Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

de mag ogia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez de mag ogia

  1. Ależ te dzieciaki się super śmieją. Zgadza się, nie da się nie śmiać jak się to ogląda. Goju, ja wiem, że dziecko jak jest zmęczone to nie może spać, dlatego jestem przeciwniczką przetrzymywania, aczkolwiek miałam cichą nadzieję, że te pół godziny go nie zbawią. Miałam taki koszmar z małym we wrześniu, kiedy to dosłownie cały dzień w ogóle nie spał. Po południu i wieczorem był już nie do życia a potem koszmar z wieczornym usypianiem. I jeszcze całe dnie sama. Ile ja się wtedy opłakałam z bezsilności, nerwów, zmęczenia i niewyspania to moje. Dobranoc dziewczynki. Jutro pewnie znowu usłyszę, że poszłam za wcześnie spać jak go dziecko obudzi o 5 rano. Mówią, że Polak jak głodny to zły, to ja sparafrazuję - mój mąż jak śpiący to zły. :P
  2. Myślałam, że jak obudził się dziś rano godzinę wcześniej i oba spania miał wcześniej, to i ta trzecia drzemka wypadnie jakoś znośnie. A jemu zachciało się spać ok. 17:30. Myślę sobie: kurcze, jeszcze pół godziny i pójdzie się kąpać, a jak uśnie teraz to znowu będziemy się męczyć jak wczoraj, bo nie będzie chciał spać. Przetrzymaliśmy go, choć jestem przeciwniczką robienia tego dzieciom, po kąpaniu marudził okropnie, myślałam, że zje i od razu uśnie to było wprost przeciwnie. 45 min. walał się po łóżku, płakał. Wsadziłam do bujaka, trochę pokołysałam, uspokoił się, dałam na łóżko i w końcu zasnął w pozycji na czworaka. Goju, co tam z Igorkiem? Brajanek już zdrowiutki, fajnie. I Gabryś od Karolinki też. Za to Wivi coś się nie odzywa...
  3. Hahaha super ten filmik z papierem. Mój jak dostanie głupawki to też się potrafi tak śmiać parę minut. Wiecie, dawałam przedtem jeść Kacprowi i mówię do męża, żeby zaświecił światło. A mały od razu na słowo 'światło' popatrzył na lampę na suficie. Ostatnio często bawimy się w pstryk pstryk światełko przy kontaktach ale żeby już tak kojarzył? W sumie na pytanie gdzie są zwierzątka od razu patrzy tam, gdzie ma naklejone, ale tym światłem to mnie zdziwił. Podaje rączkę na słowo 'cześć' jak pisałam a teraz uczymy się przybijać piątkę. :D
  4. Gosiu zapraszam na zupkę. Basiu, Ciebie też skoro nie masz obiadu. ;) Zapomniałam napisać rano, że mi się Basiu śniłaś. Tzn. ten aktor co gra w emce męża Marciochy Krystian Wieczorek kazał nam uszyć pokrowce na dwie ozdobne poduszki jakie czasem są w komplecie przy łóżkach. I dał nam taki czerwony ni to materiał, ni papier do pakowania prezentów w białe i czarne szlaczki i uszyłyśmy to. Nie wiem skąd taki sen. :D Goju, po trochu godzę się z myślą, że mogę być w ciąży, tragedii nie ma. Kwas foliowy biorę cały czas, bo jem w czasie karmienia Pregnę Plus a tam jest kwas foliowy, alkoholu przy karmieniu i tak nie piję, więc nawet jeśli to dobra strona jest taka, że już nie mam wyjścia a jakbym się przygotowywała to może bym i stchórzyła, bo nie wiem czy tak naprawdę to chciałabym dobrowolnie przechodzić jeszcze raz przez to wszystko. A może być jak pisze Basia, że się nakręciłam na tą ciążę i szukam objawów. Przyszła dziś teściowa, niosąc triumfalnie