mongrana

czemu mi sie wyslalo 2 razy to samo? Pisalam cos innego... Zaczne od nowa: o codziennym usg to ja tu moge tylko pomarzyc. Mnie zapowiedziano, ze mam sobie smaa testami mierzyc owu. Jesli jej nie bedzie lub jesli przez 6 kolejnych cykli nie zaciaze to dostaje skierowanie na invitro. 1 albo 3 (nie pamietam ile :-( ) prob placi kasa chorych a za kolejne (po 1000 euro kazda) trzeba juz samemu... I tyle. Wiecej sie tu nie patyczkuja... :-(

nawet moj M zaczal reagowac na kobiety z dziecmi czy w ciazy. Dzis podrzucal mnie samochodem i przed nami przeszly przez ulice trzy dziewczyny z wozkami. Az westchnal...

nawet moj M zaczal reagowac na kobiety z dziecmi czy w ciazy. Dzis podrzucal mnie samochodem i przed nami przeszly przez ulice trzy dziewczyny z wozkami. Az westchnal...

kreyyzolka, a zebys wiedziala... Wg. szacunkow UE 50% chlopcow, ktorzy przyszli i przyjda na swiat w pierwszych dwoch 10-leciach naszego tysiaclecia jest/bedzie bezplodna!!! Przyczyna: bisphenol-A, obecny w wielu (nie wszystkich!) plastikowych produktach i w niektorych kosmetykach i produktach spozywczych, na przyklad w Nuttelli (firma Ferrero potwierdzila zawartosc ww. substancji w Nutelli). Takze nie karmcie swoich mezczyzn nutella i uwazajacie z plastikiem (najbezpieczniejszy jest PP, czyli polypropylen a najgorszy poliweglan) Dobra, ja musze leciec, jak cos to odezwe sie po poludniu, pa.

dz.portugalczyka: szukalam potem infy w necie i doczytalam, ze tak sie moze u niektorych kobiet zdarzac - rzadko bo rzadko ale najwyrazniej trafilo na mnie ;-) Tak jak od kilkunastu lat mam regularne cykle tak mi po wiesiolku zupelnie wypadla owu (cykl bezowulacyjny) a potem dwa kolejne okresy mialam kompletnie nieregularne. Moze mialam pecha i akurat taki przypadek zdarzyl mi sie przy braniu wiesiolka (niezaleznie od niego), niemniej wolalam nie ryzykowac. Przez caly okres brania wiesiolka gulgotalo mi wszystko w podbrzuszu, wiec ja sie trzymam od tej roslinki z daleka (choc wiem, ze wielu faktycznie pomaga). Len za to jest bardzo popularny w rejonie, w ktorym mieszkamy, wiec czesto gosci w naszej kuchni. Nie umiem ocenic, czy pomaga mi na sluz, w kazdym razie nie szkodzi

tygrysek: jak sie pojawia dwie krechy i dzien po to najplodniejszy czas! Ale juz na przyklad 3 dni po dwoch kreskach efektow (poza przyjemnoscia) z tego nie bedzie

o matko, typowa kobieta ze mnie - po prawej stronie (tej strony www)!!!

no widzisz Xenia a u nas mowia i pisza, ze wlasnie tylko z pierwszego moczu. I jak ktos np. o 4 rano idzie siusiu a jest zbyt nieprzytomny by robic test, to powinien nasiusiac do kubeczka, odstawic (oczywiscie pod przykrywka, zeby potem nie pachnialo odpowiednio :-D ) a test zrobic po przebudzeniu

theoretisch schon aber praktisch nie spotkalam jeszcze tutaj zadnej Diany. Jest fajna stronka, polecam: http://www.beliebte-vornamen.de/602-international.htm Co prawda jest po niemiecku ale to nie problem - nawet nie znajac jezyka znajdziecie co trzeba. Sa tu najpopularniejsze imiona meskie i zenskie ze wszystkich stron swiata - z egzotycznymi (np. hawajskimi czy tybetanskimi) wlacznie :-D Zawsze ciekawie poczytac - chocby w ramach kulturoznawstwa ;-) Niezle kompendium :-) Mala pomoc: po lewej stronie sa posortowane linki do imion z danego kraju czy kontynentu - np. ungarsich oznacza wegierski (bo ze polski to polnisch a rosyjski russisch to mozna sie przeciez domyslec ;-) ). Madchen to dziewczynki a Jungen to chlopcy. Gdyby byla potrzebna jakas pomoc w tlumaczeniu (choc mysle, ze obejdzie sie bez), to dajcie znac.

