mała kobitka

alutek29 - kurcze, to żeś mnie zadziwiła tą jakże odmienną informacją. Dokładnie tak jak piszesz, z reguły jest na odwrót, to faceci się uskarżają, że jak kobieta w ciąży to się już dotknąć nie da, że nie ma już "pinga ponga" ;) Twój mąż to jakiś inny przypadek w tym temacie ;)

Lilowa - nie ma problemu - bez pośpiechu - zrobisz to w wolnej dla siebie chwili :) adres e-mail prześlę :) MONIA 671- jak to dawno Cię nie przytulił??? Co to w ogóle ma znaczyć? Mam z nim przeprowadzić osobistą rozmowę? Kobieta w stanie błogosławionym która nie zostaje obdarowywana przytulankami.... Ech, bo się zła zaczynam robić Pozwól zatem, że choć ja prześle Ci wirtualne uściski :) Wiem, że to nic w porównaniu z przytuleniem się męża do Ciebie no ale zawsze to coś. A na samą myśl o racuszkach ślinka mi leci ;)

Monia 671 - na pewno po porodzie wszystko wróci do normy a i promyków słonecznych Ci nie zabraknie :) Głowa do góry. A mężuś niech się nie złości, tylko Cię mocno tuli :)

Uuuuuuu - przykro mi :( odnośnie rodziców Zaciekawiłaś mnie tym miejscem -tak nie byliśmy :) Na Krecie spędziliśmy 2 tyg. z czego przez tydzień mieliśmy wypożyczony samochód i zwiedzaliśmy, zwiedzaliśmy i jeszcze raz zwiedzaliśmy ;) W wasze rejony też się \"zapuściliśmy\" ;) Może prześlesz mi na maila kilka fotek z tego miejsca które Cię tak urzekło? Chętnie bym obejrzała :) Uwielbiam fotografię. Oczywiście propozycja bez nacisku ;) Z teściami dogaduje się bardzo dobrze - byliśmy iiiiii tu znowu się złapałam - w zeszłym roku właśnie w Bułgarii ;) hehe Było rewelacyjnie-naprawdę. Jednego roku byłam z teściami w Cann - równie miło i sympatycznie spędziliśmy wspólnie czas. Tak szczerze mówiąc to prędzej bym się obawiała o swoich rodziców niżeli o teściów z tym dogadywaniem się hehe (a konkretnie mowa tu o mojej mamie bo tata to oaza spokoju a mama wręcz przeciwnie ;)

Hmmm jest nadzieja na tą owulkę ;))) Pierwszy objaw jest - pojawił się dzisiaj - czyli tzw. dni płodne :))) Pożyjemy, zobaczymy.... LILOWA - tak sobie myślę, że wcale a wcale Twoje podejście do sprawy nie jest ani dziwne ani też złe - nie można chyba przesadzać i traktować ciąży jak "chorobę" Wiadomo - o dzidziusia trzeba dbać ale myślę, że podróż Ci nie zaszkodzi. Skoro już mowa o podróży to podoba mi się ta ostatnia opcja ;) Trzymam kciuki żeby się udało z samochodem :) My w tym roku wybieramy się do Bułgarii i to z jednymi i drugimi rodzicami - tak, tak to nie żart ;) Co do Grecji - to byliśmy z mężem w podróży poślubnej na Krecie - malownicze widoki. BYLIŚCIE MOŻE NAD ZATOKĄ BALOS???? PRZEPIĘKNE MIEJSCE - zrobiło na mnie chyba większe wrażenie niż słynne Santorini... No i mimo tych malowniczych widoków chce się jednak zwiedzić jeszcze coś innego :) coś nowego :) Chociaż pamiętam, że bardzo spodobał nam się wyjazd na Węgry do Hajduszoboszlo - taki typowy relax nad thermal campingiem - to jedyne miejsce które odwiedziliśmy dwa razy. Przy tym miłym temacie przynajmniej człowiek na moment oderwał się od rzeczywistości :)

Hej kobitki :) Jak zapowiada się u Was dzisiejszy dzionek? Ja mam wolne od pracy - więc czeka mnie małe leniuchowanie ;) Może kawka dla kogoś?

