mongrana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mongrana
-
Acha, ja nie bylam wtedy w szpitalu (ale moja mama nie byla wtedy w ciazy)
-
o matko, migotka, lekarz jest tego pewny? Ja jak bylam mala zalapalam ni z tego ni z owego zapalenie oskrzeli (przedstan zapalenia pluc). Pamietam, ze moja mama strasznie panikowala i byla przygnebiona a ja sie czulam... swietnie i wyzdrowialam blyskawicznie :-) Miejmy nadzieje, ze i u Was szybko sie dziecinka wyleczy!!!!! A dla Ciebie to nie jest grozne? Mozesz sie opiekowac mala, czy lepiej podrzucic ja np. Twojej mamie (ze wzgledu na ciaze)?
-
temat zabawek widze na chwile obecna nie chwycil ale ja znalazlam cos fajnego, wiec jak ktoras chce to niech sobie poczyta :-D "ulubione zabawki mojego starszego synka, kiedy byl niemowleciem (do okolic 4-5 mca): sznurek rozwieszony w lozeczku a na nim kolorowe apaszki, metalowy dzwonek, kubek od jogurtu ptaszki z papierkow od cukierkow, kawalek wstazki. Potrafil sie gapic przez godzine,wyciagac lapki, gadac do przedmiotow z czasem pokochal wszytsko, co szelescilo przy dotyku, piszczalo, bylo ciekawe w dotyku (bawil sie chetnie moja stara torebka z roznych kawalkow skory, misia i z naszytymi kamykami - dotykowo raj dla dziecka) kiedy zaczal wciskac przedmioty do buzi, najchetnie bawil sie obrana marchewka przechowywana w lodoce (zimna, twarda, w sam raz na zbolale dziasla) bawil sie wszystkim, tylko nie zabawkami. Tak mu zostalo do konca pierwszego roku zycia" Cala dyskusja o zabawkach dla niemowlakow tu: http://dziecko-info.rodzice.pl/showthread.php?t=188651
-
kafe ma brzydkie skojarzenia i nie zna slowa chojrak :-p
-
ladnie podsumowane larysa :-D
-
majowiczka - co sie odwlecze to nie uciecze, na slonice tez przychodzi jej pora :-p dzieki agus za linki. Ja tez widzialam takie rzeczy juz w sklepiach dlatego sie zastanawiam, jak np. 100% bawelny moze byc nieprzemakalne ;-) Bo tych polyestrow to sie troche boje, choc niby jest certyfikat, ze dobre dla dziecka...
-
czyli te odchody jednak nie az takie nie do zatamowania :-) No to mnie pociesza :-) A jakie zabawki wogole maja sens dla takiego maluszka? Nie jestem zwolenniczka kupowania za duzo (zwl. plastikow), ktore sie po paru dniach znudza... Zeby to chociaz pare miesiecy potrzymalo, kilka sztuk takich sensownych, o to to :-) Czyli co? Gryzaczek, grzechotka, przytulanka? Co sie moze nadac w pierwszych 3-6 msc?
-
Lena, fasoleczka - slabo sie robi, jak sie czyta Wasze opisy :-o Dzielne jestescie :-) Podziwiam, ze mialyscie odwage na drugie :-)
-
moze ja schizuje za bardzo ale wyobrazam sobie, ze siuski i kupki to przesiakna wszystko :-p
-
siadla najwyrazniej :-( Ale pisze sobie dalej, bo mam pytanie do Was - moze odpowiecie jak juz odblokuja ;-) Pisalyscie o podkladach dla mam a jak jest z tymi dla dziecka? Tzn. mam na mysli podklady do lozeczka. Niektorzy polecaja ceratki ale to moim zdaniem musi odparzac :-( Inni polecaja bawelniane ale mysle, ze to przesiaka... A co Wy polecacie, zeby bobas nie zasikal materacyka a jednoczesnie, zeby to bylo przyjazne dla dziecka?
-
nieeeeeeeeeeeee, znowu kafe siadla???? :-(
-
jesc i spac, spac i jesc... :-o No doslownie: jestem glodna i senna jednoczesnie...
-
hm, ja czytalam, ze niektore dzieci bardzo szybko sie nudza taka karuzela... A u Was sie one sprawdzaly?
-
pelnoziarnisty chleb jem ze smakiem, ciast mi sie nie chce. Ja jestem strasznie zarta na (chude) mieso :-o (a pomyslec, ze jeszcze przed paroma laty bylam wegetarianka... i to przez prawie 10 lat...)
-
fasoleczka nie dobijaj mnie :-( z 42kg chudzinki od razu az otyla? :-( U mnie kobiety w rodzinie robily sie otyle dopiero po menopauzie... Kuzwa, nic te paluszki mi nie daja... :-( JESC :-( :-( :-(
-
ha, ja bym wlasnie miala ochote na fete :-( Teraz wsuwam paluszki ale czy to takie malokaloryczne rozwiazanie to watpie :-(
-
o matko! to przy karmieniu tez sie tak zre jak w ciazy? Nie strasz :-(
-
no wlasnie Lena nie lubie a wrecz nie cierpie :-(
-
2kg na miesiac to o.k. moim zdaniem i tak bylo do tej pory ale az 4 :-( Ide jesc, bo mnie zaraz mdlosci dopadna, jak czegos nie wsune...
-
no choinka ja musze cos zjesc, bo az mi burczy... :-o
-
e tam, nigdy nie bylam chudzina, mialam prawidlowa budowe, 167 wzrostu i ok. 58-59kg wagi, wszystko proporcjonalnie. Teraz tez wygladam proporcjonalnie tylko brzuszek jest a i to calkiem urokliwy, ciazowy a nie jakis spasly, wiec ja nie wiem, co z tymi kg ale lekarka kazala mi sie dzis "hamowac", bo moge "zaszkodzic tylko sobie" a "dziecko od tego nie bedzie wieksze jak w to kiedys wierzono" MadziKulka - nie cierpie pic samej wody. Zreszta ja nigdy nie pilam duzo plynow, u nas to rodzinne.
-
interesujaca ta poduszka poporodowa. Nie slyszalam o takich w Niemczech a brzmi logicznie. Tylko ze nie widze dla niej zadnego zastosowania poza pierwszymi kilkoma dniami... W sumie powini cos takiego wypozyczac w szpitalu albo od poloznej srodowiskowej.
-
a co gorsza zjadlam banana i jestem nadal przerazliwie glodna :-( Czym tu sie zapchac, zeby nie tyc 1kg/tydzien?????
-
jak nie jestem majowiczka jak jestem. Zadna w 24tc nie jest az 10 kg na + :-(
-
matko to ja jak na razie przytylam najwiecej z Was wszystkich :-( Wcale mnie nie pocieszylyscie :-(