katka_u
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez katka_u
-
marcy:) ja mam urodzinki dopiero we wrześniu, ale rocznikowo będzie 23, to super, bo mamy już też datę naszego ślubu taką samą:) co do butów to ja będę mieć problem z wytrzymaniem na obcasikach nawet do pólnocy:( unikam obcasów jak tylko mogę, a jednocześnie zazdroszczę dziewczynom, które mogą chodzić w szpilkach bo to dodaje to im uroku
-
witajcie kolejnego dnia przy kawce, leci to jak nie wiem, aż strach pomyśleć :D:D:D:D:D:D ach te koszty wesele:( spędzają mi sen z oczu:( kasiu śliczne butki, acha czy też mogłabym prosić o cudownych rodziców mam?? ami ja mam rocznikowo 23 lata pozdrawiam dziewczyny i życze miłego dnia
-
ami 27 -> u nas sytuacja wygląda tak, że my sami sobie za wszystko płacimy, od roku razem zbieramy pieniądze jedynie za orkiestrę będzie płacił tata mojego B i moi rodzice dorzucą się do jedzenia, sami będziemy robić zakupy, ustalać menu, stroić salę i wogóle tak postanowiliśmy, w końcu mieszkamy już razem, że możemy decydować o tym co będziemy robić (nikt nam nie narzuca swoich gości, ani innych rzeczy, bo w końcu to nasze wesele)
-
walc wysłany:)
-
moim zdaniem też są śliczne, takie dziewczęco-kobiece a do tego romantyczne jak z bajki o kopciuszku;)
-
na marietta.pl są śliczne, ta z numerem 522a jest piękna, na drugi dzień wesela bardzo by mi się podobała, a nie mam jeszcze żadnej upatrzonej kolekcje z margarett.pl też oglądałam dlatego mam teraz zawrót głowy od tych sukienek takie piękne, dobrze, że znalazłam taką która rzeczywiście najbardziej podeszła mi do gustu, bo będzie mi łatwiej, nie wiem po co oglądam pozostałe, to już chyba jakieś zboczenie;P
-
kurcze:P chyba się jeszcze zastanowie nad tym trenem, przeglądnęłam wszystkie sukienki na www.marietta.pl i tam większość sukienek ma tren, jest on teraz bardzo modny, może rzeczywiście taki podpinany nie będzie zły, a w kościele piękny efekt, sama już nie wiem, dobrze że troche czasu jeszcze zostało na podjęcie decyjzji:)
-
ach ten tren, też właśnie słyszałam różne teorie dlatego ja też go nie chcę tylko nie wiem czy to nie zmieni fasonu sukni:P a welon rzeczywiście pierwszy:) ten hafcik na górnej części sukienki daje piękny efekt
-
co do striptizera to dokładnie tak samo ja uważam, też mnie to raczej śmieszy:D jeśli chodzi o reszte to myślę, że skończy się na tańcach i wszyscy się wymieszają, chociaż na początku na pewno będziemy siedzieć osobno;) jedyny plus taki, że jak będziemy troszkę tańczyć to nikt nie spije się w trupa, a widziałam już panów wracających z kawalerskiego, którzy nawet nie pamiętają jakiego koloru striptizerka włosy miała;P
-
my planujemy trochę inaczej organizować będziemy sami i do tego razem;) (moją świadkową miała być siostra, która urodzi na początku lipca i nie chcę jej męczyć, więc świadkować mi będzie jej mąż, dlatego nie ma mi kto wszystko przygotować) planujemy natomiast zrobić większą imprezkę jakieś 2 tygodzie wcześniej(na wszelki wypadek podrapań, mężczyzn spowodowanych chwiejnym powrotem do domu, znamy taki przypadek:p) mama mojego Miśka prowadzi bar więc imprezka odbędzie się w barze(w jednym pomieszczeniu dziewczyny, w drugim chłopaki;) a jest jeszcze jedno zamknięte dla ewentualnej striptizerki, striptizera, a to zależy od tego czy reszta coś zorganizuje;) ) na imprezkę zapraszamy młodszych znajomych co będą na weselu oraz tych których niestety nie możemy zaprosić na wesele zobaczymy co z tego wyjdzie?! :D
-
dziewczyny mam jeszcze pytanko odnośnie wieczoru panieńskiego;) będziecie miały czy nie i co planujecie, a może ktoś inny się tym będzie zajmował ( kolezanki, albo świadkowa??) :P no i czy wasi panowie będa mieć kawalerskie (i czy będa mieć striptizerkę:( ) sorki za takie pytania, ale jestem ciekawa jak to u innych będzie
-
nic nie szkodzi, zawsze można sobie wykasować:) i co spóbujcie do marcy!! bo nie wiem co mam ze swoją skrzynką:(
-
