Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mimblak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hana Gratulacje!!!!! u nas ok pod kątem reluksu ale nawetnie myślę o odstawieniu polprazolu.Anihana : mój przedwczoraj dostał brokuła i zwymiotował dwa razy a po kilku godzinach dostal wysypki na całym ciałku, tak więc brokul odpada. Wczesniej dałam mniej i bylo ok a teraz byl to w sumie krem z brokuła z dodatkiem mięska i się okazalo za duzo tego. Może Wasza mała tez jakiegoś warzywa nie toleruje? Z drżeniem dłoni byłam u neurolog i powiedziała że to niegroźne mioklonie ale dla pewności skierowanie na EEG i kontrolne usg główki dała. mój mały dalej na etapie podporu wysokiego takiego na 6 miesięcy ale za to pokazuje wiele rzeczy paluszkiem i tworzy pierwsze sylaby. U nas wszystko inaczej idzie bo choć ma prawie 12 miesięcy urodzeniowych to tak jakby 9 a i ta gatsrostomia ma ogromnienegatywny wpływ na rozwój psychoruchowy. W każdym razie wczoraj wciagnał mi 80 ml minimy i aż bylam w szoku:) Popłakałam się że tyle zjadł:) Wypadła nam też gastrostomia ale nauczyłam się wkładac nową i tym samym pokonałam swój największy strach:) Teraz czekamy na badanie i mam stresa przed tym eeg ale wierzę że będzie dobrze! Pozdrawiam Was ciepło:)
  2. Anihana: aha, myślałam że sinlac to nowośc dla małej. tak, wprowadzono nam gasprid w trakcie pobytu w szpitalu a trafilismy tam po mega wymiotach. dawałam około miesiąca. było może troszkę lepiej i wtedy spróbowalismy za radą lekarza odstawić polprasol i się zaczęło. więc powróciłam do polprasolu, polepszyło się i próbowałam odstawić gasprid i refluks się nasilił. z tym że ja mam dawkę gaspridu dla małego 1,2 mg x3 na dobę a daję tylko jedną dawkę z rana. na razie jest ok ale też mieliśmy ataki bardzo nasilone i nic wtedy nowego nie dawałam. przy katarze nasilenie było zawsze bardzo duże albo przy infekcji jakiejś. zawsze jak idą ząbki , a mój mały nie gorączkuje tylko od razu dostaje katar, to wtedy nasilenie. może mała ma jakąś infekcję jednak albo po prostu etap mega refluksu. mam też wrażenie że bywało źle przy zachmurzeniu i deszczowej pogodzie- ponoć wszytsko ma refluks wpływ:( jesli tak bardzo Wam dzidzia chlusta to uważajcie na odwodnienie i jesli uważacie żę trzeba to jeddźcie może do szpitala.
  3. hej wszystkim:) Daga : nasza neurologopeda to dr anna Regner z Pulsantisu. w Pulsantisie (na Ostrowskiego) przyjmuje prywatnie i na nfz, jednak dziekco musi się dostać do poradni, aby mialo wizytę na nfz i czeka się troszkę - mama zadzwoni to się dowie wszystkiego. chwalona jest też dr Teresa Kaczan i ją też miałam polecaną. z uwagi że wizyty są częste radzę mamie wybrać logopedkę tam gdzie ma szansę dostać się na nfz a do tego czasu prywatnie uderzać. my kaszki holle bezsmakowe kupujemy. i u nas banan i sliwka też podstawa. rozszerzę o gruszke bo się bałam. pozdrawiam !
  4. Anihana : u nas były mega chlusty jak polprazol wycofalam w 10 dni po odstawieniu sie zaczelo. tak chlustal ze chcialam jechac do szpitala. moze jeszcze nie gpotowe dziecko na mniejsza ilosc gasecu? watpie zeby tak po glutenie. w kazdym razie jak zmniejszasz lek to raczej nie dawaj nowosci bo nie zorientujesz sie co jest przyczyna. moze wroccie do gasec jak byl i zobaczysz?
