Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bianka_120

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bianka_120

  1. bianka_120

    Moja nerwica...

    Tak to prawda mozna sie dowiedziec z ksiazek ale my jestesmy dalej chore a lulek pisze ze jest zdrów .....czemy nie skożystac mi juz jest wszystko jedno byle znależc kogos kto moze pomóc .....licze na to ze nawiaze z tym człowiekim kontakt ......
  2. bianka_120

    Moja nerwica...

    Lulek pozdrawiam i prosze powiedz jak sie z tobą skontaktowac na Nk jestem tam i szukam pomocy ale nie wierze już w leki psychologów itd.a ostatnio strasznie dolegliwosci moje sie nasiliły powaznie chciała bym sie z tobą skontaktowac i wtedy możemy porozmawiac ...
  3. bianka_120

    Moja nerwica...

    Lulek pozdrawiam i prosze powiedz jak sie z tobą skontaktowac na NK
  4. bianka_120

    Moja nerwica...

    Joanna Joanna ja też mam te same dolegliwosci mam w głowie karuzele nieraz mi sie nawet wymioty przydarzyły do tego szumy w uszach otepienie ogłupienie tak jakbym nie mogła głowy utrzymac na karku do tego jeszcze wiele innych dolegliwosci ......pozdrawiam cie i wszystkie inne dziewczynki .....dzień dzisiaj do kitu wzięłam betaserc i torekan i propranolol iranigast nafaszerowałam sie lekami na kazda dolegliwosc a i tak mnie neka ........
  5. bianka_120

    Moja nerwica...

    a skąd dziewczyny niby mąz miałby wiedziec ze takie forum istnieje chyba ze chieronimka sama mu o nim powiedziała coś mi tu ni gra tak fajnie pisała i wydawało sie ze szczerze pisz a tu nagle ni stad ni zowad taka przemiana ...... co sie dzieje gdzie wszyscy jestescie wszystkie zostałyscie rozszyfrowane czy co hi ...hi ...
  6. bianka_120

    Moja nerwica...

    stres stop tak myslimy ze raka dostac nie mozemy ....ale dlaczego ten ktos tak napisal przeciez on tego nie wymyślił tylko skopiował to z jakiejs mądreju ksiązki ......wkerzyłam sie juz tak mam zawalony ten łeb tymi problemami ktore mam a tu jeszcze ta osoba Dzis zawroty sie nasiliły staram sie z nimi walczyć nie zauwazac ich ale one atakują ......cholera co jeszcze nowego sie dołaczy do mojego serca i zoładka .....
  7. bianka_120

    Moja nerwica...

    cos mi to nie pasuje jak Chieronimka musi opóscic to forum co ma do tego jej psycholog przeciez jak sie dobrze tu czuje to powinna z nami zostac ....... red bulko dzieki za moiłe słowa nie masz pojecia ile to dla mnie znaczy ......... Marysiy40 nie martw sie to ta cholera znów atakuje ja od tygodnia mam mordegi tak dużo zrobiłas ja to bym juz spanikowała a ty jeszcze miałas odwage isc do pracy .....brawo ja tez mam takie stany odrealnienia niekiedy mówie moimu męzowi ze gdyby mnie teraz ktos postawił w miescie to nie wiedziała bym któredy wrócic trosi24 co ma znaczyc to ze miłośc cie wykancz .....mnie odwrotnie brakuje miłosci ......aki cholerne ogłupienie ...... rosi24co ma znaczyc to ze miłosc cie wykancza ......mnie brakuje miłosci ......pozdrawiam wszystkich .....
  8. bianka_120

    Moja nerwica...