EfQa - ja chyba mogę tylko pomarzyć o zapłodnieniu - chyba, ze IN VITRO :( :( ale jakoś nie jestem do tego gotowa...może za jakiś czas -na razie chce jeszcze wierzyć, że cuda się zdarzają

Hejka wszystkim :) HEJ LILOWA - jak to miło, że ktoś o mnie jeszcze pamięta, zważywszy na fakt, iż częstą ani \"barwną\" bywalczynią tu nie jestem ;) Nie wiem czy ktoś pamięta - jak to dzwoniłam do mojej koleżanki która była akurat w szpitalu celem porodu.... kilka godzin później otrzymałam mms ze zdjęciem malutkiej istotki - Matyldy :) Łezka mi się zakręciła na sam widok - ech.... jedyne co mi przyszło na myśl - to czy i ja doczekam tak pięknej chwili. Dziś mija 2 miesiąc kiedy biorę Dostinex - trzeba będzie zrobić ponowne badania na PRL i sprawdzić czy choć trochę się obniżyła Poza tym lekko się martwię, bo mam 11 dc i nie odczuwam żadnych dolegliwości które mówiły by ZBLIŻA SIĘ OWULACJA :( Cieszę się jednak, że u innych nieco optymistycznie :) Przesyłam pozdrowionka :)

Hejka :) Dawno do Was nie zaglądałam, bo jakoś czasu nie było. Przed weekendem trwały pełna parą przygotowania do mojej i mężusia 30-stki (CO ZA LICZBA ;) Na szczęście moja praca nie poszła na marne ;) impreza mega udana, goście i my bardzo zadowoleni :) Z NAJNOWSZEJ CHWILI ;) moja koleżanka do której dzisiaj zadzwoniłam (ma się to wyczucie) jest właśnie w szpitalu i lada moment na świat przyjdzie mała Matylda :) Jej mąż akurat dzisiaj musiał wyjechać do Grecji (to Ci pech) ale na szczęście jest przy niej mama :) więc nie jest sama. No i tak się kręci to życie.... Ja za momencik zmykam do pracy gdzie mam nadzieję skonsumuję pączka :) Pozdrawiam wszystkie przyszłe i obecne mamy :)

o rety - ale wstyd Kłucie....... rzecz jasna nie pisze się przez "ó" taki błąd....

Miodzik - Efqua ma rację - ja również mam bardzo wysoką prolaktynę i na monitorowaniu cyklu wyszło, że pęcherzyk nie pękł Ostatnio byłam na kolejnym monitorowaniu iiiiiiiiii co dziwne pęcherzyka w ogóle nie było a dzień przed wizytą miałam okropne bóle i takie kłócia i kiedy gin. to usłyszał (a sam o to zapytał) stwierdził, ze najprawdopodobniej owulację miałam wcześniej a pęcherzyk pękł właśnie dzień przed wizytą :( Ale 100% pewności nie ma, że tak było Natomiast co do testów owulacyjnych (o czym już zresztą pisałam, więc się teraz powtarzam) to też wychodziły mi pozytywne ale gin. mi powiedział, że jeśli ma się wysoki poziom prolaktyny, jeśl organizm jest "chory" to testy mogą wyjść zakłamane Że owszem, pojawi się wynik wskazujący,że zbliża się owulacja (bo przecież pęcherzyk jest i test "widzi" podniesiony poziom hormonu) ale do samej owulacji nie dochodzi... Życzę powodzenia :)

Ja mam to szczęście, że rodzina bardzo blisko - i jedna i druga :) I jedni i drudzy w razie czego służą pomocą Nieszczęście, że perspektywa in vitro mnie przeraża i nie chcę na razie o tym myśleć Jak widać, nie można mieć wszystkiego :(

