bianka_120

Oliwienko dziekuje za zrozumienie ale ja juz próbowałam wszystkiego kupiłam cała serię z RADICALU i stosuje od 5 miesiecy na ból brałam OLFEN ale po nim zołądek mi nawala a tak po za tym to bardzo sie boje czy te kołatania serca jak sa faktycznie od tarczycy czy nie beda niebezpieczne , wczoraj tyle sie naczytałam tu na forum o tarczycy że miałam takie jazdy wieczorem myslałam że serce nigcy sie nie uspokoi .Przeczytała że kołatania serca przy nadczynnosci tarczycy moga bytc niebezpieczne i moga doprowadzic do migotania przedsionków i w koncu do zatrzymania akcji serca . A juz dosyc dobrze sie czułam i znów wszystko od nowa .......

Lekarz dał mi skierowanie do endokrynologa ale zarejestrowali mnie dopiero na 14 .06 . Meczy mnie to to bardzo dokucza mi serce oraz strasznie wypadaja mi włosy po za tym ostatnio strasznie bolą mnie nogi i ciagle jestem senna , myslałam że to anemia więc zrobiłam badania a tu taki wynik z TSH

wynik z badania tarczycy TSH 0,018 co to oznacza , nie daje rady z koółataniami serca ...

Stres stop z czarnego innego koloru nie zrobisz ...to znaczy zeby osiągnąc inny jasniejszy kolor musisz najpierw włosy rozjasnic a pózniej nadac im odpowiedni kolor .......ale jak wiesz rozjasniany włos to martwy włos ........i naprawde szkoda włosów jest to dla nich po prostu szok ......pozdrawiam cie serdecznie i inne nerwuski .........

Stres stop z czarnego innego koloru nie zrobisz ...to znaczy zeby osiągnąc inny jasniejszy kolor musisz najpierw włosy rozjasnic a pózniej nadac im odpowiedni kolor .......ale jak wiesz rozjasniany włos to martwy włos ........i naprawde szkoda włosów jest to dla nich po prostu szok ......pozdrawiam cie serdecznie i inne nerwuski .........

Ted1 czy naprawde potrafisz pomóc w nerwicy ?

Pralinko z całego serca ci gratuluje ,nie martw sie jestes osłabiona i po porodzie i od nerwicy wszystko wymaga czasu ....twój organizm musi sie teraz zregenerowac .a to wymaga naprawdę duzo czasu ...........ściskam cie mocno i raz jeszcze gratuluje ......

Biankajest do kitu , nie chce mi sie nawet pisac znów złapałam przeziebienie od synka mam straszny katar ucho mi sie przytyka , zawroty głowy ach szkoda gadac 16 kwietnia mam psychoterapie strasznie długo trzeba czekac ale indywidualna u tej samej babki do której chodziłam ,,,,,,w miedzy czsie byłam u neurologa czekałam na wizyte pół roku po badaniu był zdziwiony ze chodze na własnych nogach stwierdził ze mam duzy oczopląs nie wiem co to znaczy ale od razu wypisł mi skierowanie na rezonans głowy i kręgosłupa szyjnego oddzielnie a żeby sie dostac obdzwoniłam wszystkie szpitale do tórych mam najblizej i wszedzie terminy na pazdziernik jedynie Ople na 1 lipiec .........tak wyglada nasza słuzba zdrowia ....

Biankajest do kitu , nie chce mi sie nawet pisac znów złapałam przeziebienie od synka mam straszny katar ucho mi sie przytyka , zawroty głowy ach szkoda gadac 16 kwietnia mam psychoterapie strasznie długo trzeba czekac ale indywidualna u tej samej babki do której chodziłam ,,,,,,w miedzy czsie byłam u neurologa czekałam na wizyte pół roku po badaniu był zdziwiony ze chodze na własnych nogach stwierdził ze mam duzy oczopląs nie wiem co to znaczy ale od razu wypisł mi skierowanie na rezonans głowy i kręgosłupa szyjnego oddzielnie a żeby sie dostac obdzwoniłam wszystkie szpitale do tórych mam najblizej i wszedzie terminy na pazdziernik jedynie Ople na 1 lipiec .........tak wyglada nasza słuzba zdrowia ....

