Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

de mag ogia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez de mag ogia

  1. Tralala ale o jaki prezent chodzi? Dla kogo? Dla Nikoli na Zajączka?
  2. Jak to jest z tymi lekami? Jak lekarz napisał 3 razy dziennie to znaczy, że rani w południe i wieczór czy co 8 godz.? Bo ja myślę, że wersja nr 1 a teściowa że 2. Ale to przecież nie antybiotyki. Gadałam z siostrą która właśnie jest w szpitalu ze swoją prawie 4-latką. Olka miała mieć wycinane migdały ale jej kiepsko wyszło krzepnięcie, powtórzyli badanie, wyszło jeszcze gorzej i muszą się położyć w szpitalu bo podejrzewają u małej chorobę Willebranda. Nie jest to nic groźnego jeśli w małym stopniu, chodzi o problemy z krzepliwością krwi. Ola nigdy nie miała żadnych objawów, wiec nawet jeśli to jest to, to ma wersję najłagodniejszą. Mogliby to zrobić w warunkach ambulatoryjnych ale wtedy się płaci 500 zł a żeby zwrócił NFZ to na 3 dni trzeba się położyć w szpitalu. Tam pobierają co chwilę krew i to są jakieś żmudne badania nad jej składem i zachowaniem. Dobrze, że jej wkłują wenflon, to tylko raz będzie płacz. Siostra powiedziała Oli, że jadą do szpitala na 3-dniowe wakacje, tylko mama i Ola z osobnym pokojem i telewizorem. Siostra się cieszy bo odetchnie od domu i trójki maluchów. Właśnie gadałam przez tel. z moją małą siostrzenicą ale nie chciała za bardzo gadać, bo miała ciekawsze zajęcie - podglądała inną dziewczynkę, która robiła siusiu. Hehe taki z niej aparat. I jeszcze jej się nie podobało, że mówię cicho, siostra jej tłumaczyła, że Kacperek śpi i nie mogę głośno mówić.
  3. Heh mój właśnie usnął i mówię do męża że dobrze, iż tak wcześnie, bo drugie spanie też będzie wcześnie i do wieczora już się gada przetrzyma to może uśnie normalnie jak zawsze o 19:00. Cudowna cisza w domu, siedzę sobie w szlafroku i popijam kawę. A we łbie mi huczy jak nie wiem. Tralala, wytłumacz mi jedno: o co chodzi z tą czapką? Bo tak jak Basia chyba coś przegapiłam. Kasiula, Ty pytałaś o sprawy łóżkowe tak? Ja to mam po porodzie mega obniżone libido. Dziś miałam sen erotyczny z mężem i chyba go wcielę wieczór w życie. :D Właśnie siedzi tu na przeciw mnie i mu mówię, żeby się szykował na wieczór hehe. U nas to w tym roku częstotliwość raz na m-c, serio. Marca nie liczę, bo jeszcze nic nie było. I to moja wina. Ita, a to jak to jest z tą rehabilitacją Stasia? On chodzi na nią regularnie czy nie? Bo za bardzo nie rozumiem.
