Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mongrana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mongrana

  1. POMOCY dziewczyny!!!! Wstawilam 3 zdjecia do galerii, by spytac sie Was o rade (zdjecia usune po Wigilii, bo sa nie na temat - teraz tam na razie tylko sa, bo potrzebuje Waszych opinii). To sa zdjecia z naszego salonu - widok na czesc "kawowa", czesc "jadalna" i widok z kuchni na obie czesci razem (zebyscie widzialy jakiej to wszystko wielkosci, niby 20 metrow kwadratowych ale w rzeczywistosci wydaje sie maciupinkie). Teraz o co mi chodzi: Na Wigili moze byc od 6 do 8 osob. Przygotowac sie musze na "gorszy" wariant, czyli 8 osob, bo o tym, ile bedzie gosci dowiem sie z... godzinnym wyprzedzeniem (zalezy od ich pracy a maja dosc daleko do nas). I gdzie te osoby maja jesc?????? Jak widzicie stol jest maly, tylko na 4 osoby, nie rozsuwany (chcielismy kupic rozsuwany ale przeciez nie bedziemy teraz przed sama Wigilia jeszcze szalec ze stolem...) a stolik kawowy na moje oko jest za niski do jedzenia wigilijnej kolacji... Tak czy siak trzeba bedzie poprzestawiac meble. Dostawic albo biurko meza (moje sie nie nadaje, bo to taka ala barokowa toaletka) albo... stolik turystyczny z ogrodka (ratunku :-o na szczescie mozna go przykryc obrusm :-p ) Opcje widze dwie: albo zamiast stolika kawowego wstawic "normalne" stoly i dostawic po bokach krzesla - niewygodne do jedzenia ale wygodne do "biesiadowania" potem. Albo cala czesc "wypoczynkowa" sciesnic i tylko rozszerzyc czesc "jadalna" dostawiajac stol i krzesla - wygodnie sie je ale nici z "kawkowania". Co ja mam zrobic?????? :-o
  2. zalezy w ktoym miejscu sie mierzy - moja ginka ma jakies swoje i jej wychodzi u mnie 88cm (pzy 167 wzrostu) a jak mnie m mierzy to wybieramy najgrubsze miejsce i tam juz jest chyba ponad 97 cm :-p :-D
  3. mi za to makrele wychodza juz uszami :-p Moj w czasie weekendowych porzadkow w piwnicy znalazl zgrzewke konserw z makrela, z terminem przydatnosci do 31.12.2011. O.k., jasne, moze jesc je tez jeszcze ciut pozniej, niemniej jest ich cale mnostwo (po co on ich kiedys tyle kupil?) i teraz makrela jest wszedzie - na chlebie, w salatce, do obiadu (risotto z makreli :-p ), na swieta tez myslalam, zeby gosciom wcisnac makrele :-D
  4. ja tez jestem glodna ale mi sie nie chce nic robic - moj dzis buszuje po berlinskich sklepach (beze mnie :-( :-( :-( ) a ze pozno wyjechal to ja w porze obiadowej sama :-o Ale juz glod mnie zmusi to ruszenia sie :-)
  5. duze dzieci (nawet dorosle :-p ) w razie czego zawsze mozna poprosic, zeby kopnely - co prawda od zewnatrz ale nie trzeba na to czekac pare miesiecy :-p Oj, bredze, chyba mnie glupawka bierze ;-) A mowia, zeby nie patrzec prosto w slonce :-p :-D
  6. Khaleesi - dobre :-D Rosnie maly anarchista :-) Migotka - to nie my stalowe, tylko Ty puchowa :-p Jak sie pytalam mojej ginki o bulgotanie w 14tc, to powiedziala, ze nie ma takiej opcji, zeby tak wczesnie cokolwiek czuc :-p
  7. Widzisz Khaleesi, to tak jak u mnie - kiedy skorze daje cos "opor" z zewnatrz - reka, lozko (lezac na boku), noga (wlasna, przy jakims nachylaniu sie), ubranie, to latwiej poczuc a tak te slabsze "pstryczki" mozna przegapic ;-)
  8. Khaleesi - to dziala :-D Nawet takie malowane a juz sie geba cieszy :-D Z wodami to mniemam jest tak, ze jak jest ich wiecej to ruchy czuc slabiej, co? Ja czuje najbardziej jak poloze reke na brzuchu albo jest on lekko ucisniety (na przyklad ubraniem)
