Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mongrana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mongrana

  1. malinowa - sprawdz jeszcze jutro. Mnie temperatura rosla 2 doby po owu. A mierzysz wszystko prawidlowo? W pochwie? Przed wstaniem z lozka o tej samej porze? Skoro LH wzroslo, to pecherzyk raczej powinien peknac, no chyba, zebys miala za malo estradiolu - wtedy mogloby sie cos pokickac. Brak skoku moze oznaczac brak wzrostu progesteronu. Mierz dalej a 7 dni po owu idz zbadaj hormony (progesteron, prolaktyna). Jeszcze wszystko mozliwe :-)
  2. nie jestem ginekologiem ale na moj gust to jest ciaza. To co powiedzial Ci gin brzmi sensownie. Od siebie dodam tyle: luteina, no-spa (przy silnych bolach) i lezenie to Twoja szansa na uratowanie jej. Jezeli Twoj organizm sie uprze, zeby ja jednak odrzucic - nic te srodki na to nie pomoga ale tez nie zaszkodza - pomoga zlagodzic bol. Oby sie udalo!
  3. brzuch jak na @ boli mnostwo kobiet (przede wszystkim w pierwszej ciazy) przez dluuuuuuuugie miesiace - nie wiem dokladnie jak dlugo ale z pewnoscia moze bolec dluzej niz caly pierwszy trymestr, wiec tym bym sie nie sugerowala. Najwazniejsza sprawa: ile krwi wyplywa. Im mniej - tym wieksza nadzieja. A co powiedzial gin - widzial duzo krwi w srodku?
  4. oczywiscie ze mozliwe, ze owu sie przesunela! Czas pokaze a na razie dbaj o siebie! Koniecznie na lezaco. Wstawaj tylko do ubikacji.
  5. pechowa przyczyn poronien moze byc multum. Najczestsza z nich to niedobor progesteronu (na to jest luteina i dziala GENIALNIE). Moze to jednak nie jest poronienie a jedynie krwiaczek w macicy - przypadlosc zazwyczaj niegrozna. Na to po prostu trzeba sie wylezec w lozeczku (PLACKIEM dopoki krwawienie nie ustanie). Na USG widac cos konkretnego dopiero 6-7 tc, czyli 21-28 dni od owu (czasem wczesniej, czasem pozniej), wiec niestety musisz jakos przetrwac ten czas. Sa jeszcze inne mozliwe przyczyny ale nie bede o tym pisac, bo sa one rzadsze i tylko sie bedziesz niepotrzebnie martwic a teraz wiele wiecej sie nie da zrobic. Ja bym Ci na prawde radzila zrobic razem z beta to nieszczesne TSH, bo ono jest powiazane z progesteronem, poza tym nadmiar moze powodowac nie tylko bezplodnosc i poronienie ale takze wady rozwojowe u dziecka. Moim zdaniem powinno to byc badanie standardowe u wszystkich mlodych kobiet, bo w ostatnich czasach (m.in. po Czarnobylu), zwlaszcza z wiekiem jest to problem wrecz masowy. Na szczescie latwy do zdiagnozowania i opanowania. Moze spytaj sie jeszcze o badanie na krzepliwosc? Nie wiem, czy ono cos daje w czasie krwawienia, dowiedz sie. To sie tez latwo leczy, jakby co. A poza tym potrzebujesz duuuuuzo spokoju (na ile sie da) - i oby sie udalo!
  6. ewus - w ZADNYM razie nie bralabym na Twoim miejscu pigulek hormonalnych!!!!!!!!!! Toz one wiecej moga namacic niz pomoc! Sama zdecyduj, czy robisz przerwe czy nie (i na ile), porob badania i miejmy nadzieje, ze wszystko sie ulozy. Ale czekanie dwoch miesiecy po nic, potem w nastepnym miesiacu badania to caly kwartal straty czasu! Przeciez jest jakas przyczyna - trzeba ja znalezc i usunac. Niech o ewentualne przerwie zadecycuje Twoja psychika i Twoje cialo a nie jakis konowal z NFZ.
