Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

RALF LOPEZ MUNOZ

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. RALF LOPEZ MUNOZ

    Kącik naszej poezji.

    Dziękuję Ci Jagodo za ciepłe słowa i za otuchę, którą starasz się wlewać zawsze we wszystkie tutejsze poetyckie serducha, w tym w moje. Ja wcale nie trace nadziei, ta, jak mówią, umiera zawsze ostatnia. Myślę jednak, że to jest raczej jeszcze gadanie przez sen, a nie właściwe przebudzenie:) Ale nic to, mam jeszce trochę antyków, więc na pewno wkrótce się odezwę. Pozdrowienia dla Wszystkich.
  2. RALF LOPEZ MUNOZ

    Kącik naszej poezji.

    \"On budzi się nagle Zawsze I tego Ci życzę\" Słucham Ciche chrapanie Milczę Choć cały krzyczę
  3. RALF LOPEZ MUNOZ

    Kącik naszej poezji.

    Witaj ponownie Jagódko, witajcie wszyscy. Dawno mnie tu nie było, ale cóż, codzienność, praca, rodzina, obowiązki. Kiedy napisłem tutaj pierwszy wiersz poczułem, że może poeta, który dość dawno usnął we mnie, znowu się obudzi. Zasiadłem więc któregoś razu nocą, z kartką, słuchając muzyki, jak kiedyś, dawno temu, ale niestety... On nadal śpi. Napiszę zatem znowu coś ze zmurszałych staroci, może to wczorajsze ciepło wraz z ciepłem nowej wiosny zbudzi mojego poetę z letargu... Ja i Ty Jak bose sny Co sączą się Przez granit dni Ty i Ja Gwiazd ciemnych blask Północne łzy W jasności czas Bądz dla mnie mchem A będę Ci skałą Wpuść w moją głębię Swoje korzenie Kiedyś wspomnimy Czas gdy pomału Mech ciepłem zmienił Głaz w żyzną ziemię
  4. RALF LOPEZ MUNOZ

    Kącik naszej poezji.

    Bo życie jest nocą ciemną księżycową Jest drobną strugą która zmiennym szlakiem płynie Krzykiem narodzonego i szeptem konania Jest bezmiarem kosmosu w orzecha łupinie Życie to sen szaleńca ale jakże piękny To kometa powrotna i jej lisia kita To marzenie o życiu które przetrwa życie Najcudowniejszy akord jaki w ciszy słychać Bo życie jest uśmiechem łzawym jak ulewa Jest lotem nietoperza w całkowitej ciszy Paletą barw i pędzlem w drżących dłoniach ślepca Kroplą co nie wysycha choć piją z niej wszyscy Ale najpełniej życie jest tym co ukryte Jest okrągłością oczu zatopionych w świcie I kołataniem serca w niemym zadziwieniu Które gdyby mówiło szepnęłoby: życie?!
  5. RALF LOPEZ MUNOZ

    Kącik naszej poezji.

    Był dom a w domu marazm I chmury nad domem Był stół a na stole brud I pusto za stołem Był śmiech w śmiechu niepokój I smutek po śmiechu Był człek w człowieku lęk I boleść w człowieku Był dzień a w dniu nadzieja Nowa gwiazda za dnia Byłaś Ty w końcu przyszłaś Kropla Ciebie padła Na mnie i w oceany Pomnaża swe ciało Jest głód głód Twojej wody Której wciąż mi mało
  6. RALF LOPEZ MUNOZ

    Kącik naszej poezji.

    Życie Garść radości szczypta smutku Czyjaś ciepła dłoń i jeszcze Śmiech papieros spazm łyk wódki Twarz obmyta ciepłym deszczem Słońca promień wiatru powiew Wiersz spisany ciemną nocą Kilka marzeń tęsknot morze O co tyle starań O co...
  7. RALF LOPEZ MUNOZ

    Kącik naszej poezji.

    Witam ponownie. Oto jeszcze jedna próbka poezji wygrzebana z szuflady pamięci: Zanurzę się w Tobie W Twoim ciele Jak lód wrzucony do ciepłej wódki Ogrzany Tobą W wilgotnym cieple Spazmem stopnieję By dać Ci duszę
  8. RALF LOPEZ MUNOZ

    Kącik naszej poezji.

    Zasypiam Kiedy noc blednie ćwierkaniem ptaków Muszę zatkać sobie uszy By nie słyszeć wschodu słońca
×