bianka_120

kktkkt tobie z człego serca dziekuje za namiary gdzie mogłam poczytac na tematDoxepinu naprwde serdeczne dzieki teraz juz wiem na 100procent ze go wiecej nie zazyje ........zdrówko u mnie wszystko w porzadku z trzustka i jelitami po za spasmatycznymi skurczami jelit na tle nerwowym te leki dostałam na uspokojenie jelit ale ja jeszcze bardziej jestem po nich rozdrazniona mecze sie sama ze soba dostałam namiary na link o Doxepinie i tam sie wszystkiego dowiedziałam ten lek nie jest dla mnie wogóle juz wam w ubiegłym roku pisałam ze ja nie toleruje leków a zwłaszcza psychpotropowych .........

mam i chyba zadzwonie bo nie daje juz radu mam rózne objawy rózne dolegliwoscie zreszta wiecie jakie nie bede sie powtarzac ale takich leków to nie miałam ja nie wiem co mam z soba zrobic taki wewnetrzny niepokój wlazł we mnie ze nie moge nawet usiedziec jakby mnie ciagle gdzies ciagneło jakbym miało cos do zrobienia jakby mi cos zagrazało ......dziewczyny ja to mam po tych lekach bo wczesniej tego nie było wloe juz te rózne bolesci niz ten lek .......dawniej przed 10 laty tez dostałam leki i własnie wtedy zacząl sie pojawiac lek w miare jak brałam leki był coraz silniejszy az do tego stopnia ze chciałam popełnmic samobójstwo Boze to był wtedu koszmar i znów wchodze na ta sama droge ........nie tak nie moze być .....to nie ma sensu ........

Witajcie dziewczyny musze napisac czytam to co sie tu dzieje i boje sie cos pisac o sobie ale zaryzykuje bo nie wiem jak mam dalej postąpic otóz na jeden dzien praerwałam te leki Doxepine i znów zaczeęłam brac tak jak kazał lekarz ale szok wczoraj tu juz było krytycznie dopadł mnie taki lek ze nie mogłam sobie z niim poradzić od 2 lat nie miałam juz wogóle zadnych leków a wczoraj normalnie po zazyciu tabletki za jakies 2 godziny zaczeły przez moje ciało przepływac fale strachu leku jedna za druga ale tak silne ze myslałam ze z siebie wyskocze do tego gorąco serce zaczęło walic jak szalone ........Boże normalny chorror nie pamietam już takich stanów ............dziewczyny ja musze to odstawić dzis tez co chwila lek próbuje sie przezemnie przedrzec a bo tego co chwila szarpie mimsercem .........prosze odpiszcie jest po lekach coraz gorzej ja miałam sie czuc lepiej a nie tak fatalnie jak nigdy do tad .........

witajcie wszyszysccy czytam was ale nie pisze z powodu pomaranczowych ......Ale tobie sybia napisze ze ja tez tak mam jak wylecze czyli zbadam jeden narzad to nerwica zalega sie w drugim i tak w kółko ....

Kokosanka jeśli ci napisze ze to przez te 13 lat tez przerabiałam to znów jakis pomarańczowy mnie skrytykuje ......

no własnie widac ze jestes z tego topiku ale z tych odmieńców .....jestes do kitu jesli nie kochasz dzieci.....i jeszcze drugim zazdroscisz ....bedziesz powtarzac ten swój post w nieskonczonosc nie stac cie wymyslic cos nowego może teraz coś o moim męzu ????????????????//

cleo-patra widze ze masz schizy na temat dzieci .....zazdroscisz mi tej czwórki ......możesz sobie zazdroscic bo jest czego ......

kurcze pieczone , ela co rozwesela po co czytacie ten topik jak wam chce sie srac ......po jaka cholere tu zagladacie chyba tylko po to zeby komus cos dowalic ....

Ania ja bym ci chetnie cos poradiła ale nie potrafie bo sama jestem przeciwniczka leków mój organizm ich po prostu nie toleruje po nich czuje sie jeszcze gorzej ale tobie moze akurat ten lek spasuje .......ja mam do dzis obawy o serce ciagle boje sie zawału poniewaz mój tesc 13 lat temu zmarł na zawał i ja przy tym byłam wiec teraz jak mnie gniecie i sciska w klatce a do tego jeszcze dojdzie kołatanie serca to juz jestem na łopatkach dzis np.od południa sciska mnie w klatce i boli mnie lewa leka cały bark ,,,staram sie zachowac spokój ale nie wiem na jak długo .......

No to lece do roboty zajze pózniej jak nałoze farbe ......

Utilooopo co ja mam isc do lekarza ?????///

stres-stop czsami dobrze sie jest wyryczec do poduszki przynosi to chwilowa ulge .....bardzo sie ciesze kiedy któras z nas czuje sie lepiej bo to dla nas duzy postęp .......mi znów usiadło na klacie jakby mi kto worek połozył ale wiem ze to nerwy kupiłam sobie farbę do włosów i nie moge sie zabrac za farbowanie a musze cos zrobic zeby poprawic sobie samopoczucie pózniej henne na oczka no i przed kapaniem musze ostrzyc syna to jeszcze plan na dzisiaj a na wieczór ?????????????????dziewczyny dzis obchodzimy 22rocznice slubu chociaz ten jeden dzień chciałabym być normalna .....

