Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niebieskie_migdały

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez niebieskie_migdały

  1. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Beren a ile ty masz lat??Hehe a jednak nie tylko ja miałam wątpliwości!!:D:D w spodnie już nie zaglądaj może lepiej...a jak już musisz to chociaż odwróć się od monitora:D zgadzam się,mądre rzeczy tu powiadasz na tym forum...nareszcie jakiś NORMALNY facet:)
  2. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Beren osobiście uważam,że wszystkim kobietom,które tworzą to forum przyda się twój męski punkt widzenia więc usuwać się nie musisz:) no i kto by pomyślał że to niewinne pytanie spowoduje tak wszechobecną radość:D
  3. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    :D:D:DJuż ci wyjaśniam skąd moje głupie pytanie: 1)nowa tu jestem:) 2)niby czytałam kilka twoich postów i wszystkie czasowniki w męskim rodzaju były:) 3)ale gdzieś mi w twych wypowiedziach brak "męskiej solidarności plemników"???:) no już się więcej nie śmiej ze mnie...:(
  4. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Beren sorki za pytanie:czy Ty jesteś facetem??
  5. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Zaza tak mi przykro :( domyślam się,że czujesz się fatalnie,ale musisz się ogarnąć i nie dać depresji.brzmi banalnie,wiem.ech,nawet nie chcę myśleć co będzie jak Mój-Nie Mój znajdzie sobie kogoś innego...dobrze,że On rzadko gdzieś wychodzi.Ma więc mniejsze szanse niż inni:)
  6. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Stefaniaharper ja się zgadzam z tym co wyżej,ale też rozumiem że się martwisz...dobrze rozumiem:) ja myślałam że jestem wyjątkiem,że tylko ja jestem nieszczęśliwa i samotna,i tylko ja czekam na byle telefon.ale jak widać nie:)w sumie to dobrze,przynajmniej wiem,że żaden ze mnie społeczny ewenement:D
  7. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Hej dziewczyny :) Przetrwałam noc,spałam nawet smacznie,pewnie dlatego,że śniłam o Nim:)Sen całkiem miły był...Teraz znów oddaję się domowym obowiązkom,bo co by tu niby robić?Dłuuugi był ten weekend,ale jakoś go przetrwałyśmy (jak to ktoś już wcześniej napisał) więc: :D Poza tym to tęsknię,rzecz jasna.Co zabawne:z tej tęsknoty (i pewnie trochę z nudy) zaczęłam rysować jego portret:)najśmieszniejsze jest to że nigdy nie lubiłam rysować,bo szło mi to beznadziejnie...Praca to dla mnie dość żmudna i pewnie dużo czasu mi to zajmie,ale póki co postać na rysunku podobna do tej w realu :)
  8. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    zaczynam_od_nowa-znam to.też się martwię czy Mój-Nie Mój nie ma przypadkiem problemu z alkoholem,a prawie napewno ma:( Ja idę spać.Już nie dam rady na monitor patrzeć,za dużo tego...napiszę jutro pewnie.pa :):)
  9. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    w sumie to może i racja,że w ten sposób się oszukujemy,same podsuwamy sobie złudzenia...ale dzięki temu łatwiej to wszystko przetrwać,prawda?? zaczynam_od_nowa,współczuję.Mnie Mój-Nie Mój olewał wiele razy.wiem jak bardzo to boli.:(
  10. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    24 grudnia??lepszej daty być nie mogło... :/ ja to już nie wiem...u mnie ostatnie spotkanie "we dwoje" było 24 stycznia tego roku.jakieś 2 tyg później wszystko zaczęło się chrzanić.ostatni raz zadzwonił na początku marca,ja podłapałam dwumiesięcznego doła.poza tym 3 lub 4 przypadkowe spotkania i za każdym razem mało przyjemne słowa (zazwyczaj rozmowy niemiłe były z mojegom powodu--On najchętniej udawałby że nic się nie stało):(
  11. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    trochę ci zazdroszczę tych wyjazdów.ja mam teraz dużo wolnego czasu,więc obecnie głównie zajmuję się domowymi obowiązkami,które zaniedbywałam wcześniej.ale takie zajęcia nie wymagają wielkiej koncentracji i myśli niestety odfruwają...wiadomo gdzie i wiadomo do kogo:):) zaczynam_od_nowa,a powiedz mi:dawno się rozstaliście??
  12. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Ja próbuję definitywnie zniknąć z jego życia...ale robię to chyba dlatego,że wierzę,że kiedyś za mną zatęskni i się odezwie.Kilka razy było już tak,że zaskoczył mnie niespodziewanym telefonem czy smsem jak długo się nie odzywałam.ech....gdyby się odezwał wybaczyłabym mu wszystko.może On o tym nie wie?a może wie i właśnie dlatego się nie odzywa...?czasami myślę,że zerwał naszą znajomość bo widział wiele razy jak przez Niego płaczę...nie wiem już sama...:(:(
  13. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    zaczynam_od_nowa a ty czemu nie na czarno?? ech,ile to ja już razy stawiałam sprawę jasno...a później sama łamałam własne postanowienia...On nie wróci.niezależnie od tego,co zrobię.Już w to nie wierzę...w nic już chyba nie wierzę :(
  14. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Witam wczoraj jakoś przetrwałam rodzinną imprezę,ale tuż przed nią napisałam do Niego i zapytałam po co chciał się spotkać.nie odpisał.więc dzisiaj napisałam że z nim się nie da rozmawiać i że z tego nic nie będzie nawet koleżeńskich spotkań przy piwie i żeby mnie więcej nie zagadywał jak mnie spotka... jest cudownie :(:(:(
  15. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    zaza165 tak,kolejne serduszko do zszycia i to zszycie przydałoby się w trybie natychmiastowym,bo jeszcze chwila i do niczego już sie nie będzie nadawało. ja też nie wierzę że Mój-Nie Mój na mnie nie zasługuje,a gdy ktoś go krytykuje to po prostu odwracam się na pięcie. wybacz,ale zaraz będę uciekać.mam rodzinną imprezę i muszę się jakoś jeszcze do ładu doprowadzić:)napiszę jutro pewnie:)
  16. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    Dokładnie ze mną jest podobnie.Ciągle żyję przeszłością,wspomnieniami,bo ostatnio tylko one powodują że się uśmiecham.wszyscy dookoła mówią mi,że to źle,że powinnam zapomnieć,ale ktoś kiedyś powiedział że:"Miłość jest zasłuchaniem w ciszę.Kochać to rozpamiętywać":):)
  17. niebieskie_migdały

    Jak sobie radzicie po rozstaniu?

    hej.ja właściwie nie jestem po rozstaniu...a może jednak jestem??sama już nie wiem.tak czy inaczej tęsknię.A Pan Mój-Nie Mój znów zabił mi ćwieka...albo to ja już każdej głupoty się chwytam :/heh...nie wiem co robić...podziwiam was,że sobie radzicie :)
×