  9. owszem, komp leci u mnie caly dzien (ustawilam go sobie na lozku na podstawce, za ktora mi sluzy plastikowe pudelko - zeby korzystac i na lezaco i na siedzaco), ja sie co jakis czas zwlekam z wyra, ide zazwyczaj albo do kuchni albo do lazienki... cos porobie, co jakis czas zajrze na forum i tak przelatuje dzien. Mezem komanduje na odleglosc przez telefon ;-) Pierwsze ruchy (jesli zalozyc, ze to byly ruchy) poczulam seria. Potem nastepnego dnia znow seria. Chyba dzien przerwy, pojedyncze (2 razy na dzien), przez dwa dni ociupinke, potem 2 dni przerwy (=panika), znow cos... ALE dowiedzialam sie, ze moje lozysko przewedrowalo ze scianki tylnej na przednia!!!! Wiedzialam, ze ono wedruje ale ze zaszlo az tak daleko? Takze cos sie wyjasnilo w tej kwestii :-p :-D
  10. Dziasla mi tez krwawia ale tego na szczescie (odpukac!!!) nie czuje, tylko widze w lustrze po myciu zebow. Wczesniej nie mialam z tym problemow. Kurka! Ale sie wkurzylam!!!!!! Wlasnie zadzwonil moj, wyslalam go do C&A zeby rozejrzal sie za jakimis podomowymi spodniami ciazowymi dla mnie, bo mam tylko jedne i nie mam jak ich uprac, bo w nich chodze przez cala dobe: po domu, na dwor mam je pod dzinsy, noca spie w nich jak w pizamie... a on mi, ze sa ale za 19euro. Zlota nitka je szyli???? 80 zloty za PODOMOWY DRES!!!!!!!! Zlodzieje! Zabronilam mu to kupowac. Nie wiem co zrobie ale nie wydam tyle kasy na dresy posledniej jakosci!!!!!
  11. Witam. Obudzilam sie normalnie, wstalam tez normalnie i... rzyg :-( Trzeci ranek z rzedu :-( W cholere... Potem wyprawilam m. z domu i chcialam sama troche podzialac ale jestem jak jakas snieta... i totalnie rozkojarzona - kazdy wpis czytam po 3 razy, bo nie rozumiem tego, co czytam :-o M. mowil mi wczoraj ze na wieczornej rundce z psem troche popruszyl u nas snieg ale zanim dolecial do ziemii to juz sie rozpuszczal. Mnie brakuje przede wszystkim slonca. Wczoraj troche sie pokazalo to i nastroj byl jako-taki a dzis znowu BURO. Ale Wy macie pamiec... :-D Fakt, pobolewa mnie prawa noga (razem z krzyzem) ale to tak raz sie zamelduje a raz daje mi spokoj. Od kilku dni pachwiny daja mi tez niezle czasu :-o
  12. no to ja tez, bo mi sie slepia kleja a stukam jeszcze maila do mamy :*
  13. nie usnelam jeszcze ale niewiele mi brakuje, bo dzis marnie spalam - moj chrapal, potem nastawil sobie budzik na 7, tlukl sie po domu... ja o tych tabelkach chinskich mam jak najgorsze zdanie :-p Oznaczaloby to ze CALY ROCZNIK kobiet danego miesiaca rodzi tylko jedna okreslona plec, no przeciez to kompletnie bez sensu :-) Madzikulka - beda postrzyzyny choinki, dobre, dobre :-D
  14. jednego roku u nas w pracy szefowa ozdabiala prezent dla kazdego pracownika... galazka CZEGOS z iglami. Nie wiem, co to bylo ale igly trzymaly kilka miesiecy zielone i pachnace!!!!! (wiem, bo wpadla mi za szafe i wyciagnelam ja latem w stanie ledwie lekko podsuszonym) i nie kuly - to jest dopiero bajer! Ale nie wiem, co to bylo. My tez zawsze mamy swierczka i to nieduzego, bo miejsca brak a pies wszedzie musi sie wcisnac, bo chce miec caly mieszkaniowy rewir pod kontrola :-)
  15. dziekuje nietoperku i przesylam moje najszczersze gratulacje :-D Podgladalam juz na grudniowkach, ze urodzilas ale nie chcialam Wam sie wcinac w topik i czekalam, czy pojawisz sie na staraczkach :-p
  16. jodla, Lady, jodla - syberyjska albo jakas inna z bajerami - cudenko :-D Nasza rodzima sosna sie na choinke nie nadaje - dlugie klujace igly, lysawa...