    dzieki wszystkim za dobre słowa a temu komuś za to ze swietnie mi uzmysłowił ze czeka mnie rak tak czeka mnie rak bo nie wiadomo czy uda mi sie zwalczyc nerwice mimo pomocy psychologa ........Powiem wam tylko jedno nerwica zabrała mi wszystko najpiekniejsze lata młodosci miłosci i zabawy obdarowała mnie lekiem oziebłoscia smutkiem przerazeniem obawami o swoje zycie rozdraznieniem i totalnym dołem zamiast cieszyc sie kazda dana mi chwila dziecmi zdrowymi madrymi to na okraglo tarzam sie w tym gównie nie mozna normalnie zyc bo kazda piekną chwile zabija ta franca ona rzadzi moim zyciem i trudno mi to przerwać .Człowiek byl młody chciał sie cieszyc zyciem bawic sie jak inni życ swobodnie codziennymi sprawami ale niestety nie przyczepiła sie pewnego pieknego dnia i rozgościła sie na dobre , nienawidze jej jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.
  9. bianka_120

    Moja nerwica...

    Ja też nie mam tego uczucia miłosci i zrozumienia wsród najblizszych mi osób wprost przeciwnie wysmiewają się ze mnie i ciągle krytykuja ponizaja bo sa przekonani że nie ma zadnego problemu to tylko moje głupie wymysły a ja wtedy dostaje szału .....wybucham złoscia która przeradza sie w płacz i rozzalenie ....... dziewczyny znów potrzebuje rady czy to możliwe zeby od miesiąca było mi niedobrze ciagle mnie mndli na wymioty pare razy wymiotowałam biore już ten ranigast jak mi ktoras z was radziła i dalej to samo ? Spytam jeszcze czy któras z was pali ?ja nie palilam 10 lat i od 2 miesięcy sięgnełam po papierosy czy to one tak działaja ? ale kiedy nie paliłam tez miałam tki dolegliwości robiłam wtedy USG i gastroskopie i nic nie wykazało a mnie ciągle niedobrze i jakby w brzuchu paliło sie ognisko i takie ssanie jakby ciągle chciało mi się jesc prosze odpiszcie bo juz zaczynam się tym martwic .......do tego arytmia dodatkowe skurcze i zawroty głowy jak to opanowac .......
  10. bianka_120

    Moja nerwica...

    Gosiamałgosia ja miałam te same objawy co tak tak samo zaczeła sie u mnie nerwica identycznie od tych samych objawów i od tej pory pojawił sie lek który trwa do dzis tylko z jedna róznica ze u mnie zaczęlło się to 12 lat temu
  11. bianka_120

    Moja nerwica...

    Witajcie kochane ......u mnie wczoraj super dzien zrobilam wszystkie zaległe roboty a dziś tragedia zaczęlo sie w nocy jak si ę połozyłam do łózka to w momencie jak jua zasypiałam zaczęło mi szarpać sercem założyłam na uszy słuchawki z aparatu do miezenia cisnienia i słuchałam co sie dzieje z tym sercem i było tak ze 136 uderzen równych normalnych pózniej serce jakby stanęło i dwa razy jednocześnie uderzyło w tym momencie przez ciało przeszedł lek i tak co chwila sie to powtarzało az w koncu zasnęłam .....rano ciągle mi niedobrze na wymioty cały czas mnie mdli chce mi sie zygac i tak mi sie znów przypomniało ze przed zawałem serca najpierw robi sie niedobrze ciagle boje się ze te kołatania i mdłosci są zwiastunem zawału mam dziś dzien do kitu ......
  12. bianka_120

    Moja nerwica...

    Chieronimko ciesz się ze wszystko dobrze sie skonczyło mysle ze samopoczycie wróci do normy powodzenia ........
  13. bianka_120

    Moja nerwica...

