de mag ogia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez de mag ogia
-
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Na pewno słodko to wygląda. :D Mój też jak tylko dorwie kołdrę lub poduszkę to zajada. Jak na tym zdjęciu, gdy zostawiłam go z zabawką, przychodzę, a on już w poprzek łóżka i zajada poduszkę. Puszczałam mu wczoraj tego piejącego kogucika, śmiał się sam do siebie hehe. Nie wie, że to on sam. :D Coś się popierniczyło i 2 razy mi posta wysłało. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tralala, a jak siedzisz w domu to potrzebne Ci to zamrożone mleko? Może byś mi odsprzedała? Żartuję aczkolwiek są podobno takie banki z mlekiem. Ja też słyszałam, że zamrożony pokarm można przechowywać do pół roku. A w czym przechowywać ugotowaną, zmiksowaną i zamrożoną marchewkę? Mogą być te słoiczki po obiadkach? Bo ja nie będę mu codziennie do zupki gotować i miksować po jednej marchewce. Pomrożę poporcjowane. Tak samo później z królikiem, bo mam dostać. Ale u mnie śniegu, szok. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tralala, a jak siedzisz w domu to potrzebne Ci to zamrożone mleko? Może byś mi odsprzedała? Żartuję aczkolwiek są podobno takie banki z mlekiem. Ja też słyszałam, że zamrożony pokarm można przechowywać do pół roku. A w czym przechowywać ugotowaną, zmiksowaną i zamrożoną marchewkę? Mogą być te słoiczki po obiadkach? Bo ja nie będę mu codziennie do zupki gotować i miksować po jednej marchewce. Pomrożę poporcjowane. Tak samo później z królikiem, bo mam dostać. Ale u mnie śniegu, szok. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asiulka, nie wiem, może przy mm tak jest z kupami, bo ja po marchewce to mam takie doświadczenie, że kupa przypominała mi pomarańczową lawinę błotną - taka gęsta, lejąca i zupełnie pomarańczowa. :) Tralala, fajnie to zrobiłaś, wg dat urodzin. Zastanawiam się tylko, czy wiek mam to jest z tamtego roku czy z tego. Mi możesz dopisać ten rok, bo rocznikowo to mam 35 lat /niestety/. Miss, gdy pisałam, że chcę karmić do sierpnia, bo potem chcę się starać o następne, to nie miałam na myśli, że do tego czasu nie będę mieć okresu tylko tak gdzieś słyszałam, że w ciąży nie powinno się karmić. Nie wiem o co chodzi, o hormony czy co? Mi się imię Adaś też bardzo podoba i rozważałam takie dla Kacpra ale mąż tylko Kacper lub Kuba. Idę pobawić się laktatorem. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wivi, możesz wierzyć lub nie ale właśnie teraz jak brałam prysznic to myślałam o Was i miałam Cię wywoływać. Boże, jak to dobrze czytać takie wieści. Ogromnie się cieszę. Prześlij jakąś fotkę Wojtusia na maila. Dużo zdrówka dla niego i spokoju dla jego rodziców. Jak Ty takiego kolosika urodziłaś? ;) Tralala, odkąd czytam to forum to mnie zastanawiało skąd pomysł na takiego nietypowego nicka? Jak fajnie, że to forum jest tak swoją drogą. :D -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sikorka, w dziesiejszych czasach to już mnie nic nie zdziwi... Goju a gdzie Ty mieszkasz, że tak brzydko u Ciebie? Bo na południu to był dziś piękny, słoneczny acz mroźny dzień. Mały zrobił mi niespodziankę, bo śpi już 3. raz dzisiejszego dnia, co ostatnio mu się rzadko zdarza. I to już ponad pół godziny. Tralala, wyślij, potem się najwyżej dopisze. Dzięki, że Ci się chciało w ogóle. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ale mi wyszło. Oczywiście nie mąż śmiga tylko laptop. Choć on też śmignął gdzieś z bratem ich dużym autem. W sumie to ja mogę bawić małego do 16, bo potem to mały ma kryzys a ja z nim. Wtedy niech tatuś go przejmuje. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aha, lat 34 ale za kilkanaście dni 35. Póki co cieszę się podobnie jak Susełek swoimi 34. :D To może jeszcze jak któraś chce to niech poda datę swoich urodzin, widzę, że sporo osób jest ze stycznia. Ja 26.01.1978 r. Mąż przeinstalował mi dziś laptopa, wyczyścił wentylator i śmiga jak nie wiem. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mój to je ok. 8 razy na dobę. Dziś otworzyłam po raz pierwszy to sztuczne - Nan. Zrobiłam zaledwie 30 ml. Niby wypił ale krzywił się okrutnie. Choć próbowałam i jest nawet słodkawe. Na raz mu starczy. Siostra mi mówi, żebym jeszcze przez ten okres zimowo-wiosenny karmiła, bo to dziecku dużo daje. Sama ma troje i widziała po kolei, że jak dzieci był chore, to te, które karmiła dużo lżej przechodziło chorobę albo wcale nie chorowało. Ja zamierzam karmić co najmniej do roku, bo w sierpniu chcę się starać o drugie, więc trzeba będzie odłączyć małego od cycusia. Mam kuzynkę, której dziecko skończy w maju 3 latka i nadal chce cycka i onanie wie jak ją od tego odzwyczaić. Moja siostra miała tak problem z drugim, bo jej przy wszystkich potrafiła rozpinać bluzkę, żeby zjeść. Któraś pytała o swoje warzywka. Otóż wczoraj mąż przywiózł od swojej chrzestnej wór marchewki i pietruszki z jej własnego ogródka. Postawiłam przedtem jedną na gazie, poszłam teraz dawać cyca małemu, a jak usnął to w drodze do kuchni zastanawiałam się, co tak ładnie pachnie jakby się coś skarmelizowało. A to moja marcheweczka się spaliła, bo jej się woda wygotowała. :D Trzeba jednak przyznać, że zapach spalonej marchewki jest dużo przyjemniejszy niż spalonych ziemniaków, co niedawno też przerobiłam. Tralala, rozumiem, że ta tabelka będzie na poczcie, tak? Kacper, 7.08., 53 cm, 3200, cc. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mój mały się przestawił, znowu spał do ponad 6, a nie przed 5 pobudka i nie marudzi jak wstanie. Aha Goju, dzięki za odp. A ile Igor ma wzrostu i ile waży? Taki już duży mi się widzi. Ale Wam zazdroszczę, tym karmiącym, że możecie sobie siedzieć w domu i nie martwić się. Im bliżej pracy, tym bardziej nie chce mi się wracać ze względu na Kacpra. Miss, gratulacje z powodu pierwszego ząbka. :D Dziewczyny, przyszła mi do głowy taka myśl. Ponieważ się gubię kto co ma i z którego, czy by nie mógł ktoś zrobić takiej tabelki jak miałyście w ciąży, żeby wpisać tam dane dziecka - imię, kiedy się urodziło, waga i wzrost przy urodzeniu. Może ktoś podejmie ten temat a jak nie to sama sobie w wolnym czasie zrobię na papierze. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aneta, a mój odwrotnie. Dziś sobie zapomniał, do czego służą mu w wodzie nóżki. Jak mąż w domu i mogę na niego liczyć przy dziecku to chodzę późnawo /jak na mnie/ spać. I chyba jednak nie pojedzie nigdzie do końca stycznia co najmniej. Ale się cieszę. :D Tralala, dzięki za linka, troszkę mi się rozjaśniło w sprawie tych kaszek i kleików. Kurcze, mam jakieś opory przed otwarciem tego Nan i spróbowaniem mu go dać. Boję się kłopotów brzuszkowych i w ogóle tego, czy się chwyci mm. Aha, Goju, a Ty to uczysz klasy od 1 do 3? Tak zrozumiałam gdy pisałaś tu kiedyś o Dniu Nauczyciela. