Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mongrana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mongrana

  1. ale ta 4 to jest z czasow nieczytania forum a 5 byla z forumowych czasow - jak dobrze kojarze :-p
  2. nie, nie, majowiczka, wg. teorii przelomowej apetyt ma sie nie od ciazy a od czytania forum. Lady ma teraz przeszlo 70 stron do nadrobienia to bedzie jadla wiadrami :-p :-D
  3. ledwie wrocila a juz sie odgraza, ze znowu jej nie bedzie. Jest slowo na takie zjawisko: BEZCZELNOSC :-p
  4. mam nadzieje, ze truskawki Ciebie nie rozczaruja, tyle na nie polowalas majowiczka :-)
  5. pewnie, ze zdrowie najwazniejsze. A ze sie wiekszosci rodzicow marzylaby parka to calkiem powszechne i zrozumiale zjawisko :-) Kochasz ja, to najwazniejsze, wiec nie masz co sobie wyrzucac :-)
  6. czas staranek jest uwarunkowany PLEMNIKAMI, wiec jakby nie krecic - odpowiedzialnosc spada na faceta :-p Na przyklad dzien przed owu jest 50:50 szans na kazda plec :-) To kto za tym stoi? Facet i jego zolnierzyki :-p
  7. dosiach - plec dziecka zalezy przeciez od faceta, wiec jakby co, to Twoj moze miec reklamacje WYLACZNIE do swoich plemnikow :-p
  8. bieda z nia jest wlasnie taka, ze emeryci i dzieci, czyli potencjalnie chcacy z nia chodzic nie wchodza w gre, bo ona im sie wyrwie przy pierwszym kocie... To musi byc ktos mlody i energiczny (a ci na ogol pracuja...) No nic, niech moj sie tym zajmie.
  9. tesciowie maja jakies pol godziny jazdy do nas ale moj wyjezdza na 2 dni tydzien w tydzien, wiec to dla nich tez klopotliwe. Na pewno sa gotowi ja wziac od czasu do czasu do siebie ale trzeba tez szukac dodatkowego ratunku, mysle. Ja z nia wiecej sama sie nie wybieram... Ona jest bardzo przyjazna ale to jednak husky (choc nie czysty rasowo) - UWIELBIA ciagnac i uwielbie polowac - ten ktos musi miec po prostu KRZEPE, zeby ja opanowac w chwilach wariactwa. Dla mnie to niebzepieczne. Sil mi starcza (mam 2 lata treningu w uzeraniu sie z nia) ale brzuch mi sie wtedy napina a to niebezpieczne... A jak ja spuszcze ze smyczy na niby bezpiecznym terenie to widzicie, co sie dzieje...
  10. moj wraca z delegacji poznawo, ok. 21-22, zawsze dzwoni z trasy o ktorej wyjechal i czy sa korki. Niemniej problem z psem trzeba jakos rozwiazac, bo ja po wczorajszym mam ostatecznie dosc. Trzeba znalezc kogos, kto podczas jego wyjazdow bedzie z nia wychodzil - z litosci albo za pieniadze ale ja nie podolam
  11. gratuluje MadziKulka :-D W ktorym jestes aktualnie tc? majowiczka - ujme to tak: zagrozenie skurczami wrocilo do poziomu sprzed wczorajszego horroru. Nerwy po malu dochodza do siebie, choc z pewnoscia nie zapomne tego do konca zycia :-( A magnez w TAKICH ilosciach mnie rozwolnil i nie jest to takie zle (na krotsza mete), bo zaparcia mialam MEGASNE :-o
  12. nie bede Ci polecac majowiczka takiego stresu jak mialam wczoraj na poczucie dziecka - metoda niezawodna ale koszt :-( To juz lepsza czekolada :-D
  13. tesc byl z psem na dworzu ale on ja srednio umie opanowac... nawet z mysiej dziury nie udalo mu sie jej wyciagnac i tylko czekal, kiedy ona laskawie skonczy kopac, czyli siedzial nad ta mysia dziura prawie pol godziny i tylko patrzyl, jak sie powieksza... ;-) tesciowa pomyla mi kuchnie i troche lazienke. bardzo jej jestem wdzieczna ale glupio sie czuje, ze byla taka potrzeba... Posprzatalismy przed Sylwestrem ale moj nie rozumie, ze jak sie raz w tygodniu nie ogarnie chaty to po 2 tygodniach jest syf :-o majowiczka - nawsuwaj sie czego slodkiego i poloz do lozia, na spokojnie, z rekami na brzuchu. W ciagu pol godziny powinienien sie berbec odezwac :-)
