Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

moleczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez moleczka

  1. komuś kariera w głowie zamiast dzieci - marzenie ja tak ciągle słyszę, albo że nam to tak dobrze samym i nie chcemy mieć żadnych obowiązków więcej, gówno wiedzą oni wszyscy!
  2. tak, pytanie na ile można ingerować w naturę i jak to się później odbije i na czym , bo na pewno sie odbije, równowaga w przyrodzie musi być. możesz np zamast bliźniaków mieć 4 raczki, ciąże mnogie są bardzo czeste przy leczeniu.
  3. bo może właśnie to jets te 5% które tu pisze, a ci którzy mają efekty to nie mają potrzeby udzielac się na forach?
  4. jego zły humor co jest skutkiem zmeczenia przekłada się na nasze całe życie, już nie wspomnę o seksualnym i planowaniu rodziny. ja nie wiem jak juz mam z nim gadać, bo ani po dobroci ani po złości sie nie da czegoś wyciągnąć.
  5. widzę ze wszystkie się cieszycie ze weekend? a ja tez powinnam sie cieczyć bo juyto przywiozą nam nowe łoże małżeńskie, jupi! ale... już wczoraj mój M wrócił z pracy w złym humorze i odrazu po obiedzie poszedł spać a dziś rano godzina 6.30 ja się patrzę a on spi obok. putam się go czy jest chory i czemu nie idzie do pracy a on - ze mu się nie chce! nie wiem co się z nim dzieje tak od początku roku to połowę czasu który powinnie pracowac to on był na urlopie albo na chorobowym. z tego tylko tydzień był chory a tak poza tym to łapie go albo lenistwo albo zły humor i stwierdza ze jest zmęczony. odrazu mnei złość bierze, al e nic się nie odzywam, born boże. to ja pracuję dodatkowo po godzinach żeby na łoże moznabyło odłożyć a on mi mówi że jest zmęczony! zeby on miał jeszcze jakies niesamowite obowiązki w domu? ja gotuję, sprzatam robię zakupy itp A ON JEST ZMĘCZONY? nawet stan liczników wody musiałam sobie sama spisać choć wczesniej on to robił, bo jakoś w tym tygodniu doprosić się nie mogłam. chociaż ja wcale się nie bede prosić, to mnie obraża, że ja mam sie prosić meza żeby pamiętał o swoich obowiązkach. czy ja jestem niesprawiedliwa?
  6. poprosiłam brata żeby mi odebrał wyniki po szkole bo ma bliżej niz ja z pracy, ale cholerka niemogę się do niego dodzwonic i nie wiem czy miodebrał czy nie czemu ja się tak denerwuję przecież to zwykła morfologia. zaraz zwariuję!
  7. a wiecie co wymyślił mój ojciec kiedyś? coś tam zaczął Z PRETENSJAMI do mnie ze jeszcze dziadkiem nie jest, to sie go pytam - to powiedz mi co mam zrobić? a on- ja ci powiem czego nie powinnas robić, nie powinnas była brac tabletek antykonc. no co mnie rozwalił! tabletki brałam 2 lata i to 5 lat temu i dzięki nim uregulował mi się okres a on mi wyjeżdża z czymś takim i już nawet pare osób w rodzinie wie o tym i ze ja taka głupia bo tabletki brałam i dlatego teraz zajsc nie mogę, no czujecie? czy jest jakies wytłumaczenie na bezmyslnosc mojego ojca? pomocy!
  8. wiecie co mnie najbardziej denerwuje?! rada innych, tych oczywiście którzy już mają dzieci, " rozluźnij się, nie myśl o tym, za dużo myslisz, za bardzo się starasz, niedenerwuje się tyle, " jak mam qurwa nie myśleć o tym ze chce byc w ciązy i miec dziecko, jak do cholery mam nie mysleć o tym jak się bzykamy, no przecież qurwa sie sie nie da, co mam myśleć o obieraniu ziemniaków np. no takie rady to mnie rozwalają! albo idź do lekarza i się zbadaj - co se mam zbadac i ile razy mam se pipke badac i najlepisj niech ktos mi jeszcze powie czego szukać! takie gadanie najbardziej mnie roz...dala
  9. jeśli chodzi o moją tuszę której nie mam, to na prawde dużo jem, tylko mam taką szybkąprzemianę materii, regularnie co 4 h jestem głodna można zegarek nastwiać, no ale to jeszcze zależy co zjem, mówię tu o normalnym posiłku, czyli nie 1 kanapka i nie cała pizza po której bym zygała. przyznaję się bez bicia jestem troche nerwowa, tzn nie że krzyczę czy tp tylko brdziej tak wewnątrz sie denerwuje wiecej ja mój M albo tata albo brat długo nie odbieraja tel i nie wiem co się z nimi dzieje to już mam durne mysli i wszystko widze już w czarnych kolorach. ale mam tak poprostu po stracie mamy boję się kolejnej... nawet do psychologa nie musze isc zeby wiedziec takie rzeczy hihi.
