Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pytająca32

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam raz jeszcze, ponownie z pytaniem: wiele osób leczy się w MAVICIE, chciałam zapytać o opinie na temat doktor SOSNIERZ???? będę wdzięczna.
  2. iwciaj Jaki jest czas oczekiwania do Kliniki na Francuskiej??
  3. Witam serdecznie. mam do Was pytanie, rozpoznano u mnie w badaniu rezonansem- zapalenie wyrsotka sutkowatego i kości prawej skroniowej. dziś dostałam skierowanie do szpitala niestety:( nigdy nie miałam nic z uszami, zatokami itd. Czy ktoś może mi polecić jakiś sprawdzony oddział w mojej okolicy? bardzo prosze;/
  4. witaj Koko 33, mój brat zmarł podobnie, tylko nie wiem na co. wstawał w nocy bo bolał go zab, łykał apap, a rano już nie żył. godzinna reanimacja nie przyniosła rezultatu. brat ma rodzine, zonę i dwoje dzieci, po 16 lat.organizuje pogrzeb razem z reszta rodziny, wczoraj wybrałam trumne. czuję się jakbym wariowała, była bliska zwariowania, w innym, nieprawdziwym swiecie. rozpacz nas wszystkich jest nie do opisania. nie śpie, nie jem, nie mam motywacji żeby się umyć i ubrac. mój kochany, jedyny, najdroższy braciszek, który tak bardzo kochał życie i miał tak wiele planów. chyba nie wyjde z tego cało tym razem. jak sobie radzisz Koko?
  5. dziekuję bardzo. brat miał 43 lata. i dziś głaskałam jego chłodne ciało na podłodze. i chciałabym zniknać, rozpłynąc się, zamienić sie biegającego tu psa. myslalam, że odejscie mamy, najblzszej osoby dla mnie bedzie najgorszym przeżyciem. ale bardzo sie mylilam, bardzo bardzo byłam w błędzie. dlaczego oni mnie zostawili??? gdy mama umierała na raka mówiła, że mam Grzesia, że on będzie dla mnie podpora. ale on tez umarł....
  6. witam serdecznie, pisałam tu 3 lata temu gdy zmarła moja mamunia. była w wielkiej rozpaczy i do dziś moje życie było calkiem inne bez niej. ale dzis nad ranem zmarł mój ukochany i jedyny BRAT< ot tak po prostu i nagle, ktory był moja jedyna ostoją, jestem sama, nie mam męża ani dzieci. jestem w stanie krytycznym, bardzo prosze o jaies słowo ukojenia, ale to pewnie niemozliwe, prawda?
  7. nie warto roztaczać na kafe swojego wnętrza i przeżyć, moja Mama zmarła 2 lata temu, była to najbliższa osoba dla mnie, to własnie TU (na kafeterii, nie na tym topiku), usiłowano mnie wpędzić w myślenie: masz, musisz, powinnaś, nie wolno ci aż tak cierpiec..... dziś wiem, że cierpienie jest sprawą indywidualną, jego przeżycie też i nikomu nic do tego. pozdrawiam wszystkich otwartych i tolerancyjnych.
  8. pytająca32

    luska, ike, komis ?

    widzisz Psełdo, od początku TUTAJ powinienes forsowac sowje poglądy, tu masz poklask i zachwyt. Xsarą się NIE WYCIERAJ, bo to obrzydliwe co robisz. i pozostań tu, a od nas z daleka, proszę:)
  9. pytająca32

    luska, ike, komis ?

    wklejej je gdzie indziej, tu już wkeliłes, bo nie widże.
  10. pytająca32

    luska, ike, komis ?

    to jeszcze ja się wetnę, Kzyż-NIE SPAMUJ MI NA MOIM TOPIE.
  11. pytająca32

    luska, ike, komis ?

    "zielona nie dostaje po żadnej dupie bo i tak nie bierze tego do siebie" a sorry, co racja to racja:P a ja mam pytanie do żarcika z rana, skąd są te fragmenty, pachnie mi tu Osho, ale nie mam pewności.
  12. pytająca32

    luska, ike, komis ?

    uchh,,,widzę Zielona dostajesz znów po dupie. aaa dzień dobry:)
  13. pytająca32

    luska, ike, komis ?

    si, przyjme na klatę, a jednocześnie zadam sobie szereg pytań-dlaczego mnie to tak zraniło i co moge zrobić, żeby na przyszłośc tak się nie stało. i pogadam z tym facetem.
  14. pytająca32

    luska, ike, komis ?

    "ale faktu nie zmienisz- że poczułaś się zraniona" i nie zamierzam zmieniac tego faktu, mam zamiar go przyjąć na klatę:P..jesli już całuss mówi tu o biustach:p;)
×