mongrana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mongrana
-
dzieki dziewczyny. Tyle ze moj wroci za jakies 30 godzin do domu, jest az w Bremie teraz (sluzbowo). A ja nie chce z nia wiecej wychodzic, karmic ja, widziec, bo mi wszystko staje przed oczami. Boje sie zostac sama na noc...
-
a ja nie wiem, czy dzisiaj w nocy nie wyladuje w szpitalu... Moj zasrany pies zgotowal mi dzis takie nerwy, ze jestem polzywa ze strachu. Na szczescie nie wyciagnieto wobec mnie konsekwensji, policja zastrzelila sarne, znajomy pomogl mi umyc psa z krwi ale ja nie moge odreagowac szoku a moj wroci z delegacji dopiero jutro... Nalykalam sie podwojnej ilosci magnezu, wzielam no-spe a skurcze i tak sie powtarzaja z nerwow. Maluszek tez niespokojny. Jak ja kocham, tak ja zabije, jak przez nia stanie sie cos mojemu dziecku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
jak tu sie nie stresowac jak nasze swiete wypociny czytasz po lebkach przelomowa?????? Wrr :-p
-
stopni Celsjusza :-)
-
moze i byl zdesperowany ale to komorka byla wyposazona w gilotyne :-p
-
poza tym przelomowa my tez duzo mowimy o mdlosciach a to Cie jakos do jedzenia nie zniecheca :-p A bilans powinnien byc w takim ukladzie przynajmniej na 0 :-p
-
co mialas z biologii przelomowa???? :-o To przeciez TWOJA komorka odrabala ogonka plemnikowi a nie Twoj maz :-p :-D
-
MadziKulka :-D :-D :-D
-
bez przesady, ja sledzi niecierpie (od zawsze), wiec to na pewno nie przeze mnie :-p Ja teraz jestem makrelowa :-D
-
my wlasnie wymienilismy polowe oswietlenia na LEDy i zobaczymy co z tego wyjdzie. Zyrandol w salonie "skurczyl" namsie z 200W na 15 :-D
-
a ja sie niedawno w sklepie zastanawialam po co oni wyogole produkuja ciazowe ciuchy na XS :-D
-
moi dziadkowie maja gazowe i strasznie drogo im wychodzi. My mamy na szczescie miejska cieplownie - to aktualnie najtansze rozwiazanie jakie jest :-)
-
okna to nie wszystko, sa jeszcze sicany Khaleesi
-
moja ginka poleca zwiedzac porodowke po 30tc i mysle, ze to ma sens, zeby sie tam za wczesnie nie wybierac :-)
-
Khaleesi - moze maja nieszczelne mieszkanie albo wietrza przy wlaczonym ogrzewniu ;-)
-
u nas sale poporodowe sa w zupelnie innym skrzydle niz porodowka
-
a czemu na szczescie larysa? ja nienawidze gotowac na pradzie :-o
-
My w Germanii tez placimy za prognozy ogrzewania, pradu i wody (gazu nie mamy niestety) i tez potem wychodza rozne kwiatki :-p
-
moja mama tez nie krzyczala bo sie... wstydzila :-D
-
no to sie rozszalalas z zakupami larysa :-) Najwazniejsze, ze wyniki dobre :-D
-
chyba kazdy czlowiek czuje sie swobodniej w znanym niz obcym otoczeniu. Jak lezalam w szpitalu to raz tez mnie brali na porodowke do badania, wiec nos juz tam wetknelam i nawet takie male cos ale jednak dziala troche uspokajajaco. Pierwsz drzwi to byla "przebieralnia dla tatusiow", drugie to KTG (czyli tam, gdzie ja bylam), zerknelam tez do salki na przeciwko. Takze mysle, ze takie zwiedzanie nie jest zle :-) A porodowka jest tak zlokalizowana, zeby pacjenci z innych oddzialow nie slyszeli wrzaskow :-D
-
o co to to tak, przelomowa, ja tez mam takie doswiadczenia z rocznikiem 79 :-D Ja tez pizamowa :-) Co do koszulek to rowniez wole dlugie i na dlugi rekaw, bo ja z tych marznacych egzemplarzy :-) Jedna juz jedna kupilam ale zwyczajna, nie specjalnie na czas ciazy/karmienia ale tak uszyta, ze powinna sie nadac. Ma tasiemke pod biustem, wiec mozna z niej zrobic namiot albo scisnac i wtedy wyglada szczuplo - w zaleznosci od potrzeby. Linka Wam wstawic nie moge, bo kupowalam w zwyklym sklepie (C und A). W naszym szpitalu "zwiedzanie" jest raz w tygodniu o wyznaczonej godzinie i moze przyjsc wtedy kazdy zainteresowany, popatrzec, popytac. Gratulacje Mingeo :-)
-
a ja ide (znow) na zer. Az sie sama boje swojego apetytu ;-)
-
moze jej lekarz zabral ja do swojego szpitala, zeby zalozyli jej jednak ten krazek? Ona musi teraz bezwzglednie lezec plackiem... bagatelizowac tego niestety nie mozna ale miejmy nadzieje, ze uda jej sie z tego wyjsc bez szwanku :-o
-
a numeru komorki nadal nie zostawila? :-o