Własnie ktos napisał ze to FORUM JEST PO TO ŻEBY SIĘ WYŻALIĆ .....tylko nie weim czy wszyscy go tak traktuja jak napisałam co mi dolega to tez sie żaliłam bo cięzko mi to wszysto znosić to od razu były komentarze ze mam iśc do psychiatryka , mam sie dac zamknąc , słyszłam tez ze jestem wariatka ......były ataki na moja wiare i wiele ataków na moja osobe ......przykre to n oiesamowicie szukałam tu przyjaciół z którymi mogłabym porozmawiac i wyrzucic z siebie swoje zale ........wiele osób mi pomogło zrozumiec to co sie dzieje w moim organizmie ale wiele mi dokopało ..........

Nie nie wróci

bardzo dziekuje , nie bede sie tłumaczyc nie jestem małym dzieckiem wkurza mnie jak ktos nieprawde komus wmawia , nie mam ochoty sie kłócic mam wazniejsze sprawy , myslałam że tu mozna sie troszeczke wyzalić , znależć wsparcie ale chyba sie pomyliłam i to własnie przez takie osoby o pomaranczowych nickach to forum ginie , kiedys było naprawde fajnie duzo mi pomogło pisanie tu z dziewczynami jak zaczełam tu pisac to mało wiedziałam o objawach ale tu sobie uswiadomiłam ze to co sie ze mna dzieje to wyłacznie sprawa nerwów .........ale nie moge sobie pozwolic latac ciagle do lekarza jak cos mnie boli pytałam tu o rade bo zawsze znajdzie sie ktos komu cos pomogło na dana dolegliwośc i nie mówie tu o super lekach ale rózne domowe sposoby ...... Koni .....alimoni wydaje mi sie ze to ta sama osoba zmieniaj nici wymyslaj coraz to nowe i czepiaj sie ludzi dokuczaj , wysmiewaj , pastw sie nad nimi tak jest dobrze po katolicku tak wiara nakazuje , zycze ci powodzenia w twoim działaniu dziewczyny dziekuje za pare lat dobrych rad wsparcia .słów otuchy i pocieszenia ale muszę sie z wami pozegnac bo nie mam ochoty na kłótnie i tłumaczenie komus do kogo nic nie dociera swoich spraw , zycze wszystkim zdrowia ............

Dlaczego mi dokuczasz ze nie chodziłam na terapie chodzilam pół roku w Gliwic ach na Debowa teraz ostatnie trzy lata 20 km od mojego miejsca zamieszkania ale musze dojeżzac samochodem była zima mieszkam na wsi drogi był nieprzejezdne wiec odpóściła sobie ale juz czuje jej brak Więc Koniooooooz czego takie wnioski ????? wiesz lubie to forum ale przez takie osoby które wmawiaja nieprawde nabieram dystansu do tego forum kiedys dawniej pisałam z wieloma miłymi osobami które mnie wspierały , dodawały otuchy oraz dawały wiele dobrych rad ....czułam sie na tyle dobrze ze na okres zimowy zrezygnowałam z terapii ale teraz przez takie osoby jak ty musiała bym ja znów zacząc ...... Niewiele miłych osób tu pozostało dlatego to forum ginie a szkoda bo wielu ludziom pomagało ......pozdrawiam serdecznie u nas pieknie swieci słonko to tez polepsza nastrój .......

Dziekuje wam wszystkim ....... to jest nawrót nerwicy było ok pół roku prawie były dolegliwości ale psychicznie czułam sie silniejsza a teraz chyba zaczyna łapac mnie deprecha głowa przywalona takie ogłupienie nie potrafie sie skupic , zawroty i niechęć do wszystkiego ...... jak zawsze góry lasy przewracałam tak teraz nic mi sie nie chce rano wstałam z łózka wyszykowałam dzieci do szkoły i wróciłam do łózka ale nie mogłam ani zasnąc ani czytac więc wstał i zabrałam sie za sprzątanie i objad .......ale samopoczucie do dupy jakies leki mnie próbuja dopaśc .......dziewczyny co robić zeby mnie to nie opanowało juz dzis dzwoniłam do mojej psycholog ale nie moge sie dodzwonic ale to piersza sprawa musze znów zacząc psychoterapię bo nie mam w domu nawet z kim porozmawiac .......

