeśli kogoś uraziłem, ale w wirtualnym świecie mogę sobie pozwolić na niczym nie krępowaną szczerość.
  21. Może to jest jakiś taki przejściowy wiek - część osób zmierza w stronę zniechęcenia trudnościami, cześć wręcz przeciwnie - nabiera chęci do życia, a część po prostu nie ma czasu, zajęta codziennością. My oczywiście należymy do tej drugiej grupy - co do tego nie ma wątpliwości! } Nie czuję przynależności do żadnej grupy. Myrevin - drażnisz mnie } Hmm... Cóż.. nie zamierzam się zmieniać mimo wszystko. }
  22. No i zrobił się z tego topik nie pogaduszek, tylko zrzędzenia. :D Nic mi do tego ale lekko mnie to rozbawiło.
  23. Samotni muszą wyjazać inicjatywę, żeby nie byli samotni } Wiesz co, z tymi radami udaj się do zakładu dla nie pełnosprawnych umysłowo.. :o
  24. Smamotni muszą wyjazać inicjatywę, żeby nie byli samotni } Mnie tam jest dobrze z moją samotnością. :P
×