Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

annaii

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. annaii

    Moja nerwica...

    Tabletki mają to do siebie ze maja skutki uboczne co konsekwencja moze byc nastempe schozenia. Ja juz tez sie tropie z ta nerwica troche i nie umiem ja wypenic ale doszlam do wnosku ze jak sama nie chce odejsc to musze ją pokochać;P cos za cos... musze pokochac zawroty glowy, musze pokochac,napady lęku... choc to trudne... musze pokochac to co mnie przeraza. Nie chce zazekac na moje zycie ze jest xle, bo nazekac jest najlatwiej a trudniej jest zucac sobie wyzwania i myslec o pieknym swiecie bez lęku. Moze pisze jak naiwna ale trzeba zacząc kiedys pozytywnie myslec pozytywnie nawet kosztem realnego myslenia...
  2. annaii

    Moja nerwica.....cd..

    jakos ostano mam dola terapia mi nie pomaga chyba z niej zrezygnuje miedzy wierszami moj psycholog daje mi do zrozumienia ze nie wie o co mi chopdzi. Czysta paranoja. powinnam sie cieszyc z życia ale mam do tego podstawy a ja mam doła big doła:(
  3. annaii

    Moja nerwica.....cd..

    Hey!! torreonet musisz sie przymusić iść do psychologa albo zmienic psychologa bo czasem jest tak ze nie musi ci odpowiadac psycholog alebo z nim musisz konkretnie postawic sprawe jasno. Np ja juz chodze do mojego psychologa 2 rok i nadal ustalamy ;-) no cóz i do ustalac nie muiemy sie;-P ja oczekuje że moja terapia bedzie przebiegała ze str psych. pytaniami bo nie umiem sie otworzyć a ona mówi coś innego i co? nadal jest wszytko w proszku... A poza tym przymuszam sie do wstania rano i pujścia do pracy. Ale mimo wrzystko chce wyzdrowieć! i to jest mój cel, moje marzenie i moje zainteresowanie sie moim własnym zdrowiem! Pozdrawiam
  4. annaii

    Moja nerwica...

    Witaj Załamana222. U mnie stwierdzono nerwice depresyjno-lękową, więc mam 2 choroby w jednej osobie;-) Jedynym wyjściem z tego stanu jest niestety pujście do lekarza (nie koniecznie prywatnie). Depresja nie musi być wcale taka zła tylko niepozwól jej na zbyt wiele... nauczyłam sie że w depresji nie można kierować sie uczuciami tylko zdroym rozsądkiem. Jak masz jakieś pytania to pytaj zapaszam i pozdrawiam:-)
  5. annaii

    Moja nerwica...

    Witaj Załamana222. U mnie stwierdzono nerwice depresyjno-lękową, więc mam 2 choroby w jednej osobie;-) Jedynym wyjściem z tego stanu jest niestety pujście do lekarza (nie koniecznie prywatnie). Depresja nie musi być wcale taka zła tylko niepozwól jej na zbyt wiele... nauczyłam sie że w depresji nie można kierować sie uczuciami tylko zdroym rozsądkiem. Jak masz jakieś pytania to pytaj zapaszam i pozdrawiam:-)
  6. annaii

    Moja nerwica...

    Witaj zalamana 222. Też mam problem. Byłam u psychiatry. To był mój pierwszy krok do zdrowia i swiredzono u mnie nerwice depresyjno-lękową, wiec mam depresje i nerwice w jednej osobie;-) Postaraj sie zmobilizować pójść do lekarza. Jak boisz się sama iść to poproś kogoś bliskiego żeby poszedł z Tobą (męża, mamę - kogoś zaufanego). Otatnio wpadałam na to że w depresji nie warto kierować sie emocjami tzn uczuciami tylko racjonalnym myśleniem:-). prawdopodobnie psychiatra zkieruje Ciebie na psycho-teapię. Taka terapia trwa długo... tzn zależy od osoby jak jest otwarta. Ja mam zleconą taką terapie ale mam problemy z otwarciem sie na moją psychoterapeutkę i dla tego moja terapia jeszcze nie ruszyła z miejsca ale już chodze ok1-2lat. Hm, jak masz jakieś pytania to pytaj. jestem bradziej otwarta przez net niż na terapii;-P Pozdrawiam Wszytkich Anna
  7. annaii

    Moja nerwica...

    Po zmarznietym śniegu chrupia kroki Nowego. Przywitajmy Go z uśmiechem na ustach poczęstujmy gorącą czekolada, niech ogrzeje się i oswoji z nami. Niech da nam optynizm wosennych motyli, da nam promienie lata, bogactwo złotych kwiatów na łące i miłych przeżyć tysiące, miłość pszczółeki zajęcy, do pracy więcej chęci. Szczęsliwego Nowego 2009
  8. annaii

    Moja nerwica...

    Po zmarznietym śniegu chrupia kroki Nowego. Przywitajmy Go z uśmiechem na ustach poczęstujmy gorącą czekolada, niech ogrzeje się i oswoji z nami. Niech da nam optynizm wosennych motyli, da nam promienie lata, bogactwo złotych kwiatów na łące i miłych przeżyć tysiące, miłość pszczółeki zajęcy, do pracy więcej chęci. Szczęsliwego Nowego 2009
  9. annaii

    Moja nerwica...

    Po zmarznietym śniegu chrupia kroki Nowego. Przywitajmy Go z uśmiechem na ustach poczęstujmy gorącą czekolada, niech ogrzeje się i oswoji z nami. Niech da nam optynizm wosennych motyli, da nam promienie lata, bogactwo złotych kwiatów na łące i miłych przeżyć tysiące, miłość pszczółeki zajęcy, do pracy więcej chęci. Szczęsliwego Nowego 2009
×