Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dothka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. dothka

    Moja nerwica.....cd..

    ojoj.. jestem na terapii 7 m-cy i dalej w nią \"nie weszłam \" :( w międzyczasie urodziłam, zaczęłam brać leki :-? i nie wiem co dalej
  2. dothka

    Moja nerwica...

    fajnie że trafiłam na to forum - od razu raźniej. przywiały mnie tu bóle głowy. od paru lat wychodzę z ptsd połączonego z nerwicą lękową i na początku nie pomagało dosłownie nic. nawet benzodiazepiny. potem męczyłam się jakiś czas bez leków (2,5 - 3 lata), to były objawy takie jak gonitwa myśli, przymulenie, koszmarne bóle głowy. następnie zaszłam w ciążę i wtedy już zaczęłam tęsknić za jakimiś lekami i je sobie idealizować - ciągle z nadzieją że znajdzie się coś co mi pomoże :/ oczywiście ciążę przeszłam bez leków, dzidziuś zdrowy i piękny a tu klops - bo nie mam do niego takich uczuć jak bym chciała i jak wcześniej potrafiłam mieć. jestem za to tragicznie przemęczona i z główką bez zmian. leki nie są takie cudowne, jak spojrzeć na długofalowe skutki... ciągle mam nadzieję, że da radę bez, że można z tego wyjść własnymi siłami i terapią oczywiście. 4 dni biorę trittico lęk powinien ustąpić po tym czasie... a ja nadal czuję się do d. po 7 dniach ponoć zaczyna ustępować depresja... 7 dni na leku może da radę wytrwać :-?
×