  7. pechowa - a dostalas chociaz luteine? Ja bym Ci radzila brac luteine, przeciwskurczowo no-spe (o ile odczuwasz skurcze) i lezec plackiem. Moze jeszcze nie wszystko stracone... Duzo sily Ci zycze!
  8. widze, Xenia, ze Ty znow wkraczasz do akcji :-) Oby Wam sie jak najszybciej wszystko unormowalo :-) Ja sie postanowilam z testami nie wyrywac. W koncu ciazy sie przegapic nie da :-)
  9. sippelsweg - hipoteza prawdopodobna. Mnie moj lekarz powiedzial, zeby nie odstawiac luteiny tak dlugo az test nie wyjdzie pozytywny, bo @ jak ma przyjsc to i tak przyjedzie, najwyzej kilka dni po terminiu - lluteina nie przeszkadza. A bierzesz po jednej czy dwie, bo nie pamietam? Trzymam kciuki za wyniki :-D
  10. Strasznie mi przykro, Ewus. Wiem jak to boli, niestety. Jezeli stalo sie to w bardzo wczesniej ciazy (5.-6.tc), samoczynnie (bez udzialu lekarzy) i organizm po tym "oczysci" sie sam (w tydzien po stracie gin powinien sprawdzic, czy macica doszla do siebie) to z medycznego punktu widzenia nie musicie robic zadnej przerwy. Ani na badania ani na starania. Hormony po takim wydarzeniu wracaja do normy juz po kilku godzinach (wiem, bo ja mialam badane jeszcze w trakcie krwawienia), owulacja przesunie sie, o ile wogole, najwyzej o kilka dni (w moim przypadku o 2-3) a czesto cykl po stracie jest nawet bardziej plodny niz przecietny. Nie chce Cie absolutnie do niczego namawiac - to Ty musisz sie wsluchac w siebie, co Ci najlepiej pomoze sie pozbierac. Mnie bylo latwiej uciec przed rozpacza w dzialania - maraton po lekarzach, szybko diagnoza, zdobycie lekow i starania. Jesli czujesz sie na silach mozesz spokojnie juz w listopadzie zrobic hormony (obowiazkowo TSH, prolaktyna i progesteron bo to najczestsze przyczyny), jesli nie tedy trop to sprawy bardziej skomplikowane: krzepliwosc krwi, badanie kontrastowe macicy i jajowodow, testy na toxo, chlamydie itp. Jakas przyczyna musi byc. Na szczescie wiekszosc udaje sie wyleczyc blyskawicznie. Jesli chcesz moglabym Ci napisac na priva (mail) o czyms, o czym nie chcialabym pisac na forum. Trzymaj sie kochana i nie poddawaj.
  11. Ania - pewnosci nie ma zadnej (jak to w medycynie) ale 21 to nie jest jakis kolosalny wynik i wydaje mi sie, ze castagnus powinien dac rade. Polykaj, to sie przekonasz, na szczescie to zadne ryzyko :-)
  12. lekarz Ci na pewno tych badan nie zleci ;-) Pewnie, ze nie ma co wymyslac na sile. W moim przypadku jednak okazalo sie to koniecznoscia i ciesze sie, ze ja w miare szybko wykrylam :-)
  13. to ja bym Ci radzila razem z beta zrobic TSH i progesteron (jak nie masz aktualnych) - albo Cie wynik uspokoi albo sie przyda (zycze aby to pierwsze :-) ) Te dwa hormony sa wazne nie tylko przy zachodzeniu ale i przy rozwoju dziecka. No to niezle wytrzymalas, 6 cykli bez badan, ja zaczelam po drugim latac po laboratoriach ;-) Ale ja mialam dziwne przeczucie od samego poczatku jak tylko zapadla decyzja o powaznych staraniach - na moje szczescie, jak sie okazalo :-)