  5. uspokoiłyście mnie odnośnie wzdrygnięć:) natomiast w temacie potówek wczoraj się dowiedziałam że ponoć octenisept fantastycznie sobie z nimi radzi. mam, ale jeszcze nie próbowałam, bo po wczorajszym krochmaleniu i delikatnym przeciągnięciu sudocremem ładnie wszystko zbladło. powiem Wam szczerze, że ja nie jestem zwolenniczkom smarowania dzieci i widzę, że wiele emolientów jednak jest niefajnych. ja sama mam problem ze skórą głowy i emolium nie radzi sobie kompletnie a już biały jeleń szampon jest spoko. generalnie dziś moda na emolienty i już każdy producent je prawie ma a do działań emolientów im daleko. dzięki za gratulacje - też się cieszymy i marzymy o chwili kiedy sam będzie już jadl i pił, choć dłuuuga jeszcze droga przed nami. cieszy mnie to, że na dziś jakby refluks ustapił (aż boję się pisząc te słowa, czy zbytni entuzjazm refluksu nie wywoła). od jutra będziemy robic małemu pikniki smakowe - w celu zainteresowania go konsystencjami, fakturami i kolorami. na tacę będziemy kłaść różne smaki a tacę kłasć w jego pobliżu. nawet nie będziemy mu do buzi wkładać ani pokazywać, żeby nie odebrał tego jako nacisku. mam obawy że mogę go uczulić ale jednak priorytetem jes u nas jego poznawanie smaków które jako dziecko na gastrostomi ma ograniczone. powiem Wam że na spacerku dostal na paluszka loda czekoladowego i oblizywal jak szalony. wycierałam mu buźkę, żeby mijający rodzice nie pomysleli że dziecko karmię lodami. a nasza radość nieopisana. macie ogromne szczęście, że Wasze pociechy jedzą. nie mysli się o tym - wiadomo, ale jak macie doła to mówcie sobie że i tak jest git bo jedzą samodzielnie :) rady neurologopedy w naszym przypadku to karmienie szpatułką laryngologiczną, którą możemy stymulować język poprzec nacisk na niego w trakcie karmienia i masaż dziąsełek .masaż : palec wskazujący i ten drugi układsz jak na znak pokoju i dolne dziąsełka masujesz jadąc w kierunku jezyka tak aby czuć język pomiędzy palcami. co jakiś czas dziecko pionizuje język w trakcie masażu i to jest super. pionizuje - czyli wysuwa do przod i jakby do góry. mamy mase też innych ćwiczen na kość gnykową i wyciąganie żuchwy ale to już takie indywidualne. dla osób z Wrocławia - jesli byście potzrbowały namiary na dobre neurologopedki to pytajcie:)
  6. hej dziewczyny. u nas aktualnie zęby. wyszły wręcz 4 na raz i teraz dwa idą. mały jest dzielny i nie płacze, nie gorączkuje, tylko ma katar, który spływa i wywołuje refluksisko bądź odcu wymiotny. wczoraj bylismy u nowej Pani neurologopedy i oceniła małego bardzo dobrze pod kątem techniki jedzenia (mały się uczy jesc bo ma gastrostomię - ot tak go refluks załatwił). na dziś jest na polprazolu - daje mu max 5 mg na dobę i tylko z rana gasprid 1.2 mg i jest spoko. nie myślę nawet o odstawieniu leków bo jz raz próbowałam i był dramat. mam do Was pytanie: czy jak wasze dzieciaczki zasypiają to podrygują im lekko od czasu do czasu a to jdna dłoń a to druga. mój mały tak ma. dla spokoju idę do neurologa za kilka dni a w międzyczasie chciałam podpytać. a i unas upał wywołal potówki tak więc mąka ziemniaczana w użyciu i się krochmalimy. może Wy macie jakiś sprawdzony inny sposób na potówki?
  7. aha, wiem czemu są kropki bo pisałam "Ci" a po nim słowo "pediatra "a czyta jako niecenzuralne słówko eh....
  8. tam miało być "C***ediatra" , bo wygląda jakbym coś nieładnego napisała a jakieś kropki mi po prostu wskoczyły:)
  9. hana mi gastro na zleceniu napisała :"nutramigen aa do ukonczenia 18 miesiąca zycia po czym nastapi próba nutramigen lgg", może poproś o coś takiego na swoim, żeby C***ediatra problemu nie robiła? no straszne, żebys się Ty o mleko starała, skoro właśnie Twoje dziecko ma potrzebe takiego mleka. przecież jest ono zarejestrowane przez Nfz, refundowane i masz papier od specjalisty. może jak Ci takie coś określą to nie będzie pediatra się czepiać. zapewne i tak kuoujesz prywatnie za około 40-50 zl
  10. niestety zauwazam trend polskich lekarzy (oczywiscie nie wszystkich - trafilam na dobra gastroenterolog w koncu po 4 konowalach) od razu przepisywania silnych lekow bez wczesniejszej zmiany melka chociazby, bo : rodzic za leki na refluks placi 100% , a zz zlecenia na mieszanki elementarne lekarze sa sprawdzani czy oby nie za bardzo szafuja. wyobrazcie sobie ze na oddziale gastro we Wrocku Pani prof dala rodzicom na neocate ecepte na odplatnosc 100%. takie cuda sie zdarzaja. lekarze wierni NFZ bo duza refundacja a Ty sie martw czlowieku. takze nie odpuszczajcie mamy i nie kupujcie same drogiego mleka w przypadku jesli jest rewfundowane a lekarz sam mowi ze jest wskazanie
  11. ja zmiane mleka na nautramigen aa (sa 3 nutramigeny :" nutramigen " . "nutramigen lgg" - to co nutramigen plus dobroczynna bakteria i ono juz jest w europie stosowane bo zywkly nutramigen tylko jest produkowany na polske,oba nutramigeny maja bialko hydrolizowane "nutramigen aa" - mieszanka elementarna, tu jest rozlozone juz bialko na wolne aminokwasy- najbardziej hiopoalergiczne mleczko) zrobilam po rozmowie z lekarka, ktora powiedziala ze jak po wczesnijeszym mlkeu nie bedzie poprawy to spróbujemy, jednak wizyte w poradni mialam dopiero za miesiac a dziecko dalej cierpialo bedac na nutramigenie lgg (bo tylko od specjalisty moze byc skierowanie na mleko i dajesz je pediatrze a on juz wypisuje recepty na podstawie takiego skierowania, na prywatnej wizycie lekarz tez nie moze zlecenia wystawic) to po wczesniejszej sugesti zakupilam 4 puszki sama po okazyjnej cenie od dziewczyny ktorej to mleko zostalo po prostu.zmiane melka powinnas przedyskutowac z lekarzem i jesli inne mleko jest potrzebne to recepta. ja nie jestem za prywatnym kupowaniem mleka jesli dziecku inne nie sluzy, bo mamy do tego prawo. faktem tez jest to, ze jesli dziecko moze chlustac tez bo po prostu ma tak silna nietolerancje danego mleka a raczej bialka, nawet hydrolizowanego, tak wiec przedyskutuj to z lekarzem ktory Twoje dziecko prowadzi argumentujac ze nie mozna lakami z grubej rury sadzic uprzednio nie sprawdzajac zmiany mleczka. ja tak uwazam.
