Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mongrana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mongrana

  1. mam pytanko - na jakie rozmiary kupujecie spiworki? W Niemczech wogole nie uzywa sie teraz kolderek (nawet nie ma takich malych w sprzedazy, wiec specjalnie nie mam sie nad czym zastanawiac), tylko spiworki a te nie dosc, ze w wariantach "sama cienka bawelenka" i "gruby, ocieplany" to wystepuja jeszcze w roznych rozmiarach, np. 90, 110. Czy najwiekszy posluzy najdluzej? Jaki byscie wziely?
  2. widze, ze migotka udaje niewiniatka a tez juz liczy strony :-p Zaraz sie zacznie powszechna histeria na topiku jak w totka :-D
  3. strona 969 tez byla fajna :-p :-D :-D :-D
  4. pewnie ze ma powiklania jak z grypa lata do pracy :-o
  5. Grunt to czarne poczucie humoru :-) Moze dajcie jej jakis prenalen czy cos innego na wzmocnienie, na wszelki wypadek. No i wietrzcie sporo. Jakos to bedzie ;-)
  6. majowiczka - chyba tylko my dwie czekamy jak wariantki na tysiaka :-p I pewnie nas za to los ukarze i zaspimy ;-) Annmargaret - oj to cienkowato :-o A jak odseparowaliscie Nate - w innym pokoju czy ma "wakacje" u dziadkow? Ja to sie boje tych prezentow od rodziny i znajomych... Niby pytaja sie, co chcemy ale i tak cos czuje, ze zrobia po swojemu ;-)
  7. przykladalam moje bodziaki do siebie i doszlam do wniosku, ze roznice miedzy rozmiarami (56-62-68) sa minimalne (przymierzalam ciuszki od tego samego producenta), wiec od biedy chyba da rade nalozyc rozmiar wiekszy ;-) Dziwie sie tylko, czemu pajacyki i rampersy sa o tyle szersze od bodziakow? :-o No ale coz, ja sie dopiero ucze tej trudnej sztuki dobierania ubranek dla noworodka ;-)
  8. dzieki parowoziki za infe :-) Ja to sobie jakos powtarzam, ze od tylu tysiecy lat kobiety jakos to znosily, to ja tez sie powinnam przyzwyczaic ale niemniej jest to dla mnie rownie nieprzyjemne jak ciazowe mdlosci :-o Jak mnie wczoraj m przestraszyl ("wyskoczyl" zza futryny, zeby mi cos powiedziec) to ponad godzine uspokajalam oddech :-p
  9. srednia to pociecha migotka :-o A powiedz jako doswiadczona mama: czy mozna sie do tego jakos przyzwyczaic? Przeciez to jeszcze tyyyyyyle tygodni a bedzie raczej gorzej niz lepiej ;-)
  10. Marteczka - ja sama chcialam te lewatywe, bo mialam taaaakie zatwardzenie, a to tez niepokoi macice, wiec sie chetnie poddalam procedurze :-) Walizki to wygladaja moim zdaniem zabawnie tylko jak je pacjenci ciagna po korytarzu (a przeciez nie robia tego godzinami ;-) ) - tak jakby sie bylo w hotelu a nie w szpitalu ale to moze i lepiej :-) Lepszy urlop niz choroba :-D
  11. odnosnie wyprawki: dosiach - Ty bys mogla sama sklep otworzyc :-D No ale przynajmniej masz luz, wiesz, ze niczego nie zabraknie :-) Do nas wreszcie przyszla paczka z zamowionymi ciuszkami. Zla jestem, bo zabraklo dwoch bodziakow na krotki rekawek 56. Napisali, ze "wykupione". Ta, tyle ze my zamawialismy ponad tydzien temu i gdyby wtedy dostarczyli, to by byly!!!! A tak odczekali az wykupia i dopiero wyslali :-( Mama po raz drugi - "nasz uperdliwiec" :-D Ale sie usmaialm :-D :-D :-D Migotka - brzuszek juz duuuuuzy :-) Nie masz problemow z oddychaniem? Ja mam mniejszy a juz nie raz mam problemy z plytkim oddechem, popadam wtedy w lekka panike, co nie ulatwia sprawy :-o