  14. ach, pechowa... najpierw niepewne bo "tylko" test, potem niepewne, bo "tylko" beta, potem niepewne, bo czeka sie na bijace serduszko, potem niepewne, bo czeka sie na koniec pierwszego trymestru, potem niepewne, bo czeka sie na USG polowkowe, potem... Tak, kochana, wyglada ciaza i macierzynstwo ;-) Dobrze zaczelas i trzymaj ten kierunek!!!! :-D Czy Ty mialas problemy z czyms przed zajsciem - np. progesteronem? Jesli tak, to mam nadzieje, ze pilnujesz lekow, zeby sie dzieciaczek mogl zdrowo rozwijac :-)
  15. anvers - mnie przekonuje zdanie sippelsweg i jej lekarzy. Ja bym chciala choc podejrzec, co sie dzieje teraz z tymi pecherzykami - czy sie wchlonely, czy "utknely" na poziomie pewnej wielkosci (jak tak to jakiej - za male = nie wyrosly, za duze = grozi torbiel, czy jeszcze jakas inna opcja) i potem albo wywolywac pekniecie albo czekac - jezeli Twoj lekarz uwaza, ze taki odczekany cykl ma na celu, bo ja wiem, na przyklad odtrucie +/- odpoczynek dla organizmu pomiedzy cyklami stymulowanymi. W kazdym razie wiedziec a nie czekac 2 miesiace w zawieszeniu... Pozytyw tego czekania jednak chyba jest taki, ze sie troche wyciszylas (czy mi sie tylko tak wydaje?) a luzik, wiadoma sprawa, jest dobry dla kazdej staraczki i przyszlej mamusi :-)
  16. Xenia - grunt, ze maz wraca do zdrowia :-) Oby rekonwalescensja byla jak najkrotsza i najefektywniejsza :-D Na moja logike to jest tak, ze te przeswietlenia szkodza ale tylko na te plemniki, ktore aktualnie sa "w srodku" - przeciez zanim sie wezmiecie za starania, to one sie zdaza pare razy wymienic (tylko trzeba wypuscic na zewnatrz te stare, napromieniowane - a na to sposobow jest kilka, uczyc Cie na pewno nie trzeba ;-) ) i wyprodukuja sie superplemniki nowej generacji gotowe na nowy wyzwania! :-D
  17. hip hip hurra, pechowa!!!!!!!! :-D :-D :-D Baaaaaaaaaaardzo sie ciesze i moooooooocno gratuluje! Zdrowej, spokojnej ciazy zycze (nie bede zyczyc nudnej, bo to moze oznaczac nudnosci :-o ;-) ) i pisz regularnie (o ile zechcesz) jak sie czujesz :-D PS. jak mozna Ciebie zapomniec! :-)
  18. u mnie tez hormony szaleja i sa momenty, kiedy czuje sie tym wszystkim po prostu zmeczona ale moja ginka mi wmawia, ze to dobrze, wiec sie jakos pocieszam i zaciskam zeby. Mojemu tez sie to daje w kosc, bo co to za frajda miec niedysponowana zone :-o No ale nikt nie obiecywal, ze powolywanie do zycia dziecka bedzie proste ;-) A jak Ci wlosy wypadaja to moze masz nadmiar testosteronu? Moze dzieki clo bedziesz miala na oslode w finale blizniaki :-)
  19. czesc sipp, trzymam kciuki za sukces :-) A teraz bierzesz jakies leki, czy wszystko idzie samo z siebie gladko?
