Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Andzia52

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Andzia52

  1. Witajcie Piątek 13-ego, dzień jak każdy inny, przynajmniej dla mnie. Nie jestem przesądna, nie wierzę w takie rzeczy. Globusiku, a może to Twoje imieniny ?, syn przyjechał z daleka. Zapraszasz jak zwykle na kawkę, ja dziś nie mogłam się przysiąść, jutro chyba też. Trzymajcie się Dziewczyny drogie
  2. Gdzie się podziewacie Dziewczyny ?, a wiesz Globusiu że sprawca tej masakry w Niemczech zapowiedział ją kilka godzin wcześniej na forum internetowym. Nie miałam pojęcia o jakiej Ty piszesz tragedii, nie oglądałam telewizji, dopiero dziś przeczytałam w internecie. Tez jestem zaszokowana, możemy się tylko modlić żeby nie dochodziło do takich nieszczęść, bo nikt nie jest w stanie czegoś takiego przewidzieć.
  3. Witajcie Globusiku, Ty już zostaniesz naszą Gospodynią, czy tego chcesz czy nie, ja w każdym razie z tego się cieszę. Livio, przyczyną jest krytyczne niedokrwienie kończyn dolnych, jest to 4-y etam choroby, czyli najgorszy. Najgorsze jest jeszcze to, że w drugiej nodze ma to samo, tylko troszkę w mniejszym stopniu. Dzięki Wam bardzo za dobre słowa.Dobrze mieć taką świadomość.... jak w "nicku" Anuli. Pozdrawiam
  4. Witajcie Bardzo dziękuję za trzymanie kciuków,jesteście kochane. Nie mam dobrych wieści, wręcz przeciwnie- grozi mu amputacja nogi. Niebawem się wszystko wyjaśni, czy da się jeszcze coś zrobić.Bardzo na to liczymy, ale już rok temu ledwo udało się ją uratować. Założono mu bajpas, choroba się zatrzymała, ale jak widać nie na długo, wszystko się odnowiło.Za póżno zgłosił się do lekarza, ukrywał przed nami że coś jest nie tak. Dostałam taką bure od lekarza, ale co ja mogłam zrobić. Trzeba teraz jakoś przez to wszystko przejść, życie nie kończy się na kłopotach....,łatwo powiedzieć. Walio, a ja się cieszę że po mojej drugiej stronie, jesteś też Ty -Bratnia Dusza, która przesyła nam ciepłe uczucia. Ariva, bardzo dobry pomysł. Globusikowi należy się przyjść na gotowe, zasłużyła żeby usiąść przy nakrytym stoliku, zawsze ma nam usługiwać ? Nie możemy na to pozwolić. Dobrej nocy
  5. Witajcie - Dzisiaj ja jestem pierwsza ?, nie do wiary. Globusiku czy coś się stało ? Przysiadłam z kawką, ale piję w pośpiechu. Idę z mężem do Przychodni, trochę zaniedbał swoja chorobę i jest problem.Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam cieplutko.Pa.
  6. Cisza w naszej Kawiarence jak w Kościele. Zapraszam na paszteciki i czerwony barszczyk.Śpieszyłam się żeby tu zajrzeć zanim się zaczną moje seriale. Walio, moja córka tez jest w Stanach, nie widziałam jej 4-y lata i jeszcze tak szybko jej nie zobaczę. Nie wiem czy kiedyś się z tym pogodzę,wiem że nie powinnam tak mówić. Ale tak strasznie za nią tęsknię,w tej chwili jest to dla mnie największy życiowy problem. Dzięki za stronę z przepisami, może się przyda. Ja dzisiaj do obiadu robiłam ziemniaki - inaczej. Moze znacie ten sposób- gorące, ubite ziemniaki zwija się w wafle jak roladę. Po zastygnięciu kroi się w plastry i panieruje jak schabowe. Można też bez panierki obsmazyć na oleju. Miłego wieczoru, zmykam na film.