LILOWA :) - no tu muszę się z Tobą zgodzić - taki pierwszy okres jest bardzo ważny i chyba najlepiej by z dzidziusiem byli rodzice a nie rodzice i ich rodzice ;) Tym bardziej jeśli ktoś ma taką sytuację, że tej pomocy niekoniecznie potrzebuje

PATINKO - to co piszesz, to jakiś obłęd - jak najdalej od takich ludzi (niestety teściowych się nie wybiera...) Dobrze, że wyszłaś z tego bagna, bo chyba inaczej nie można tego nazwać ;) LILOWA :) - wydaje mi się, że to miłe ze strony teściowej, że taka chętna do pomocy - bardzo pozytywne :) Mojej koleżanki teściowa to w ogóle nie myśli o jej wnukach, ciągle wtyka nos w nie swoje sprawy a kiedy rodziła to w tym samym czasie kazała swojemu synkowi do siebie przyjechać bo ją niesamowicie głowa bolała i miał jej samochód na parking \"odprowadzić\" - nie do uwierzenia Więc chyba lepiej cieszyć się z tego, że ktoś chętnie przyspieszy z pomocą - aczkolwiek nie ukrywam, że wspólne mieszkanie pod jednym dachem by mnie trochę przeraziło ;) no i często niestety bywa, że to co do tej pory wydawało się być ok, nagle przestaje takie być.

Temat \"teściowe\" to chyba temat rzeka... Ja na swoją na szczęście nie mogę narzekać - jest miła i bardzo spokojna, do tego dobrze gotuje :) Na imprezy rodzinne pt. URODZINY, IMIENINY zawsze wcześniej przyjeżdżam by jej pomóc i mimo, że lubi robić wszystko po swojemu to ja na szczęście mam \"wolną rękę\" :) ale od razu tak nie było hehe Właściwe każdy zawsze jej pyta co jak ma być pokrojone, na jakim półmisku, jaka dekoracja itd. itp. ;) Ja już ten etap mam za sobą :) Czy u Was też dziś za oknami słoneczko?

Hej wszystkim :) Cóż za piękne wiadomości Gratuluję narodzin maluszka :) Może filiżanka kawy dla kogoś?

muszę poprawić, bo zagalopowałam się w miesiącach ;) STARAJĄCE SIĘ Nick....................... Wiek...........Ilość cykli.....Data następnej @ iwa18 /uk..................26..................10......... ..............pass niusiusia....................27..................13... . ............??.12.08 Myszka24/USA............25..................22.. . . .. .........24.02.09 nikolka25...................25..................22.... .............20.01.09 dorota822..................26..................23. .. .............??.12.08 misiaczki....................23.................42... ..............22.02.08 Sylwia29.....................29.................38... ..............??.12.08 Rusaczek....................34.................44....... ..........04.02.09 Sara76.......................32.................56.... .............25.02.09 kalpek........................22................26 .....................? madzik.......................20.................. 6.... . .............18.02.09 EwelkaO /Kraków.........27...................5...................27. 02.09 akinom24....................24...................1...... ............??.12.08 felicity78....................30...................3.... .............22.12.2008 lilowa..........................27..................3... ..............05.02.2009 silnaaa.......................31...................2.... ..............03.03.2009 mała kobitka...............30..................18................ .18.02.2009 miodziki...................33/25...............15....... ...........15.02.2009 pomocy7890..............21...................4.......... ..........04.02.2009 ZACIĄŻONE Nick/Skad...............Wiek........Tydzień ciąży......Termin porodu olawd.....................28...............41........ .. ...............23.01.09 kkinia30.................31................38........... ..............06.02.09 Monia671Kraków......27................27......... .................01.05.09 alutek29.................29.................19......... ...............25-06-09 graminis..................25.................17......... ..............09-07-09 jolanta2..................27.................14........ ................17-07-09 yourmind...................20...............6........... ..............16.08.09 Kamila1985.................23..............8............ ..............??.07.09 izulkaa......................30..............8.......... ..................05.09.09 DZIECIACZKI URODZONE Nick....................Płeć.................Imię....... .........Data urodzin Fiolek..................córeczka...........Maja .....................02.05.07 izulkaa..................córka..............Zuzanna..... .............28.06.07 Pani Misiowa..........córka...............Patrycja......... .......21.12.07 Obca...................synek...............Kubuś........ ............01.07.08 Kakusia 22............synek...............Kacper.................. 19.07.08 EwQa..................córeczka...........Emilka......... . .......30.10.08 becia_gask...........synek..............Kacper.......... .........13.11.08 Patinka26.............córeczka..........Olivia Hatice............19.11.08 Smerfetka29........syn i syn........Gabryś ,Nikodem.........31.12.2008 asiunia27............synek................Filip......... ............2.01.200