  20. PS. I jeszcze zeby byla jasnosc - nie wyrzucalabym w zadnym tych dziewczyn, ktore maja przerwe (np. Tygrysek, Xenia, Swiezynka, Pechowa). Jesli co to tylko zawiesic te, ktore zniknely wieeeeele tygodni temu (przynajmniej kwartal) jak kamien w wode a i to z opcja przywtania ich z otwartymi ramionami, gdyby zechcialy do nas kiedys wrocic (najlepiej od razu do ostatniej tabelki :-) )
  21. kiedys o tym pisalam, odswiezam: castagnus nie popsuje owu ale moze wydluzyc faze lutealna (jesli byla za krotka), czyli o 1-3 dni wydluzyc cykl ale to jego zaleta, bo wtedy latwiej o zagniezdzenie. Co do tabelki - faktycznie nie byla dawno aktualizowana ale ja bym sie jeszcze z tym wstrzymala, dopoki nasz nowy troll sie nie znudzi. Potem mozemy wspolnie sie naradzic co do tabelki - jesli wiekszosc tak zdecyduje. Sa tam moze 3-4 staraczki, ktore nie odzywaja sie ponad 2 miesiace ale na pewno nie cielabym jej tak radykalnie jak moj "sobowtor w krzywym zwierciadle". Wszystkie mamusie powinny zostac :-D Poki co najwazniejsze nie karmic trolla :-)
  22. dzieki anvers za zaufanie :-D Anusia - obys dobrze znosila bromergon! Ja norpolak znosilam marnie (bralam go juz polspiaca zeby ograniczyc mdlosci po nim :-o jak sie spi, to mdlosci daja czlowiekowi na ogol odetchnac :-D choc bywa, ze sa tak silne, ze az budza w nocy :-o ) a ma podobno mnie skutkow ubocznych jak bromergon (ale jest drozszy) - no ale to sprawa indywidualna, nie kazda sie meczy z bromkiem. Najwazniejsze, zeby pomogl! :-D A lekarz Ci nie dal od razu luteiny? Zazwyczaj jeden lek daje sie z drugim, bo po zajsciu musisz odstawic bromergon a jak prolaktyna wtedy skoczy na powrot, moze zbyt obnizyc progesteron i doprowadzic do nieszczescia... Masz troche czasu, bo luteine bierze sie dopiero po owu ale ja bym sie na Twoim miejscu zastanowila, czy jej nie wydebic od lekarza jeszcze w tym cyklu. Luteina nie szkodzi, moze tylko pomoc. Moze warto? Z tym wiesiolkiem to cykle rozwalal on u mnie (a nie mialam przez niego ani dudu wiecej sluzu!) ale zdaje sobie sprawe, ze jestem w tym wzgledzie w zdecydowanej mniejszosci. Skoro jednak zaczynasz teraz z "ciezka artyleria" (bromek), lepiej chyba nie ryzykowac i nie mieszac za duzo metod i z wiesiolkiem sie wstrzymac. Na suchosc pochwy mozna uzywac tez miescowych srodkow - jak wspominany przeze mnie, choc drogi, zel LUB (podobno) bialko kurzego jaja (sparzonego wrzatkiem, oczywiscie) - ma ponoc taka sama konsystencje jak plodny sluz i zawiera l-arginine (jak ow zel) odzywiajaca plemniki. My z bialkiem probowalismy dwa razy - faktycznie nawilza calkiem przyzwoicie (i tanio! :-) ) ale wowczas nie zaszlismy. No ale wtedy nie bralam tez zadnych lekow ani castagnusa, wiec nic dziwnego - samo bialko cudow nie zdziala, jak reszta szwankuje.
  23. u mnie po staremu. Jesien sie robi, to sie rozleniwilam ;-) Anvers - no wybitnie masz cos z hormonami. Nie po raz pierwszy z reszta. NAwet nie masz pojecia jak bardzo Ci zycze, zeby to sie wreszcie obrocilo na Twoja korzysc! Ewus - a co u Ciebie? Mezczyzni jesli chodzi o ich dziecko maja ponoc czasem lepsza intuicje niz kobiety i przechodza ciaza urojone jak ich partnerki spodziewaja sie dziecka :-) Oby to byl u Was znak :-D Moj stety-niestety z gatunkow tych pozbawionych kompletnie intuicji - w zadnej dziedzinie ani mru mru a jeszcze mi nei chce uwierzyc i nadziwic sie nie moze jak ja cos czasem przeczuje - dla niego to "szkielko i oko", z "irracjonalnym" radzi sobie fatalnie :-o :-D
  24. Szczescie w nieszczesciu, ze zauwazylam we wlasciwym momencie - zanim ktos sie poczul urazony. Dziewczyny - najlepiej ignorujcie tego rozchwianego psychicznie (bo komoz normalnemu sprawialyb yradosc takiego dziecinne gierki?) i po prostu zwracajcie uwage, czy w nicku jest O (oryginalne mongrana), czy A - jak u podszywa. Latwo sprawdzic klikajac w nick: u mnie jest ponad 1000 wpisow, u niej - ten jeden jedyny.
  25. no prosze doczekalam sie wroga, ktory sie wrecz zaczernil... Rany, skad sie biora tacy ludzie?
×