  10. droga Klempo, ja to już bym sie wzieła za adopcję, myślę ze nie chce wiedziec czy cos jest z nami nie tak, jesli natura i Bóg nie daje to pewnie mamy jakis inny cel na tym swiecie. tylko jak kiedys zapytałam mojego M to powiedział że sie nigdy nad tym niezastanawiał bo nie musiał i nie musi i zebym przestała mysleć o głupotach.wiec bardziej boje sie reakcji męza ze nie bedzie potrafił takiego dziecka pokochac jak swojego. jak czytam wasze doswiadczenia i próby rózne to mi sie odechciewa i chyba nie chciałabym tego przechodzic sama. nie jestem na tyle silna
  11. Libra2000 to teraz my jedziemy podobnie, ja mam 5dc tylko że zero wydzieliny, dlaczego nie wiem, poza tym moja ostatnia @ przyszła 3 dni po terminie i tylko na 2 dni, więc to wszystko jest bardzo dziwne, poza tym codziennie boli mnie tak łeb ze szok. chyba od jakichs 3 lat jak miałam 27 - 28 dni i 4 dni @ tak pierwszy raz coś takiego mam. test wieczorem robiłam w 30 dc i wyszło że nie jestem, ale ze tylko 2 dni @ była to bardzo dziwne. chyba muszę iśc do gina ale się boję!
  12. jeszcze raz przepraszam jeśli obraziłam kogoś kto pracuje w budżetówce, ale zaznaczyłam że to moje osobiste zdanie. ja rozumię frustrację tych ludzi tylko czemu wyżywają się na nas - petentach - skoro my na nich zarabiamy, tak? mój podatek dochodowy = PKB = utrzymanie budrzetówki czy nie tak?
  13. a mnie w sobotę jak byłam zupelnie przypadkiem w Lidlu coś naszło i kupiłam sobie całe opakowanie takich lodów ciepłych polanych czekoladą. teraz leżą w lodówce bo raptem 1 dziennie mogę zjeść, takie słodkie i takie mdlące , ja bym chcętnie zjadla więcej ale później bym chyba zwymiotowała, ale mówię wam jakie dobre!
  14. Klempa - podziawiam koleżankę ! ja nie mam dywanów i firanek w domu, poza jednym w pokoju gdzie stoi komp żeby krzesło podłogi nie rysowało. wystarczy mi że raz na rok wypiorę i powieszę firanki u mojego taty. a świerza pościel uwielbiam! my z moim M śpimy pod osobnymi kołdrami wiec prawie każdego kompletu mam po x2, czyli 4 poszewski na poduszki i 2 na kołdry. bardzo mi się podoba jak mamy założone ten same komplety, ale niestety mój M tego nie docenia. ja w sobotę założyłam nasz najlepszy komplet z satyny z bawełną który uwielbiam poprostu! to Ten zaczął się kręcić i wiercić że mu gorąco i niewygodnie. no i po elegancji! wczoraj zmieniłam mu zwykła bawełnianą pościel i już nic nie pasuje bleee! a wiecie bardzo nie lubię kory, a jeszcze tej najtańszej z rynku, to mi dopiero trzeszczy i szeleści! szkoda tej Madzix - bardzo szkoda!!
  15. jesli chodzi o mój stosunek do urzedników to czemu oni wogóle pracują i czemu my im płacimy?? skoro i tak mają pretensje do całego świata ze muszą robić i jeszcze mało zarabiają! hello?! czy ktoś im tam kazał pracować? jeśli im się nie podoba to niech załążą własną działalność i problem z głowy, ale wiadomo że lapiej siedziec na ciepłej posadce miec co m-c ta samą pensyjkę i nie usmiechac sie głupio przed klientem bo oni mają nas klienta czyli mnie np. głeboko !! mam jedną kolezankę która jest nauczycielem i oczywiscie narzeka ze mało zarabia, ale moment dlaczego ja np nie jestm nauczycielem i nie chce być? bo jesli chce wiecej zarabiac to sie troche musze nalatac za klientem, nawysyłac ofert itp. sorry jesli któras w was jest nauczycielem albo robi w budżetówce, ale takie jest moje zdanie, także kazika popieram w 100%.
  16. no ja mam 3 dc a wczoraj mojego M naszło na Indianina ;););)
  17. wczoraj tez miałam rozmowe a mojej mamy siostrą, ale same gadamy jak siostry bo jest tylko o 8 l strasza i tez gadka ta sama, ja juz mam tego dosyc IDZ SIE PRZEBADAJ! ja sie pytam ale co se mam przebadac? - no do gina - ale co mam mi badac skoro ja mnie bada kontrolnie to nie ma zadnych podstaw do watpliwosci nie wiedziałam jak jej powiedziec ze się za mało bzykamy, no ale jej powiedziałam w koncu - no musisz sie przemóc i go molestwac zeby to było takie proste, cholera, jak dla mnie to jest własnie blokada!