  7. Livia - aż parsknęłam śmiechem, z tego co odpowiedział Kelner. Przeczytałam mężowi i też śmiał. A co do czasów Gomułki, to chodziłam wtedy do szkoły podstawowj. Pamiętam tylko tyle, że w szkolnych przedstawieniach grałam rolę Gomułki. Globusiku, hehe.....to teraz wiem skąd bierze się nazwa\"pasztet z zająca\" U mnie w sklepie jest taki, tylko na wagę. Nieraz go kupię bo jest smaczny, ale czy on widział zająca? Walia - raz mi się nie chciało piec ciasta na Niedzielę, zażartowałam że wyjdzie z zakalcem, a mąż mówi - nie martw się i z zakalcem się zje.
  8. Witajcie Globusiu - zapach kawki mnie zwabił, zerwałam się dziś skoro świt. Ale jeszcze nie jestem ubrana, no i co najważniejsze woda na kawę nie nastawiona. Pozdrawiam, życzę miłego dnia
  9. Witajcie wieczorkiem Miałam gości, przed chwilą wyszli, a ja odrazu do kompa. Nie wiedziałam ze zmarł Religa, przykro mi z tego powodu. Jakiś czas temu oglądałam z Nim wywiad w tv, zrobił na mnie duże wrażenie.Opowiadając o swojej chorobie miał łzy w oczach, szkoda że odszedł.Nie sądziłam że to tak szybko nastąpi,walczył z chorobą, ale niestety nie udało się. Był wartoścowym czlowiekiem, miałam do Niego szacunek, jestem w szoku. Dziewczyny podziwiam Was za pamięć. Ja z tamtych lat nie pamiętam co ile kosztowało, ale wydaje mi się że finansowo łatwiej było żyć. Nie szukało się gdzie jest taniej, po prostu szło się do sklepu i kupowało. Nie potrzebne były dzisiejsze \"Peweksy\", nie pamiętam też żeby się kupowało na targu. Za wypłatę stać mnie było kupić nowe ciuchy i nie martwiłam się że nie zostanie na życie.Pamiętam że za połowę wypłaty mogłam wykupić wczasy, a teraz kogo na to stać. Za to teraz mamy wolność, a że płacimy taką cenę, to już inna sprawa.
  10. W dniu naszego święta ściskam Was mocno - Globusiku,Livio,AnulkoWalio,Arivo,2*25 Bądżmy zawsze szczęśliwe, złym losom nieznane, uprzejme, czułe, tkliwe przez wszystkich kochane. Livio, może to SMAKOłYK. Haha! ale Was facet ugościł, wyszłać na tym jak \"zabłocki\"...... Anulka, dzięki za życzenia i słodkosci. Ja dziś wyjątkowo zaczęłam dzień od herbatki. Wczoraj chyba za dużo zjadłam placków ziemniaczanych i wątroba płacze. Globusiku, tak niestety nam się kojarzy Dzień Kobiet, z rajstopami. Miłego dnia
  11. Oooooo !- cieszę się że chociaż raz udało mi się otworzyć nową strone. Buziaczki przesyłam Pa
  12. Przepraszam Dziewczyny, ale ze mnie patałach. Niechcący mi się wkleiło to co napisałam. Globusiku, jeszcze zrobisz porządki, na mycie okien to za wcześnie. Anula, pomachaj chociaż, coś Cię nie widać, pozostałe Dziewczyny też. Do mnie wróciła zima, normalnie wali śnieg i to jaki. Tak dużo nasypało, to chyba ostatnie podrygi.
