nicol-e
Zarejestrowani-
Zawartość
25 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
3 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Ona też zamierza studiowac medycynę? A gdy robiła licencjat pracowała i stać ja było na utrzymanie was (teoretycznie)? Chce, byś kiedyś był lekarzem i dobrze zarabiał, czy żebyś może rzucił studia, by jej zapewnić gniazdko z dala od rodziców? Jest krótkowzroczna egoistka i tyle.
-
Wyjeżdżałam na urlop, kolezanka z pracy, znajomi prosili, bym napisała, jak jest, wysłała foty, tak samo ochroniarz, żonaty, starszy, ale pracujemy, znamy się kilka lat. Ja tu nie widzę nic złego, zwykły sms, zależy, jak zżyta, hermetyczna jest grupa w pracy. Ludzie śmieją się, żartują, spedzsja 1/3, czasem więcej doby razem, każdy ma inny charakter, swój styl. W twoim sms nie widzę nic pieszczotliwego, czy wskazującego, by męża coś mogło łączyć z koleżanką.
-
Czyli na sam dojazd w obie strony traci ok 4 godzin? Może zwyczajnie nie ma aż tyle czasu i dlatego ten raz w tygodniu?
-
Mam 19 lat i jestem w ciąży już 2 raz .
nicol-e odpisał Tora5 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Rada, która nie padła, następnym razem, gdy zapomnisz się zabezpieczyć z kolejnym facetem są tabletki "po". Kiedyś należało je przyjąć max do 72 godz po stosunku. Być może nie wiedziałaś o nich przy aktualnej wpadce, choć trudno mi uwierzyć. Ok, zspomnieliscie się zabezpieczyć, bo pożądanie itp. No ale gdy już skończył, minęły emocje musiała być myśl "nie założył gumki" i wtedy trzeba dzialac, zamiast myśleć " na pewno nic się nie stanie". Pamiętaj o tym następnym razem, teraz pewno jesteś spokojna, bo rodzice wiedzą..... I nie ma"nie poradzę sobie", bo rozwiązania padły. -
Te dzieci sa straszne niesamodzielne
nicol-e odpisał Motylkowa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wszystko zostało napisane, ja się tylko odniosę do powyzszego: wystarczy jeden telefon od zyczliwego sąsiada, że dziecko poniżej 13 tu lat jest samo bez opieki, a mopr na głowie gwarantowany, plus wizyta dzielnicowego, wywiad, wizja ograniczenia praw do dzieci i wcale nie żartuję. A niech jeszcze to sprytne dziecko typu 9 lat dla żartu powie, że mama na niego krzyczy lub bije, to zaloża niebieska kartę (znam taki przypadek, córka nie chciała odrabiać zadania i tak nasciemniala, przyjechali panowie, matka otworzyła drzwi robiąc wielkie oczy, córka wtedy chciała wycofać swe słowa, było za późno mimo, że był to żart na złość, chyba rok potem matka miała problemy) . To prawda, kiedyś były inne czasy, ale też wiele spraw nie było prawnie ugruntownych i ograniczonych. I nie na co porównywać. -
Dlaczego 5-cio latek nie chodzi do przedszkola, skoro lada moment pójdzie do szkoły, bo czas szybko leci? Chyba, że piszesz o przejściowych problemach z powodu covida