mongrana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mongrana
-
pies to wierniejsze stworzenie od zony, bo jej nie przeszkadza, jak pan chrapie :-D
-
tak i ja znow na necie, bo co mi pozostaje ;-) Moj dentysta twierdzi, ze mozna robic zdjecia, tylko ze "wyrywkowe" tzn. na dany zab a nie cala szczeke - to raz. A dwa ze ciezarna dostaje wtedy OLOWIANY plaszczyk, ktory izoluje promieniowanie od reszty ciala - naswietlany jest tylko zab i do dziecka to nie dociera :-)
-
ja bym sie wlasnie bala siedziec w pociagu tyle godzin. Pol biedy, ze u Ciebie jest Wars i bez przesiadki. U mnie poza tym rodzina kategorycznie opowiedziala sie za NIE przyjezdzaniem wiec i tak nie mam co dyskutowac ;-)
-
taaaa, moj wlasnie polozyl sie na wersalce z... psem :-o ;-)
-
wszystkie poszly jesc... glucho, cicho... Przypomnialam sobie jedna rzecz: spacerowanie i PLYWANIE na basenie to jedyne dopuszczalne formy aktywnosci fizycznej w ciazy zagrozonej (o ile kobitka nie ma zapalenia pecherza) - konsultowalam to w czwartek przez telefon z moja ginka. Rower jest tabu. Sex jest tabu. Ale plywac wolno :-D
-
tu go masz: http://nowy.rozklad-pkp.pl/
-
majowiczka - nowy rozklad PKP jest juz od dobrego miesiaca w sieci tylko na jakiejs innej podstronie. Wiem, bo tez sprawdzalam polaczenia z Berlina (ale na Poznan) :-)
-
ja od poczatku ciazy chodze w staniku.... sportowym (czyli miekkim ale jednoczesnie podtrzymujacym dobrze w ruchu, z gumka pod spodem). Moje stare z fiszbinami i innymi bajerami po prostu sprawialy mi bol. Jak mi polozna ogladala brodawki i miedzyla biodra i odkryla przy tym, ze mam miekki stanik o malo nie rzucila mi sie na szyje - wykrzyknela "oj bo cie zaraz wycaluje!"(przeszlysmy wczesniej na ty), bo bylam pierwsza ciezarna od niepamietnych czasow, ktora sama z siebie zrezygnowala z fiszbin, bez gledzenia poloznych i lekarzy :-D Sek w tym, ze ja mam tylko jeden taki wygodny stanik i przydalby sie drugi. Ale ze one sa podobne jak te do karmienia, moze od razu bylby sens kupic choc jeden ciazowy - to jest na prawde wygoda! juz na tym etapie :-)
-
ja sie nie chcialam dac ochrzcic, darlam sie jak wsciekla (mialam ok. 7msc) choc w kosciele bylo cieplo (specjalnie moja mama wybrala taki, ktory byl ogrzewany - w koncu byla wtedy siarczysta zima) i ksiadz tylko szybko i szybko, zeby mnie juz z kosciola wyniesli :-p :-D
-
koszula nocna u mnie nie wchodzi w gre, bo ja jestem STRAAAAAAAAASZNY zmarzlak, w dodatku rozkopujacy sie w nocy :-p Takze ja na gore od pizamy (w te poki co wchodze :-p ) nakladam jeszcze sweter a na stopy skarpetki :-D Moj juz sie przyzwyczail do tego mojego "cebulowania" w lozku (choc przepracowanie tego szoku zajelo mu ponad rok ;-) )
-
fasoleczka - pierwsze slysze, zeby przy chrzcie trzeba bylo miec dwa imiona. Ja bylam chrzczona z jednym i ksiadz sie temu nie dziwil. To kwestia gustu rodzicow, moze jakas Wasza regionalna tradycja ale ogolnie to i te dziescia lat temu nie bylo przymusu dwoch i mozna bylo (przynajmkniej u nas) bez zgrzytow dac jedno imie.
