mongrana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mongrana
-
ja juz jestem tak uzalezniona, ze siedze ze szczoteczka do zebow przed monitorem ;-) ale i tak kazda minuta przybliza mnie "nieublaganie" do poscieli :-D
-
i tak cala prawda wychodzi dopiero na codzien ale mam nadzieje, ze zadna z nas sie na swoim wozku "nie przejedzie" :-D
-
a jednak trudno sie oderwac od forum i kusi zaczac 500. strone, co? ;-) Twoj wozek mial jednak konkretna przewage: cene :-p
-
ja tez ide. dobranoc :-)
-
chwalicie go tak szczerze, czy chcecie mnie pocieszyc, bo wiecie, ze ja przy szukaniu wozkow otarlam sie o frustracje graniczaca z psychiatrykiem? ;-) :-D :-D :-D
-
optycznie ten wozek z Twojego linka majowiczka jest podobny ale czy na zywo w prowadznaiu - to sie tego przez neta nie da sprawdzic ;-) ten wozek austriacki w wariancie uzywanym znika z ebaya w ciagu 5 minut, wiec jest to jakas pociecha ;-) nie zmienia to faktu, ze ceny wozkow w Niemczech sa zbojeckie :-o
-
wygranej walki z koldra MadziKulka :-)
-
no eko i ma swietne opinie. Kosztuje w sumie tyle samo co podobne nie eko - na niemieckie warunki. A technicznie wydaje sie dobrze przemyslany (moj inzynier to docenil) i maja swietny serwis, w razie draki ;-)
-
nam najpierw spodobal sie ten ostatni a potem zaczelismy sie wahac w kierunku tego brazu (druga fotka), bo jednak praktyczniejszy... No nic, mamy czas na zastanowienie :-) A, co jeszcze fajne: gwarancje daja od dnia urodzenia dziecka a nie od dnia zakupu :-D
-
ogladalismy probki materialow i one jednak sporo sie roznily od zdjec... tak wiec troche zdradzieckie te kolory :-p
-
oczywsicie ze chcial ale tak to z moim jest... juz takim sposobem mielibysmy grzmota za 800euro, nie pasujaca do mieszkania wersalke i pare innych drogich bubli ;-) Bo fajne, bo szybko, bo z glowy... Ale ja go studze i w domu podejmujemy na trzezwo decyzje :-) Zaoszczedzilismy juz tak dzieki mnie ladnych pare tysiecy :-D
-
tu sa kolory: http://naturkind.at/navigation/cms,id,35,nodeid,35,_language,de.html
-
no wlasnie jego cena to glowny mankament ale... albo dopadniemy uzywany albo sie ludzie o niego pobija, jak my go wystawimy do sprzedazy :-p
-
tak, na plasko, zajmuje wtedy 16cm :-) a materacyk jest z naturalnych materialow (z podkladka kokosowa)
-
dzieki majowiczka :-D
-
mowie Wam, ze w necie wyglada biednie a w rzeczywistosci calkiem-calkiem, uparciuchy ;-) http://naturkind.at/content/cms,id,44,nodeid,44,_language,de,em_url,internal.html
-
no tak na 100% jeszcze nie wybralismy ale podobal nam sie jeden austriacki. Tyle, ze w necie prezentuje sie on na prawde mizernie... Podobalo nam sie, ze gondola jest na plozach (ma opcjonalnie wystawiane tez nozki), ze stelaz wazy 8kg, ze jest z jakosciowo swietnych materialow.
-
tylko wcale nie powiedziane, ze w Niemczech znajdzie sie jakis los, ktory im da te 600 euro :-p Za 40e (150 zl) poszedlby z pewnoscia z pocalowaniem w reke :-)
-
niemiecki wozek z tego samego okresu probuja sprzedac na ebayu za 600 euro :-p
-
strona galerii mi sie nie chce otworzyc (totalnie sie wiesza) :-( Moze do jutra informatycy cos wymysla ;-)
-
fajny rower migotka :-D zaraz pokaze mojemu :-D jednak Wam nie wkleje linkow, bo te kolory zupelnie inaczej wygladaja w necie niz w rzeczywistosci. Dlatego napiszcze mi swoje zdanie ot tak a potem sie ujawnie z linkami :-p A wiec: radosny (ale brudzacy) bez czy praktyczny (ale ponurawy) ciemny braz? Ech, gdyby to byl jasny braz to wszystko byloby proste a tak... ;-)
-
ech, MadziKulka, mojemu sie jeden spodobal ale mu wybilam z glowy kupowanie natychmiast no i dobrze, bo potem widzielismy jeszcze inne rozwiazanie, moim zdaniem lepsze i teraz sie zastanawiamy co by nam bardziej moglo podpasowac. W kazdym razie dzisiejsze wozki nie byly juz tak bezgranicznie beznadziejne jak ostatnimi razy :-) Natrafilismy tez na przemilych, wielce kompetentnych sprzedawcow, ktorzy nam baaaardzo dokladnie odpowiedzieli na 1000 pytan, takze dotyczacych chust do noszenia, pieluszek, poduszek i... i... i... :-) Jedna kobitka (wspolwlascicielka sklepu) sama miala male dziecko i wszystko opisywala z bardzo praktycznego punktu widzenia - setki wariantow, za i przeciw, multum informacji, lepiej niz w niejednym poradniku o dzieciach :-) Bylismy pod wrazeniem :-D Moze doradzicie cos w sprawie kolorow? Wybor byl maly, bo z 11 dostepnych kolorow az 5 to byly wariacje niebieskiego, 2 zielonego, 1 bordowy i 1 czarny. Czyli tak na prawde jak dla nas na placu boju zostalyby dwa: jeden slonecznie bezowy (ale mocno brudzacy) a drugi ciemno brazowy (praktyczniejszy ale ciut za ciemny, jak na nasz gust). To co lepsze? W necie te kolory wygladaly inaczej niz w rzeczywistosci ale jak znajde, to Wam wstawie.
-
moze pomarnacza jest rz.... realna? :-p Na pewno podczytuje forum ale wyciaga z niego dziwne wnioski - jakos nigdy nie odnioslam wrazenia, ze majowiczka sie wymadrza czy komus cos narzuca :-o
-
latwo nie latow mialo byc ;-)
-
my o maly wlos a mielibysmy na obiad dzika ges, bo nasza psiuta chciala przytaszczyc jedna (znaleziona na spacerze zdechla) do domu - moj sie musial z nia niezle naszarpac, by jej ja wyrwac z pyska :-D