Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MamaIzia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Oj współczuje:/ ale wydaje mi się że to jest już tak z naszymi mamami i teściowymi, bo one miały dzieci, nikt im nie pomagał i musiały mieć posprzątane, ugotowane, wyprasowane i do pracy jeszcze chodziły... takie gadki są denerwujące :/
  2. Cześć dziewczynki, długo sieodzywałam ale mam lekkiego doła :( zaczyna mnie martwić (moze niepotrzebnie) zachowanie mojej małej. 14 marca skonczy 6 miesiecy. w poniedziałek idę do pracyt a ją zostawią z moja mamą. a co do zachowania to martwi mnie jej "nadpobudliwość". ona jest wszystkiego ciekawa, nawet jak się przebieramy to ona musi dotykać pampersa, kremu lub swoich nózek. nie potrafi poleżeć spokojnie, cały praktycznier czas kopie nogami i to z takim impetem, że już nie raz miałabym nos przestawiony :) bardzo lubi się nlosić,m nie potrafi sie zając sama sobą lub jakąś zabawką. fakt faktem noc przesypia całą, budzi się tylko raz na karmienie. w dzień spi różnie. czy wasze dzieciaczki też tak mają?
  3. Cześć dziewczyny, pomóżcie... moja Ropksi zrobiła dzisiaj 6 kupek, nie były one bardzo wodniste ale jednak ta ilość mnie przeraziła... byłam akurat do południa u lekarza bo miałyśmy się szczepić, ale przez tre kupki mamy odroczone aż 3 tygonie. mam problem z tym, że mała nie chce nic pić- nigdy nie chciała i boję się żeby się nieodwodniła... mam w domu lacidbaby, smecte i jakąś "kroplówke" ale ona tej kroplówki nie chce, co waszym maluchom pomogło? zaczynam sie martwić... :(
  4. Cześć dziewczyny, ja jestem mamą wrzesniową z tamtego roku... miło jest czutając was wspominać swoje pierwsze chwile ciąży :) trzymajcie się ciepło i dbajcie o swoje serduszka!!!
  5. Faktycznie na forym jest pusto, ale jak może byc inaczej kiedy każdą chwile wypełniają nam nasze Aniołki :)
  6. coś wam wkleję... Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "MAMUSIU". Jak teraz patrzę na mojego skarba śpiącego obok.... łzy szczęścia same cisna się do oczu...
  7. Cześć mnamusie, na początek chciałam napisać, że jestem zbulwersowana zachowaniem "jednej z nas"... aż strach się bać że takie idiotki mają dzieci, a póxniej sie ogląda w telewizji że dziecko na śmietniku się znalazło, lub jakiś pier... kretyn wyrzuca je przez okno!!! poprostu serce mi się kroi jak można byc takim zwyrodnialcem!!! tyle kobiet pragnie mieć dzieci a nie mogą, leczą się itd, a nie jedna kretynka nie jest godna bycia matką a ma ich np 5. SZOK!!! jaki ten świat jest niesprawiedliwy!!! płakać mi sie chce jak pomyśle o bitych niemowlakach... nawet suka dba o szczeniaki a człowiek jest zdolny do takich okrucieństw!!! mogłabym sie tu pożądnie na ten temat rozpisać, ale łzy na samą myśl do oczu mi sie cisną... długo się nieodzywałam, ale oczywiście tro tylko z braku czasu... my z malutką juz kosztowałysmy chyba wszystkiegoi po 4 miesiącu i kilka rzeczy nawet po 5. moja roksi urodziła się 2 tygodnie po terminie i ponoć mogę wprowadzać jedzonko wcześniej... na razie daję słoiczki gdyż ona zjada niewiele, ale jak zacznie już ładnie papusiać, to będę gotować sama... zauważyłam tylko ze wyskoczyły jej krosty po bananku, ponoć są bardzo uczulające, więc radzę uważać z wproiwadzaniem tych owoców... co do kaszek i kleików- to niczego się nie chce tknąć, mam chyba wszystkie rodzaje i wszystkie są dla niej beeee.... Roksi dalej nie chce nic pić i własnie to mnie martwi, chociaż kupki są ok, ale jednak chcąc niechcąc powinna być dopajana... ogólnie wydaje mi się że jest dużą dziewczynką, waży ponad 8 kg i ubranka nosi na 9 miesięcy lub 74 :) co do rozwoju, to każde dziecko rośnie swoim tempem i nie ma go do czego zmuszać, ja mam problem, bo moja mała nic tylko by siedziała, ale oczywiscie jej nie wolno :/ Zauważam że ze trzy dni już strasznie trze dziąsła ale nic nie mogę wyczuć, slini sie już od dawna i w sumie już długo rączkami trzew buzie ale teraz jest cos okronego, nie chce zasypiać tak jak dawniej tylko ją muszę lulać, chce się tylko nosić i wszystko wkłada do buzi... mam już dosyć tego ząbkowania... och jeju ale ja się rozpisałam :) dobra dobra, kończe juz marudzić :) pozdrawiam wszystkie mamusie i ich skarby!!! A ciebie pomarańczo mocno kopie w du... żebyś sie opamiętała, chociaż nie wiem, czy na to już nie jest za póxno...