    kochane moje współtowarzyszki niedoli jestem po wizycie u neurolog miałam dzisiaj fatalny przeklety dzien w nocy śniły mi sie koszmary najpierw ze syn utopił mi sie w jeziorze potem ze dostałam kawał miesa i jadłam je pózniej sie okazało ze to mieso ludzkie jak sie przebudziłam to mnie mdliło i ciagneło na wymioty potem przeczytałam w senniku ze taki sen oznacza chorobe i juz zaczeło mnie sciskac w klacie piec w mostku pózniej zaczeła mi dretwiec lewa reka az do szczeki byłam pewna ze to zawał ogarniał mnie coraz wiekszy strach ubrałam synka i jechałam do tej neurolog w samochodzie jedna mysl ze zaraz bedz\ie zawał spogladałam tylko na synka i myslałam co on biedny zrobi jak ja zasłabne . Dojechałam do tej cholernej lekarki obejzała wynik z tK i stwierdziła ze nie jest najgorszy ważne ze nie ma torbieli i przepuklin przepisała leki i zapytała co mi jest bo jakoś kiepsko wygladam do dołozyło do pieca w zwiazku z tym ze ma pani podwyzszony cholesterol prosze pojechac do internisty ja znów małego do auta w sercu lek i przerazenie i do lekarza 20 km. lekarka zbadała zrobili ekg i przepisała na uspokojenie pramolan pózniej z dzieckiem do lekarza do apteki i do samochodu a samopoczucie nadal taki same .Wracajac do domu w lesie stanełam zeby wziasc tabletke i w momencie jak zahamowałam przeskoczyła mi sarna pózniej na zakreci przedemna kierowca ciezarówkii chyba przespał i zrobił nagły manewr i samochód sie przewrócił cały do rowu wzywałam pogotowie ale kierowcy nic sie nie stało .O 16 oo miałam wizyte u psychologa ale nie byłam juz w stanie jechac jeszcze o 17 00 musiałam starsza córke odebrac z przestanku bo przyjechała na wekend do domu z wielka torba prania i dalej moje zadanie to pranie sprzatanie prasowanie mam juz dzisiaj dośc muwicie ze jak człowiek pracuje to nerwica czasami odpuszcza ja juz dzisiaj padam na pysk i fizycznie i psychicznie a dolegliwosci cały dzien mnie nekaja teraz do tego doszły zawroty głowy i silne kłucie w klatce piersiowej i znów ta sama mysl ze to na zawał i tak błedne koło sie kreci .....dziewczyny błagam poradzcie mi co kolwiek zeby mi troche ulzyło .........
  14. bianka_120

    Moja nerwica...

    Chieronimko dzieki Torekan to ja tez biore a to drugie brała moja juz nie zyjaca babcia spytm o to lekarke przykro mi z powodu twojego meza musisz walczyc być silna nie poddawaj sie pokaz mu co moze stracić może wtedy sie opamieta ....
  15. bianka_120

    Moja nerwica...

    Chieronimko dzieki Torekan to ja tez biore a to drugie brała moja juz nie zyjaca babcia spytm o to lekarke przykro mi z powodu twojego meza musisz walczyc być silna nie poddawaj sie pokaz mu co moze stracić może wtedy sie opamieta ....
  16. bianka_120

    Moja nerwica...

    Chieronimko czy mogła bys napisac jakie leki bierzesz w związku z zespołem szyjnymmi jakie na zawroty bo ja jaz miałam przepisywane chyba wszystkie zapytała bym jutro neurolorolog .....
  17. bianka_120

    Moja nerwica...

    Chieronimko czy mogła bys napisac jakie leki bierzesz w związku z zespołem szyjnymmi jakie na zawroty bo ja jaz miałam przepisywane chyba wszystkie zapytała bym jutro neurolog .....
  18. bianka_120

    Moja nerwica...

    Ksiuni , chieronimko dzieki wam za wsparcie ale mam doła który nic nie popuszcza nie mam nawet choty cokolwiek robic i i tak jastem do dupy otoczenie juz wogóle na mnie nie reaguje ja zygam a oni sie smieją ze smieszne odgłosy słychac z łazienki Chieronimko współczuje ci tej sytuacji wiem jak to jest ciezko jak mnajblizsza osoba nie traktuje i nie postepuje jakbys chciała ja tez mam problemy z tesciowa i mężem od 5 lat sie troche zmieniło ale był do tego czasu połaczony z matka nierozelwalna pepowina a teraz jest wybuchowy ,zmierzły jego zdanie jest najwazniejsze nie potrafi okazywac uczuc czego mi bardzo brakuje potrafi tylko wrzeszczec i osmieszac i na dodatek zazdrosny jak cholera .......
  19. bianka_120