  13. Ariva.....ja też długo nie kapowałam o co chodzi, nie martw się, nauczysz się. Jak coś znajdziesz i będziesz chciała przesłać, to na górze ekranu, na pasku, będzie do tego \" link\". Przeciągasz po nim lewym przyciskiem myszki, a prawym kopiujesz.Następnie prawym przyciskiem myszki wklejasz go np. u nas na forum. Musisz spokojnie to wypróbować. Wcześniej nie znałam tej stonki z muzyką, to dzięki Anuli, podsyłała nam fajną muzyczkę. Tweraz sama tam szperam, właśnie znalazłam coś co bardzo mi się podoba. Ariva.....ja też długo nie kapowałam o co chodzi, nie martw się, nauczysz się. Jak coś znajdziesz i będziesz chciała presłać, to na górze ekranu Wcześniej nie znałam tej stonki z muzyką, to dzięki Anuli, podsyłała nam fajną muzyczkę. Tweraz sama tam szperam, właśnie znalazłam coś co bardzo mi się podoba. http://www.youtube.com/watch?v=ERIubnMq2fQ
  14. Witajcie. U mnie tez pogoda ponura, ale nie wpływa na złe samopoczucie. Jutro Dzień Kobiet, okazja do świętowania. Znalazłam dla nas życzenia, oby nam się spełniły http://www.youtube.com/watch?v=_nMHhRgGsfU
  15. Cześć Witajcie Koleżanki drogie, co robicie ? Ja się obrobiłam, teraz czas na drugą kawkę, przy muzyczce taką jak lubię. Walia......jak się robi porządki ?, moj mąż by Ci powiedział, ma to we krwi. Jest takim pedantem w tych sprawach, że brak słów. U mnie nawet jedna brudna szklanka nie ustoi,łapie spod rąk, nieraz mi umył z niedopitą kawą. Czasem położę łyżkę na chwilę jak coś mieszam, odwrócę się i już jej nie ma-umyta. Tak jest ze wszystkim,np. dziś się wstydziłam za niego, bo przyjechał syn po wnuczki, jeszcze nie wyszli, a on wyciaga odkurzacz. Też lubię jak jest w domu czysto i dbam oto, ale nie bez przesady.
  16. Hop,hop - witam wiosennie Wróciłam z miasta, zimny wiatr przewiewa na wylot, ale mimo to wiosna już czyha za rogiem. U mnie dziś zupa pieczarkowa z koperkiem i wczorajsze kopytka. Powiem Wam szczerze że strasznie nie lubię gotować, po prostu robię to z musu. Odkąd pamiętam, nigdy to nie sprawiało mi przyjemności. Za to lubię sobie nieżle pojeść i to w duzych ilościach. Wcinam wszystko co jest, ostatnio nawet wstaję w nocy i podjadam. Tak że ja jestem chętna, i na Twój rosół Globusiku, i na kartoflankę Livi, i jeszcze znajdzie się miejsce na babkę ziemniaczaną Arivi. Hi,hi...macie więc do czynienia z żarłokiem. Grunt to dobre samopoczucie. Idę teraz do kuchni trochę ogarnąć, bo tak jak mówi mój mąż, zrobiłam mały \"chlewik\"
  17. Jedną nogą jestem już w łóżku, ale zwolnił się komp, więc pomyślałam że chociaż Wam pomacham Widzę nową Koleżankę, witaj Walio - zpraszamy Cię. Obyś często nas odwiedzała i dobrze się z nami czuła. Dobrego jutra. Pa
  18. Witam Globusiku dzięki za kawkę, u mnie na dworze wiosna, tak jak wczoraj. Livio uśmiechnij się , jutro będzie lepiej. Najwazniejsze żeby się nie poddawać, wiosna tuż, tuż, może problemy znikną. Słoneczka i uśmiechów zyczę, muszę iść po zakupy.Pa.
  19. Cześć Babeczki Pewnie już smacznie śpicie, a ja dopiero dotarłam do chaty i odrazu do kompa zobaczyć co u Was słychać. Globusiku - biedactwo, katar jest uciązliwy niesamowicie, że też Ciebie dopadł. Nie moze Cię trzymać długo, bo kto będzie nam przygotowywał stolik - walcz z wirusem. Livia, czasem z \"leniem\" trzeba spędzić trochę czasu. Nie tylko pracą człowiek żyje. Anulka, 2 , Ariva - trzymajcie się Nie dam rady nic więcej napisać, oczy same się zamykają.Dobrej nocy.
  20. Witajcie U mnie ostatnio jak nie urok, to sr....., niestety nie mogłam się z Wami skontaktować . Wczoraj znów mi padł cały system, dzisiaj syn musiał wgrywać na nowo. Nie wiem.........podobno to wina jakiegoś wirusa. Nowe Dziewczyny witajcie, same widzicie, miejsca u nas dużo. Zapraszamy serdecznie, będzie nam miło. Miłego wieczoru, zajrzę jeszcze, właśnie mam niespodziewanego gościa.
