zahir43

Cześć Aljia,Szymcia bo tylko wy tu narazie jesteście dostępne,u nas pogoda bez zmian,gril się odbył ale to nie to samo co na świeżym powietrzu,było wesoło,gwarno,niektórzy mieli zaburzoną równowagę:)

Czołem,jest zimno i pada ,pada może to już potop mamy i trzeba będzie arkę budować,od tej wilgoci to aż w kościach łamie.A na dzisiaj zaplanowaliśmy grila,są już kiełbaski,piwko,surówki,znajomi zaproszeni ,chyba rozpalimy pod garażem a biesiadować będziemy w domu.A jak było to napiszę później.No to pa,może macie lepszą pogodę na tę majówkę to bawcie się dobrze i prześlijcie trochę słońca. Glamur Diarra przesłała fotkę twojego pieska,jest rozkoszny tylko przytulać.

Hej laski,ćwierkacie jak ptaszątka z rana,u nas jak zwykle deszcz,deszcz.Wróciłam właśnie od ortodonty ,jeżdżę tam co miesiąc z moją najmłodszą latoroślą.A co do totolotka to w 82 roku miałam piątkę,plany miałam nieziemskie,był stan wojenny i musiałam mieć zgodę z urzędu żeby jechać do Gdańska po odbiór tych pieniędzy,wartość ich była taka,że kupiłam Wranglery,sweter z owczej wełny,paczkę Cameli bez filtra i to wszystko ,tj 1200 zł.na tamte czasy.Teraz gram ale sporadycznie. Hanka najlepsze kwiaty na balkon to surfinie,są w różnych kolorach i odmianach,wystarczy je podlewć często odżywką do surfini a twój balkon będzie tonął w kwiatach. Buber tak dalej ,niech sie dziecię uczy w końcu dla siebie się kształci ,ale suksesy dzieci to balsam dla rodziców To spadam,idę na obiad dzisiaj chińszczyzna z ryżem.

Ja już warzywka posiałam,kręgosłup mnie boli jak cholera,teraz to już czuję ,że starość nadchodzi.A tu widać ,że nic nie słychać tylko Diarra z miotłą po podwórku lata,gdzie ...wy...gdzie...?

Witam,nie wiele miałam do czytania,są komentarze na temat pieska Glamur,a ja fotki nie dostałam:( Pogoda narazie względna ,ale wygrzać gnatów to nie można bo w cieniu jest zimno.Ta różnica temperatur na północy 10 a na południu 22 czy to jest sprawiedliwe. Diarra,ja kiedyś na wiosnę zobaczyłam bociany siedzące w gnieździe,a na jesień już byłam w ciąży,:),tak ,,ze ich widok usadził mnie na długi czas,a twoje aż cztery latające to zapowiada się dla ciebie ciekawy rok.To narazie idę na obiadek i do ogródka siać warzywka i kwiatki.

Właśnie u nas przeszła burza,ulewny deszcz i narazie jest słonce,ale z zachodu nadciągają kolejne chmury:( Chyba do głowy dostanę przez tę pogodę,wy już w klapeczkach,a ja w skarpetach i krytym obuwiu,o letnich rzeczach nie ma mowy. Mam nerwy żebym komuś najlepiej plaskacza dała.A krewetek i innych morskich wspaniałości nie lubię,lubię owoce,warzywa,mięsko różnej odmiany i słodkości. Mania nie ma diety cud,nie łudź się ,poprostu musisz być stanowcza i zrezygnować ze słodyczy,nie objadać się i więcej ruchu,ale za to pij dużo niegazowanej wody mineralnej i przyjmuj witaminy.

Czołem,wczoraj prawdopodobnie była piękna pogoda,ale ja niestety cały dzień w pracy.A dzisiaj od rana leje ten wstrętny deszcz,a ja zaplanowałam pranie. Glamur nie smuć się ,bo takie jest nasze zas...e życie musimy wiecznie komuś służyć ,ja takiego doła mam co drugi dzień,teraz kupiłam sobie Vigor Plus za 60 tab.32zł.Starczy ich na 2 miesiące,biorę je już dwa tygodnie i czuję lekką poprawę w samopoczuciu..Ta monotonia nieraz doprowadza mnie do szału,a na wyluzowanie się nie ma pieniędzy. Mirando,u nas panuje teraz różyczka,co 3 dziecko ją teraz ma.Trzymaj się i trwaj przy posterunku .

http://www.wellbored.com/funny_animations/pages/baby_queen.htm

http://crass.on.ru/flash/bbird.html sory ,kolejna próba,a mialo byc śmiesznie.

http://www.wellbored.com/funny__ animations/pages/groovin granny_ketchup_song.htm

A ja mam w nosie dietkę ,właśnie wróciłam od Perełki,byłam zaproszona na domową pizzę i ciasto cytrynowe,oraz drinka.Dzisiaj mam nastrój dobry pomimo brzydkiej pogody,a teraz idę spać bo jutro do pracy.Śpijcie dobrze,pa,pa. Diarra jak tam gajowy,czy hormony działają?:)

Witam z deszczowego i zimnego Pomorza tem.7 stopni .Jak ma być taka wiosna to ja jej nie chcę.Wczoraj zrobiłam sobie porządki w domu,zrobiłam obiad na dwa dni ,żeby iść dzisiaj na ogród z porządkami a tu klapa. Senda ja osobiście lubię Beatę Kozidrak ,dobrze się trzyma na te swoje latka. Macie pozdrowienia od Perełki ,zrobiła sobie badania na przeciwciała w 20 tyg.i są w normie ,także konfliktu chyba nie będzie,brzuszek coraz bardziej jej pęcznieje i dzidzia się już mocno rusza.