moje puchacze (od slowa "puchaty" ;-) ) wrocily z wieczornej rudnki, wiec sie zbieram w bety. Dobranoc i do jutra

jest nas juz okolo trzydziecha na forum to i duzo czytania :-D Jako nowa nie moge sie oderwac od podczytywania. Wlasnie siedze z recznikiem na glowie, czekam az M wroci z nasza kudlata bestia ze spaceru i doczytuje nanjowsze posty. Gosia - bardzo, bardzo mi przykro. Mam nadzieje, ze ani Ty ani zadna z nas nie bedzie musiala tego przechodzic. Wiesz, dlaczego tak sie u Ciebie stalo az trzy razy? Moze byloby latwiej zapobiec. Z lekarzami ja mam tez rozne doswiadczenia. Aktualnie SAMA lecze sobie zab, ktory lekarze skreslili. Postawilam diagnoze i dzialam. A trzech dentystow rozkladalo bezradnie rece, nie wiedzac, co mi jest... Nie wiem, czemu oni nie sluchaja pacjentow, przeciez to podstawa diagnozy! Chyba sami najlepiej wiemy, co sie dzieje w naszych cialach a lekarz powinien to, korzystajac ze swojej wiedzy i doswiadczenia, umiec zinterpretowac. Jak bedzie z dzieckiem to nie wiem, bo niby gina jest fajna ale czeka sie 3 miesiace na wizyte... (w 14.000 miescie jest raptem dwoch ginekologow!!!! w analogicznym polskim miescie 4 czy 6, ze nie wspomne o swoim rodzinnym - tam juz liczba dwucyfrowa) To co ja mam robic - jezdzic uzupelniajaco do Polski i leczyc sie prywatnie? (na szczescie nie mamy daleko - godzine samochodem) Ja tez jestem goraca zwolenniczka testow. Jezeli sie bowiem okaze, ze owulki nie ma, mozna sie zaczac leczyc a nie frustorwac sie cykl za cyklem nie wiedzac, gdzie jest przyczyna.

szkoda, ze chrypka to nie objaw ciazy, bo bym w niej byla na 1000% ;-)

oj wiem, wiem, ja tez nie robie nic innego - zeby sie od tego nakrecania nam tylko gwinty nie pourywaly... Ja sie na razie pocieszam, ze jakby sie teraz udalo, to dzieciaczek urodzilby sie w podla pore roku, nie byloby jak chodzic na spacerki i jeszcze by nam jaka deprecha poporodowa wyszla... Wierzmy, ze los wybyierze dla nas najlepsza pore na bycie matkami!

trzymaj sie Myszula! To dopiero Wasz 3 cykl, jesli wierzyc tabelce, wiec jeszcze macie wszystko w normie!

zdaje sie, ze sie spelnia slowa Xenii i wszystkie bedziemy jednoczesnie w ciazy - byleby nie tej urojonej :-p

no to jestescie rekordzistki! ja sie linii jeszcze nie dopatrzylam. Na koncie urojen mam za to: bole jajnikow, bialy sluz, nabrzmiale piersi i mdlosci. Ale sie rozwijam, wiec pewnie w kolejnych cyklach dojda kolejne urojenia :-p Do zobaczenia Kinga (jakiego macie psiaka?)

no ale jakby cos to bys juz miala drugi miesiac! Ha! To by bylo cos!