  4. My nie śpimy od ponad dwóch godzin. Wczoraj jak usnął w wózku i go przeniosłam do łóżeczka tak obudził się godzinę później z płaczem a potem budził się dosłownie co dwie godz. Masakra. A po 5:20 była już pobudka. Jeszcze gonił rano po ciemku na łóżku, patrzę co on ma takie brązowe na nodze. Myślałam, że mu się odpiął pajacyk a on się obsrajkał. A parę min. wcześniej zmieniałam mu pieluchę. Pierwszy raz się zdarzyło odkąd je zupki, że zrobił kupę dzień po dniu, bo wczoraj po drugiej drzemce walnął straszne kupsko a dziś rano znowu kupa po łososiu. Widocznie łosoś jest kupopędny heh. Marudzi od rana tak że rady nie daję. Pojedzony, przebrany i tylko przykłada głowę do wszystkiego i chce gryźć, jęcząc przy tym okrutnie. Jeny niech te zębiska już wyjdą. Zdążyłam się pokłócić z mężem, bo on oczywiście biedny, niewyspany a ja to kurde niby robot jestem?! Wivi, on nie chciał leżeć w tym wózku, więc padł na siedząco. Taką kupą jak opisujesz ja bym się w ogóle nie przejmowała. Tralala widzisz troszkę podobieństwa do tatusia? To jakoś inaczej wychodzimy na tych zdjęciach, bo kto nas zna i zobaczył Kacpra to od razu okrzyk, że cały tata, kopia taty itp. Jedynie moja siostra Aśka widzi podobieństwo do mnie, no i teraz druga Aśka z forum też. Dzięki. Kasiula, dobrze, że Wam się kupki uregulowały, wiem że mieliście z tym duży problem. Niki, współczuję bardzo ale rak to nie wyrok. A to jakieś sprawy kobiece? Jeśli można spytać. U mnie i u męża w rodzinie też jest ten problem. Ja się staram regularnie robić cytologię i jeżdżę na usg piersi.
  5. Temperatury nie ma. Może dlatego że mam mu dawać 3 razy dziennie Nurofen. Piszę jak gad śpi. Ostatnio rzeczywiście często się udzielałam.
  6. Wivi, nie bardzo rozumiem jakie kawałki marchewki jak to jest papka? U mnie kupa jest jednolita koloru pomarańczowego, wyglądem przypomina tą zjedzoną papkę, tylko bardziej zbita. Ale jak jadł szpinak to kupsko było zielone. Ponoć tak może być. Camerata, Asiuli chyba chodziło o pocztę w sensie maila. Wysłałam na pocztę Kacpra z próby /udanej!/ uśpienia go po raz pierwszy w życiu w domu w wózku. Ja też zmykam spać bo mi się już przysnęło na Barwach szczęścia.
  7. Po równej 1,5 godz. usnął w wózku! Ja pierniczę jeśli teraz będzie tak co dzień. :/
  8. Kur... powtarzam to po cichu po tysiąckroć i mówię draniowi że nie będzie miał rodzeństwa, bo więcej dzieci nie chcę!!! No nie będzie gad spał a niedługo minie już 6 godz. jak nie śpi.
  9. Aneta, pedanci mają ciężkie życie. Szykuje się powtórka z wczoraj. Wykąpany, pojedzony a spać nie chce. A jak go biorę pionowo to by się wściekł tak mi próbuje ugryźć ramię. Jeżdżę z nim w wózku po kuchni - ja w szlafroku, on w pajacu. Podeślę potem fotkę.
  10. Obejrzałam wreszcie ten drugi filmik bo się nie chciał otworzyć. Brajanek po prostu wymiata. Gęba się sama śmieje jak się go ogląda. :D
  11. Asiula, ten lek to Elofen. Trochę dziwne, bo tam jest napisane, że nie podawać dzieciom poniżej 2 lat. Goja, skierował Cię do chirurga a nie ortopedy? Kurcze teraz się kapłam, że niepotrzebnie dałam mu na wieczór łososia bo jeszcze tego nie jadł a jak się będzie coś działo to akurat w nocy. Ale może nic mu po tym nie będzie... Camerata długo piszesz do nas tego pościka. ;) Wivi, a odnośnie tego, że byś chciała, żeby Wojtuś wstał a ja odwrotnie to zawsze jest tak przewrotnie, że się chce tego, czego się nie ma.
  12. Tralala wiem że Brajan ma podobnie 'naelektryzowane' włosy jak Zuzia tylko że pierwszy raz widziałam takiej długości włoski jak u Zuzi. A teraz obejrzałam Brajana. Super mają te kudełki. Nie wiem czemu ale wspólnego maila muszę otwierać tylko przez IE, bo w Mozilli nie chce się otworzyć. Kacper zjadł ładnie łososia z żółteczkiem, wcześniej opróżniając moje cyce do cna. Ma spust, że hoho. Teraz przyszła babcia i go bawi a ja mam luzy. Mąż właśnie dzwonił że wraca spod W-wy.