Senda co z twoim lekarzem i czy miałaś USG.Bo moje wyniki są dobre więc pozostał mi tylko psychiatra.:)

Czołem,jak się macie.Basiu pocztę od ciebie otrzymałam,slajdy są super a szczególnie ten pałac szejka pomieszkałabym w nim chociaż parę dni.Ale my szare robaczki możemy tylko pomażyć o takich luksusach. Aljia ja też byłam na weselu w gipsie ,ale wcale mi nie przeszkadzał tańczyłam na jednej nodze solo.A co było śmieszniejsze to ,że z tym balastem nie byłam sama,po przeciwnej stronie siedział pan co też miał nogę w gipsie,ale on się nie bawił.Tak że nie martw się ,napewno się ubawisz. Haneczko na długi wekend to zapewne będę miała z dwa dyżury,a jak będę miała wolne to napewno zrobimy grila w ogrodzie ze znajomymi.Oczywiście jak pozwoli na to pogoda.

Witam dziewczyny Musiku to dla twojej pociechy na szczęście http://www.powodzenianamaturze.1k.pl/

Nie Bea ja tu robiłam wcześniej wpis ale dalam złe hasło i go wcięło.Ja już nie śpię dawno,byłam na spacerku z Julką ,teraz ona śpi a ja gotuję obiad i trochę tu zaglądam,także się nie martw nie jesteś sama.Dziewczyny zapracowane jak mroweczki.

Ja już po spacerku,dotleniłam się jak nigdy.Przepiękna pogoda nawet opalić się można.Radio nie chce się włączyć ,ale jak przyjdzie syn to się go spytam co mu dolega.Bydgoszcz jest około 100 km. od nas.Mama moja jak chorowała to leżała w Bydgoszczy na neurochirurgi w kllinice,jeździliśmy tam co drugi dzień i dlatego mam z Bydgoszczą niemiłe wspomnienia.

u mnie też słoneczko,ale jakoś zapału mi brak. Szymcia jak tę muzę się włącza,naciskam na różne przyciski i nic się nie włącza.Na obiad zrobiłam ogórkową bo jarzynową miałam w zeszłym tygodniu.Robię ją z mrożonek wieloskładnikowych,koperek i śmietana do smaku.Te obiady to czyste przekleństwo,nie lubię ich gotować .MIejcie się dobrze bo ja z Julą na spacer wybywam,bo jej mama znowu musi się uczyć.Pa,pa,pa.

Mirinda wiatrówka to inaczej ospa wietrzna podaje ci stronkę i tam wszystko znajdziesz na jej temat http://www.maluchy.pl/artykul/160

Ja tak jak Bea dość tych świąt,nigdy za nimi nie przepadałam,nudy,nudy i nudy,może jakąś przepierkę uskutecznię.Z morza wyszły nici,a to za przyczyną tej paskudnej pogody.Teraz sobie wyszło słoneczko i świeci,ale jest zimno. Dobrze ,że to koniec leniuchowania,jednak jestem za odpoczynkiem czynnym a nie biernym.A co do śmingusa to także wspominam lata młodości,woda brzozowa i rózgi na tyłek,a dzisiaj nawet mnie nikt nie smyrgnął nawet patyczkiem.

No witam i o zdrówko pytam. U mnie pierwszy dzień świąt bardzo minął spokojnie,byliśmy na spacerze i na cmentarzu,pogoda marna nie zachęca do dłuższych spacerów jest pochmurno i padał deszczyk.Mam nadzieję,że jutro będzie trochę lepiej i pojedziemy nad morze.Jedzonka też za wiele nie poszło,jak do jutra go nie wetnie to zamrorzę.A tak w ogóle to chce mi się spać i chyba niedługo to uczynię.A, mam dla was jeszcze nową wiadomość Julka zaczęła chodzić,robi to niezdarnie ale przedreptuje po 10 -14 kroków.To zrobiła nam prezent na zająca.

Urodziny obchodzisz dnia dzisiejszego, więc życzę Ci wszystkiego najlepszego, nadziei w sercu, wiary w samego siebie, trafnych zrządzeń losu, ile gwiazd na niebie, wielu wrażeń i morza radości, spełnienia marzeń i bezkresnej miłości, szczęście w swe ręce łap każdego dnia życzy Ci tego ...zgadnij kto.. Ja * Dla Diarry ♥♥♪

Wesołego Alleluja niech się na wierzbie baranek buja! Niech mu wtóruje kurczaków wiele ,niech się radują moi internetowi przyjaciele!Niech się radują i biesiadują a potem dużo spacerują.Aby po świętach nie mieć deprechy i nie odchudzać się na dechy.Tego wszystkiego i jeszcze wiele,Zyczy wam Bożenka z Pomorza.

Czołem pewnie oglądacie Pasję a ja wymiękłam po obejrzeniu sceny z biczowaniem ,dość okrucienstwa na tym ziemskim padole.Ludzie ludziom zgotowali ten los,bestie i tyle.Dobrze ,że nie żyłam w tych czasach.Nie mogę oglądać takich scen,może dlatego,że już nie raz widziałam ludzką tragedię.Jutro pójdę do kościoła i oddam cześć Jezusowi.Biedak nacierpiał się za nas.

Dwa kurczaki w koszyku siedzą i rzeżuchę sobie jedzą, baran w szopie zioło pali pewnie zaraz się przewali, ksiądz za stołem już się buja Wesołego Alleluja! *