paczkę chrupek kukurydzianych. Od pewnego czasu mi truła, żebym dała Kacprowi, na co ja, że się boję, bo go zatyka gęstymi zupkami i naciąga. Słuchajcie, otworzyła paczkę, UGRYZŁA KAWAŁEK i chciała mu dać resztę. Ale mały się skrzywił, więc to sama zjadła, dala mu następnego, już na szczęście nieugryzionego i wziął kawałeczek, po czym zaczęło go naciągać, tak jak jej mówiłam. Hehe wyszło na moje. Rano pisałam, że mamy krzesełko do karmienia bez klina między nogi. Coś mnie tknęło, kazałam mężowi przynieść pudło od tego, klin się znalazł. Teraz to całkiem inaczej. A, i dałam przedtem Kacprowi trochę deserku do tego gryzaka, który kiedyś kupiłam, fajnie jadł sam. Tylko trochę był rzadkawy, bo to jabłko z dynią ale sobie radził. Brawa dla Brajanka. A ja powiem Wam, że mam dość marchewki z ziemniakiem z Hippa. Jakiś dziwny to ma kolor i wyjątkowo jest to jak dla mnie niedobre. Ale Kacper dość je. Karolinko, super, że już Was wypuścili! Dziewczynki, podsyłam coś na poprawę humoru, mąż znalazł, trwa tylko 1 minutę: http://www.youtube.com/watch?v=GMuZdN84PJg A ja sobie przypomniałam, że 9 lat temu dostałam linka do takiego super filmiku, wpisałam teraz słowa, które mi się z tym filmikiem kojarzyły i oto wyskoczyło, no normalnie padam ze śmiechu jak to oglądam: http://www.youtube.com/watch?v=qBay1HrK8WU
  5. Zjadłam trzy talerze zupy i chyba pęknę. Jeśli zawroty głowy to objaw ciąży to chyba jednak jestem w niej, bo właśnie już trzeci raz od niedz. zakręciło mi się w głowie, a teraz najsilniej. Przy pierwszym tak nie miałam. Idę dołączyć do moich śpiochów.
  6. Moje dwa śpiochy też śpią. Kacper zjadł zupkę, dojadł mlekiem i zasnął. Pytałam męża czy wyciągać mu kotleta ale się skrzywił i mówi, że może zjadłby dziś coś innego. Mówię, że ja jem pomidorówkę z kluskami lanymi, powiedział, że może być. Także dziś obiad z głowy. Ja już zajadam drugi talerz. Pyszniutka, z bazylią i koperkiem. Dobrze, że zrobiłam największy gar jaki mam tej zupy. Nie chce żadna tej farby z Loreal'a jasny brąz? Nie chcę pieniędzy, jedynie za pobraniem wyślę.
  7. Heheh Tralala. :D Moja siostra miała takie krzesełko jak podałaś w linku i wysłużyło jedno całej trójce.
  8. "BRUDNE DZIECKO TO SZCZĘŚLIWE DZIECKO" Chyba 'pijesz' do fotki mojego małego brudaska, którą rano posłałam na pocztę. :D
  9. Tralalko kochana, z moim mężem to jak grochem o ścianę. Jak mały zacznie nam chorować to się przekona ech... Mówi, że jest jeszcze za malutki, jak podrośnie to wtedy będzie wszędzie brany. Zrobiłam jeszcze jedno podejście z karmieniem i zjadł ładnie cyca. Z musem to nie wiem, ja małemu jak zetrę jabłuszko to pięknie je. Może jakbyś cynamonu Nikolce dodała? Hmm nie wiem.
  10. Asiula, a o to chodzi. No niestety ten schiz na punkcie bakterii to im na pewno mama wpoiła aczkolwiek teraz teściowa mu sama mówiła, żebyśmy jechali do drugiego dziadka, czyli mojego taty, żeby mały wiedział, że ma też drugiego dziadka i oswajał się z nowym miejscem i jak mąż wyskoczył o tych bakteriach na klatce w bloku to teściowa sama się śmiała i mówiła, że najlepiej jakby wsadził Kacpra do sterylnego worka i niech tak żyje, bo już przesadza z tymi bakteriami.
