Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

misia75

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez misia75

  1. [URL=http://img127.imageshack.us/my.php?image=img04651pn.jpg]http://img127.imageshack.us/img127/4963/img04651pn.th.jpg
  2. [URL=http://img148.imageshack.us/my.php?image=img04718pe.jpg]http://img148.imageshack.us/img148/2154/img04718pe.th.jpg
  3. [url=http://imageshack.us][img=http://img148.imageshack.us/img148/2154/img04718pe.jpg]
  4. Witam w ten pochmurny dzionek. W sobotę ja również byłam po raz pierwszy na spacerku całą rodzinką około 40 minut, szkoda że sie dzis ani jutro nie wybiorę ze względu na pogodę, heh. U mnie szpital w domu, moja pierworodna cały zeszły tydzień siedziała z przeziębieniem w domciu i tak jeszcze do środy pewnie będzie , mój misiek też chodzi ledwo, w tym przypadku to raczej grypa żołądkowa, a ja martwie się i denerwuję zeby mnie i Agatki coś nie dopadło :( Jeśli chodzi o odciagacz ja równiez mam Aventu i narazie nie nażekam, brzuszek niestety jeszcze nie wrócił do całkowitej formy, ale od maja mam nadzieję sie ostro brać za ćwiczonka, no i jeszcze zostało trochę kilogramów ;) Agatka czasem ma koleczki i faktycznie sprawdza się u nas SAB, skończyłyśmy jedno opakowanie i teraz przetestuje LEFAX, amadzia a co ty sądzisz na temat tych specyfików ? Pozdrawiam wszystkie mamusie i te 1+1 i 2w1, i spróbuję dołączyć fotke, nie wiem czy wyjdzie. http://img47.imageshack.us/img47/4629/img04652ss.jpg [URL=http://imageshack.us]http://img148.imageshack.us/img148/2154/img04718pe.jpg
  5. Witam Bardzo prosze o przesłanie jezyka niemowląt, teraz mam nadzieję że znajdę chwilkę czasu na przeczytanie. Pozdrawiam i dziekuję
  6. Witam Gratulacje dla Słonka i Alusi Niunia- u mnie to samo, Agatce nawet jak się odbija to po chwili trochę sie ulewa, i do tego czkawka, jesli chodzi o układanie, ja również układam ją przemiennie, raz na jednym, raz na drugim boczku, praktycznie na wznak lezy jak jest w trakcie czuwania i wkładam ją do specjalnego lezaczka. Jesli chodzi o maliny i seks, to myślę że to dobry pomysł ;) u mnie przynajmniej sie sprawdził - poród mozna powiedziec w terminie. Dziewczyny 2 w 1 myslę ze po tak długiej przerwie w narodzinach u marcówek, teraz zacznie cos się dziać, taka druga tura :) Pozdrawiam was gorąco
  7. Pysia- U mnie w nocu tez sajgon, od 00 do 3, i tez wydaje mi sie ze to wina jogurtu, tyle że ja zjadłam wczoraj jogurt naturalny, nie wiem juz sama co jeść. Dzisiaj klopsiki z cielęciny w ważywach i ryżyk - zobaczymy. Moja Agatka tez budzi sie tak co 2-3 godziny, jeśli chodzi o czas jedzenia to jest bardzo róznie, czasem 15 minut a czasami nawet godzine przy cycusiu leży. Dziewczyny a ile w ciagu dnia trwa u waszych maleństw czas czuwania???
  8. A odchodził mi piec dni, tyle tego cholerstwa było :D Jak tylko pozgrywam zdjęcia z aparatu i z telefonów to prześlę je do was
  9. Monia, no ja też byłam lekko tym zdezorientowana, ale może i ja jestem tego zywym przykładem :) i w pewnym momencie nawet przez mysl mi przeszło że moze to wody, ale to był poprostu czop.