  18. hej, ja po aktywnym weekendzie chociaz mam @. mój M postanowił wyjsc z domu i w sobote i w niedziele. w sobotę najpierw na narty a póxniej do siostreznicy mojego M pojechalismy , piwko pizza itp, bo ona tydzień temu wrociła z Londynu z córeczką i za jakis czas jedzie do Monachium do męza tak sobie miejsca nie moga znalezc. no ale własnie ta siostrzenica mojego m która ma 20 lat i 1,5 roczna córcie, cholera tym to sie trafiło jak slepej kurze ziarno... no i oczywiscie gadka: a kiedy wy bedziecie mieć w końcu, przecież już macie prawie po 30l, no mój M kończy 30 w tym roku. wiecie co ja nie wiem zupełnie co dpowiadac na takie pytania wiec nic zupełnie nic nie mówię bo co mam sie tłumaczyc, zupelnie nie czuje sie w obowiazku komus tłumaczyc!
  19. Klempa widzę ze schemat jak u nas. ja już 1,5 roku czekam az M zrobi cos z krzywo pomalowana futryną do drzwi do kuchni albo przymontuje jakąś listwe ozdobną. I tez czasami mysle ze mu sie chyba poprostu nie chce ;) jesli chodzi o twoje poszukiwania pracy, to rzeczywiście w kazdym zakładzie pracy uczysz się ich systemu zasad i metod, ale sama tez musisz coś zaprezentować, każdy człowiek ma równiez własny system pracy który musi zgrac z tym w firmie, ale myslę ze jesli jestes pewna sowich zalet i umiejetnosci to napewno dasz sobie radę. A pracowałas juz gdzieś?
  20. no w końcu witam. jestem dopiero teraz bo po obiadku mojego M coś naszło żeby liczyć pity - nie nawidze tego - posciągał jakies programy i bądź tu człowieku mądry, ja mam jeden dobry Jupiter i wiele w nim myśleć nie trzeba. potem zakupy i wróciliśmy przed 21. sprzatanie w kuchni, kolacja i skończyłam te pity i własnei M wrocił od kolegi i sie zrobiła 23. acha, @ przyszła przyszła i tyle nie bedę się tu wiele rozpisywać ale nie powiem zastanawia mnie czemu się spóźniła 3 dni pierwszy raz chyba od 2 lat? ja żeby nie być gorsza od was też się pochwalę że wczoraj miałam fajne kotaszenie ;) ;);)
  21. cześć dziewczyny tak na chwilę wpadłam bo mam dzisiaj nawał roboty tak przy piątku. suchajcie, nie wytrzymałam i zrobiłam wczoraj wieczorem test - jedna wielka krecha - a @ jak nie ma tak nie ma. poczekam jeszcze do niedzieli i zrobie z rana kolejny, no bo dzisiaj mam 30 dc i tak długo to jeszcze nie grali ;) poza tym mam strasznei dużo śluzu jak w dni płodne nie kojarzę zebym przed @ kiedyś tak miała, i jeszcze przed @ bolała mnie zawsze głowa a ja nic nie odczuwam. wpadne wieczorkiem do was pa
  22. wy pewnie już jesteście zaprawione w robieniu testów? ja ostatnio test robiłam 10 lat temu bo w kartach tarota mi wyszło że jest w ciąży, czujecie? a tak poza tym nigdy, wiec trzesę się na samą myśl. mnie już przy testach owulacyjnych ręce latały i się pociły a co to będzie z tym to ja nie wiem. matko ja chyba nawet nie wiem czy umię taki test zrobić jeszcze? dawajcie tu pomysły jaki są te testy bo ponoć są różne rodzaje?
  23. wiecie ja to też mam takie myśli, mam takiego kolegę bliskiego bardzo dobrze się znamy, jest singlem i ma całkiem niezły arsenał, mój M to się chowa przy nim - rany nie powinnam tak pisać. no ale wiadomo że najważniejsze jest uczucie kto kogo dotyka i jak. ale jak mi ten kolega kiedyś powiedział że on to by mógł zapłodnić każdą laskę bez względu który ma dc. ja mu na to że dopóki nie spróbuje to nie będzie pewien czy może Hihihihi ale potem też zaczęłam o tym myśleć, czy tak bym mogła zrobić? tylko nagorzej jak dziecko będzie podobne do ojca biologicznego!
  24. to czemu na testach piszą żeby robić z pierwszego moczu porannego bo wtedy jest więcej tego hormonu co ciężarówki mają. jak zrobię po południu to nic nie wyjdzie, acha i mówicie ze jak nadal nei przyjdzie @ to za tydzień np zrobić drugi? wiecie mi to jak krowie na miedzy trzeba tłumaczyć. słuchajcie co z 4mala i jej M?? brak wiadomości też nie jest dobry.
  25. no niestety nie mam jak wyskoczyć doapteki bo jestem w pracy, a w domu mam test już leży chyba z pół roku, muszę sprawdzić czy ważny? kazika ty to masz wyobraźnię, czyli że ci panowie to już raczej sprawdzeni w płodzeniu dzieci? hihihi
×