katka_u

dzień dobry no to co, ja planuję poprosić o coś innego niż kwiaty, jeszcze się nie zdecydowaliśmy o co ale to kwestia kilku dni (mam przynajmniej taka nadzieję:) ) znalazłam kilka fajnych wierszyków, które można dołączyć do zaproszeń, w których mowa jest właśnie o np. zabawkach dla dzieci, alboteż dla zwirząt:) *łezka, chyba wszystkim jakoś przystopowało przygotowania, ale pewnie im będzie bliżej tym będzie mniej wolnego czasu i więcej przygotowań:) nic tylko pozazdrościć ci remontów:) my już mamy swój kącik, tylko do remontu, mieszka sie dobrze, ale oczywiście ja bym troszkę pozmieniała:) niestety musimy z tym jeszcze poczekać :( :)

ja chce balony w kolorze kwiatów z bukietu, wiec musze sie szybko zdecydować:) szczerze mówiąc nie mam pojęcia co wybrać, a wy będziecie miec róże?? czy inne kwiaty??

no i jak tam dziewczyny samopoczucie?? w pracy musimy siedzieć zamiast latać za sprawami związanymi ze slubem :):):) wielkie nudy dzisiaj:( dobrze chociaż, że naszych myśli nikt nie potrafi oczytać:) ja akurat zastanawiam sie nad wystrojem sali, bo robimy wesele w domu kultury i musimy salę sami obstroić, a wy?? mam dużo pomysłów, ale jak je razem zgrać?? będę miec z tym dużo roboty, dobrze że tyle chętnych do pomocy:):)

co się to porobiło?? ostatnio ciągle jakieś dziwne topici na ślubnym, nie wiem czy zauważyłyście?? same panienki \"anty\" (na wesele, ślub, faceta i wogóle!!) się znalazły, które oczywiście nie mają co robić-niestety i wypisują jakieś głupoty (nie świadczy to o nich najlepiej) :) ale nam to myślę nie przeszkodzi w dalszym wymienianiu uwag i oczywiście naszych doświadczeń a propo snów to chyba wszystkie normalne przyszłe panny młode miewają takie sny, że wszystko jest nie tak:) oby wszystko w rzeczywistości było na odwrót:) :) co do przygotowań to dzisiaj umawiamy się na spotkanie z kucharką żeby omówić dokładne menu (troche to odkładaliśmy, ale w końcu trzeba się za to zabrać:( )

też chcę mieć tak welon upięty, dlatego pięknie wyglądałaby jakaś subtelna fryzurka :) a sukienke to raczej skromną wolę, nie lubię za dużo dodatków (taka już jestem ), zastanawiam się nad prostą lub rybką (taką przymierzałam i ładnie to wyglądało, ale nie umię się zdecydować) no i najlepiej białą zastanawiałam się nad górą ale chyba w końcu wybiorę gorsecik (mimo mojego obfitego biustu), bo jak przymierzałam to jakoś jeszcze najbardziej mi pasował :):):):):):)

rozmawiałam przed chwilka na gg ze znajomą która niedawno zaszła w ciąże i wychodzi za mąż 25.02, dowiedzieli się o konieczności zrobienia wesela dokładnie 23 grudnia wiec też nie miała za dużo czasu, a jednak udało jej się uszyć w salonie sukienkę w niecały miesiąc (tylko, że akurat teraz jest okres zimowy, więc krawcowe więcej czasu mają) moja inna znajoma kupiła sukienkę na kilka tygodni (może 3 lub 4) przed ślubem, była to sukienka którą jako pierwszą przymierzyła, więc ściągnięta z manekina (zapłaciła 800 zł), była zadowolona, ale te co ja przymierzałam nie nadawały się na kupno, niestety zrobiłam kilka wywiadów z koleżankami, w końcu doświadczenia innych są dla nas bardzo cenne:)