A ja dalej mam doła cierpliwie czekam kiedy minie ale sie nie zanosi nie wiem dlaczego odczuwam taka wewnetrzna pustke , tak aobojetnośc , jakis nieokreslony niepokój wszystko ulokowało sie w głowie i kregosłupie ....... spałam od 21 wczoraj do dzis do godz 9.30 dalej jestem senna chodze jak pijana ........

Az sie boje napisać ale spróbue może znajdzie sie jakas zyczliwa dusza i cos poradzi .otóz napisze że ostatnio miałam strasznie nerwowy miesiąc bardzo trudne sprawy do rozwiązania , choroby dzieci itd......od paru dni czuje sie fatalnie nie wie m co sie ze mna dzieje nie potrafię zebrac mysli zupełne rozkojażenie , odrealnienie czuje momentami jakbym odpływala .....odczuwam przeokropna sennośc a jak sie położe nie moge zasnąc w nocy kilka razy sie budze rfano wstaje zmęczona , kreci mi sie w głowie no i ta nieszczęsna arytmia dobija mnie to do reszty serce szaleje nawet leki betablokery nie działaja , wszystko mnie boli co chwila zapalenie albo lewa ręka albo pod łopatka tp znów krzyzowa częśc kregosłupa ........dziewczyny ja sie juz chyba kończe albo mam jakies raczysko bo wszystko mnie boli nie moge normalnie obrucic sie w młózku ....... czy ktos zechciał by cos poradzic , czy któras wie cos o takich dolegliwościach jak mam sobie pomóc ???????????

Az sie boje napisać ale spróbue może znajdzie sie jakas zyczliwa dusza i cos poradzi .otóz napisze że ostatnio miałam strasznie nerwowy miesiąc bardzo trudne sprawy do rozwiązania , choroby dzieci itd......od paru dni czuje sie fatalnie nie wie m co sie ze mna dzieje nie potrafię zebrac mysli zupełne rozkojażenie , odrealnienie czuje momentami jakbym odpływala .....odczuwam przeokropna sennośc a jak sie położe nie moge zasnąc w nocy kilka razy sie budze rfano wstaje zmęczona , kreci mi sie w głowie no i ta nieszczęsna arytmia dobija mnie to do reszty serce szaleje nawet leki betablokery nie działaja , wszystko mnie boli co chwila zapalenie albo lewa ręka albo pod łopatka tp znów krzyzowa częśc kregosłupa ........dziewczyny ja sie juz chyba kończe albo mam jakies raczysko bo wszystko mnie boli nie moge normalnie obrucic sie w młózku ....... czy ktos zechciał by cos poradzic , czy któras wie cos o takich dolegliwościach jak mam sobie pomóc ???????????

Juz sie kochana odzywam ale nie mam nic rewelacyjnego , ciągle to samo raz w sercu raz w brzuchu raz w głowie teraz kregosłup ale to z przepracowania ..a tak po za tym nic nowego nerwica jest była i będzie ........próbuje z nia żyć bo walczyć nie ma co ........pozdrawiam wszystkich .........

Pozdrawiam wszystkich ...........widze że nic szczególnego sie nie dzieje u nikogo tylko zdrówko ma problemy .....współczuje cos wiem na ten temat ....... Zastanawia mnie jak któs może pisac ze zostałwyleczony przez ciepłą ...ble ble ble kobiete i robi jej tu reklamę ,jak to jest taka dobra , czuła , ciepłam kobieta to dlaczego nir opisze nam tu tej swojej metody i wszystkim nam nie pomoże wyjśc z tego bagna .....przeczytałam ten artykół to co tam jest napisane to kazda z nas może napisac bo każda z nas ma tyle wiedzy a może i więcej ...... Mettiska nie gniewaj sie na mnie ale wydaje mi sie ze to twój artykuł i to ty jestes ta Kaśka tylko nie wiem czy taka dobroduszną bo inaczej bys sie do naszego problemu odniosłam ........ale w dzisiejszym swiecie panuje zasada ''nic za darmo ''i nie wazne jak drugi człowiek cierpi wazne by na nim zarobić ......

chodziłam na indywidualna i nie skonczyłam bo zepsuło nam sie auto i nie było jak dojeżdzac , pózniej psycholog była na zwolnieniu bo miała jakies problemy rodzinne i tak sie rozstalysmy ale znalazłam ja na nk napisałam do niej opisałam co sie dzieje i kazała sie umówic na termin tylko ze teraz mi nie pasuje bo mieszkam na wsi i mam 25 km zeby dojeżdżac a tak pora drogi u nas zasypane i nie dam rady ....wiec muszę poczekac aż zima troche odpósci wtedy znów rozpoczne jak dozyje z ta moja arytmia dzis jujz wziełam rytmonorm który stale biore i dalej mi szarpie ........