-
oj ja tez nie wierze w czarne koty (wrecz je lubie) czy inne dziwne historie ale czasem mi sie cos trafi jak z ta torebka i wolalabym nie byc za kazdym razem wysmiewana przez wlasnego meza :-p Troche ma to uroku - taka mieszanina "czarow" i tradycji :-D
-
tak piszecie o tych pizamach a ja od dobrego miesiaca nie moge spac w pizamie, bo mi gumka brzuch za mocno uciska :-o I tak skutkiem tego cala dobe spedzam w podomowych spodniach ciazowych a jak wychodze z domu to traktuje je jak rajstopy (bo i tak innych nie mam, w ktore bym bezproblemowo wlazla, gadalam o tym z Mikolajem... ;-) ) i tylko dzinsy (ciazowe) na nie naciagam. Ogarnia mnie panika, jak ja sobie poradze, jak trzeba bedzie je uprac, bo nie mam pary na zmiane :-(
-
oooo, przydaloby sie, zeby moj byl chociaz ociupinke, choc w jednej kwestii, choc mini-mini przesadny - a tak to totalny racjonalista i puka sie w czolo, ze ja nie chce na przyklad torebki na ziemii postawic :-p
-
ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012
mongrana odpisał pablinka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przeprasza ze tak krotko ale maz mnie totalnie rozprasza :-o ;-) -
ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012
mongrana odpisał pablinka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przeprasza ze tak krotko ale maz mnie totalnie rozprasza :-o ;-) -
ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012
mongrana odpisał pablinka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
luska - po pierwsze NIE OBWINIAJ sie!!!!!!!!!!!!! Po drugie NIE BIERZ tabsow!!!!!! Taki koktajl hormonow nie pomoze przy pozniejszch staraniach. Po trzecie - idz do gina na kontrole. Moze nie trzeba czekac az 3 miesiace. Lekaz musi obejrzec Twoja macice i ocenic jej stan. Trzyma sie dzielnie! Buzka* -
ja jeszcze kolacji nie zjadlam ale widze, ze wiekszosc sie zbiera to wole pozyczyc dobrej nocki juz teraz, bo potem to komu :-p
-
ja mam na grudniowkach trzy kafeteryjne znajome ("znamy" sie z innego tematu) i tez tam dlatego czasem zagladam - "moje" mamusie juz urodzily :-)
-
podpowiem: imiona od Aditi do Tanyel (wlacznie) to imiona rzekomo ZENSKIE a od Flemminga do Pima - MESKIE. Choc pewnie bezmyslni urzednicy pozwoliliby tez nadac je odwrotnie :-p Lady - powodzenia na naukowym froncie :-) Spokojnej nocki dla wszystkich :-)
-
Przyklady ostatnio nadawanych imion niemieckich (zgadujcie plec i wymowe, jak chcecie :-p ): Aditi (imie? nazwisko? plec?), Caramira-Shireen (JEDNO imie, NIE WOLNO go rozdzielac!), Soukaina (brzmi jak polaczenie suki z kokaina), Tanyel (zgadnijcie plec! niespodzianka!), Flemming (nic tylko rzucic sie ze skaly), Jetrin (plec?), Korbinian (Korb to po niemiecku KOSZ np. wiklinowy), Kyell (ktory Niemiec wymowi to poprawnie? moj probowal na wszelkie sposoby- bez powodzenia), Lenian (lniejacy Lenin?), Pim (po niemiecku to skrot od ch..ja...).... moglabym tak lekka reka dac 1000 przykladow... Co wydanie gazety to nowe dramaty :-o
-
tak, forum sie odetkalo ale dziewczny sobie poszly :-o
-
ja i moj maz mamy po jedno imie, bo nasi rodzice doszli do wniosku, ze tak jest praktyczniej i my tez jestesmy tego zdania. Zwlaszcza, ze nie mamy pomyslu na jedno imie a co dopiero na dwa :-p Mnie sie nie podoba zwyczaj (czesty w Stanach ale i nierzadki w Rosji) nadawania tego samego imienia co ojcu, bo w koncu to dwie osoby o dwoch osobowosciach - to raz a dwa, ze jak sie potem wola po imieniu to jest zamet. Tak sie zlozylo, ze siostrzenica mojego m ma podobne imie jak nasz pies (pies ze schroniska, wiec imie to nie my jej nadawalismy) i nie dosc, ze cala rodzina sie przejezycza (tak wolajac do psa, jak i do malej) to jeszcze obie (dziewczynka i pies) leca jak sie wola jedna z nich :-o Jednak jak ktos sie uprze dac dziecku imie rodzica to moze je wlasnie dac jako drugie imie - wydaje mi sie, ze tak sie upiecze obie pieczenie na jednym ogniu ;-) Zobaczymy, czy ten post dojdzie. Wysle go raz, bo jest dlugi i nie chce zbyt zasmiecic forum setka kopi ;-) Wystarczy, ze sie wczesniej rozszalalam :-p :-D
-
usmialam sie z tych krolikow :-D
-
a chcecie dac jedno imie czy dwa? kafeteria znow cos nawala, mam nadzieje ze moj post nie pojawi sie 20 razy :-o