mongrana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mongrana
-
to masz lepsze przeczucia niz ja, Khaleesi. Ja myslalam, ze majowiczka bedzie miec synka ;-) A co podejrzewasz u siebie? Mialas jakies przeczucia co do mnie? ;-) Przelomowej dzis tez caly dzien nie ma. Zajrzalam na galerie - 10 z 19 dziewczyn wstawilo swoje numery.
-
migotka - jak sie nad moja mama w PL wprowadzilo takie imprezowe bydlo (z wymiotowaniem i NIE sprzataniem po sobi ena klatce wlacznie...) to im raz czy dwa wylaczylam korki :-p W ciagu doslownie 5 minut goscie sie rozeszli a ja sie zakradlam i wlaczylam korki, zeby nie zdazyli wezwac elektryka, bo chcialam miec w tajemnicy ten manewr z korkami, gdyby znow trzeba bylo ;-) A tak to odchodzilo tez chodzenie na skarge (do nich), informowanie wlasciciela (mieszkanie bylo wynajete), informowanie spoldzielni, walenie po rurach... Jakos bronic sie trzeba, jak sie we wlasnym domu nie da odpoczac :-o
-
a jednak majowiczka zostalas dluzej na necie ;-) Wiem, ze na tym etapie nie da sie "sfotografowac" calego bobasa na USG ale wlasnie mnie ciekawi ten usmiech i jej... pisia, bo chialabym porownac z sisiorkiem :-p Jestem ciekawa, jak to lekarze umieja rozroznic a w necie nie znalazlam nic przekonywujacego ;-)
-
a co Twoj powiedzial na fotki? Nie wiem, czy palenie ojca ma cos do wielkosci dziecka. Na pewno plec to sprawka ojca, wiec Twoj ma to, co sam zmajstrowal ;-)
-
wrzuc fotki na galerie!!!!!! (macie skaner?) Macie zdjecie plci (chcialabym zobaczyc, jak wyglada dziewczynka :-D ) A czemu Twoj nie poszedl z Toba na USG? Moj z emna byl ale sie jakos w obrazie USG jednak nie zakochal, tylko sie szczerzyl na widok siusiaka ;-) Chyba mi zupa wystygnie... ;-)
-
sasiada chybabym zabila, migotka :-o Masz jakis cichy kat w mieszkaniu, zeby odpoczac? O.k., ide na zupe (wlasnego autorstwa)
-
ide jesc, bo mi moj juz marudzi...
-
kurcze to bedzie na weekend pusto na forum... A moj sie wybiera na zebranie wedkarskie (wrr) i kto mi dotrzyma towarzystwa? :-o
-
majowiczka ale to bardzo praktyczne rozwiazanie - ja zyskam corke a Ty syna :-p A i corcia zrealizowalaby Twoje plany zamieszkania w Niemczech ;-) To widac na USG jak dziecko sie smieje? To musi byc super widok :-D Rosnie pogodna istotka :-) Waga sie nie przejma, bo to jest SZACUNEK oznaczony spora tolerancja bledu. Zreszta dziewczynki sa na ogol mniejsze od chlopcow ;-) (za to szybciej dojrzewaja :-D ) Ponoc tatusiowie bardziej kochaja coreczki niz synkow... (ale moj tez sie upieral na synka ;-) )
-
poczekaj jeszcze chwile, bo chce cos dopisac ale moj mnie wola z kuchni i wkurza tym do zywego... :-o
-
gratuluje coreczki :-D Jak zeszly tydzien byl meski na forum to ten jest wybitnie damski ;-) Zmowa lekarzy? ;-) To jednak musialas sie wylamac majowiczka i zmajstrowac cos inaczej, niz ja ;-) Ale nie ma tego zlego... zawsze mozemy sprobowac wyswatac nasze pociechy :-p Corcia poszlaby w slady mamusi i wyszla za maz za Niemca :-p Mialaby tez niedaleko do babci ;-)
-
ooo, konik na biegunach tez by nam sie podobal :-D Nigdy chyba jednak nie zrozumiem rodzicow, ktorzy swojemu dziecku kupuja trabke czy perkusje :-p (pol biedy jeszcze jak mieszkaja w domku jednorodzinnym ;-) ) Masochisci czy jak? ;-)
-
8 lat... huhu to chyba jakiemus sfrustrowanemu facetowi chcialo sie policzyc :-) GDZIE JEST MAJOWICZKA U LICHA?! Zaczynam sie martwic :-o
-
spoko, Khaleesi, nastaw sie, ze to taka wieksza miesiaczka i bedzie dobrze :-) Przeciez z miesiaczka masz juz kilknascie lat doswiadczen za soba :-p Ja tez sie zawsze pytam rodzicow, co kupic ich dziecku lub czy moj pomysl im sie podoba (jak jakis mam), bo sama sobie zycze zeby mnie pytano w podobnych sytuacjach :-) I tak mamy caly kufer "nietrafionych" prezentwo, ktore funkcjonuja potem jako "prezenty przechodnie" :-p
-