  21. Livia , wspomniałaś o emeryturach.........co my się możemy upomnieć,chętnie by jeszcze zabrali, tylko nie ma z czego. Podnieśli wiek emerytalny żeby mniej ludzi doczekało. .Ja jestem na świadczeniach przedemerytalnych, nie pamiętam czy o tym pisałam, więc finansowo to chyba jeszcze mniej. Od tego roku zabrali \"pomostówki\", nie załapałam się, zabraklo mi pół roku do wieku.Ale pocieszam się tym że świadczenia objęły mnie w ostatniej chwili, te korzystniejsze, bo te co są obecnie to - grosze. Globusiku - czego nam więcej potrzeba ? - no właśnie.......Ja też tak uważam,staram się \"byle\" czym cieszyć. Pogoda ducha sama nie przychodzi, trzeba nad tym pracować. Anula- Ty na zakupach, a ja się wybieram do Urzędu Skarbowego z Pitem syna.
  22. Witam !!! Witajcie Babeczki,teraz się tylko przywitam, kurcze dopiero wstałam. Nie ma nikogo w domu, więc pierwsze do kompa. Idę nastawić wodę na kawę, właśnie zaświeciło słoneczko, odrazu rażniej. Dobrego dnia sobie i Wam życzę.
  23. Hop,hop !!! Żyjecie ?, bo ja jako tako. Pogoda u mnie też ponura, nie dodaje mi to energi.Muzyki lubię słuchac głosno, ale nie wypada bo post, sąsiedzi obmowią. Trzeba dbać o opinię. Zaczęłam robić porządki w szafie, idzie mi to jak \"smarkatemu z nosa\". Livio - ile ja się ogłowiłam co to znaczy - SP Mama....nareszcie zaczaiłam. Myślałam że dożyła takiego wieku, to by było niesamowite. Moja mama odeszła dwa lata temu w wieku 88-lat, prawie do końca była na chodzie. A co naciekawsze nawlekała mi igłę bez okularów. Buziaczki przesyłam
  24. Cześć Zima u mnie na całego,ale słoneczko świeci i tym się pocieszam. Kawkę z Wami piję i myślę o tym co napisała Livia. Livio nie tylko Ty masz takie doświadczenia, na ogół nie liczy się na rodzinę. Może tak być jak się spodziewałaś. Moj mąż mowi że jestem strasznie naiwna, nie wierzy że coś z tego będzie. Gobusiku masz rację, to duze wyzwanie, zwłaszcza dla mnie.Dlatego jestem z siebie dumna za sam fakt, że zdecydowałam się na taki krok. Dzieci też mnie pochwaliły. Anulka dzięki za piękne życzeniawłasnie tego najbardziej nam potrzeba. Pa. muszę zwolnić kompa.
  25. !!! Witajcie Pozdrawiam serdecznie Wcześniej napisałam jak na mnie długi tekst i zżarło mi , chyba kara za to że dawno się nie odzywałam. Globuś przypomniałaś mi o \"ostatkach\", okazja do lampki wina, też wzoszę za NAS toast. Anulka wspaniałe wiersze, podobają mi się Livia U mnie dużo się działo i właściwie nadal się dzieje, tylko w perspektywie czsu spokojnie do tego podchodzę. Mam rodzinę za granicą, kiedyś palnęłam tak bez zastanowienia żeby załatwili mi pracę.Wtedy nie zdawałam sobie sprawy że wezmą to poważnie.Tym bardziej że jestem przeciwniczką wyjazdu za granicę w celu zarobkowym, wydaje mi się że wolę jeść suchy chleb,jak to się mówi niż się gdzieś tułać. Tymczasem kilka dni temu dostałam telefon z propozycją wyjazdu i to od zaraz, w ciągu tygodnia. To był normalnie szok, to że się zdecydowałam to nie tylko dla mnie wielkie wydarzenie. Nie spałam nie jadłam, myślałam co ja zrobiłam ?. Jakoś to przetrawiłam, załatwiałam sprawy na łeb na szyje stresowałam się. Jestem w każdym razie gotowa do wyjazdu, czekam na potwierdzenie, może jeszcze nic z tego nie będzie. Pozdrawiam raz jeszcze, dobrej nocy. Pa
×