Witam wieczornie Jeszcze do niedawana miałam jakieś jakieś nadzieje ale po dzisiejszej wizycie powinnam mieć dość (sama się dziwię, że do tematu podeszłam jakoś spokojnie... może to tylko chwilowe) mianowicie nadzieje na inseminacje były bardzo duże ale dzisiaj się okazało, że jedyna nadzieja jest w in vitro :( :( :( Miałam mieć monitorowany cykl, jednak owulacja już była i to chyba dokładnie wczoraj - tak więc 100 poszła na..... nie wiem co Jedyne co mnie z tego cieszy, że najprawdopodobniej miałam owulację a w zeszłym miesiącu nie No ale to i tak nic nie daje, nawet jeśli będę zdrowa jak ryba.... Pozdrawiam wszystkie babeczki ;)

a naczynia zmywa mąż :) :) ja to mam dobrze

Ja już po obiadku (dziś serwowałam kotlety jajeczne, brokuły z bułką tartą i ziemniaczki) LILOWA- rzeczywiście teraz mogę się delektować czystością :) chociaż w kuchni po obiedzie naczynia znowu do umycia - no ale to za chwilkę. No i teściowie zaraz do nas wpadną na kawusię, więc tym bardziej się cieszę, że wszystko prawie, że błyszczy :) A poza tym to mam okropnego lenia Coś optymistycznego-hmmm - i mnie ciężko myśleć optymistycznie w dzisiejszych, kryzysowych czasach :( ale........ DZISIAJ MAMY PIĄTEK WEEKENDU POCZĄTEK :) Może jakiegoś małego drineczka sobie zrobię (polecam wódkę waniliową ze spritem;) i limonką :)

Oj, prasowania też nie lubię ;) Zdecydowanie wolę sprzątanie czterech kątów :) Jeśli o mnie chodzi, to dziś mam dzień wolny od pracy, więc mam troszkę czasu by z Wami pogaworzyć ;) a między czasie sprzątanie, obiadek...

Odkurzanie już za mną - chyba zagłuszyłam "wyciem" odkurzacza szczekające psy ;) Naczynka też pomyte, więc jeszcze podłogi i łazienki zostały (czyli z górki) LILOWA - ukłony, ukłony (nie bądź taka skromna ;) tylko po prostu je przyjmij A co do internetu - to święta prawda. Dzięki niemu można naprawdę wiele. Ostatnio rozmawiałam z chrzestną mojego męża (przez internet) która przesiaduje w Danii i strasznie tęskni za domem. W takich jednak momentach człowiek przynajmniej posiada namiastkę bliskości z najbliższymi :)

LILOWA - błędy każdemu się zdarzają - szczególnie takie literówki - zupełnie przez pomyłkę a nie przez brak wiedzy , więc nie ma się czym przejmować :) Kurcze - zaskoczyłaś mnie (jakże pozytywnie) z tym co robisz w swoim życiu :) Wielkie ukłony w twoją stronę :) Powinnam się zabrać za małe sprzątanie - chyba nie muszę pisać jak bardzo mi się "chce" ;)

JA SIĘ PISZĘ NA JEDNEGO PĄCZUSIA :)

AAAAA I JEDNĄ INKĘ TEŻ ZROBIŁAM ;)