Khaleesi - ale ja wcale nie chodzilam specjalnie po takich sklepach... One po prostu sa tak zbudowane (troche jak Ikea ;-) ) ze jak chcesz wyjsc z dzialu wozkowego to musisz przejsc przez ten plastikowy horror ;-) Ciesz sie dosiach, ze masz zdrowo myslaca core :-D Mi sie podobaja tez np. takie zabawki jak pacynki. Przyjemne w dotyku, wesole (ale w granicach normy) i mozna nimi odgrywac scenki :-) Ja jako dziecko kochalam zas misie wszelkiego rodzaju a plastik mnie odrzucal (z wyjatkami typu kuchenka czy warzywa do "sklepu") :-D
-
Ja bym sie rowno cieszyla i z dziewczynki i z chlopczyka ale maz i moja mama uskuteczniali (podswiadoma) presje na syna :-p Khaleesi - nie tylko Ty ;-) Dzieci tez dostaja nerwicy od tego (wg. dzieciecych neurologow, uzasadnia sie to tak: mozg dziecka jest w fazie uczenia sie i radzi sobie z mniejsza iloscia bodzcow niz dorosly a tymczasem w niektorych wspolczesnych zabawkach dostaje ich wiecej, niz znioslby to dorosly...). Mnie po przejsciu wsrod regalow z zabawkami typu plastikowe potworki (np. MyToys) az glowa boli ;-)
-
to nie przyslaniaj larysa tylko podeslij nam tutaj!!!! Please, pilnie potrzebne!!!!!! My mamy mieszkanie polnoc-poludnie (to niby najlepszy uklad) ale i poludnie nic nie pomoze jak chmury sa po horyzont :-o dosiach - dzieci sa jednak madrzejsze od producentow zabawek :-p :-D
-
a ja chce sloneczka larysa!!!!! Tak parszywie ponuro u nas od tygodni :-(
-
Co do zabawek: mysle, ze w dzisiejszym swiecie pelnym roznorodnych rzeczy nie ma tylko wyboru albo fisher price (i ich tansze podrobki) albo ponure (ale snobistycznie dorgie) zabawki jak sprzed wojny ;-) My jestesmy jak najbardziej za zabwakami edukacyjnymi, rozwijajacymi kreatywnosc ale fisher price kojarzy mi sie raczej z lunaparkiem, serwowaniem gotowej, migoczacej i halasliwej rozrywki w amerykanskim stylu a nie pobudzaniem dziecka do wlasnych poszukiwan. Ale to tylko takie wstepne wrazenie, bo jeszcze sie zbyt w swiat zabawek nie zaglebialismy ;-) My wogole z mezem uwazamy, ze lepiej dziecka nie otoczac elektronika w zabawkach. Widzialam ostatnio katalog jakis koszmarkow (firma mi dotad nieznana, chyba niemiecka ale bylo wrzucone jako reklamowka w darmowym czasopismie dla rodzicow, ktore zgarnelam ostatnio w sklepie dla dzieci :-D ) i tam nawet kaczuszka do kapieli byla na prad - plula woda i wygrywala melodyjki. Jak dla mnie paranoja... Albo elektroniczny wytwarzacz baniek mydlanych - no koszmar po prostu. 1000 razy lepiej dla dziekca, jak rodzice mu beda puszczac banki albo bedzie samo probowac a nie z kiczowatej, plastikowej maszynki :-o Albo miniaturka komorki (dla dziecka w wieku 9msc juz!!!!) z grami komputerowymi - ZGROZA.
-
hehe, dosiach, ciekawe, czy sie bedzie tez wyrywac do przebierania bobasa :-)
-
ja wiem, ze sa aparaty do mierzenia cisnienia ale nie chcialabym takiego grata kupowac na kilka tygodni. A po co Ty sie Khaleesi kontrolujesz? Ja tez mam "od zawsze" niskie cisnienie i zawsze uwazalam, ze tylko wysokie moze byc niebezpieczne i wysokie trzeba mierzyc.
-
bylismy juz z nia w 2 szkolach dla psow i rozmawialismy z hodowcami huskych no i niestety - instynkt to instynkt. W domu jest grzeczna, na dworzu jak nie ma zwierza (w tym i innego psa, bo ona chce sie z kazdym przywitac...) tez ale niech tylko cos jej sie pokaze (na oczy lub zlapie swiezy trop) - wtedy jest jeden skowyt i histeria :-o
-
moja wazy 20 kg ale to husky (mix) i sile ma do ciagniecia ponadprzecietna, niestety, to wrecz sens jej zycia :-o A jak zobaczy zwierza (jakiegokoliwek) to juz wogole zapomina o calym swiecie :-o Juz mi sie nawet zdarzalo (przed ciaza), ze sie na nia kladlam calym cialem, bo nie moglam jej opanowac i we dwojke z m sie z nia szarpalismy, zeby tylko sie uspokoila i nie wyrywala w pogon... Ona jest wtedy jak w transie :-o
-
pewnie, ze mala prosi, bo nie rozumie, ze mamie nagle jest ciezko i ze to moze byc niebezpieczne dla dzidzi. Jak snieg lepki to mozecie cos z niego ulepic czy porzucac sie sniezkami :-D W kazdym razie Ty nic nie ciagnij!!!!! :-)
-
wychodzic mialo byc rzecz jasna nie wchodzic ;-)