  13. Kacper zaraz będzie jadł pierwszy raz zupkę z łososiem z Hippa. Ciekawe, czy mu posmakuje. Basia 25 kg? W ciąży? Dobrze, że nic Ci się nie stało! A co do włosów Zuzi to powiem, że pierwszy raz widzę takie zjawisko. Ale fajnie to wygląda. :D I Basiu powiem Ci, że super się czyta jak jesteś w takim dobrym humorze. Oby częściej Ci się to zdarzało. Mamo Kostka witaj z zachodniej granicy. Jejku jaki ten jeden syrop jest gorzki. Spróbowałam i nie mogę się pozbyć posmaku w ustach. A mały biedny otrząsał się jak go jadł ale on nigdy niczego nie wypluje /chyba jeszcze nie wpadł na to, że tak można hehe/ i mimo wszystko zjadł. Mój dzielny synuś. Więcej nie napiszę bo mi gad nie pozwala.
  14. Wreszcie mogę usiąść na spokojnie z kawusią. Ale wczoraj miałam zapieprz. Mały obudził się o równej 16:00, parę minut później odwiedzili nas chrzestna mojego D. z mężem, bardzo fajna babka. Jest dyrektorką szkoły ale taka normalna, nie wywyższa się. Kacper od razu do niej poszedł na ręce i nie chciał zejść a w sumie tylko raz ją widział - na chrzcinach jak miał 3 m-ce. Potem robiłam banany w cieście naleśnikowym, bo mąż gdzieś tak jadł jak był w pracy i mu posmakowało. Ale nigdy więcej tego nie zrobię, bo wszędzie potem pełno było rozpryskanego oleju. Naczyściłam się, że słów brak, bo nie chciałam się obudzić rano i iść do takiej zasyfionej kuchni. Ale spróbowałam troszkę i rzeczywiście wyborny deser, jak ktoś się nie odchudza to polecam. A mały wieczór coś miał ciepłą głowę, okazało się, że ma gorączkę, nawet go nie kąpałam. Obudził się o 22 i nie chciał spać. Mąż go nosił na rękach, niby usypiał, a odkładał i ten się budził. Wcale nie marudził tylko walał się po łóżeczku i śmiał. Usnął 15 min. przed północą! Jeszcze tak nie było. Pani doktor przy okazji badania sprawdziła mu jąderka, wszystko ok, ja sobie wtedy przypomniałam, żeby o coś spytać. Otóż Kacper często jak sika to z takim wysiłkiem, tak trochę stęka, bałam się, że to może stulejka ale lekarka powiedziała że wszystko tam ok.
  15. My już po. Gardło czyste, płuca czyste. Pierwsze pytanie to czy ktoś w domu przechodził infekcję. Kazała brać Nurofen i coś tam jeszcze, później teściu ma jechać sobie do apteki to mi kupi przy okazji ale nie antybiotyk. Może mieć jeszcze przez parę dni stan podgorączkowy i tyle. Aha, dziąsełka czerwone, szykują się ząbki. Ulżyło mi. :)
  16. Aneta, dzięki za życzonka. Teraz ja czuję się olewana, nikt nas nie pożałował. :P A tak poważnie to coś mu furczy w nosie i obawiam się, że to jednak nie od zębów a że zaraził się ode mnie. Mamy być po 11 jak już skończy obchód. Jak da antybiotyk to będę prosić o zastrzyki, mam na miejscu teściową jakby co. Jej Niki, to okropne z tymi ząbkami. Dobrze, że szybko zareagowałaś. Od brata męża córka też ma problemy z próchnicą /dziewczynka prawie 2-letnia/ a jak była mała to strasznie ulewała, nie można było ją na moment zostawić samą, bo mogła się zakrztusić. Asiula, aleś się załatwiła. A to masz problemy z kręgosłupem po ciąży? Goju, to zaszalałaś. Zdaj nam relację jak mąż zareagował. Ita ja w zasadzie daję mięsko codziennie, nawet mu tego królika dokładam na zmianę z żółtkiem i je. Basiu, te włoski Zuzi tak same stoją? Szok normalnie. :D Filmiki z Brajankiem obejrzę później. Idę się trochę ogarnąć przed lekarzem póki mały śpi.