  11. Ita, może być. My też po ziemniaku ze szpinakiem mieliśmy zielone kupsko. Już sama ta papka wyglądała jak wstrętne kupsko i więcej mu tego nie dam. My też mamy krzesełko 3w1, dokładnie tak jak piszesz.
  12. A, u mnie niedaleko, bo w Tymbarku, gdzie zresztą spędziłam dzieciństwo u babci, na pewno znacie z soków Tymbark, też były rewolucje choć jak Gesslerowa jadła to wszystko jej smakowała i się dziwiła po co ona tam. Na początku też były tłumy po rewolucjach i chyba o to właścicielom chodzi - o reklamę. Niestety ludzie teraz biednieją i myślę, że to jest gł. powód, że restauracje nie mają obrotów a nie tak jak uważa Gesslerowa.
  13. Basiu, bo ostatnio miał pretensje, że siedzę za długo na laptopie i rano jestem niewyspana, a wczoraj siedziałam krótko i poszłam wcześnie spać, to znowu źle, bo przez to wstałam wcześnie. Dogódź tu baranowi. Mi też obaj teraz śpią, ja sobie siedzę z umytymi włosami i gotuję zupę pomidorową, do których zrobię lane kluski. Dawno tak nie jadłam a uwielbiam. A to krzesełko co ja mam bez klina jest niby droższe niż z tej samej firmy bez klina. Moja teściowa jest taka, że ona zawsze wybiera coś droższego, bo myśli, że to jest lepsze. Chyba nie popatrzyła uważnie jak kupowała mu to krzesełko. Trochę kicha.
  14. Ale mam marudę od rana. Wczoraj w dzień spał 2 razy - raz prawie 2 godz., drugi raz ponad godzinę, czyli w sumie ok. 3 godzin. A o 17:50 usnął jeszcze tak, że go nie szło obudzić, pospał prawie pół godziny, kąpanie i bujanie się do prawie 20, co jest późno jak na niego, bo zawsze o 19 już śpi. I wstał dziś nie jak zawsze d pewnego czasu tuż przed 6 ale już przed 5 i teraz poszedł wcześniej spać. Także podejrzewam, że dziś będą 3 spania, tylko mam nadzieję, że ostatnie wcześniej niż wczoraj. My mamy krzesełko takie: http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-3w1stolik-mummy-love-swing-i3024668823.html kolor niebieski jak na pierwszym małym zdjęciu, prezent od teściowej. Nie jestem do końca zadowolona, bo nie ma klina między nogami i to oparcie co się da ściągnąć i prać nie jest tam gdzie tworzy kąt między oparciem a siedzeniem niczym przymocowane i dziecko zjeżdża. Dziwne to jakieś. Na razie karmimy się w bujaku. Mąż mnie zaś wkurzył od rana, bo jak ostatnio beczałam, żeby mi wziął małego, gdyż chcę pospać z godzinę, to się darł, że po co siedzę do późna na laptopie, a dziś się darł od 5, mimo że go o nic nie prosiłam, że siedzę krótko na laptopie, wstaję wcześnie i go budzę. JA! Przecież to Kacper wstał tak wcześnie i marudził tak, że obudził ojca. A, i jeszcze wypomniał mi, że mu kolacji nie zrobiłam tylko poszłam spać wcześnie hehehe. Powiedziałam mu, że bredzi od rana i jak się obudzi to niech się zastanowi nad tym co mi powiedział.