    Moja nerwica...

    ja dzisiaj pierwsz ten dzionek przywitałam i pierwsza sie tu melduje jesli moge to napisze ze od miesiaca mnie mdli co jakis czas wymiotuje a zoładku mam jakby ognisko do tego arytmia napadowe dodatkowe skurcze it te szalone zawroty głowy wszystko naraz mnie zatakowało po nocach nie moge spac i jedna myśl pcha mi sie do glowy ze z tym co wyszło na TK zostane w przyszłosci kaleka zawroty beda sie nasilac a jak ja bede funkcjonować przeciez juz teraz ztymi zawrotami nie da sie zyc a co bedzie dalej jak ten stan sie zaostrzy w piątek mam wizyte u psychologa i neurologa jestem przerazona ...........głowa przepełniona pozdrawiam
  20. bianka_120

    Moja nerwica...

    witajcie kobietki mam tyle wam do opisania ale boje sie ze znów ktos mnie skrytykuje tak jak ostatnio z tym tematem o Bogu o wierze jestem totalnie załamana moje problemy przerastaja mnie do granic wytrzymałosci chodze do psychologa i neurologa ostatnio dostałam skierowanie na TK kregosłupa szyjnego w związku z tymi zawrotami i wynik odebrałam fatalny opis na pół strony A4 nie wiem co bede z tym robic w piatek mam wizyte u neurolog z tym wynikiem ale nie rokuje mi to dobrze ale co ja będe wam pisać macie swoje problemy i znów znajdzie sie ktos kto mnie wysmieje i jeszcze bardziej zdołuje .Znów kolejna straszna noc przedemną .......Boze kiedy sie to skonczy ......
  21. bianka_120

    Moja nerwica...

    w naszej chorobie bardzo wazne jest wsparcie duchowe mozliwosc porozmawiania z kimś wypłakanie sie wyzalenie a ja tego nigdy nie miałam w rodzinie maz zawsze powtarza ze gdybym chciała to dawno była bym zdrowa ze wystarczy to odrzucic nie wchówac sie w dolegliwosci i bedzie ok a ja jego zdaniem kocham się w nerwicy dlatego wsparcia szukałam gdzie indziej ...
  22. bianka_120

    Moja nerwica...

    Po co sie martwisz na zapas powierz to wszystko Bogu zaufaj mu a odczujesz spokój tak mówił mi zawsze ksiadz gdy mówiłam o swoich obawach na jakis czas pomagało mjestem osobą wierzaca i bardzo duzo pomogli mi ksieza i modlitwy wstawiennicze odprawiane za mnie .......
  23. bianka_120

    Moja nerwica...

    Ksiuni ja zaszłam w ciąże zeby uwolnić sie od leków a brałam wtedy Anafranil i Tranxene w maksymalnych dawkach byłam juz u kresu wytrzymałosci organizm domagał sie kolejnych dawek leków a poprawy zadnej u mnie nie gyło wprost przeciwnie miałam juz myśli samobójcze .Wtedy szybka decyzją postanowiła zajśc w ciaze i skupic moja uwage na dzidziusiu a nie na lekach i udało mi się mąz jak sie dowiedział dostał białej gorączki ze go oszukałam i podstepem skłoniłam do tego kroku było cięzko ale z czasem jak brzuszek zaczał rosnac a dzieciatko zaczęło się ruszac byłam przeszczęsliwa zapomniałam co to nerwica czasami jak mnie łapało to brałam persen .urodziłam syna 3.5 kg najśliczniejszy i najukochanszy z dzieci wszyscy go kochają .Jest nadwyraz rozwinięty madry sposzczegawczy .A po porodzie 4 miesiące znów mnie ta franca zasrana dopadła ale na leki sie juz nie skusz chodze natomiast do psycholożki a w srode z powodu moich zawrotów jade na tomagrafie komputerowa .......pozdrawiam was wszystkich
×