  17. ciesze sie, ze moje googlowanie pod haslem "agly christmas tree" podnioslo choinkowe morale na forum :-D a nie ma w tym roku w Polsce akcji rozdawania darmowych choinek? kiedys robil cos takiego RMF, czasem jakies firmy czy gminy... Ja jeszcze nie wiem, ile u nas w tym roku kosztuja choinki. Nie mam pojecia, skad wogole choinke wytrzasnac, bo z marketu nie chcemy (raz mielismy i juz w Wigilie sie sypala :-o ) a nie mozemy znalezc szkolek z drzewkami w okolicy :-o Na rynku u nas nie sprzedaja... (w Berlinie owszem ale u nas nie) no i co? przyjedzie nam jechac 60km po choinke?! tzn. mojemu, bo mnie zaraz w samochodzie blee. A wysylac chlopa samego po choinke... rozumiecie same, jakie to ryzyko :-o :-D
  18. Khaleesi - ojej, chyba moge sobie troche wyobrazic... Kiedys wyslalam mojego do lasu po kilka galazek a ten osiol nie znalazlszy swierka przytachal sosnowe - zenada :-o Ale na pocieszenie przesylam Ci linka - no chyba TAK zle to nie jest, co? http://www.apartmenttherapy.com/sf/inspiration/pretty-ugly-christmas-trees-102318
  19. ja wiem tylko, ze PP uchodzi za bezpieczny, PET juz nie bardzo, zas rzeczy z bishpenolem-A trzeba unikac jak zarazy a dalej to sie juz za bardzo nie orientuje. Jak sie czegos istotnego dowiesz, lawendowe, to daj znac - mnie interesuja takie tematy bardzo :-)
  20. moje a kuku odnosilo sie oczywiscie do plastiku (i lawendowego pola) a nie do tego, ze Khaleesi bedzie grzeczna :-p Fajnie jednak wyszlo :-) Khaleesi - ja wczoraj tez latalam po scianach i mialam napady agresji - cos musialo wiec chyba "wisiec w powietrzu", co w polaczeniu z hormonami ciazowymi dalo mieszanke wybuchowa ;-) lawendowe - a czemu Wy bez choinki? My jeszcze tez nie mamy... ale do swiat jeszcze ciut zostalo :-)
  21. a kuku bo wcale nie ;-) jest cale multum rodzai plastiku :-D
  22. kopolimer etylenu z octanem winylu - o matko :-o (material, z ktorego zrobiony jest przewijak z Ikei)
  23. no bo te materialowe kladzie sie dopiero na drewnianym (o styropianowym nie slyszalam). To praktyczne rozwiazanie, bo te drewniane mozesz np. sprzedac a materialowe wyrzucic (kto by chcial odkupywac po kims obsikane :-p ) ej, bez przesady, ja chodze na kase chorych (tu nie ma innej opcji) i ginka mnie rozpoznaje juz w drzwiach :-) Moze dlatego, ze jestem charakterystyczna - jej jedyna aktualnie pacjentka wciaz wymiotujaca (ostatnio zwrocilam... dzis rano, sama sline ale i tak nic przyjemnego :-o ) ;-) To nie kwestia kasowanej kasy tylko pamieci (i zaangazowania) danego lekarza
×