ela79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ela79
-
a ja juz na popołudniowa kawe ise załapałam... pozdrawiam,u nas dizs Dzień nauczyciela..dostałam oskara szkolnego jako orator, mówca no i mam sporo róż w domku.Miłe to święto a szczególnie jestem zadowolona z siebie bo zmobilizowałam ise i gazetkę o Rzymie i Grecji zrobiłam,z małą pomocą uczniów,choc nawet na nich nie liczyłam,wyszła cudo-fotki zrobie do stażu to i Wam sie pochwalę
-
poniedziałkowe Gumijagoda dziękuję za komplement dla Michasia,dałam jescze na jego blog kila fot z placu zabaw www.michalko.synek.pl zapraszam na kawę
-
www.michalko.bobasy.pl
-
powiadam wam w Biedronce sa pudła na kólkach z pokrywkami na zabawki..zakupilismy jedno -22 zł -li jedynie tanio i polecam... dzis zrobilismy przechadzkę po sklepach za kurtką ceny 100-160 zł ,ale jak michaś w czymś dobrze wygladał to albo suwak popsuty,albo za duża etc..tak iwec dalej jestesmy w jesiennych ubrankach... popijam kawę,młody spi Dalka gratuluję takiej rozgadanej i madrej Uli
-
rozmarzyłam się jesli chodzi o Władysławowo-a my mamy plany wyjazdu( nie wiem poki co dokąd ) na sylwestra ...sami....bez dziecka...stop prosze o pomysły gdzie warto....chcemy w polskie góry...
-
nesiu no prosze ksiązki,fallus -fakt życie erotyczne po porodzie i u mnie jest intensywniej przeżywane,choć bardzo rzadko dochodiz do zblizeń..dawne czasy to były czasy...jestesmy w dwóch innych miastach tygodniami a w weekendy tak jak dizs róznie bywa,ja tez chcę winka od Pszczółki.... Pszczola-fajny projekt trzymam kciuki by mamy i dzieciaczki przybywały lawinami do waszej grupy...
-
czesc a myslałyście juz o kompletoweaniu garderoby na zimę dla swych pociech ja czapkę cocordillo w ub roku kupilam i jest dobra na ten sezon butki zimowe mamy ( po kuzynie)firmy Bartek wg zlaceń pediatry profilowane ale nie wiem ile przeznaczyć na kurtkę i jaką kupic..może już macie pomysly ja sobie od kilku dni skupuję ciuszki do pracy,az mi glupio że tylko w siebie inwestuje-nie są to rzeczy drogie ale zawsze coś... TPM-u nas wizytacja wyznaczona na maj,wizytatorem jest historyk wiec ja bedę pod obstrzałem..no cóż poradzimy sobie..ta szkoła pracuje na zasadzie skrupulatności i dokładności,tez staram sie wszystko pod dyktando robić co do pracy nie potrafię utrymać dyscypliny,gowniarze mnie do łez doprowadzają-wczoraj się powylam z bezradności,wykorzystuja każdy uśmiech moj ...niestety...w gimnazjum cięzko sie pracuje-mam porównanie do liceum..to wiem jak tam było super..i tak tam ise czułam doceniona-dzieciaki chętne do współpracy-tu bachory...żyć nei dają tato mój ma mieć operację na serducho by umiarowić migotanie przedsionków ale to za kilka mies-kolejka... jutro wychodzi ze szpitala...Bogu niech bedą dzięki pozdrawiamy papapa
-
Isiu masz nowa pracę?? pozdrawiamy te zabiegane i te zatroskane mamy a dla oczekujacej narodzin Carlii życzymy jak najdłuższego zycia w dwupaku
-
witam... jestem stałym i regularnym odwiedzającym uczestnikiem naszego forum-takim porannym donoszę że tato mój ma ise lepiej przeniesli go na inny oddział-tym razem wewn i rozrzedzają mu krew,a co do chrypki to na strunach głosowych ma jaieś ropne czopy-nie wiem co to jest ale podobno nie jest to groźne,jak chrypa sie będzie utrzymywać to ma mieć badania w Wawie.. wczoraj nasza szkoła brała udział w spocie wyborczym PSL-u nawet moja klasa,ja też tam gdzieś jestem pije soczek i zmykam.. aha michaś coraz bardziej sie rozgaduje,choć to jeszcze początki mowy..ale swoje zdanie po swojemu potrafi wyrazić