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wytyczne wytycznymi a chyba po prostu trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem co dać dziecku jeść. Bo jeśli brzuszek reaguje bólem, to na siłę się nie da, choćby mądre książki mówiły, że to a to dziecko ma zjeść. Ita, podoba mi się Twoje podejście do życia, ja wyznaję taką samą zasadę. Pojechał w pt na 5 godz., ok ale ja też wychodzę na miasto w sb na parę godz. Zostawiłam dziecko nakarmione, obiadek wyciągnięty i powiedziałam, żeby sobie radził. A jak spytał na ile się wybieram, że mu ten obiadek zostawiam, to powiedziałam już w drzwiach, że na tyle co on dzień wcześniej. I poszłam. Ale wróciłam po 3 godz. A tak właściwie to dlaczego zaczęłaś dawać Stasiowi mm? Bo się pogubiłam. Pamiętam, że miał spore problemy z brzuszkiem. Nie bałaś się wprowadzać sztucznego mleka? Gosia, dzięki za odp. w sprawie tej kaszki i kleiku. To one tylko smakiem się różnią? Myślałam, że też składem. Kurcze, zielona w tym jestem na maxa. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja sama używam kosmetyków Nivea, bo lubię. Siedzi mi dla małego mleczko do smarowania, które dostał, a którego nie używam, bo przy emolientach niczego już nie trzeba a nawet się nie powinno. Mąż właśnie uśpił mi małego, przy jak zwykle "Brother Loui" Modern Talking. Teraz obaj śpią. Rozpuścił mi go tak, że całe moje usypianie go w łóżeczku wzięło w łeb. Chyba ciśnienie leci, bo tak się słabo czuję, że coś okropnego, już drugą kawę dziś piję. A jeszcze mam zaplanowane mycie podłóg na dziś. Niki, a podsyłasz mężowi te niemoralne propozycje, żeby pędem wracał do Ciebie czy do bawienia dziecka? ;) Czym się różni kleik od kaszki? -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Goju, proszę: http://allegro.pl/laktator-philips-avent-via-pojemniki-bpa-free-i2917632173.html Z polecenia Asiulki i poniekąd mojej siostry, też Asiulki. :) Aneta, to fajnie, że Twoja Amelka też potrafi tak śpiewać. Urocze to jest, co nie? I można się pośmiać. Dziękuję za odp. w sprawie płynów do kąpieli, muszę się porozglądać. A ja teraz byłam sama, bo męża wysłałam do Biedronki i byłam z małym w łazience, on grzecznie siedział na bujaczku i patrzył jak pralka pierze a ja trochę tam ogarniałam. W pewnej chwili czuję, że coś śmierdzi, wzięłam go do pokoju na przewijak ale kupy brak, tylko bąki puścił, więc leży z gołą dupcią, bo mu chciałam zmienić pieluchę i w tym momencie jak nie walnie kupska, prosto na tetrową pieluchę na przewijaku. Całe nogi, pllecy upaprał, mi ręce, no masakra. Tetra poszła do kosza. Uroki posiadania dzieci. ;) -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tralala, wiem, że tak to działa. Jak miałam problemy z laktacją na początku, to gorący prysznic pomagał. Ale ja się nie nakręcam teraz tak bardzo, ile odciągnę to zje, myślę, że na raz jak będę w pracy starczy, raz dostanie mm, potem obiadek. A ja wymyśliłam, że skoro przysługuje mi godz. na karmienie i będę mogła wyjść o 14, to może poproszę szefa, żebym wychodziła o 13 i odliczała sobie tą godz. z urlopu. Przynajmniej na razie. Szefa mam fajnego to myślę, że by się zgodził. Sam ma 5 córek. :D Tralala, mój kończy dziś 5 m-cy. Naniosłam jego przypuszczalne wymiary i teraz z wysokością jest na 75 centylu, a z wagą na 25. Ale to tylko moje przypuszczenia, że tyle go przybyło. Za to dotychczas z wagą szedł idealnie po 50 centylu. Co do długości to nie jest to dokładna miara, nie wierzę, że pielęgniarka co do centymetra potrafi dziecko zmierzyć. Zresztą pal licho wymiary, ważne, że zdrowy.:) Kurcze, mąż każe mi wykasować ten filmik. Jak myślicie, on się może dostać gdzieś dla szerszej publiczności? Ustawiłam jako niepubliczny. Mówię mu, że na NK też ma zdjęcia małego i co? Chciałam podesłać ten filmik siostrze i paru osobom z daleka, którzy nie mają obecnie szans mnie odwiedzić i potem ewent. wykasuję ten filmik. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asiulka, dzięki. Pewnie chodziło Ci o mojego Kacpra na filmiku, aczkolwiek Brajanek Tralali ma podobne wymiary do mojego. Nie uraziłaś mnie, jest z niego pulpecik, wiem to ale oprócz dwóch obiadków i soczku z jabłek jest tylko na piersi, a podobno na piersi dzieci nie da się utuczyć, więc po prostu tak sobie zdrowo wygląda. Zresztą jest idealnie na 50 centylu. Wyliczyłam, że - przynajmniej pomiędzy drugim a trzecim szczepieniem tak było - rośnie 1 cm na tydzień i przybywa go 110 g, więc na dzień dzisiejszy wychodzi mi że ma 7200 i 68 cm. Pola też niczego sobie, tylko że chyba znacznie dłuższa. Fałdek to rzeczywiście ma. :) A właśnie, już kiedyś miałam pytać w czym kąpiecie dzieci? Bo ja od początku w emolium ale drogie cholerstwo i nie wiem czy nie przejść na coś innego, zwł., że dość mu się nic nie dzieje ze skórą. Wivi, jak tam Wojtuś? -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziękuję Aneta. Tak, zdrówko najważniejsze :) Może się małej już znudziła ta zabawa w wodzie. Oby i mojemu się znudziła, bo zamiast go myć to tylko patrzę, żeby się nie zachłysnął tą wodą, bo tak kopie. Wysłałam linka do mojego kogucika. Nie patrzcie tylko na tą tymczasową kanapę mojego męża, bo to tylko tak na teraz jest w naszej sypialni. W naszym łóżku śpię ja z Kacprem. Jakoś mi się nie chce odstawiać go na noc do jego łóżeczka. Uwielbiam patrzeć na niego jak śpi. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
50 ml mleka w 10 min. :) -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aha Tralala. A ja przesyłam filmik na youtube, ustawiłam jako niepubliczny, czyli że dostęp do niego będzie miała każda osoba, posiadająca link. Wyślę go na maila jak się w tym połapię. Mąż siedzi naprzeciwko stołu ze swoim laptopem i gadamy ze sobą na gg, tzn. jego nosi i składa mi niemoralne propozycje a ja się bronię hehe. Jak dzieci. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A proszę bardzo, Niki. Po części w tym siedzę, choć kadrową nie jestem. Nawet masz, pierwsza lepsza stronka, przystępnie napisane czarno na białym: http://kodekspracy.blogspot.com/2012/03/opieka-nad-dzieckiem-do-lat-4-i-do-lat.html -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ale to Kodeks Pracy mówi, że jak pracownica ma dziecko do bodajże 4 lat to nie można wysyłać jej na żadne szkolenia czy inne wyjazdy. No wiem, kodeks kodeksem a realia są jakie są. Każdy pracę szanuje. Mój mąż też by wolał, żebym siedziała z dzieckiem w domu, bo on na nas zarobi. Ale nie pomyśli co by się stało jakby stracił pracę. Dziś każdy jej raczej pilnuje niż sam się zwalnia. Ten plik ma ponad 200 MB, nawet jak skompresuję to będzie za duży. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Basiu, Tobie również dziękuję za życzenia dla Kacperka. To bardzo miłe. W takim dniu ma imieninki, że nie trzeba patrzeć na kalendarz, żeby wiedzieć. To podobnie jak i Ty masz w Barbórkę. Oj, to przepraszam Goję za tego Kacperka. Która z Was szykuje się do pracy? Czy ja wybieram się jako pierwsza? Macierzyński kończy mi się 21. stycznia ale mam jeszcze 4 dni urlopu z 2011 r., może jeszcze je przemycę w styczniu, choć akurat teraz najwięcej roboty i pewnie bym się przydała. Tak strasznie mi żal zostawiać go samego ale już się dawno zadeklarowałam, że wracam do pracy jak mnie pytali o wychowawczy. Tralala, to Ty nie miałaś dziś męża w domu? Tak coś mówiłaś, że ma być na weekend. Jak dowiem się jak to wrzucę gdzieś filmik z Kacprem gdzie pieje jak kogucik. Nie wiem co mu odbiło ale naprawdę można się uśmiać. Tak się wyspał dziś w nocy, że spał w dzień raz 40 min. i drugi raz 35. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kacperek dziękuje forumowej cioci za piękne życzenia. :) Aż się wzruszyłam. Sama wiedziałam, że ma w niedz. a jakoś mi to dzisiaj z rana umknęło. Dopiero jak popatrzyłam na datę w komórce to sobie przypomniałam. Któraś też ma Kacperka tylko trochę starszego. Goja? Przepraszam, za bardzo nie kojarzę. W każdym razie wszystkiego naj dla imiennika. A, wreszcie zobaczyłam Igorka, ładny blondasek i wydaje mi się już taki duży na tym zdjęciu z babcią. Swoją drogą popularne teraz imię. Sama znam 3 osoby,które mają Igorków. Kacper też popularne, dlatego nie chciałam ale mąż się uparł. Ja chciałam Marcinka, też ma w znany dzień imieniny, bo 11. listopada. Otworzyłam teraz pocztę, Brajanek kochany, to chyba taka forumowa maskotka. :) Któraś napisała, że boi się, że dziecko zapłacze na chrzcie w kościele. Ja też się tego bałam, z nerwów to nie wiem o czym było kazanie. Usnął tuż przed wyjściem do kościoła, obudził się na kazaniu właśnie ale nic nie płakał, porozglądał się i spał dalej. Zresztą było 10 dzieci i żadne nie płakało. Ale wiem jaki to stres, choć z drugiej strony, to tylko dziecko, ma prawo sobie popłakać. Nagrałam dziś filmik jak mój Kacper śpiewa. Teraz to taki falsecik połączony z kogucikiem. Mogłabym gdzieś wrzucić do netu to byście się uśmiały ale nie znam się na tym. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Po napisaniu posta poszłam do niego a on leży w poprzek łóżka, bynajmniej nie bawiąc się zabawką. Wysłałam na maila. A śmiał się tak, bo ja się śmiałam jak go zobaczyłam. A ledwo co go pochwaliłam na forum, że leży i bawi się zabawką. :D Przy okazji podsyłam też zdjęcie z wczorajszego wieczoru, od paru dni tak właśnie mi śpi, a ja się boję, żeby nie wtulił nosa w poduszkę i się nie udusił. Aha, Asiulka no kły to myślałam, że kły jej wychodzą. Różnie to bywa z tymi zębami. A jak mam wyparzać laktator tylko raz na dobę to znaczy, że przez cały dzień mogę ściągać mleko bez mycia go? A jak go umyję to mogę takim niewyparzonym ściągać? Bo kurcze nie wiem. Myślałam, że po każdym użyciu trzeba go wyparzać. -
*** Sierpień 2012 ***
de mag ogia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Podmieniono mi dziecko. Nie do wiary, jadł tylko ok. północy i ok. 4 nad ranem, obudził się o 6:50, szok! Nie pamiętam, żeby tak długo spał, a usnął ok. 18:50. I jeszcze na dodatek nic a nic nie marudzi, leży i bawi się zabawką. Tralala, te dwa opowiadania - o łzach i aniele znałam wcześniej, nawet będąc w ciąży czytałam je mężowi i nie mogłam skończyć, bo mnie na płacz zbierało, teraz też się popłakałam. Wiecie co? Zaczynam się stresować przed pójściem do pracy. Oczywiście nie samą pracą, bo mam fajną i ją lubię ale tym, żeby to jakoś wszystko zorganizować, ogarnąć, a najbardziej tym, że zostawię go na tyle godzin beze mnie.