nigdy w zyciu mnie piersi nie swedzialy. Ja sie tez dopatruje u mnie roznych objawow a co gorsza je widze... oj, jak ja bym chciala do tego podchodzic na luzie... Najlepiej w fajnej scenerii - takie pieszczoty pod palmami a potem wrocic do domu i lekarz oznajmia Ci, ze to juz drugi trymsetr... A ja tu siedze na tylku w ponurej Europie i wymyslam... Dzieki anvers. Mam nadzieje, ze do Ciebie tez zaleca :-D Hmm... moze powinnam wziac meza pod reke i sie wybrac z wizyta do mojej mamy - na Mazurach jest wiecej bocianow niz w Prusach ;-)

u mnie na wiosne @ lubi sie spozniac, wiec sie boje, ze i tym razem wykreci mi taki numer, ja sobie narobie nadziei a tu guzik...

zeby od internetu sie zachodzilo w ciaze, to bysmy sie chyba nie oderwaly od klawiatur ;-) Kinga - owu lepiej nie liczyc, tylko sprawdzac, bo ona lubi platac figle

witaj Beatko :-D Kinga: plodne, plodne, mam cykle po 30 dni i owu mialam dokladnie jak w internetowej tabelce owulacyjnej: 16. dnia (potwierdzone testem). Jajniki ciagnely, sluz jak w podreczniku. Pozycja misjonarska, post factum lezenie z nogami w gorze - wszystko bylo jak trzeba. Ale to tylko 4 dni. Czyli nic. Na domieszke jestem podziebiona :-(

wlasnie wygooglowalam, w Polsce tez jest czarnuszka, np. tu: http://sklep.spirulina.pl/olej-z-czarnego-kminku-czarnuszka-p-110.html Troche drogo ale za to duzo tabletek. Zreszta jak widze - produkt jest niemiecki (na opakowaniu widze Schawrzkummelol ale ja mam inny, firmy Fitne) Moze jak poszukasz dluzej, to znajdziesz cos lepszego. No ja sie tez nakrecam z ta @ ale nie wiem po co, bo owu (i seks) mialam dopiero 4 dni temu... Jak sie naczytalam w jakim stadium bylby po 4 dniach zarodek (jesli by z tego wogole byl zarodek) to studzi mi sie entuzjazm ;-)

ale narobilam bledow w pospiechu... suczone bukiety - udalam sie :-D Jeszcze raz i powoli: nie wiem, gdzie mozna kupic w Polsce, bo nie probowalam. W Niemczech (gdzie mieszkam) jest do dostania w aptekach i sklepach ze zdrowa zywnoscia w postaci oleju lub kapsulek (tez z olejem). Kapsulki widzialam jak dotad w dwoch wariantach: od razu z folikiem lub bez foliku ale za to z witaminami ACE+selen+cynk. W Polsce czarnuszke widzialam w wielu ogrodkach i sluzy do robienia suszonych bukietow. Czy sa z niej preparaty - nie wiem. Kuracja na 2 miesiace kosztuje mnie w przeliczeniu 40 zl.

jesli chodzi o moje przygotowania to znajdziesz opis na poprzedniej stronie Poza tym od dluzszego czasu coraz paranoidalniej zwracam uwage na jakosc jedzenia - omijam jak zaraze zywnosc przetworzona (gotowe produkty) i taka, w ktorej podejrzewam antybiotyki i hormony (mieso i nabial staramy sie kupowac u sprawdzonych zrodel a w restauracjach wybieram dziczyzne albo wegetarianskie dania). Konserwanty, barwiniki i wzamcniacze smaku to juz wogole tabu. Oczywiscie wszystko w miare mozliwsoci, bo wiadomo ze w dzisiejszych czasach cudow nie ma sie co spodziewac.

takich rzeczy jak spluczka to ja na szczescie czesto nawet nie zauwazam - zdazy naprawic zanim sie na to natkne. Za to niestety nie zauwaza tego, ze pluje nagmininnie na lustro w lazience (musialabym myc codzzienie ) i wszedzie zostawia czaaaaaarne slady od butow :-(