-
dobry wieczór ..a co tu nikt sie nie pojawia prócz Nas z konieczności rannych ptaszków 30 października po raz pierwszy w życiu stanę przed Sądem Administracyjnym,jak pamiętavcie spraw stacji paliw mojego sąsiada..ciągnie sie 1,5 roku i Sąd ma dalej decydowac..to tylko formalność bo znam wynik (zawsze po stronie lepszego) pozdrawiam zapraszam na chwile przy herbatce i ksiązce
-
witam poniedziałkowa kawa podana... spokojnego dnia życzę
-
muorwany..ups..byk!!!-sorki
-
Smutne ..Misiu ale dobrze że wy macie fajną i szczęśliwą ordzinkę,swoja droga jestescie zahartowani bo mój mały jakby pochodizl tak ze 3 h to goraczka mórowana,bo zawsze biega i jak szalony nierzadko zgrzeje sie i mokry i choroba gotowa,tak jest teraz kaszel -choroba ale jest humor.. Mój tatko ma sie powoli coraz lepiej choć dalej badań na chrypę -która trwa już od 6 mies i nei przechodzi,wręcz przeciwnie.. nie zrobili bo niby to nie ich oddzial (leży na neurologii) ale mama może jutro poprosi o dodatkowe badania,opieka i pani ordynator naprawdę wspaniałe...tak iwe.c poki co są rokowania że wyjdzie za tydzien ,półtora do domu-wszystko ma sprawne,lekki niedowład 2 palców,dzis z koleżanką rehabilitantka wszystko omówiłam bedzie dobrze..- Michaś spędza dlugie godziny z tatusiem i wspaniale sie odgadują,bawią,czytają..cieszy mnie ten fajny kontakt ja noszę sie z zamiaem wyjazdu do rodziców-no ale dopiero w piątek,a już obmyslam plan jak zorganizować weeknd -niania maż bo to 3 dni a maż do końa też nie jest sprawny z tą zlamaną nogą. Naprawdę wiele spraw nam sie nałożyło i namnożyło..z powodu tak złego roku dziś mąż postanowil ze we dwoje na Sylwestra sobie jak Bóg da wyjedziemy,juz przeglądamy oferty..na pewno krajowe.. pozdrawiamy
-
dobrze was czytac Iwka jak fajnie że już powrociłas ja po pracy..u nas leniwa deszczowa niedziela..i niech tak zostanie....
-
misiu z opisu twego zrozumiałam że tato twój miał ppóźniej problem z alkoholem..nie wiem czy dobrze to odczytałam,no i zrozumialam żecjuż nei żyje.Szkoda że masz takie wspomnienia... ja tez już przeszłam swoje..jak zdawałam na studia - na prawo na KUl pojechałam tam z mama bo chciała by ktoś przy mnie był,droga daleka ona ise wszystkim przejmuje i złapał ją udar-wyszła z tego bez szwanku a było to 10 lat temu. Mam nadzieje ze u nas bedzie ok,bo powoli tatko dochodzi do siebie to nasz cały świat,mój autorytet.. niech ten rok się już skończy bo dla mnie jest fatalny.. a z miłych akcentów jeseini wczoraj byłam na cudownym ślubie.... jak z bajki dosłownie... zmykam do pracy a wam milego weekendu zyczę
-
Dominisiu super!!! dobra decyzja ...a jakie szczeście bije z twego posta,nie ma jak inwestycja w siebie i samorealizacja wiem coś o tym bo ostatnio doceniam nabytą z mozołem wiedzę pozdrawiam
-
witajcie dziekuję za modlitwę i słowa otuchy-tato ma moc badań wykonanych a jeszcze kilka przed nim..jest sparalizowany czesciowo ma niedowłady..dalej prosze o modlitwe i wsparcie,za tydzień jadę od niego do szpitala.Podobno chwali mnie że taka jestem madra bystra etc.do kolegow na sali a ja z dala od neigo chciałabym być obok niego.. dla Natalki 100 lat niech żyje zyje nam w zdrowiu i beztrosce Ja po całym dniu pracy jakoś sie trzymam ba jeszcze u kolezanki na slubie w kościele byłam....zyczenia złozyłam a od 18 nastej już jestem z rodzinką. Jutro lecę tez do 16 stej na zajęcia... Michaś ma podobne postepy do Dustinka..jesli chodiz o mowę i jej rozumienie-skubaniec wszystko łapie w mig... To tyle trzeba sie delektować rodzinką zatem pozdrawiam..