  15. Właśnie, gdzie te tematy, bo szukam i nie widzę. Ita, a co mam zrobić? Siłą go nie zatrzymam. Zresztą się pomyliłam, że do wieczora go nie będzie, bo już jest i zajmował się sporo dzieckiem. Teraz ja mu dawałam obiadek to miał przerwę ale idę na emkę a dziecko znowu mu sprzedaję. Dobrze, że ze Stasiem ok. Tralala, coś Ty tak wszystko powydawała? Przecież młoda jesteś. :D Nie zakładałaś więcej dzieci po Nikoli? Tak pytam z ciekawości. U mnie w mieście nie ma takiego hotelu, jeśli masz na myśli moją miejscowość a nie Nowy Sącz.
  16. Hahaha teraz obejrzałam filmik. Ale Pola w wanience kopie nóżkami! Sama się uśmiałam. A jak ładnie siedzi. Agata, ale masz dzieciaczki podobne do siebie. Wiem wiem, Ameryki nie odkryłam, w końcu rodzeństwo. :D A z małej laleczka po prostu. Kacper już któryś dzień z kolei śpi prawie po 2 godziny a mąż poszedł do swoich gratów na 4 kołach. To mam go z głowy do końca dnia jak znam życie.
  17. Agata, wiem gdzie mieszkasz, bo kiedyś wspominałaś o tym. Ja mieszkam tylko 24 km od Sącza. Aneta, strasznie ma ta dziewczyna. Współczuję. Mój tata też się krzywił na Kacpra ale moja siostra go naprostowała. Powiedziała, że on z mamą mieli już swój czas na nadanie dzieciom imion, więc ja teraz mam prawo nazwać jak chcę. A mi teściowa podniosła ciśnienie. Bo mój mąż musiał jej wygadać, że mały wczoraj nie chciał mleka. Ona do mnie, że może nie był głodny, ja że był, bo zupę i deserek wciął całe i mleko też zjadł ale z łyżeczki. I już z radami leci, żebym mu nie dawała z łyżeczki, bo nie będzie chciał piersi. Noż kur... jakoś później jadł a z cycka. A jak nie będę odciągać to dopiero wtedy mogę mieć problem z laktacją. Powiedziałam ze złością, że nie potrzebuję rad! Jezu, jak mi ciśnienie podniosła. A co dopiero mówiłam do mojego taty, że mi się ostatnio dobrze stosunki z teściową układają, bo mi nie mówi co mam robić. Nienawidzę tego. Jak będę potrzebować rady to sama się zgłoszę.
  18. A wiecie, od 3 tygodni oglądam w poniedz. na Jedynce jakiś stary serial dokumentalny o przeszczepach. I wczoraj pokazywali takie 8-miesięczne dziecko i rodziców, ojciec je głaskał, mówił do niego, że będzie z nim ile trzeba, płakał, potem tą matkę płaczącą pokazywali a potem się okazało, że dziecko nie doczekało przeszczepu płucek bodajże i taki mały grobek pokazali. Jej, zawołałam męża, ja się popłakałam a on wziął mi z rąk Kacpra i tak zaczął mocno przytulać. Straszna tragedia.
