katka_u
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez katka_u
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 16
-
smerfetka cieszymy się razem z tobą:) kini za Ciebie trzymam kciuki i nie załamuj się kochana bo nie warto kasiak a jak ty z pracą?? szukasz czy czekasz do ślubu żeby mieć wolne na wyjazd i przygotowania???
-
wi my sami sobie za większość płaciliśmy i szkoda nam było udać tyle kasy na samochód i pewnie nigdy byśmy takiego nie pożyczyli mieliśmy w planach jechać brązowym, terenowym samochodem znajomego, ale kolega jeździ od swojego szefa zabytkowymi autami i za pare wiecie czego weselnych mieliśmy super kabrioleta:) hehe zaraz poślę zdjęcia:) smerfetka my przy tym całym załatwianiu tez mieliśmy pare scysji, ale nie ma to jak spokojna rozmowa i dojście do porozumienia:), będzie dobrze
-
to wcale nie taka wielka różnica:D ja w tym wieku planuje mieć dwójkę dzieci, ale zostawię to w rękach Boga duzo moich koleżanek postawiło na dzienne studia i też im nie w głowach ożenek, moje życie potoczyło się inaczej i jestem teaz szcześliwą mężatką:) i niczego nie żałuję
-
etaath - ja jeste z B. już od 4 i pół roku a od półtorej mieszkamy razem ja rocznikowo mam 23 a B. ma 29, oboje pracujemy, mamy swój dom więc nie wiem na co mielismy jeszcze czekać:) a tak z ciekawości to ile ty masz lat że sie pytasz??
-
tiki maluszek ma miesiąc i jeden dzień i dalej pije z piersi swojej mamusi wiec na razie butelka odpada - zdjęcie małego chyba wam wysłałm? :P takie jak zasłaniamy go przed słońcem:P ale był kochany:D a tak wogóle to masz jakieś objawy typu wymioty, zawroty głowy...??
-
tiki no właśnie ja jeszcze ci nie pogratulowałam:) życzę ci żeby wszystko było dobrze:D tak jak u mojego chrześniaka chociaż biedaczyna ostatnio kolki dostał:(
-
marcy wszystkie pouciekały?????
-
Demisele nie ma co sie stresować:) ja niepotrzebnie sama tyle się denerwowałam, ale jak widać to jest to chyba nieuniknione:P zobaczysz, że w dniu ślubu nawet na to nie będziesz miała czasu:D bo będzie zbyt radośnie i wesoło, żeby tracić czas na nerwy
-
holly też powinnaś mieć bo ja mam wszystkie wasze meile i staram sie na bierząco uzupełniać mam nadzieję, że nie masz ich jeszcze przez to że tlen jakoś wolno teraz chodzi:) za odrobinke cierpliwości masz
-
ami kochana już powinny być na twojej skrzynce, bo mam cały czas twój email zabulina masz przepełnioną skrzynkę :P
-
Narzeczona dziękuję geba mi sie sama uśmiechała i mówię wam nie wiem kiedy był czas na nerwy i łzy tak jak inni wypisuja bo dla mnie to były same radosne chwile:D jeszcze dalej wysyłam:) to i tak tylko trochę jeśli chcecie więcej to poślę jeszcze w czwartek jak dostanę z pleneru i od innych :) zaraz bedzie też jedno przedstawiające naszego kabrioleta:P
-
Natalia ja nie mam twoich zdjęć:( marcy nie ma co dużo pisać bo jesteście poprostu przeuroczą parą:D ja teraz też coś poślę, więc jak któraś nie dostanie to krzyczeć
-
maniusia ja mam zdjęcia, ale za to komputer okropnie stary i powolny więc poślę je dzisiaj z domciu:) do tego czasu zdążycie poczyścić skrzynki:P i oczywiście czekam na zdjęcia pozostałych ślicznotek:)
-
też pojechalibyśmy gdzieś dalej, ale ja nie mam tyle urlopu przez ciągłe przedłużanie umowy o pracę:( ale nie marudzę, bo nie wiem co nas może jeszcze czekać:P dzieci jeszcze nie plaujemy (w sumie co będzie to będzie) wiec może uda nam sie jeszcze gdzieś pojechać
-
marcy w każdym razie były to dla mnie niezapomniane i najcudowniejsze chwile i bardzo dobrze czuję się w roli żony B.:D od czwartku do niedzieli pojechaliśmy sobie pod namiot na Jurę i większość czasu przesiedzieliśmy nad wodą, wypoczełam na tyle, że w pracy nie chce mi sie teraz nic robić:P
-
marcy wszystko było tak jak zaplanowaliśmy:) salę stroiliśmy dwa dni ale warto było i do tego całkiem zabawnie do ślubu jechaliśmy kabrioletem - bo czym pojedziemy to do końca nie było wiadome ze względu na pogodę w pierwszy dzień bawiliśmy się do 4 a w drugi do 24, a w poniedziałek rano posprzątać salę i znowu goście hehe mimo że jestem straszny śpioch jakoś zmęczenie wcale mnie nie dopadło, miałam siły na wszystko i wytańczyliśmy się z B. za wszystkie czas, teraz już tak dobrze razem tańczymy, że niepotrzebny nam jest zaden kurs:P z tego co czytałam u was też było bardzo fajnie - czekam na obiecane fotki
-