  10. Witam Mam właśnie chwile, no i wreszcie dzis mogę jakos w miarę normalnie usiąść przed kompem, a nie na stojąco z doskoku. Moja Agatka wczoraj skończyła tydzień i jak na razie spisuje się bardzo dobrze, ale z niej głodomór ;) , u mnie oczywiście nawał, ale mała dzielnie ściaga wiec nie używam laktatora. Co do mojego porodu był expresowy tzn. tak jak pisałam od środy odchodził mi czop śluzowy i pojawiły się lekkie skurcze, w czwartek mój lekarz po badaniu stwierdził że to przepowiadające, ale że trzy nocki i mała będzie na świecie. W nocy z czwartku na piątek skurcze były na tyle silne że rano pojechałam do szpitala na Ktg i badanko, ale nic sie specjalnie nie działo , wróciłam do domku, oczywiscie cały czas skurcze, z piątku na sobotę w nocy koło 3 nie dałam rady i mój mąz stwierdził ze pakujemy się i znowu do szpitala, KTG badanko, znowu nic , do domciu. Po tej nocy stwierdziłam ze chyba mam dosyć jazdy do szpitala i ze pewnie urodzę w domu bo już sama nie wiem kiedy do tego szpitala mam jechac :( Cała sobota, nocka z soboty na niedziele i niedziela skurcze bardzo mocne, ale do wytrzymania, chyba sie uodporniłam na ból. Około 14 zadzwoniłam do mojego lekarza, a ten kazał mi jechać na badanie i KTG do szpitala, zjadłam obiadek i około 16.30 choć bardzo mi sie nie chciało dla swiętego spokoju pojechaliśmy z miskiem do szpitala, no i standarcik KTG, zero skórczy na wykresie, a ja sie zwijam, badanko iiiiiiiiiiiiii tu niespodzianka, lekarz do mnie mówi no nie oszukiwała Pani , dzis zostanie Pani mamą, miska spytał czy szkło się mrozi, na co misiek w pełni szczęścia potwierdził. Jeszcze pięc minut w izbie przyjeć na formalnosci i szlismy na sale porodową, tam połozna sie mnie pyta jakie jest rozwarcie, na co ja oczyjak pięc złotych i w tym momencie uzmysłowiłam sobie ze nie wiem, po chwili lekarz przekazał informacje ze rozwarcie jest na ......... OSIEM palcy, ja szok, myślę że to chyba nie możliwe, jest godzina 18. No i teraz wszystko poszło błyskawicznie, przebicie pęcherza, bóle parte, godzina 18.40 i Agatka lezy na moim brzuszku, misiek płacze, a ja jestem tak oszołomiona że nie mogę uwierzyć że to już, że po wszystkim, i przez jakieś 10 minut nie wiem co sie dzieje. Szycie - mało przyjemne, i zostajemy na sali tylko my, Agatka, misio i ja, szczescie i ogromna radość, i cały czas nie wierze , ze ona jest juz z nami. OOOOO właśnie sie budzi, lece do niej później wpadne :D
  11. Witam Właśnie weszłam na forum i jak zawsze zaczynam czytać posty od ostatniej strony...... :( :( :( :( Mritta - współczuje, i brak mi słów na wyrażenie tego co teraz czuje, ściskam cie gorąco.
  12. Witam kochane Ja dziś na chwileczkę, od wczoraj jestem w domu AGATKA urodziła się w niedzielę 05.06.2006 ważyła 3330 i ma 54 cm, jeteśmy zdrowe, moja kruszynka je i śpi, opiszę szczegółowo jak tylko chwilke czasu znajde jutro. Poród naturalny. Pozdrawiam wszystkie nowe mamusie i oczywiscie te oczekujace Prosze was o wpisanie mnie do dolnej częsci tabelki Jeszcze raz pozdrawiam was gorąco.
  13. witam kochane dziewczynki Ja psychicznie i fizycznie dno. Od dwóch dni mam skurcze przepowiadające i to tak bolesne że naprawde głupieje i nie wiem czy to juz czy jeszcze, nospa, gorące kąppiele - nic nie pomaga. Niuni, Emi - ciesze sie z wami, gratuluje i przesyłam [ No mamuski czekamy na zdjecia i relacje z.... o rane kończe bo znowu boliiiii :(
  14. Jesli chodzi o \"skórcze\" :P :P :P pojawiają się i znikaja, mam dziś wizyte u gina na 19 tak wiec jestem w miarę spokojna zobaczymy cóż mi powie, coraz bardziej jestem zmęczona.........