no to co - > a planujesz mieć welon?? (jeśli już o tym pisałaś to sorki, ale tyle tych wypowiedzi, że w głowie się kręci:) od ponownego czytania, staram sie wprawdzie śledzic na bieżąco, ale różnie bywa)

ja piernicze -> chyba, że masz jakąś dobrą znajomą krawcową to wystarczy dać jej tylko model, krój sukienki (np. z intenetu lub katalogu) to uszyje ci nawet za pół ceny, taką jaką chcesz :)

myślę, że trzy miesiące przed ślubem na uszycie nowej sukienki w salonie sukien wystarczą, tak przynajmniej mówiły kobietki w sklepach (salonach) jakich byłam (na śląsku), chyba tylko zamówić w niektórych trzeba wcześniej żeby sobie zaklepać zależy też kiedy masz ślub, bo ja mam w lipcu i kazały się zgłaszać wcześniej bo dużo zamówień na okres wakacyjny mają a co do ceny to biorą już tak od 1.200 zł do 1.600 zl za ładną sukienkę

no to co -> ja jeszcze nie wiem czy uszyję, czy odkupię od kogoś, cały czas szukam czegoś co mnie nagle olśni i tak mi się spodoba, że będę pewna że to właśnie ta oby tak się wogóle stało :) co do fryzury to jeszcze się nie zdecydowałam, ale na pewno będę mieć jakiś kok, mam półdługie włosy i wolę zawsze jak są spięte, bo lepiej się tak czuję z makijażem mam niemały problem, bo na co dzień wogóle się nie maluję (czasem tusz i do tego jeszcze bezbarwny :)) więc nie wiem czy wogóle mam się malować:( (na wesele siostry malowała mnie znajoma, wyglądało to całkiem ładnie, ale ja czułam się nienajlepiej, bo oczy jakieś takie ciężkie były:(

witam również!! ja także jestem w pracy, ale widać tylko ciałem, bo myślami daleko, bo w przygotowaniach do ślubu (mimo, że do lipca jeszcze dużo czasu :) ) głowę teraz zawraca mi myśl o sukience, bo jestem bardzo wybredna i mam problem z wybraniem odpowiedniego kroju :(, od oglądania sukni na necie dopiero w głowie wszystko się mąci, ale jestem dobrej myśli:) życzę wszystkim miłego popołudnia

gratulacje zdanego egzaminu:) to jest właśnie problem, wszyscy uważają że niby powinna to być osoba z mojej rodziny, bo tak trzeba i wypada, więc muszę się zgodzić dla świętego spokoju u nas też jest taki zwyczaj że świadkowie zajmują się także alkoholem (a dokładnie jego roznoszeniem), oprócz siostry z całej mojej rodziny mam same osoby, które nie piją i tym bardziej nie będą innych do tego namawiać:( zostaje ona biedaczka, oby urodziła dzidziusia w terminie, to może \"zdąży\" dojść do siebie do ślubu

dziewczyny, a kto będzie u Was śwaidkował, z tego co śledziłam ostatnie wpisy, wiem że no to co i 32 (asia) będziecie miały świadkowe, ja mam z tym mały problem bo moja siostra zaraz po podaniu terminu naszego ślubu dowiedziała się że jest w ciąży i ma termin na lipiec (przed moim weselem), a ja bardzo chciałabym żeby to ona mi świadkowała:)tylko nie wiadomo jak się będzie czuła:( i czy zdąży wyjść ze szpitala:( u nas ostatnio często wybiera się dwóch panów, ale nie mam za bardzo kogo wybrać :(

no to co - > trzymamy kciuki :) powodzenia

też myślimy o księdze gości, każdy będzie miał wpis na osobnej stronie, a my pod wpisem przykleimy zdjęcie zrobione każdemu w dniu ślubu (może z jakąś wesołą minką) ;) myślałam też o wielkiej księdze z powyższym pomysłem, ale dodatkowo też wkleiłabym koło wpisu i zdjęcia kartkę weselną, którą dostaniemy od poszczegolnych gości:) jak widzicie ten pomysł??

