KamilaK

_________________ ____s$$__________$$ ___$$$$_________$$$ __$$$_$$$_______$$$$ _$$$$_$$$$_____$$$$ _$$$_$$$$___$$$$ _____$$$_$$$ ___$$____$$$$_$$$$____ ________$_________$s_ ___________@___@____d _____________()________$ ___________\\\__///______ ____________________ _____________ _______________ $$________________$$ $$$$______________$$$$ _$$$$____________$$$$ __$$$$_________$$$$ ___$$$$___________$$$$ ____$$$$_$$$_$$$$ ______s$$$$$s Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny oraz wśród przyjaciół. Wesołego "Alleluja"

Tak się piekliłam, że forum umiera, ateraz sama nie mam kiedy wejść ;) Ale mam w pracy troche zaległości i w domu jestem już wykończona ;/ Barbara 1985 gratuluję !!! :) Pani.Kara a Ty nie przejmuj się mdłościami, przejdą Ci. Chociaż wiem, że sa mało przyjemne :P Dasz rade :) Zocha 120 - święta w nowym mieszkanku - super :) A jeśli chodzi o święta to ja też wybieram się na "gotowe" ;) eterno - ciesz się tymi dwoma tygodniami z M !!! I też już nie chce słyszeć, że czujesz, że nic z tego nie będzie. Wiara to połowa sukcesu !!! Uda się uda. Ja Ci to mówię :) kitty222, ania_d - cześć :)

Lijonka: mój M w kraju pracuje, ale co z tego, jak w domu i tak nie zawsze go mam :( Zocha120: trzymam Cię za słowo, że jutro słonko zaświeci :D Spokojnej nocki życzę dziewczyny!

U mnie też piękny dzień, ogarne troche w domu i spadam na jakieś zakupy, albo przynajmniej między ludzi. Oczywiście wczoraj sobie popłakałam w ramionach M i pewnie jeszcze nie raz zapłacze. Ale damy rade. Myśleliśmy już długo z m o budowie domu (mieszkamy z moimi rodzicami) i chyba teraz zajmiemy sie tym poważnie. Muszę zapomnieć o tym wszystkim. Zająć się czymś. Zająć czymś myśli. Zycze wam wszystkim miłego, pogodnego dnia !!! eterno - powodzenia z M ;)

Ja zaglądam mało, bo mi się bardzo lap grzeje, jak go trzymam na kolanach ;/ poza tym to nie zdrowo podobno ;)

Ja stosowałam luteinę, teraz zresztą też stosuję, ale ja nie mam żadych wyjątkowych objawów, nie przeszkadza mi. Stosuję oczywiście tę dopochwową ;)

Ja pobnie od stycznia 2008 i dwie ciąże zakończone tragicznie

oj te wyjazdy mężów d pracy to tragedia jakaś i pomyłka wogóle :(

Wiem co czujesz eterno, my staramy się o dzidzię od początku 2008r. Wiele mam już za sobą testów, wiele czekaniaa, wiele liczenia itp. Wierz mi, że trzeba troche dystansu, żeby nie zwariować ;) a zazdrość nic dobrego. Oczywiście pewnie mówisz o tej niegroźnej zazdrości z życzliwością ;) Będzie dobrze, doczekasz się :D "Zaufaj, że wszystko dookoła jest właściwe na dany czas."

N_inka bardzo Ci dziękuję, za dobre życzenia. Naprawde ja tez tego bardzo pragnę. I wiem, że to głupie w tej chwili, ale anjbardziej mi teraz żal czasu, który musi upłynąć, i który oddala mnie od tego Maleństwa. Tak bardzo Go pragnełam. Teraz jeszcze ta torbiel :/ Chciałabym zresetować komputer i zacząć na nowo, dobrze. Pozdrawiam serdecznie

Dziewczyny, mam pytanie. Skoro 1 cm na miesiąc oznacza, że torbiel bardzo szybko rośnie, to znaczy, że jeżeli moja torbiel ma centymetrów 8 to rośnie już około 8 miesięcy? Bo wiecie, ja w ostatnich trzech miesiącach miałam 5 usg i nikt mi nie mówił o żadnej torbieli. Nie było jej, nie widzieli, czy nie chcieli widzieć ( w końcu oglądali moją dzidzie, później już martwą). Tylko jeden lekarz radiolog, który mi robił pierwsze usg (jamy brzusznej zresztą) wyglądał na zaniepokojonego, ale nie chciał nic powiedzieć, tylko zlecił konsultacje u gin. A i jeszcze jedno pytanko w związku z tym, czy to możliwe, że ta torbiel mogła wpłynąc na moją ciąże i jej zaszkodzić do tego stopnia, że obumarła?

witam N_inka bardzo dziękuję za konkrety. Jeżeli chodzi o HCG to lekarz twierdzi, że jest jeszcze podwyrzszone po niedawnej ciąży i że narazie nie ma obaw. A torbiel jest jednokomorowa, czynnościowa, tyle wiem. Na usg wygląda jak idealne jajeczko o ciemnym kolorze, cokolwiek to oznacza. Za dwa tygodnie idę już do kontroli i mam nadzieję, że jednak torbiel będzie mniejsza. Powiem Wam, że mam już dosyć złych wieści. Jest mi obojętne jak się skończy historia z moją torbielą, byle żeby to było jak najszybciej. Powiem Wam jeszcze, że pracuję w pokoju z kolezanką (tylko jedną zresztą) i obie zaszłyszłyśmy w ciążę w tym samym terminie, miałysmy ten sam dzień porodu. Mój Aniołek umarł już ponad miesiąc temu, jej wczoraj. To tragiczne. Co się z nami stało? Czy to napewno zbieg okoliczności?

Czytając to forum w zasadzie wszystkiego można się dowiedzieć ;) To dobrze. (chyba) Ja wczoraj dowiedziałam się, że mam torbiela na prawym jajniku. Torbiel ma 8 cm, Ca 125 mam 24,7 przy normie do 21, HCG-beta 87,2 przy normie do 2,7. Wyniki chyba nie wyglądają dobrze. ? Ale najbardziej jednak martwi mnie moje obfite krwawienie w ostatnich dnia. Wczoraj było już kiepsko a dziś jest jeszcze gorzej. Jak tak dalej pójdzie to bardzo osłabnę :/