  15. He, he jeszcze jestem!!! Cała noc nie przespałam prawie, tzn. od 3 do 6 takie czuwanie. Bóle dosyć bolesne, już inne niz na @ a napewno silniejsze, ale narazie spokój. Co do czopa, przez kilka dni tez miałam taki czysty śluż, nie wielkie ilości i zastanawiałam się czy to to, jednak tak jak pisza w necie tego właściwego nie sposób pomylić, jest go sporo, o konystencji gęstego bardzo jajka kurzego, i ja miałam na początku lekko brunatny, potem podbarwiony niteczkami jasnej krwi a na końcy praktycznie przeźroczysty, odchodził mi wczoraj cały dzień, i ilosciowo jest tego sporo. Sorry że tak sie rozpisuje na ten temat, ale trzy dni temy sama szukałam na ten temat informacji i jakos nie bardzo to wszystko do mnie przemawiało, az sama sie przekonałam :p U mnie za oknem biało, snieg wali, gdzie to przedwiośnie???? Nie mam apetytu, i faktycznie organizm sie oczyszcza ;) Ale mam huśtawkę nastrojów, raz sie ciesze ze to juz musi byc blisko, a czasem nachodzi mnie taka lekka panika, ale i tak nie ma tragedii, przynajmniej narazie. No dobra lece sie wykąpac, jakos ogarnąć i dzis odpoczywam po cięzkiej nocy. Pozdrawiam was cieplutko. Aha - niunia cos mi się wydaje ze u Ciebie też końcóweczka, czekam na Ciebie!!!!!!
  16. Ja nie spie, cieżko powiedzieć czy już nie spie, czy jeszcze nie, przespałam sie 1 godzine i znowu skórcz mnie obudził, narazie mam jakieś takie w sumie może nie idealnie regularne ale dosyc bolesne. I siedze sobie przy kompie obserwując rozwój wydarzeń. Niunia wielkie dzieki za fotki, pokój małego bardzo mi sie podoba, a ty na zdjeciach super taka wesoła, promienieje z ciebie optymizm. Posiedzę jeszcze troszke i idę do łóżka, moze się prześpie następną godzinkę ;) Dobrej nocki {kiss}
  17. A ja, taki dzis nie spokojny dzień dzisiaj, no bo jakies skórcze pojawiają sie ale bez wiekszego znaczenia, takie napiecia nie bolące zbytnio, może to te pzrepowiadające, ale jak by nie było obserwuje sie dzisiaj. Zobaczymy czy cos z tego wynikinie
  18. He, no a mi czop odchodzi, a poza tym to nic szczególnego, ciekawe jak średnio po tym zajściu moze dojsć do akcji?????
  19. Enka - oczywiscie czekam na dalszą opowieść i relacje, co było dalej, zastanawiam sie czy może dzis znowu nie ogarnąc mieszkanka, ale specjalnie nie mam co, bo takiego błysku już dawno nie było, he moze wpadne do kogoś na sprzątanko???? He, he
  20. Witam kochane marcóweczki! U mnie pogoda tez nie zaspecjalna. Jagoda - gratulacja , jakos szybko poszło, SUPER!!!! Ja od trzech dni przesypiam prawie całe noce, śpie bez problemowo i jeszcze w ciagu dnia pół godzinki drzemie, heh to jakaś odmiana po tylu cieżkich, bezsennych nocach. Jutro lecę do lekarza, ciekawość mnie zjada co tam sie u mnie dzieje, no i czy wogóle coś sie dzieje. Czasami to juz głupieje, nie wiem czy to sa skórcze przepowiadajace, czy to mała tak sie kręci i poprostu gdzies mnie uciska, nie wiem, naprawde głupia juz sie robie.
  21. Fakt faktem jutro pierwszy dzień MARCA!!! Ciekawe czy zaczniemy powoli sie rozdwajac, he he!!!! Jeśli chodzi o termin to kazda z nas zdaje sobie z pewnej umownosci co do terminu, ale trzeba miec jakis punkt odniesienia, taką mete , czyż nie???
  22. Aurelka no w pełni cie rozumiem, bo u mnie tez powoli każdy sie dopytuje, nie tylko mnie ale mój misiek i moja mama są coraz bardziej zamęczani pytaniami, i to jest mało przyjemne, pierwsza córke urodziłam tydzień po terminie i wolałam juz ostatnie piec dni byc w szpitalu niz w domu, tym razem sytuacje jest inna, bo nie chce siedzieć w szpitalu własnie ze względu na Oleńke, poprostu bym chyba z tesknoty znosiła to duuuuzo gorzej, o i tak. Moje samopoczuje troche lepsze od tego co było rano.
×