  17. A mój mąż to powiem Wam, że jest idiota. Nie dość, że w takim stanie jedzie tak daleko, bo niby musi /a co jakby był w swojej pracy? Kto inny musiałby jechać i jakoś by było/, to jeszcze zły na mnie, że chcę dziecko włóczyć po lekarzach i w ogóle wychodzić z nim jak wieje. Nie wiem na co on chce czekać. Gorączka sama z siebie się nie wzięła a u takiego malucha to nie są żarty. I chyba lepiej, że nie idę do przychodni pełnej chorych dzieci tylko nas bez kolejki lekarka przyjmie w szpitalu.
  18. Dziewczynki ja na szybko. Ech, jednak Kacpra choróbsko chyba nie ominie. Wczoraj na wieczór miał gorączkę 38,5, choć w ogóle nie było tego po nim widać, bo jadł normalnie, szalał i był wesoły. Dzwoniłam do lekarki, mówiła, żeby mu dać paracetamol, a po 3 godz. Nurofen. Myślałam, że ma dyżur w szpitalu, bo ona jest tam neonatologiem to po znajomości z teściową by nas przyjęła w szpitalu, ale była w domu w Sączu. Mówiła, że jakby coś się działo to jechać w nocy do szpitala. Ale w nocy gorączki nie miał za to dziś rano znowu prawie 38. Dziś ta lekarka jest w szpitalu i idę z nim do niej tak prywatnie na oddział. Niech go osłucha, bo nie wiem czy to od zębów czy coś poważniejszego. Męża wczoraj wieczór kuło koło serca, ciśnienie 100/0, już raz takie miał, ale nie przeszkodziło mu to w zapaleniu papierocha a jeszcze jedzie dziś sam ciężarowym autem pod W-wę, bo brat rzekomo nie może. Także będę dziś sama, a ja jeszcze z biegunką. Fajnie nam się dzień zapowiada. Basiu witaj. Fajne, że się odezwałaś.
  19. Tylko co my Ci możemy odpowiedzieć jak lekarzami nie jesteśmy? To może coś być a nie musi. Jak Cię coś martwi to idź do lekarza. Co do @ to ja miałam regularnie co 28 dni a teraz między pierwszą a drugą po porodzie było 6 tygodni przerwy. Na Śląsku kupuje się dzieciom coś na Zajączka, jakiś prezent, wiem od siostry. Camerata, brokuły są świeże w sklepach, jem od jakiegoś m-ca. A brukselkę można kupić mrożoną. Ja jeszcze uwielbiam fasolkę szparagową, sałatę i wszelkie zieleniny typu koperek, natka pietruszki, szczypiorek czy rzeżucha. Nawet do kanapek dodaję teraz natki pietruszki.
  20. Tralala, to jakbym o Kacprze czytała. Chodzi jeszcze w rozm. 68 a waży w ciuszkach 8,5 kg. Taka moja kochana kuleczka, że tak odgapię od Ciebie. :D Jak tak długo śpi i ma ciepłą główkę to może ma gorączkę. Mój tak non stop spał po pierwszym szczepieniu i miał prawie 39 st. gorączki. A o czym mówicie w sensie co kupować dzieciom na Święta? Camerata :)
  21. Ardi, mój też jak leży na łóżku i ma postawioną zabawkę przy końcu a nie chce mu się iść albo ujdzie troszkę i jest 'zmęczony' to skubaniec ciągnie za kołdrę, żeby sobie przysunąć zabawkę. Kupiłam mu z Fisher Price tą kulę pełzak do nauki raczkowania, którą kiedyś polecała Tralala. Dostałam dziś maila, że właśnie została wysłana. Chciałabym, żeby czworakował a nie od razu chodził, bo ponoć wtedy gdy dziecko naprzemiennie rusza rękami i nogami lepiej rozwija się prawa i lewa półkula mózgowa.