witajcie ślicznoty w rozsyłaniu zdjęć to zostałam podczas mojej nieobecności całkowicie pominięta:( co do wesela to co tu dużo pisać: BYŁO BAJECZNIE wszystko wyszło świetnie, tak jak u marcy zero stresów i gęba cały czas uśmiechnięta:) mimo strasznego upału wszyscy bawili się długo i było widać, że bardzo dobrze:D jak chcecie wiedzieć coś więcej to pytać:P acha wódki poszło mi na dwa dni, bramki i czaskanie 140 butelek a kupiliśmy 220 za to poszło nam dużo piwa, które było orzeźwiające przy tym upale:P kini ja w kościele zapłaciłam 350 zł + 50zł organiście i 20zł kościelnemu, za zapowiedzi nic acha no i dzięki za wszystkie życzenia
-
wi ja mam welon i kok bez żadnych dodatków we włosach, nie uważam, żeby po oczepinach wyglądał on jakoś ubogo tym bardziej że ty masz kwiat na szyi to już wogóle:) marcy mam sporo do załatwienia przez te kilka dni i nie mam czasu na duże nerwy, ale tego nigdy nie uniknę, bo stresuję się przed każdą ważną chwilą dla mnie w życiu dodam też, że moi kochani rodzice są dla mnie wielką podporą, nawet nie myślałam, że tak bardzo dużo nam pomogą - KOCHAM ICH za to jeszcze mocniej w sobotę oklejaliśmy wódkę hehe ale ubaw był, bo nie wszystko idealnie się przykleoiło
-
ja pierwszy dzień na urlopie \"przygotowawczym\" do wesela:P zaraz jedziemy z B. na zakupy a potem zawozimy je do kucharki, zaczyna dzisiaj już piec ciastka:D wieczorem wybieram się ostatni raz jeszcze na solarium sukienka wisi już w szafie u mamy, a w butkach to spaceruję sobie po mieszkaniu, żeby do obcasów się przyzwyczaić - co jest dla mnie koszmarem:P acha B. kupił mi łańcuszek z białych pereł i do tego kolczyki - trochę go to kosztowało, ale są śliczne:) nerwy już też trochę mam i tak jak marcy śnią mi się koszmary:( hehe marcy ja na szczęście nie musiałam po mojej imprezie się chować:P dalej mam problem z sukienką na drugi dzień :( jakoś na nic nie mogę sie zdecydować:P a_guu ja też po ślubie jeszcze dziecka nie planuję, pisałam ostatnio nawet, że chcę trochę pobyć tylko żoną swojego męża:D
-
marcy my musimy zakupy porobić, w czwartek odbieram klucze z sali i będziemy ją stroić, w tym tygodniu mam próbną fryzurę i makijaż, muszę kupić kiecke na drugi dzień, dokupić jeszcze kolorowe alkohole, okleić wódkę, pewnie jeszcze inne drobne sprawy pozałatwiać i dlatego raczej nie chcemy tylko musimy mieć teraz urlop:)
-
marcy my musimy zakupy porobić, w czwartek odbieram klucze z sali i będziemy ją stroić, w tym tygodniu mam próbną fryzurę i makijaż, muszę kupić kiecke na drugi dzień, dokupić jeszcze kolorowe alkohole, okleić wódkę, pewnie jeszcze inne drobne sprawy pozałatwiać i dlatego raczej nie chcemy tylko musimy mieć teraz urlop:)
-
gapa ze mnie:P:P:P hehe ja pewnie pytałaś nie o ten rozmiar:P my mamy 5mm marcy ja też albo dzisiaj, najpóźniej jutro odbieram suknię i zawoże do rodziców:)
-
ja mam szeroką (18), bo mam grube kości palców:P bałam się że B. będzie miał mniejsze hehe, ale on ma chyba 3 rozmiary większe i obrączka wygląda olbrzymiasto mimo jego chudych i długich palcach:P
-
witaj Narzeczona:) ja od dawna nie śpię, ale pracy mam sporo, bo od poniedziałku na urlop idę, najlepsze, że nie ma mnie kto zastąpić:P a siedze w sekretariacie i musze koleżankę nauczyć co i jak bo jeszcze nigdy nie miała z prowadzeniem biura doczynienia:P cieszę się na urlop, ale czeka nas sporo pracy:P a jak tam u ciebie?? marcy, natalia - wy też macie wolne????? i jak nerwy?? odbieram dzisiaj obrączki od grawera, już nie mogę się doczekać, najlepsze, że dzięki temu że daliśmy całe złoto to zapłacimy za nie około 100 złotych :D SUPER a co do tematu tabletek, to ja przez okres musiałam po długiej przerwie znowu zacząć brać, ale tylko dwa opakowania bez przerwy, po odłożeniu oczywiście muszę uważać hehe na wiecie co... dzieci chcemy, ale ja trochę chcę pobyć tylko żoną mojego B.
-
hejka i znowu taki upał marcy i natalia mam nadzieje że trochę ten upał zelży, bo chyba padniemy na naszych weselach:P w tej sukience się chyba cała będę kleić:P:P kurcze zaczynam mieć trochę nerwów, że nie zdążymy z wszystkim:( dzisiaj przyniosłam kołocz do pracy - taki zwyczaj - ale powszechnie lubiany, bo kto nie lubi ciacha hehe zapomniałam Wam powiedzieć co dostałam na panieńskie na prezent, bo to nieraz problem jest, więc pomysły można wykorzytać:) a więc oczywiście dostałam koszulkę i do tego szlafroczek hehe oczywiście nie do spania:P piękną koszulkę ze stringami przeźroczystą - B. będize zachwycony:P kapcia a dokładnie lacz po śląsku (taki zwyczaj hehe) to laciek na chłopa jak przyjdzie za późno i po \"wpływem\"- super ozdoba:), dostałam też kilka win, acha i super kostkę w kubku - którą losujemy pozycje na wieczór :P:P B. dostał kajdanki więc możemy nawzajem nasze prezenty wykorzystać:P:P:P
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 16