  12. hej. mój synek ma 11 miesięcy urodzeniowych (8 korygowanych). zapytam o syrop, jednak przyznaje że chciałabym wszelkie medykamenty ograniczyć, bo co pomoze na jedno to na refluks może podziałać inaczej. dziekuje za informację:) odnośnie ilości jedzenia: mój mały je teraz w porywch 600 ml na dobę w czym jest wliczony obiadek i owoc z kaszką. ale ja mam inną sytuację, bo mały ma gastrostomię: bużką je do około 40 ml jak ma dobry dzień, ale to inna historia. przygotowjemy się psychicznie na ograniczanie karmień sondą żeby zaczął odczuwać głód i jeśc sam, bo ostatnio jest super i mało wymiotuje.
  13. zdesperowanaMamo: u Nas na początku drogi ulewania były masywne do tego stopnia że nie nazywałam ich ulewaniami. w momencie cofnięcia pokarmu synek nie był w stanie nic w brzuszku utzrymać.synek od poczatku brał polprazol i nadal silnie ulewał, tyle że nie kwaśnym mlekiem. pamietam jak całymi dniami go wręcz nosiłam w pionie, żeby coś w brzuszku zostało. z mojego doświadczenia widzę, że przy masywnym refluksie i to takim nie ukrytym, kiedy dziecko wywala wszystko na zewnątrz to nie jest tak, że podasz polprazol i cyk, nie ma wymiotów. jesli jest refluks masywny z ulewaniami to świadczy o bardzo słabym zwieraczu żołądka i na to trzeba czasu. wiadomo, jeśli dziecko nie będzie nabierać to warto poszerzyć diagnostykę, jednak u nas też na pasażu się skończyło. po prostu musiałam się do tego przyzwyczaić i z czasem jak mały rósł wymiotów było mniej , ale nigdy nie bylo dnia bez nich .po 4 mieiącach wdrożono nam gasprid i widzę że pomaga (zwłaszcza po próbie odstawienia) a najbardziej jednak czas i w naszym przypadku Vojta. z czasem mega wymioty minęły i jest lepiej ale trwałoto długo. też myślę że zmiana mleka po czasie zacznie dawać pozytywne efekty. u Nas dolegliwości brzuszkowe (a były straszne - dziecko jęczało całą dobę, w trakcie dwóch pobytów w szpitalu wciąż tłumaczono je kolką) zlikwidował nutramigen aa, tak jak neocate jest to mieszanka elementarna. dziś wiem, że bóle brzuszka powodowal niedojrzałość układu pokarmowego, ponieważ dziś mały toleruje większość warzyw i mięs i nie wygląda dla naszej doktor jak alergik. dajcie dzidzi troszkę czasu na zaakceptowanie nowego mleka i zobaczycie co dalej.
  14. hej. dawno nie zaglądałam. u Nas w święta był koszmar, mały chlustał wszystkim co mu podaliśmy. juz się prawie pakowałam na ostry dyżur ale zaufałam swojej intuicji że pewnie wirus go dopadł i refluksisko nasilił. po dwóch dniach minęło. od tamtego czasu wróciliśmy też do gaspridu 3 x dziennie i jest lepiej. dziewczyny czy Wasze dzieciaczki mają problem z nagromadzoną śliną/flegmą w gardełku/żołądku po nocy? mój synek zawsze rano o 5 zaczyna odkrztuszać ślinę gęstą. mam teorię, że gromadzi się ona w nocy kiedy ma przerwę w jedzeniu, w celu gojenia podrażnionego przełyku,gardełka?
  15. cześć dziewczyny. u nas też pogorszenie. od dwóch dni jest wręcz koszmarnie - mały chlusta jak na początku.
×