kochane wysłałm meile i doszło tylko do no to co, nie wiem dlaczego nie umię wysłać do marcy:( no to co może ty spróbujesz?? bo mnie cały czas wraca:(:(
-
no to co ja od urodzenia jestem ewangeliczką, bo moi rodzice oboje są, mój Misiek jest katolikiem, ale ja go nie namawiam na zmianę wiary, bo wasza wiara nie jest mi obca w sumie to większość naszych znajomych jest katolikami, czasem się zdaża że do waszego kościoła też chodzę i nie widzę w tym nic złego (rodzice mojego Miśka niestety mają problem co do wychowania i ochrzczenia dzieci w mojej wierze, ale my z Miśkiem podjęliśmy już decyzję:) ) tak moja znajoma dostała dotację, zajmuje się projektowaniem i krawiectwem , to wałaśnie u niej będę szyć sukienkę ślubną:) 7-go miała otwarcie \"firmy\" a dzisiaj to oblewamy;) zaraz wysyłam walc:)
-
przepraszam WAHAMY się, przez samo H miało być!! ;)
-
wczoraj nasze próby były śmieszne:D , szukaliśmy nawet na internecie jakichś kroków ale nic, nawet zastanawiamy się nad tym czy dodatkowo nie zamówić jakiejś płytki i książki z allegro (wczoraj się natknęliśmy) na kurs domowy, nie znamy nikogo kto mógłby nam to polecić i trochę się jeszcze wachamy ale i tak dobrze, że na coś się zdecydowaliśmy:D
-
kasia84 posłała mi walca z nocy i dni bardzo ładny
-
znowu o pierwszym tańcu;) wczoraj puściłam Miśkowi wszystkie piosenki jakie mam, ale najbardziej podoba mu się walc (to tak jak mnie) super, jesteśmy już zdecydowani:) wczoraj troche próbowaliśmy tańczyć do walca:D śmiesznie było :D ciekawe co z tego wyjdzie zacznę od poniedziałku oglądać się za jakimiś kursami
-
na obiad do kościoła nie chodzimy, u nas tego nie ma bo jest nas naprawde niewielu, dzieci zamiast siedzieć w kościele na kazaniu chodzą na \"szkółkę niedzielną\" i tam \"ciocie\" opowiadają o panu jezusie troche w inny sposób (rysunki, piosenki, historyjki...) to akurat bardzo mi sie podoba:) rzeczywiście zwykle wszyscy się znają jak to w małych miejscowościach;) zresztą dużo spotkań sobie organizujemy i dużo ludzi w nich uczetniczy, jest to bardzo miłe:) marcy nie wiem jak to potem wygląda z tymi składkami, bo takie niskie to chyba do jakiegoś czasu żeby rozkręcić interes, moja znajoma jak nie utrzyma swojej działalności przez rok to będzie musiała zwrócić pieniądze, a jest to aż 12 tyś zł aerobik z elementami tańca- u nas tego w pobliżu nigdzie nie ma:(:(:( zkoda bo brzmi to bardzo ciekawie
-
no to co pomiędzy katolicyzmem a ewangelicyzmem nie ma dużo różnic :) więc nie ma też różnic w ceremonii ślubnej na szczęście;) ale akurat jeśli chodzi o nauki to tak to wygląda zastanawiam się nawet nad tym czy nie było by nawet fajnie chodzić na takie nauki, ale u nas to pewnie sami chodzilibyśmy, bo nas jest nie za dużo w naszej miejscowości, więc mało par bierze ślub:( co do tych niższych składek zusowskich to moja koleżanka tylko dlatego zdecydowała się na otwarcie swojej działalności (dodatkowo dostała pieniądze z urzędu pracy)
-
dla mnie jedyny ruch to jazda na rowerze, co niestety jest teraz niemożliwe:( jedynie długie spracery do pracy pozostały:) ale chyba sobie troche poćwicze, chociaż tak kilka razy w tygodniu i może na skakance poskacze;)
-
ja jestem ewangeliczką (też chrześcijanką) i u nas nie ma takich spotkań jest spotkanie z księdzem i on co nieco mówi od siebie, jest to fajne, bo u nas ksiądz ma rodzinę (nasz ma żonę i 4 dzieci) i udziela porad praktycznych;) sama się zastanawiam co jest lepsze
-
jak wyglądają u was te nauki?? u mnie takowych nie ma, jest tylko spotkanie z księdzem
-
:) maniusia ja też cały czas próbuje się wziąść za siebie, ale jakoś mi to nie wychodzi, zawsze inne rzeczy są w pierwszej kolejności, ale przydałoby się troszkę poćwiczyć:P
-
witajcie ja właśnie \"chlapię\" kawcie-pycha ale wczoraj narozprawiałyście, człowiek nie nadąży czytać;) anula ja też proszę o zdjęcia:) u mnie nie ma za zimno, nawet słoneczko świeci:D a co do dnia kobiet to czekoladki tylko od Miśka dostałam i tort w pracy same sobie kupiłyśmy;p