  22. Xara, u mojego nie raz zbita a raz wodnista kupa tylko za jednym razem najpierw robi taką pomarańczową plastelinę a na końcu wychodzi rzadka musztardowa. Nie wiedziałam, że kiedyś będę tak obrazowo pisać o kupie. :D
  23. Jak to fajnie czytać, że to gdzieś sypie a nie u mnie na południu hihihi. Dobrze Wam tak. :P Kacper przedtem spał prawie 2 godz., teraz znowu śpi. Tralala, dobrze, że Ci Brajanka zaszczepili. Dzielny, skoro nie płakał. Goja, wybacz mi błędy stylistyczne, za szybko piszę i jak potem czytam to się łapię za głowę. Xara, mój jak byłam w ciąży to rzucił palenie i wytrzymał 4 m-ce, niestety potem rzekomo go wkurzyłam tak, że musiał zapalić. Tamten tydzień znowu nie palił ale go znowu wkurzyłam i musiał sięgnąć po fajkę. Oczywiście, dobra wymówka. Najlepiej powiedzieć, że to moja wina, że musiał zapalić. Mi dziś się znowu śnił mój były, nawet mówiłam rano mężowi, że to chyba dlatego, że brakuje mi w naszym związku tego, co miałam z tamtym - takiego zwykłego przytulania, żeby mnie pogłaskał po włosach jak leżymy czasem w ciągu dnia itp. A jak ja mam być blisko, położyć się koło niego jak tylko papierochy czuję? Jedynie po prysznicu wieczór jest fajnie. I brakuje mi właśnie tego. Ita, ja jestem przeciwniczką diet. Nie odżywiam się inaczej jak przy karmieniu, tzn. generalnie unikam smażonego, choć w pt zjadłam parę placków ziemniaczanych. I w sumie szkoda, bo mały budził mi się w nocy często, marudził i puszczał bąki. Nie wiem czy to smażone mu zaszkodziło czy trochę cebuli w plackach, choć i tak dałam jej mało. Jedyne co, to znacznie ograniczyłam chleb, ostatni posiłek jem przed 18:00, tzn. przed kąpaniem Kacpra, później już tylko herbatka z Herbapolu na laktację. I to się gł. zmieniło, że nie jem tak jakby drugiej kolacji gdy dziecko już śpi. No i rowerek. Tak już raz schudłam 12 kg. Taka tam Aga, jak dajesz te buraczki? A brokuła rozgniatasz widelcem i dajesz tak samego z koperkiem? Sama jestem fanką brokułów i w ogóle zielonych rzeczy do jedzenia i też chciałabym dawać małemu. Mój już od pewnego dość długiego czasu ma pozycję jak do raczkowania czy tam czworakowania ale nie chce 'iść' na czterech kończynach, bardziej pasuje mu chodzenie na dwóch nogach. Dziś sam stanął w łóżeczku i tak się trzymał barierek i stał a ja myślałam, że zawału dostanę jakby się tak fyrtnął do tyłu.
  24. Aha, od paru dni daję Kacprowi takie małe okruszki chleba do jedzenia, bo od kiedy naciągało go przy żółtku to stwierdziłam, że pora go przyzwyczajać do czegoś innego niż papki. I nawet chętnie je.
  25. To się młody wyśpi. Jednak piszę póki mam czas bo byłam na poczcie. Aneta, już wiem po kim Kaja ma takie śliczne migdałowe oczy - po mamusi! Na tym zdjęciu z Tobą bardzo mi przypomina mojego Kacpra. Agata, dzieci rzeczywiście podobne do siebie bardzo, a Milenka cud miód. A Polka mała podróżniczka super, jak się ładnie śmieje w tej czapeczce. Asiula a to zdjęcie na NK to jest z Twoją mamą?
×