  8. Cześć dziewczyny, znalazłam chwilke więc stwierdziłam że sie odezwę. U mnie malutka skończyła 4 miesiące a już nieźle daje popalić :) jest tak uparta, ze bardziej upartego dzieciaczka niewidziałam :) chce siedzieć, nie chce jeść nowości, nie chce pić, chce sie tylko zabawiać i w ogóle nie daje nam (mi i mojej mamie) chwili odetchnięcia :) chyba się wdała w mamusie :D pozdrawiam was serdecznie
  9. JA dopiero dzisiaj wyczytałam o jakis skokach rozwojowych :) i jestem w szoku :) Mój skarbek stał się właŚNIE ZE 2 TYGODNIE TEMU STRASZNIE MARUDNY, CHCE TYLKO SIĘ NOSIĆ I TYLE, NIC JĄ NIE BAWIŁO I JUŻ SIĘ ZACZĘŁAM MARTWIĆ, A TU WYCXHODZI NA TO, ŻE JEST WSZYSTKO OK :) ACH TE NASZE DZIECIACZKI, KAŻDEGO DNIA MUSIMY SIĘ UCZYC CZEGOS NOWEGO :)
  10. Cześć dziewczyny, co do odparzeń- też miałyśmy problem, ale szsybko się z nim uporałyśly, tak samo polecam krem tormentiol jak i również na codzień bezpieczną maść LINOMAG, smaruję nim po każdym praktycznie przebraniu pampersa i jest ok. Czesto przemywam wodą i właśnie wacikami "DZIDZIUŚ" sporadycznie używam husteczek i jest ok. Ale jak już coś sie dzieje niepokojacego ( u nas zdarzyło się to raz) to właśnie wyleczyłysmy pupe tormentiolem. Natomiast odradzam SUdocrem- według mnie tragedia i pupa była jeszcze gorsza niż przewd posmarowaniem!!! Pampersów używamy tylko jednych od początku i tak samo husteczek i na razie nie narzekam.
  11. Cześć dziewczyny, dzięki za udzielenie odpowiedzi :) dalej się męczymy z piciem, ale faktycznie chyba najważniejsza ciuerpliwość. poruszyłyście temat wielkości pampersów, więc ja wam powiem jak jest u nas, Roksi urodzila się z wagą 3640 a teraz waży (tzn 2 tygodnie temy 7500) i już od ponad miesiąca używam 4 PAMPERS bo 3 obcierały jej pulchniutkie nużki :) teraz już nic ją nie obciera bo zaczyna mała rosnąć w górę a nie wszerz :) ma już 69 cm i rośnie jak na drożdżach i oby tak dalej :) zaczyna nam się tylko mały problem bo od jakiegoś czasu mała zaczęła siadać (tzn. podnosić się do siadu) pediatra powiedzial że to jest w tym wieku zabronione, a ona jak na złość od paru dni zaczyna coraz bardziej swoje umiejętności pokazywać i troszku sie obawiam żeby sobie krzywdy nie zrobiła :/ cały czas ją trzeba pilnować bo sie wierci strasznie :) z jednaj strony fajnie że jest tak dobrze ruchowo rozwinięta :) co do hust to się niewypowiadam, gdyż osobiście mi się one niepodobają, ale nie każdemu się musi to samo podobać. szczerze mówiąc to nie jestem ani za hustami ani za nosidełkami. Pozdrawiam
  12. Cześć dziewczyny, mam do was ogromną prośbę. Doradzcie mi co mam zrobić gdy moja córcia (za pare dni skończy 4 miesiące) jest karmiona od jakiś 2 miesięcy tylko butlą i za nic w świecie nie chce nic innego pić i jeść. próbowałam róznych herbatek, wody, soków i nic. z jedzeniem jest tak samo- nic innego nie chce zadnych kaszek, zadnych zupek i przecierków. zaznaczę to, iż ma ona skaze białkową i z tym też mamy mały problem. jakim cudem mam ją zmusić do picia? to jest najważniejsze bo ponoć przy butli trzeba dopijać. waży już prawie 8 kilo, kupi robi bez większego problemu. a zjada 5 razy na dobe po 180ml mleka. Błagam pomóżcie! Tak apropo to ja z wami pisałam przed porodem, ale po porodzie niestety nie mogłam dalej pisać :( nie miałam komputera, a teraz gdy już go mam to moja córcia nie pozwala mi na pisanie- jest bardzo absorbującym dzieckiem. lekarka stwierdziła że jest nad zwyczaj rozwinięta, przewraca się na brzuch bez problemu, dzwiga sie do siadania- w sumie to ona już zaczyna sie na brzuchu poruszać do raczkowania :) chciałabym z wami pisać, gdyż wiem, że zawsze będziecie słuzyć radą, ale niestety nie wiem na ile to bedzie mozliwe :( pozdrawiam was serdecznie
  13. Witam kochane :) ja dopiero teraz znalazłam chwilke by sie odezwac. Dalej jestem obolala i zle mi sie siedzi przy kompie. jak dojde do siebie to napisze cos wiecej. Dziekuje za gratulacje :) ja rowniez gratuluje nowym mamusiom. pozdrawiam serdecznie razem z Roksanka :)
  14. Widze ze was nie ma wiec wyslalam wiadomosc na nk do szkrabek9 postaram sie jeszcze jutro odezwac ale nie wiem jak to bedzie :( jak cos to trzymajcie za mnie kciuki :) pozdrowionka
  15. CZeść dziewynki, gratuluje kolejnym rozpakowanym. Ja dzisiaj bylam na ostatnim KTG i nic sie nie dzieje, szyjka nawet nie drgnela :( w niedziele mam sie do przyjecia i wywolania. chcialabym tez wymienic numer telefonu z ktoras z was zeby was poinformowac o przebiegu, komu moge to powierzyc? troche sie boje tego wywolania, naczytalam sie ze taki porod jest bardziej bolesny (chociaz tego sie akuat nie boje) i dluzej trwa :( a ja bym chciala miec w miare szybki porod :(
×