-
zapraszam na kawe czas uciekac do pracki..dziś do 16 tej a nastepnie biegnę na slub wczoraj udało mi sie o 21 odwiedzic fryzjera,normalnie w zakładzie fryzjerskim nocna zmiana..ba jeszcze maż zdażył po mnie sie ostrzyc.. ciepło pozdrawiam ps.mój tato dalej w złym stanie,paraliż do końca nie puścił tak jak tego oczekiwali lekarze,2 palce ma niewładne,na szczescie mówi i zaczyna powolutku chodzić...taki cios od życia dostałam
-
Mamo Natalki to naturlane że tak opisujesz zabawki i zabawy twego ukochanego skarba U nas traktor i zwierzaczki owszem sa fajne bawi sie nimi najczesciej ...gość michała 3 letnia Jagoda, a michas nie lubi jak traktor jedzie trąbi i świeci..co człowiek to gust. Ja mam te wszystkie zabawki o ktorych piszesz bo mam mądrą siostre która przed zakupem prezentu dokładnie przemysli co wyedukuje jej chrzesniaka a ze mieszka w warszawie to do smyka zachodzi czesto młody 90 proc "tak smutno że płakać się nie da"
-
Mamo Natalki Michaś ma już od roku ten domek!! wspaniala i bardzo edukacyjna zabawka,polecam i dla chłopca i dla dizewczynki..(sedes i pies są niezwykłe w tym domku).. moj ytato ma udar,niedowałady ,paralize,migotanie przedsionków i chrypę..ta chrypa nas tu najbardziej niepokoi bo znamy przypadki że kończy się wyrokiem... Z tatem jest źle dzięki za wsparcie ja nie moge na niczym się skupić pozdrawiam
-
witam kawa i złe wieśsci mój tato ma udar niedowlad reki..jest w szpitalu...ma 67 rozpacz w naszej rodzinie taki smutek pomódlcie ise ...
-
ja po pracy tak więc sobie kawę zapodam.. TPM-ja byłam na bilansie imłody dokładnir dal obejrzec każdą perełkę zęby ma zdrowe,ale słyszałam ze dziecko lertnie powinno już dentystę odwiedzić Julio wracaj.... Skye w grupie siła a mi jest szkoda lata....\'
-
sień dobry
-
ja pić kawkę bedę dopiero jutro o 6 czasem ie zdażę sie zameldowac no ale juz o 6.30 to jestem gotowa do wyjścia do pracy..tzn na autobus tydzien mija szybko mam nadizjee ze nic isę nie wydarzy do czwartku a w piatek lecę zmienić swą fryzurkę jesli chodzi o młodego to niania jakos sobie bez problemow z nim radzi ,zapewnia mu rozne formy zabawy i rozrywki z cego jestem zadowolona-spacery ,opowiesci bajki..dizecko zadowolone i szczesliwe ale zawsze uciekam rano i nie pokazuje sie jak wychodze,bo michas rozpacza. Doba to dla mnie za krotko całuje was serdecznie...lece kapać się i do mego łozeczka na te 6 godzin..łózko zawsze z towarzyszem..michał tak przywykł do spania ze mną że innej opcji nawet nie zakłada,jak pytam gdize dzis spisz to zawsze odpowiada mama tu..czyli u mnie... pozdrawiam serdecznie
-
jestem wieczorową porą Misiu jak fajnie tak pochodizc po lesie uwielbiam las jesienią i zimą..za czasów licealnych tak sobie z przyjaciółką mieszkającą pod ladsem czesto chodizlysmy,ona nawet w lesie męza swgo przyszłego znalazla..no mi potrzebna była do tego Warszawa... swoja drogą maż z lasu... ja teraz w wiecznym pościgiem za pieniadzem..tak to neistety wygląda aby cokolwiek zarobić musze się niezle narobic..ale mam dosć uzaleznień od kiesy męża,a wydatków i potrzeb masa dzis byłam 8h w szkole, jutro powtórka no a od poniedzialku szkoła zwyla już nei zaoczna i tak w kółko,na szczeście piatki wolne Byliśmy dzis na urodiznach 3 latki Jagody,super dizeczynka mająca etap nie dotykaj-to moje..nabiegalam ise by być sojusznikiem no ale i tortu podjadlam Dzis mój syn ma imieninki. michal z pola spycha..czyli koniec prac polowych dla rolników...ja tego- świeto nawet ważniejsze od urodzin(szczegolnie jak już nie ma ise 18-nastu lat) dobra rozpisalam ise i zmykam do kąpanka.. aha Tpm-moje dizecko pomaga mi już od roku przy ścieleniu lózka a kiedy ja zapominam swego loża pościelić uwaga!!! on podnosi ciężka wersalkę i sam posciel wyciaga..dobrze że jestem wtedy w pobliżu..moje dizeck oze mną spi już od dobrego roku a mąz na kubusiu-Michałka łożu pozdrawiam caluję