  19. Agata, wyobraziłam sobie Ciebie z łopatą, hahaha, ciekawe co mąż sobie pomyślał. Tak, ja z Małopolski, jakąś godzinę jazdy od Ciebie. :) Ardi, ja też się zawsze boję, że wsiądę w zły pociąg albo przegapię stację. Tzn. teraz już tak nie jeżdżę ale dawniej panicznie się tego bałam. Najgorzej jak się jedzie samemu, bo już we dwoje to raźniej się zgubić. :P
  20. Rzeczywiście śliczna kuleczka z Bartusia. I bujaczek z Fishera identyczny jak my mamy. Ja myślę, że Xara już się tyle i tak często udziela, że może by dać jej hasełko? To moje ciche zdanie w temacie. Męża wymądrzania się nie spełniły, mały znowu budził się 5 razy w ciągu nocy, mimo że całą spał ze mną. Po wczorajszej niechęci do cyca obstawiam dziąsełka. Ale w nocy jadł ładnie. Dobrze, mogę wstawać i 10 razy jeśli woli teraz jeść w nocy, niech nadrabia brak mleka z dnia, a poza tym podobno nocą pokarm jest bardziej wartościowy. Tylko dziś spał spokojniej jak wczoraj a i ja poszłam tuż po 21 spać, więc nawet się wyspałam. A co do miasta Elbląg to sobie przypomniałam jak kilka dobrych lat wstecz byłam z przyjaciółką u mojej koleżanki w Toruniu i zwiedzałyśmy w międzyczasie Trójmiasto, Malbork. I raz jak wracałyśmy pociągiem nie pamiętam skąd ale miałyśmy wsiąść w jakiś pociąg z przesiadką w stronę Torunia to jedziemy, jedziemy, konduktor sprawdził nam bilety, skasował a my patrzymy, stacja końcowa Elbląg, czyli zupełnie przeciwny kierunek do naszego. Dziwne, że konduktor nie zwrócił nam uwagi, że nie mamy biletu do Elbląga. A to był już późny wieczór, więc dla dwóch młodych dziewczyn niezbyt fajny czas na nocne pociągi. Ale jakoś się nam udało przed północą dostać do Torunia. :D
  21. Asiula, a najgorsze, że dziś było mówione, że mimo iż społeczeństwo wydało już na nią wyrok to być może wcale nie skończy się to tak jak tego wszyscy oczekują, czyli w Polsce dożywocie, bo to jest proces poszlakowy i wszelkie wątpliwości przemawiają na korzyść oskarżonej! Jejku, Tralala, rzeczywiście nasze dzieci są w wieku tej ślicznej Madzi. Idę spać, nawet emki nie oglądam, bo mąż ogląda a tak mnie wkurzył, że nie mam ochoty z nim siedzieć.
  22. Jak mnie ten mój mąż wkurza! Przeniósł mi małego z łóżeczka na łóżko i powiedział, że teraz to mały będzie spał ładnie do rana, więc żebym go w nocy nie budziła. Tak jasne, tylko dziś już po północy wzięłam go do łóżka, bo się budził co niecałe dwie godz. więc w sumie pół nocy spał ze mną a się budził. Najmądrzejszy we wszystkim. Wrrr jakiego mam nerwa na niego. Ita, dzięki za odpowiedź co do tych grzanek, fajnie brzmi. Ja kąpię małego codziennie, tylko jak twardo zasnął kilka razy, że go nie szło dobudzić to odpuszczałam ale to jak był malutki. Dla mnie całe przygotowania, grzanie w pokoju, rozbieranie go do golaska, kiedy to sobie skacze radośnie po łóżku w samej pieluszce to sama przyjemność i trochę czasu wieczorem na tym schodzi, co jest mi na rękę, kiedy to nie wiem już co z nim robić. A i dziecko ma stały rytm i wie, że po kąpaniu jest pora spania. Zasypia bez problemu.
  23. vxzvvxzvxvxz jeśli już pytasz to powiem, że mi się imię Konstanty niezbyt podoba ale ważne, że Tobie się podoba. Tak jak Kacper nie każdemu się musi podobać, zresztą ja byłam przeciwna, bo to jest fajne imię ale dla dziecka a do dorosłego to niezbyt mi pasuje.
  24. Kasiula, co do Waśniewskiej to jak widziałam na Onecie jej uśmieszek na sali sądowej to powiedziałam do męża, że nóż się w kieszeni otwiera. Próbowałam sobie dziś wyobrazić jak te Wasze co niektóre dzieciaczki chodzą do tyłu. Bo mój tylko do przodu, tylko tak śmiesznie, bo podkula nóżki, przez co pupa idzie w górę, ale głowa oparta na ziemi, a w drugim ruchu rączki idą do przodu, podnosi głowę a pupa opada. I tak idzie ale tylko do przodu.
×