Nikitko co u ciebie dlaczego sie nie odzywasz ?mam nadzieje ze juz lepiej z tymi mrowieniami .......odezwij sie

stres-stop jak dziśiaj sie czujesz

Juz wyjasniam dlaczego nie pomarańczowy bo przewaznie ktos kto jest pod pomaranczowym to ostro nas tu krytykuje , wyzywa , wysmiewa , po prostu nie potrafi sie kulturalnie wysławicać i nie wiadomo kiedy pod pomarańczowym pisze ktos nam przyjazny .....

Do alez Bianka_120pytałas ile mam lat juz ci odpowiadam w tym roku 42 ..i 13 lat męczy mnie to cholerstwo .......

No na dzisiaj koniec zostało mi jeszcze troche Potegi Podswiadomosci do przeczytania wiec ide sie połozyc i poczytam pozdrawiam was wszystkie zycze dobrej nocy

Ty myslisz ze ja sie uzalałam nad soba 4 miesiace meczyłam sie z ta choroba tzn.z bólem grzucha cały czas myslałam ze to nerwica bo kiedys tez mnie bolało ale nie tak lekarz dał mi tabletki na jelita i mineło po jakims czasie ale nigdy nie trwało to tak długo wiec juz nabrałam podejzen do mojego stanu zdrowia a ze ojciec miał raka trzustki to tez taka obawa była ja nie mam tylko tych bólów brzucha mam wiele innych dolegliwosci takie samo mrowienie jak Nikitka to juz wyzej pisałam i inne ale jakos zadna dolegiwośc nie trzymałam nie takdługo i nie dała mi tak w dupe ......

Taka terapie to ja mam codziennie od meza

fresch my sie wspieramy kochamy i ty tez nalezysz do nas .....nie moze cie w tym gronie zabraknąc

No to bardzo sie ciesze ale dlaczego nie zalogujesz sie pod czarnym nikiem tak jak my i po prostu z nami nie piszesz jasli juz tyle lat sie z tym meczysz może nie jednej z nas mogłabys cos poradzic .....

Do pomaranczki jesli sama w tym gównie siedzisz to dlaczego w tak nieprzyjemny sposób sie zwracasz .....czy to ty wypisałas wszystkie moje wpisy i stwierdziłas ze potrzebuje lekarstw ????????????/

bsiu przepraszam ale w tym zamieszaniu nawet ci nie pogratulowałam ......bardzo sie ciesze ze dzidzius w drodze .....pamiętasz jak wam składałam zyczenia noworoczne zyczyłam między innymi tym którzy pragna dzidziusia zeby ich marzenia w tym roku sie spełniły .......no i sie spełniły .....gratulacje a tak apropos to ja w ciazy miałam całe to centrum nericy bo odstawiłam bardzo silne leki i przetrwałam nawet nie zle brałam tylko Persen i Validol chłopczyk jak sie urodził miał prawie 4 kg......powodzenia ......

stres-stop dziekuje za pamiec jakos idzie do przodu nie będe pisac o moich dolegliwosciach bo zaraz ktos pomaranczowy zacznie mnie wyzywac i powie ze mam kuku na muniu tak jak ostatnio poczekam na ta wizyte na 6 lutego do psychologa i tam sie wygadam póki co wam zycze zdrówka bo wiem jak ono jest wazne i zrozumienia Nikitka5 chciałam nie zabierac głosu ale bardzo mi przykro ze sie tak meczysz znam to doskonale co pewien czas mi tez tak mrowi to ty jeszcze nie masz zle mi jak mrowiło to zaczynało sie na twarzy cała prawa strona cały policzek podbródek oko ucho ramie reka az do pięty dosłowniw mówie ci cała prawa strona najpierw byłam przerazona bo myślałam o najgorszym ale miałam tomografie komputeroawa eeg głowy i nic nie wykazało wiec teraz kiedy mnie to łapie olewam to po prostu chodzem z tym czuje to ale sie nie przejmuje i wtedy po jakims czasie samo mija i znów siada na inne miejsce tak jak w moim przypadku na jelita i zoładak ....zycze ci Nikitko z całego serca zeby ci to pó,sciło i juz nigdzie nie usiadło .....rozumie cie tez mam doły alee staram si ezajac praca i wtedy nie mysle po za tym kup sobie ta ksiązke POtega Podswiadomosci i czytaj ja dopiero teraz zaczynam rozumiec ze to co sie ze mna dzieje to sama sobie na to zaporacowałam ci.ągle gadałam o chorodach czytałam ochorobach myslałam o chorobach i ta cholerna myśl tak sie zakorzeniłe w mojaj podswiadomosci ze nie potrafie jej wytepic ......

teraz musze czekac na wizyte u psychologa bo tu juz wsparcia nie znajde .....a co mi dolega to mi dolega moge powiedziec do sciany a nie podzielic sie z kims swoim cierpieniem pomaranczowy jest tego zdania ze leki załatwia za człowieka wszystko a to nie prawda .....chce sobie radzic swobodnie bez leków chce zrozumiec w swojej podswiadomosci ze to co mi dolega to wyłacznie nerwicowe ale to wymaga długiej psychoterapi dziekuje wszystkim dziewczyna które obdazyły mnie dobrym słowem ale bede musiała sie z tad wyniesc bardzo mi przykro ........bo było mi z wami dobrze .....