  12. No troche sie naprodukowalyscie dzisiaj :-) A ja zlapalam jakas napasc lekowa p.t. czy sie nadaje na matke i sobie poplakalam w poduszke :-o Majowiczka - ja mam za soba i czas bez no-spy i czas intensywnego zazywania i nie zauwazylam z tego tytulu jakiejkolwiek roznicy w aktywnosci. Tak, mnie tez uczulali lekarze, ze wszelakie infekcje uaktywniaja macice, wiec trzeba je szybko leczyc! Co do przeklenstw u gina: nie uwazam zeby slowo cipka bylo przeklenstwem. Jak inaczej mialby gin powiedziec - wargi sromowe? Jakos brak neutralnego slowa na te czesci ciala i na co by sie lekarz nie zdecydowal brzmiec bedzie glupio. Ale wulgaryzmow typu "k" tez bym nie chciala slyszec. Nie padlabym ze zgorszenia ale swoje o lekarzu bym pomyslala ;-) Mnie dawali dwa razy doodbytnicze srodki przeczyszczajace w szpitalu (typu lewatywa) - raz pielegniarka, raz ja sama i wolalam, jak to robila pielegniarka. Ta tubka miala takie ostre brzegi, ja sie tam nie widze, nie moglam trafic (czopek wszedlby w miare normalnie ale przy tej tubce po prostu zero wyczucia :-o ), az 3 razy do tego podchodzilam, juz ze lzami w oczach z frustracji, w koncu sie udalo. Zadzialalo po ok. 5 minutach. W sumie nic strasznego, fajna ulga po tym :-) Ja widzialam sporo ludzi z walizkami w szpitalu, wiec juz personel do tego na pewno przywykl ale dla mnie i tak to wygladalo zabawnie :-) Ja preferuje torbe, bo szpitalne szafki sa waskie i nie wiem, czy bym wcisnela walizke. To tak moje 3 grosze n.t. tych watkowe, ktore wylapalam z dzisiaj.
  13. moze sie nie wstrzele na otworzenie milenium to chociaz zamknelam wtorek i otworze srode: DOBRANOC i DZIEN DOBRY :-D
  14. dobranoc :-) Jutro lub pojutrze bedzie ostry boj o otwarcie milenium :-) Moj wlasnie wrocil i idzie sie umyc. Trzymaj kciuki, zeby sie ogolil wreszcie!!!!!! ;-)
  15. jakby nie lubil tych rundek to by wracal po 20 minutach a nie po godzinie, wiec mysle, ze krzywda mu sie nie dzieje :-)
  16. ja tez nie lubilam wieczornych rundek dlatego to on z nia chodzi :-) Dobrze mu to robi na sen :-) Co prawda znajomi straszyli nas kiedys jakas nimfomanka grasujaca w parku przy pelni ksiezyca ale jak dotad na nia nie natrafil :-D
  17. przeciez nie jest sam tylko z psem :-p To raczej inni moga sie przestraszyc, jak tak wyjdzie nagle zakapturzony z krzakow z dzika bestia na postronku :-D
  18. moj poszedl z psem a ja podjadam, takze u mnie tez tradycyjnie :-)
  19. wykrakalam majowiczka ;-) albo zostaniemy we dwie na placu boju jak za starych czasow albo trzeba przelozyc na jutro / pojutrze
  20. to moze zamiast gazu rozweselajacego zabrac na porodowke lapka? migotka - moze mowil o jajkach, bo na tym etapie jajeczka sa sporawe - sa inne proporcje niz pozniej :-)
  21. Wlasnie, idac do gina ja sie wrecz spodziewam rozmow o cipkach i siuraczkach bo od tego ten lekarz jest :-D
  22. az weszlam na te kweitniowki natrafilam na historie mrozaca krew w zylach: "powiem Wam, że jak z mężem byliśmy u mojej pani ginekolog i ona mu tak ładnie opowiadała tu pan widzi rączki, tu serduszko a tu nóżkę, tu żeberko i nagle..a tu jest c*pka . I wcale nie poczuła się zażenowana, mąż oblał się rumieńcem, ja taka mina też dziwna a pani ginekolog dalej o i znowu Nam c*pkę pokazuje..i widać c*pkę to na pewno dziewczynka. Wydrukowała zdjęcie USG i po raz kolejny powtórzyła tu jest c*pka. Więc człowiek nigdy nie wie gdzie usłyszy takie słowa . Może to i trochę wulgarne ale jednak trzeba być przygotowanym" Takze juz wiecie dziewczyny, na jakie zagrozenia u gina trzeba byc PRZYGOTOWANYM :-D
  23. majowiczka - kto wie, moze jakby pokazal, to przestalby sie jej snic :-D
  24. po niemiecku jest Muschi (czyt. muszi) - brzmi calkiem niewinnie :-)
×