  14. dosiach - w Olsztynskim komisie na Partyzantow sa CZASEM wozki ale nie oplaca sie chyba jechac w ciemno, lepiej zadzwonic i pogadac ze sprzedawca. Ceny maja na ogol niezle. larysa - maz zdolniacha tylko go chwal, zeby mu zapal nie przeszedl :-) agus - a Ty to masz skojarzenia :-D :-D :-D moze i to dobry plan Khaleesi, choc ja sobie ciazy bez lazienki nie wyobrazam :-o
  15. tescie pojechali :-) Khaleesi, nie wiem, na ile "potrzebujaca" jest Wasza lazienka a na ile sypialnia. Oba miejsca w tym czasie dla Ciebie strategicznie wazne... Ba, najwazniejsze. Chyba sypialnia latwiejsza do ogarniecia (mozna zawsze pospac w salonie)
  16. Ewus dzieki za mile slowa :-) Mam nadzieje, ze niedlugo przeczytam od Ciebie dobre wiesci :-) Sipp moze to progesteron na Ciebie dzialal depresyjnie? No to niefajnie... Oby sie udalo wszystko szybko wyprostowac :-) My Slywestra spedzilismy w domku z bezalkoholowym (absoulutnie paskudnym w smaku) szampanem a fajerwerki ogladalismy przez okno (zeby psa nie zostawiac samego w domu) ale nie byly przez to mniej piekne :-p Xenia pewnie i tak jest jak piszesz. Teraz z mezem coraz lepiej to mozna na nowo myslec o ukladaniu zycia :-D Nie wiem, czy „stare dziewczyny znalazlyby nas nas nowym topiku i tez nie bardzo wiem, czym mialby sie roznic stary od nowego (poza nazwa) ale wiem, ze nie chcialabym z Wami tracic kontaktu - czy tu czy gdzie indziej :-) Chce przeczytac, ze kazdej ze „starej brygady sie udalo :-D
  17. Khaleesi - nie rozgrzebuj wszystkiego na raz, bo wtedy Cie juz autentyczny szlag trafi :-o :-D
  18. vixwoman - to za dwa tygodnie trzymam kciuki za Ciebie i Twoja coreczke :-D
  19. ada - i jak tam wizyta? Huhu, to Ty juz niedlugo :-) Lekkiego i terminowego porodu Ci zycze :-) U mnie podobnie, tj. tez mam wrazenie, ze niektore dziewczyny frustruja sie czytajac o ciazach innych :-o Kiedy sama bylam staraczka to lubilam czytac, co slychac u forumowych ciezarowek - chlonelam dobre wiesci jak gabka :-) (teraz oczywiscie interesuja mnie takie nowiny jeszcze bardziej :-D) Poza oczywistym faktem, ze ogolnie fajnie sie czyta dobre wiesci:-D pocieszalo mnie to, ze ciaza jest zjawiskiem realnym, nie abstrakcyjnym :-) Ale kazda przechodzi swoje starania inaczej i ma inne odczucia ;-)
  20. ania jesli dobrze kojarze, to uplynnienie ma cos wspolnego z gestoscia spermy i iloscia plemnikow: http://www.rodzinko.pl/plemniki-strajkuj/7531-up-ynnienie-nasienia.html Moj mial GIGANTYCZNA ilosc plemnikow i moj gin-endo mu zalecil picie 3 x dziennie na 3 dni przed planowana akcja "zapladnianie" guajazylu (syrop) :-) Te sama funkcje spelniaja zele ulatwiajace zaplodnienie (chocby pre seed, nazwe tego drugiego maniakalnie zapominam ;-) ). Zele sa drozsze ale przyjemniejsze dla mezczyzn (syrop jest paskudny :-p ) no i maja dodatkowe funkcje, jak chocby odzywianie nasienia i wspomagania kobiecego sluzu (zwlaszcza gdy go malawo albo cos nie halo z jego konsystencja) :-)
  21. ja sie zamierzam przyjrzec szczepionkom blizej, bo duza czesc z nich moim zdaniem nie jest konieczna. Teraz dzieci maja kilkanascie razy wiecej szczepionek niz my a my przeciez nie chorowalismy przesadnie. I wiele sie robi za wczesnie. Mnie nie chodzi o kase ale o zdrowy rozsadek - tak aby szczepionki pomagaly a nie szkodzily :-) A w nadmiarze wszystko szkodzi. To w Polsce szczepionki z kalendraza szcepien nie sa za darmo???? Za komuny byly, w Niemczech sa nadal. Tylko ze teraz jest tyyyyyle wariantow szczepien, ze trzeba sie zastanowic jak szczepic. Na pewno nie bede ladowac w dziecko bezmyslnie wszystkiego, co mi reklama wciska :-)
  22. w Niemczech tez dzieci nie chodza raczej w czapeczkach (tylko pare dni po urodzeniu i w chlodniejsze dni) a juz w domu to wogole. Zreszta moja mama w Polsce tez mi w prehistorycznych czasach nie nakladala czapeczki po domu :-)
×