Dziewczyny powiem wam ze juz nigdy nie bede dawała komus swoich rad bo one sa .........a juz mam dosyc nawet piac mi sie nie chce sama nie potrafię zastosowac sie do rad i po co dawac je komus kto cierpi tak samo jak ja .....do mnie juz nawet ta psycholog nie miała cierpliwosci bo co przyszłam na kolejna wizyte to od razu temat o arytmi i o zawale ta mysl to jak perz jak rzep na psim ogonie ........dopiero za dwa miesiace zaczne terapie jednak lepiej mi było jak na nia jezdziłam bo przynajmniej mogłam sie wygadac wyrzucic z siebie te swoje problemy , zale , emocje jak u niej siedziałam i opowiadałam wszystko to było fatalnie wszystkie dolegliwosci mi sie nasilały ale z czasem trwania terapi ustępowały jak wracałam do domu czułam jakby nowo narodzona tak jakby oczyszczona od srodka oczywisci do nastepnego ataku arytmi i ona tłucze mi do głowy ze serce mam zdrowe ze to emocje ze tyle lat juz mi to dolega i gdyby serce było chore juz bym dawnio nie zyła ok na jakis czas starcza az do nastepnego kołatania serca ......czasami zastanawiam sie czy ja jestem normalna ...........były wyśmiewania że sie modle , ze wierzę w Boga , ale dziewczyny gdyby nie ta wiara , gdybym nie wierzyła w Boga w to ze moze kiedys ulituje sie nade mna i uwolni mnie od tych dolegliwosci to dawno bym juz ze soba skonczyła ale odpowiedzialnośc za rodzinę , dzieci i miłośc jest jeszcze silniejsza od tych wstretnych negatywnych emocji .......przepraszam ze tyle napisałam ale jakos przyszło mi takie zwatpienie ze musiałam to z siebie wyrzucić ..............pozdrawiam wszystkich ....

I tu tabletomanko masz racje ...to co napisałas to klucz do wyjścia z tego bagna tak włas nie radził mi kiedyś LULEK on w ten sposób sie wyleczył nie wiem czy sie nie pogniewa jak to napisałam jest zdrowy ale napewno tu zagląda i nas czyta bo zal mu nas ze tak cierpimy .....Tak miałam postepowac przywoływac jeszcze te wszystkie objawy a niech mi sie kreci w głowie a jak serce szarpnie a znów szarpiesz no to dalej jeszcze .....jak bardzo potrafisz jeszcze szarpac w taki sposób wyszedł z nerwica .........straciłam z nim kontakt moze dlatego ze nie potrafiłam sie dostosowac do jego wskazówek jak mi zaczyna serce szalec jestem przerazona i nie potrafie powiedziec sobie a niech mi szarpie , jeszcze , jeszcze raz i mocniej .....itd......nie potrafie tego przełamac to cholerstwo jest silniejsze niz moja wola ............niz mój strach ........dzis wstałam wyspałam sie wyszykowałam małego do szkoły i chciałam sobie zrobic kawke az tu nagle znów sie zaczyna serce bije sobie normalnie az tu nagle łup .i łup i tak kilka razy po koleji tak mocnoo coraz mocniej ze mi juz zaczyna tchu brakowac .........i niczym sie nie zdenerwowałam chciałam rozrobić farbe ziolowa i nałozyc sobie na wlosy a pózniej zabrac sie za sprzatanie miałam pieknie ułozony plan na dzisiaj a ty franca zaraz z rana sie dowaliła i chyba tak szybko nie pósci .........moje serce szaleje tetno wysokie a serce zgubiło rytm ...........

tak własnie sa bardzo budujace i pomocne dlatego prosiłam o takie wypowiedzi z Pipkiem pisałam juz dawno jeszcze na poprzednim forum i zawsze osoba ta potrafiła dac wsparcie i wiele poradzic ........pipku dziekuje ci z całego serca ....pozdrawiam milutko i cieplutko a tak apropos to ja tez najbardziej boje sie tych dolegliwości sercowych i dlatego one najbardziej mi dokuczaja .......