22 lipca :)

my z Miśkiem będziemy zawozić zaproszenia gdzieś około dwa miesiące przed ślubem, bo chemy dać gościom czas na załatwienie sobie wolnego, no i oczywiście na potwierdzenie przybycia :) poza tym dwa zaproszenia wysyłam już dzisiaj, bo to są zaproszenia do Niemiec (w Niemczech ponoć urlopy planuje się już z początkiem roku, więc musimy wysłać je jak najszybciej) ;) nasza rodzina już od dawna wie o naszym ślubie więc co za różnica:) wszyscy razem z nami czekają z radością już na tą chwilę ;)

a jeśli chodzi o wierszyk o prezentach to będziemy go dołączać tylko do niektórych zaproszeń, bo znalazło się juz kilka osób, które prosiły nas o zrobienie małej listy prezentów (to jest o tyle trudne, że mieszkamy już razem i praktycznie dużo sobie pokupiliśmy, więc dużo rzeczy już posiadamy, może jednak coś jeszcze wymyślimy, w końcu teraz tyle ciekawostek produkują ;) )

ja będę prosić księdza o to by pozwolił zaśpiewać jakąś piękną \"arię\" mojemu wójkowi, który pięknie śpiewa w operze:) oby się tylko zgodził, jest w porządku więc myślę że nie będzie miał obiekcji;)

my jesteśmy umówieni z księdzem na 3 miesiące przed ślubem jak będziemy mieć dokumenty z urzędu (my będziemy mieć tylko rozmowy z księdzem, bez nauk kościelnych, więc to stanowczo wystarczy, chociaż termin podałam mu juz wcześniej), ale terminu zapłaty szczerze mówiąc nie znam, myślę jednak że to wyjdzie przy uzgodnieniach z księdzem :) pozdrawiam

sama byłam zaskoczona ceną, bo zaproszenia kosztowały: 1 szt-0,90gr czyli za moje 40 zaproszeń to jes 36zł (w środku jest włożona karteczka z potwierdzeniem przyjęcia jaką mają zwrotnie przesyłać goście), ja jeszcze planuję dołączyć podobną karteczkę z wierszykiem żeby podpowiedzieć gościom o pieniądzach na prezencik;) ten sam wzór naklejek na wódkę za 200 szt zapłaciłam 24 zł ze zniżką (troszke sie targowaliśmy, bo kupiliśmy też inne rzeczy) :)

MADDA - zaproszenia kupiłam na śląskiej giełdzie kwiatowej w Tychach i nie są tradycyjne ;) zamiast obrączek i gołębi stoi roztrzepany pan młody trzymający w rękach swoją żonę, są jakby \"rysunkowe\" bo bardzo kolorowe, z tym samym motywem mamy naklejki na wódke :)

ja kupiłam dzisiaj na giełdzie kwiatowo papierniczej zaproszenia i naklejki na wódkę, z tym samym wzorkiem;) troszke niestandardowe bo bardziej \"szalone\" i żartobliwe :) za wszystko (tzn. 200 naklejek i 40 zaproszeń) zapłaciłam niecałe 60 zł , myślę może ze jakbym miała więcej czasu może skusiłabym się na te robione ręcznie (bo koszt jest rzeczywiście porównywalny), ale ciesze się że jedno mam juz z głowy:)

jeśli chodzi o atak to ja wyraziłam tylko swoje zdanie i nikogo mam nadzieję tym nie atakuję?? no to co - pewnie, że mam lekki stresik, ale tylko z tego powodu czy temu wszystkiemu podołam, organizujemy sami przyjęcie więc sporo będzie na naszej głowie :(

wspaniale było:) oby życie po ślubie też takie było :) tego Wam wszystkim życzę:)